Niebezpieczne ławki na pl. Sienkiewicza
Niebezpieczne ³awki na pl. Sienkiewicza
Muszę przyznać, że pomysł rewitalizacji tego miejsca jak i wybudowania tam fontanny, to strzał w 10. Miejsce stało się bardzo przyjemne, a do tego można się ochłodzić w upalny dzień.
Martwi mnie jednak bezpieczeństwo wokół fontanny, gdyż bawi się tam dużo dzieci, biegają, szaleją, a niepozorne ławki "czekają" tylko aż ktoś wpadnie na któryś z ich metalowych kantów, albo co gorsze uderzy w nie głową.
Poniżej na załączonych obrazkach doskonale widać w czym rzecz.
Martwi mnie jednak bezpieczeństwo wokół fontanny, gdyż bawi się tam dużo dzieci, biegają, szaleją, a niepozorne ławki "czekają" tylko aż ktoś wpadnie na któryś z ich metalowych kantów, albo co gorsze uderzy w nie głową.
Poniżej na załączonych obrazkach doskonale widać w czym rzecz.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Eeee, to juz chyba lekka przesada
Miasto pelne jest niebezpiecznych dla dzieci elementow (metalowe kosze na smieci, krawezniki, drzewa przydrozne, przeszklone witryny sklepowe etc.) - pulapki czyhaja na kazdym kroku. Podobnie jak i w naszych mieszkaniach, tez pelno ostrych kantow, krawedzi, szkla, luster, sliskich powierzchni.
Skwer nie jest placem zabaw, nie musi spelniac specjalnych norm bezpieczenstwa.
I tak mi sie wydaje, ze od tego sa rodzice /opiekunowie zeby na swoje dzieci zwazac.
Miasto pelne jest niebezpiecznych dla dzieci elementow (metalowe kosze na smieci, krawezniki, drzewa przydrozne, przeszklone witryny sklepowe etc.) - pulapki czyhaja na kazdym kroku. Podobnie jak i w naszych mieszkaniach, tez pelno ostrych kantow, krawedzi, szkla, luster, sliskich powierzchni.
Skwer nie jest placem zabaw, nie musi spelniac specjalnych norm bezpieczenstwa.
I tak mi sie wydaje, ze od tego sa rodzice /opiekunowie zeby na swoje dzieci zwazac.
Lekką przesadą było zamontowanie takich ławek. Wystarczyłoby, aby drewniane oparcie umieszczono równo z metalową konstrukcją. Wszędzie można sobie zrobić krzywdę, ale w miejscu gdzie z góry wiadomo, że będzie większe skupisko dzieci gdy się ociepli - wypada nawet ze zdrowego rozsądku to uwzględnić. Póki co podchodzicie do tematu lekceważąco aż do momentu, gdy jakiś dzieciak rozwali sobie głowę i będzie afera.
Ty Keleos jak coś palniesz (zwykle nie na temat), to śmiech na sali.
Ty Keleos jak coś palniesz (zwykle nie na temat), to śmiech na sali.
Ale ja się muszę zgodzić z Keleosem i Sainte. Teraz chroni się dzieci przed wszystkim co tylko możliwe. Za moich czasów nikt się ławką na placu nie przejmował. Mogła mieć ostre krawędzie a jakoś żyję. Teraz się bierze i chowa dzieci do bunkrów żeby nic im się nie stało.
Najlepiej widać to w parku gdzie rodzice zabraniają wchodzić do piasku bo mu się do oczu nasypie. Nie siadaj na piasku bo się ubrudzisz. Nie zjeżdżaj ze zjeżdżali bo się uderzysz głową itp.
Najlepiej widać to w parku gdzie rodzice zabraniają wchodzić do piasku bo mu się do oczu nasypie. Nie siadaj na piasku bo się ubrudzisz. Nie zjeżdżaj ze zjeżdżali bo się uderzysz głową itp.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Nie da sie wyeliminowac WSZYSTKICH niebezpiecznych elementow krajobrazu/otoczenia. Probujemy robic cos takiego w domu, majac male dzieci - a i tak zawsze wykombinuja cos takiego, co nam do glowy nie przyjdzie. I w pewnym okresie zycia wygladaja jak ofiary przemocy - poobijane, posiniaczone, podrapane.
I dobrze, najszybciej sie ucza na błędach
I dobrze, najszybciej sie ucza na błędach
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Trochę ergonomiki by nie zaszkodziło. Zamiast kantów to łuki. W miarę precyzyjny konserwator to ogarnie.
Wtedy skończy się co najwyżej na porządnym guzie a nie na dziurze w głowie .
PS
Huziu, Keleos jak na swoje 26, 7? lat jest strasznie wyszczekany.
Działa według zasady nie wiem ale się wypowiem
bo siedzę przed monitorem, to wiem najlepiej.
Wtedy skończy się co najwyżej na porządnym guzie a nie na dziurze w głowie .
PS
Huziu, Keleos jak na swoje 26, 7? lat jest strasznie wyszczekany.
Działa według zasady nie wiem ale się wypowiem
bo siedzę przed monitorem, to wiem najlepiej.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Jak dziecko jest ciapą, a 99% dzieci nie patrzy jak biegnie tylko biegnie bo fajnie, to nawet i w opatuloną gąbką ławkę przycedzi tak, że sobie głowę rozwali:PDominik_PCH pisze:Trochę ergonomiki by nie zaszkodziło. Zamiast kantów to łuki. W miarę precyzyjny konserwator to ogarnie.
Wtedy skończy się co najwyżej na porządnym guzie a nie na dziurze w głowie .
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Nie zlikwiduje, zresztą nie przepadam na designem appla .sainte_nitouche pisze:Dominik - zlikwidujesz wszystkie kanty w domu jak bedziesz mial male dziecko?
Ja tak probowalam robic; nakladki specjalne, zabezpieczenia.
Nie udalo sie mlodemu nabic guza - to ( w gescie protestu chyba) - nazarl sie ziemi z doniczki.
Zlikwidujmy klomby, dzieci wszak jedza ziemie
Co do strefy publicznej, jeśli można coś poprawić to czemu tego nie zrobić?
Tym bardziej, że koszt żaden a faktycznie ryzyko będzie mniejsze.
A co do placu skoro temat został podniesiony.
Co myślicie o wylewce betonowej i tym jak pięknie wygląda po zimie?
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
>>> Co do strefy publicznej, jeśli można coś poprawić to czemu tego nie zrobić?
Tym bardziej, że koszt żaden a faktycznie ryzyko będzie mniejsze. >>>
Bo jest o wiele wiecej elementow bardzoej niebezpiecznych.
Widziales metalowe kosze na smieci? Ich ostre krawedzie sa dokaldnie na poziomie glowy kilkulatka.
I takich przykladow jest pewnie o wiele wiecej - wliczajac w to takze miejsca przeznaczone stricte dla dzieci.
I co?
Dac sie zwariowac?
Malolat ma byc pod opieka doroslych; oni za niego odpowiadaja; nie da sie wszystkiego zwalic na 'gupie miasto'.
Tym bardziej, że koszt żaden a faktycznie ryzyko będzie mniejsze. >>>
Bo jest o wiele wiecej elementow bardzoej niebezpiecznych.
Widziales metalowe kosze na smieci? Ich ostre krawedzie sa dokaldnie na poziomie glowy kilkulatka.
I takich przykladow jest pewnie o wiele wiecej - wliczajac w to takze miejsca przeznaczone stricte dla dzieci.
I co?
Dac sie zwariowac?
Malolat ma byc pod opieka doroslych; oni za niego odpowiadaja; nie da sie wszystkiego zwalic na 'gupie miasto'.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Nikt się tutaj nie spina:PDominik_PCH pisze:Proszę tylko mnie nie bij za to, że napisałem o ergonomice kształtu.
Jest ładna pogoda, przestań się spinać
Ja obstawiam, że na tym placu pierwszą ofiarą tej ławki nie będzie dziecko, tylko bluza, spodnie, koszula, koszulka, torebka jakiegoś dorosłego człowiecza, który będzie chciał skrócić sobie drogę zaraz przy ławce
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Albo menel, ktory w stanie odmiennej swiadomosci w ogole nie bedzie czail otaczajacej rzeczywistosci z jej zaburzona ergonomika ksztaltu - i wywali centralnie w sam rozek
Co do spinania - to wg mnie spinaniem sie jest wlasnie takie szukanie dziury w calym.
Cos jak mierzenie linijka odleglosci od linni wyznaczajacej miejsca parkingowe
Co do spinania - to wg mnie spinaniem sie jest wlasnie takie szukanie dziury w calym.
Cos jak mierzenie linijka odleglosci od linni wyznaczajacej miejsca parkingowe
pogodzę Was
1. likwidowanie za wszelką cenę wszelkich zagrożeń, które czyhają na dzieci, starców i młodzież jest zarówno pozbawione sensu jak i poprawne politycznie, bo służy hodowli posłusznych, niezbyt rozgarniętych i bezradnych w niestandardowych sytuacjach poddanych.
jednakże
2. wystające blachy, które powinny służyć do łączenia ławek można w paręnaście minut ściąć, przeszlifować i zamalować czarnym hammeritem, oczywiście na koszt myślącego inaczej, który odpowiadał za realizację zamówienia.
i wszyscy będą zadowoleni
1. likwidowanie za wszelką cenę wszelkich zagrożeń, które czyhają na dzieci, starców i młodzież jest zarówno pozbawione sensu jak i poprawne politycznie, bo służy hodowli posłusznych, niezbyt rozgarniętych i bezradnych w niestandardowych sytuacjach poddanych.
jednakże
2. wystające blachy, które powinny służyć do łączenia ławek można w paręnaście minut ściąć, przeszlifować i zamalować czarnym hammeritem, oczywiście na koszt myślącego inaczej, który odpowiadał za realizację zamówienia.
i wszyscy będą zadowoleni
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite