Tarnów: wydali miliony na przejście przy Mickiewicza, a windy się popsuły
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/11 ... 457a,1,3,4
Windy przy przejściu podziemnym pod ulicą Mickiewicza w Tarnowie zepsuły się już na dobre. Naprawa usterek może potrwać nie dzień, dwa - jak do tej pory, ale nawet dwa tygodnie. To kolejna awaria dźwigów przy oddanym rok temu pierwszym tarnowskim przejściu podziemnym.
- Te windy to zwykły bubel. Co chwilę się psują - złości się Tadeusz Ryś, który - mimo trudności z chodzeniem - już kilkakrotnie musiał pokonywać wyjątkowo strome w tym miejscu schody, aby przedostać się na drugą stronę Mickiewicza.
W kłopocie była w środę także Anna Matraj, która po operacji biodra porusza się o kulach.
- I jak ja teraz dostanę się na Wałową? - mówiła sama do siebie, zaskoczona kartkami z informacją o awarii, które wiszą na drzwiach wind po obu stronach ulicy. Kobieta ostatecznie nie odważyła się zejść po schodach, tylko skierowała się w kierunku oddalonego o ponad 100 metrów przejścia dla pieszych naprzeciwko siedziby Urzędu Miasta.
Kiedy wiosną pierwszy raz pisaliśmy o częstych awariach dźwigów osobowych, przekonywano w magistracie, że jest to spowodowane... docieraniem się mechanizmu przez pierwsze miesiące...