Ja jechałem za granicą pociągiem, trasa cała była pod ponad 160 km/h (czasami pociąg przekraczał) prędkość była wyświetlana na monitorze. Przed i po rozpędzaniu jechał jakiś czas 120 km/h. Do tego wjazd był do wielkiej aglomeracji, gdzie trochę zwolnił, przeliczając na naszą trasę (wielka aglomeracja - niech będzie Kraków) ten pociąg pokonał by tą trasę w 50 - 55 min. Z tego co pamiętam w Bochni stoi około 5 min, licząc 3 przystanki daje nam 15 plus czas tracony na rozpędzanie się, na hamowanie. 40 minut jest chyba nieosiągalne. Chyba, że przyjąć, że ten pociąg zatrzymywać się będzie tylko na dworcach głównych Tarnowa i Krakowa, i trasa Krakowska będzie zmodernizowana.hurricane pisze:Najlepszy przykład mamy na linii Warszawa - Kraków via CMK. Trasa liczy 292 km, z czego około 2/3 jest dostosowane do prędkości 160 km/h, reszta to 120 lub 100 km/h.
Pociąg ciągnięty lokomotywą serii EU07/EP07 z v max = 125 km/h pokonuje tę trasę bez rezerw czasowych w 2h55min, natomiast ciągnięty lokomotywą EP09 lub ES64U4"Husarz" v max 160 km/h bez rezerw w 2h29min...
Różnica 26 minut na prawie 300 km...
Modernizacja linii kolejowej Kraków - Rzeszów
Nie zdziwił bym się jak by pociąg stawał TYLKO w Rzeszowie, Tarnowie, Krakowie itd.
Coś a'la TGV - taki "mega ekspres" - jadący przez cały kraj - w końcu chodzi NIE o to by z Tarnowa do Krakowa dojechać w 35 minut - tylko by na przykład z Południa Polski do Szczecina czy Gdańska jechać 6 godzin a nie 14 czy 18
Zresztą trasa Rzeszów - Tarnów - Kraków nie była problemem - MASAKRA następowała na odcinku Krakó Katowice - jechaliśmy na konwent Goblikon do Gliwic - pół trasy wlekliśmy się w iście wyścigowym tempie 30 km/h - setki zwrotnic, rozjazdów - do tego brak klimy i letnie tenperatury rzędu 40 stopni. MASAKRA.
Tymczasem powinienem wsiąść w Tarnowie i najwyżej za DWIE godziny wysiąć w Katowicach.
Coś a'la TGV - taki "mega ekspres" - jadący przez cały kraj - w końcu chodzi NIE o to by z Tarnowa do Krakowa dojechać w 35 minut - tylko by na przykład z Południa Polski do Szczecina czy Gdańska jechać 6 godzin a nie 14 czy 18
Zresztą trasa Rzeszów - Tarnów - Kraków nie była problemem - MASAKRA następowała na odcinku Krakó Katowice - jechaliśmy na konwent Goblikon do Gliwic - pół trasy wlekliśmy się w iście wyścigowym tempie 30 km/h - setki zwrotnic, rozjazdów - do tego brak klimy i letnie tenperatury rzędu 40 stopni. MASAKRA.
Tymczasem powinienem wsiąść w Tarnowie i najwyżej za DWIE godziny wysiąć w Katowicach.
9000 ml A Rh-
Nic w tym dziwnego, skoro umowy są już podpisane, trzeba w końcu kompletną dokumentację projektową zrobić (do tej pory są jedynie założenia, które wykonawcom nałożyło PKP), żeby na wiosnę ruszyć z robotą, a do tego potrzebne są dokładne podkłady geodezyjne...
W końcu trzeba się cieszyć, bo jeśli nic się nie popsuje to w 2015 roku dojedziemy w 45-50 minut do Krakowa oraz w około 40 min do... Rzeszowa.
W końcu trzeba się cieszyć, bo jeśli nic się nie popsuje to w 2015 roku dojedziemy w 45-50 minut do Krakowa oraz w około 40 min do... Rzeszowa.
Opornik skąd masz te informacje? Są już jakieś szczegółowe ustalenia pomiędzy wykonawcą a TZDM. chodzi mi szczególnie o to rondo. I jeszcze jedno jak się orientujesz, bo na mapkach kolejowych był zaznaczony dalszy przebieg tej drogi wiesz może czy jest przewidziane połączenie tej drogi z ul Gumniską?
edit: Tu mam mapki z przetargu odcinek o którym mówimy to 2 ostatnie pliki
http://www.megaupload.com/?d=GI3WGC7J
edit: Tu mam mapki z przetargu odcinek o którym mówimy to 2 ostatnie pliki
http://www.megaupload.com/?d=GI3WGC7J
Patrzę na ten projekt i jęczę z żałości... bynajmniej z powodu linii kolejowej, tu będzie wszystko ok, nawet bardzo ok.
Ale są niuanse małe aczkolwiek drastycznie istotne:
- przekrój przejścia wc. Al. Tarnowskich (wiadukt kolejowy) - 1x2? Z wstępnych ustaleń miało być chyba 1x4 z wydzieleniem pasów (prawo na Tuchów oraz lewo i na wprost pod wiaduktem w kierunku południowym) - jeżeli się nie zbuduje mniej więcej w tym samym czasie tej drogi do ulicy Gumniskiej, a jestem pewien, że się nie zbuduje to będziemy dopiero mieli węzeł gordyjski?
Rondo? Pierwsze słyszę. To będzie tam ciekawe rozwiązanie. Na pewno niezbyt dużych rozmiarów.
Ma ktoś może projekt odcinka Tarnów - Dębica, bo koniecznie chcę widzieć szerokość prześwitu na Lwowskiej, może tu nas też w wała zrobili kolejarze i nie będzie się dało szerzej niż 1x2...
Zbylitowska - wiadomo wiadukt duży plus - reszta bez zmian...
A szkoda bo jak patrzę to można było dużo wydrzeć jeszcze... Np szeroki wiadukt na końcu Warsztatowej (dziś wąskie zalewane po deszczu gardełko, a nawet dwa gardełka), który pozwoliłby na zmieszczenie drogi 1x4 jako otwarcie na przyszłość do drogi od Mościckiego i Wyszyńskiego w kierunku Krakowskiej, a tak to miasto się wykrwawi finansowo na ekstra wysoką i długą estakadę, albo na podkop pod torami...
A tak to dalej zostanie wąskie gardełko... Eh... Nadal linia kolejowa nie pozwoli otworzyć i uwolnić południowej części miasta...
Ale są niuanse małe aczkolwiek drastycznie istotne:
- przekrój przejścia wc. Al. Tarnowskich (wiadukt kolejowy) - 1x2? Z wstępnych ustaleń miało być chyba 1x4 z wydzieleniem pasów (prawo na Tuchów oraz lewo i na wprost pod wiaduktem w kierunku południowym) - jeżeli się nie zbuduje mniej więcej w tym samym czasie tej drogi do ulicy Gumniskiej, a jestem pewien, że się nie zbuduje to będziemy dopiero mieli węzeł gordyjski?
Rondo? Pierwsze słyszę. To będzie tam ciekawe rozwiązanie. Na pewno niezbyt dużych rozmiarów.
Ma ktoś może projekt odcinka Tarnów - Dębica, bo koniecznie chcę widzieć szerokość prześwitu na Lwowskiej, może tu nas też w wała zrobili kolejarze i nie będzie się dało szerzej niż 1x2...
Zbylitowska - wiadomo wiadukt duży plus - reszta bez zmian...
A szkoda bo jak patrzę to można było dużo wydrzeć jeszcze... Np szeroki wiadukt na końcu Warsztatowej (dziś wąskie zalewane po deszczu gardełko, a nawet dwa gardełka), który pozwoliłby na zmieszczenie drogi 1x4 jako otwarcie na przyszłość do drogi od Mościckiego i Wyszyńskiego w kierunku Krakowskiej, a tak to miasto się wykrwawi finansowo na ekstra wysoką i długą estakadę, albo na podkop pod torami...
A tak to dalej zostanie wąskie gardełko... Eh... Nadal linia kolejowa nie pozwoli otworzyć i uwolnić południowej części miasta...