Park rozrywki przy ul. Lotniczej

[petr]

Przy organizacji tej wielkości imprezy nie jest to duża kwota.

[Cubaza]

Przy organizacji tej wielkości imprezy nie jest to duża kwota.

Nie wątpię w to, że jest to mała kwota. Napisałem tylko, że chciałbym móc kiedyś powiedzieć, że są to śmieszne pieniądze.

[Jakub Kwaśny]

Przy organizacji tej wielkości imprezy nie jest to duża kwota.

Z tego co wiem, ta firma nie organizowała tej imprezy, brała ponoć udział w organizacji, ale ów Festiwal to impreza Panów ze Śmigna...

[petr]

Cytat za: http://www.forum139.pl/viewtopic.php?p= ... 45c11b638d

"organizatorem imprezy nie był klub tylko -----> Xtreme Media Dynamix
Klub tylko użyczył miejsce. To tak dla sprostowania "

Kurcze nawet tam niebyłem. Nienawidze dyskotek.
Temat troche zboczył.

[starówka]

Polecam przeczytać nim zostaną podjęte zbyt pochopne decyzję.

Te tereny nie muszą być jak rzymska arena, znajdźmy sposób by atrakcyjne tereny pod Marcinką nie straciły swojego uroku.

[ad2222]

znajdźmy sposób

Noo, to może jakimś pomysłem rzucisz?

[notowany]

jaką mamy wiedzę w tej sprawie w Zatorze, - może to konflikt na innym podłożu a nie chodzi o hałas ? trochę to naciągane.....
swoją drogą, park rozrywki na terenach pod marcinką to idee fixe, ale pożyjemy zobaczymy, ale bynajmniej nie wiem co niby ma stanowić o ich uroku ?? oświeć mnie! sąsiedztwo innych chałup i obwodnicy ?

[starówka]

fakt hałas koło domu to czyjaś fanaberia
spróbuj odpoczywać po pracy jak pod oknem Ci jakaś plastikowa przerośnięta krowa ryczy
można spokojnie pomyśleć o mniej inwazyjnych atrakcjach,
wielokrotnie pisano na forum o polu golfowym + mini golf dla amatorów, tor dla rowerów zjazdowych, mini zoo (ew.w Klikowej na terenie stadniny) ...

co jest ciekawego w tych rejonach, cisza i natura, 15 minut od ścisłego centrum, park przy pałacu, góra Marcina, wystarczy zadbać o drzewostan, zrobić przecinkę, gdzie trzeba nowe nasadzenia, Kraków ma lasek Wolski i nikt nie myśli stawiać tam karuzeli

[toomas]

a my mamy jeszcze Lipie i tam lepiej zrobić lasek rekreacyjny a pod marcinką rozrywkę

[starówka]

a my mamy jeszcze Lipie i tam lepiej zrobić lasek rekreacyjny a pod marcinką rozrywkę

a koło Lipia mamy wysypisko, autostradę, planowaną obwodnicę, planowane lotnisko
razem cisza, świeże powietrze, niespotykany klimat

mamy też rezerwat przy Wiśniowej, możemy zostawić tylko ten skrawek zieleni

[BIGer]

co jest ciekawego w tych rejonach, cisza i natura, 15 minut od ścisłego centrum, park przy pałacu, góra Marcina, wystarczy zadbać o drzewostan, zrobić przecinkę, gdzie trzeba nowe nasadzenia

I po tych kosmetycznych zabiegach będzie to atrakcyjny teren dla grupy osób szukających względnej ciszy i spokoju a także dla okolicznych mieszkańców. Niestety z komercyjnego punktu widzenia będzie to kompletna klapa.
W pierwszej kolejności (za nim zacznie się dyskusje nt. wiarygodności tego czy innego inwestora, czy kształtu domniemanej inwestycji) należałoby się zastanowić i podjąć decyzję w sprawie zagospodarowania obszaru. Opcje są dwie: inwestycje w miejskie tereny sportowo - rekreacyjne i ponoszenie corocznych kosztów na ich utrzymanie lub komercjalizacja (sprzedaż/ dzierżawa/ wieczyste użytkowanie) z przeznaczeniem na rozrywkę, rekreację itd i czerpanie z tego tytułu zysków.
Czyli krótko inwestujemy w te tereny czy prawie pozostawiamy je samym sobie.

[starówka]

BIGer, na komercje to się księżycowy krajobraz koło wysypiska nadaje, zwłaszcza po zasypaniu obecnego wysypiska i powstaniu sztucznej górki będzie to ciekawe miejsce z widokiem na miasto

[Keleos]

Ja proponuję nie remontować dróg w centrum ze 2 lata, a potem zamknąć dla ruchu i zrobić ze Starówki tor dla Quadów z przeszkodami (piesi).

[bogdan]

fakt hałas koło domu to czyjaś fanaberia
spróbuj odpoczywać po pracy jak pod oknem Ci jakaś plastikowa przerośnięta krowa ryczy
można spokojnie pomyśleć o mniej inwazyjnych atrakcjach,
wielokrotnie pisano na forum o polu golfowym + mini golf dla amatorów, tor dla rowerów zjazdowych, mini zoo (ew.w Klikowej na terenie stadniny) ...

co jest ciekawego w tych rejonach, cisza i natura, 15 minut od ścisłego centrum, park przy pałacu, góra Marcina, wystarczy zadbać o drzewostan, zrobić przecinkę, gdzie trzeba nowe nasadzenia, Kraków ma lasek Wolski i nikt nie myśli stawiać tam karuzeli.

Brawo starówka - zgadzam się z Tobą w 100%. Nie wiem jak ślepym trzeba być żeby nie widzieć iż te tereny są perłą w Tarnowie. Fakt teraz szałowo to nie wygląda - ale to co jest teraz niech bedzie pewnym punktem wyjścia do doszlifowania tak żeby te tereny były naprawdę miejscem spokojnej rekreacji - gdzie można poobcować z naturą, odstresować się i nawet na piechotę wrócić do domu. Wystarczy trochę wyobraźni. Wystarczy spiąć jakąś "klamrą" tereny góry Marcina z terenami parku Sanguszków i będziemy mieli naprawdę bajkowe miejsce. Niestety nasi włodarze są jednak ślepi i bez wyobraźni - ich jednym z reprezentantów na tym forum jest choćby kolega Notowany - który już nie po raz pierwszy w arogancki sposób pokazuje prawdziwe oblicze tarnowskiego magistratu stawiając nas tu wszystkich po kątach i pokazując kto tu rządzi. Dla naszych władz liczy się tylko kasa, kasa, kasa, którą można przejeść albo sfinansować kiełbasę wyborczą tudzież kolejne pomysły naszego McBoskiego np. w postaci niesamowicie drogiego Centrum Administracyjnego. No cóż władza zawsze znajdzie na siebie pieniądze (i jeszcze nam wmówi że to dla naszego dobra) a jak trzeba zrobić coś dla ludzi to słychac tylko - nie da się, nie ma pieniędzy, to nie rokuje itp. dyrdymały i zamiast zrobić na terenach pod marcinką coś fajnego (choćby pomysły starówki, zbieżne zresztą z moimi o czym już dawno, dawno pisałem) to szuka się dzierżawcy na kolejny sezon kukurydziany. Tak więc bolączki szarego, przeciętnego mieszkańca władza ma tam gdzie sama włazi ludziom podczas kampani wyborczych.

Opcje są dwie: inwestycje w miejskie tereny sportowo - rekreacyjne i ponoszenie corocznych kosztów na ich utrzymanie

Czyli z tego rozumiem że
a) jesli miasto coś zrobi to tylko będzie do tego dokładać

lub komercjalizacja (sprzedaż/ dzierżawa/ wieczyste użytkowanie) z przeznaczeniem na rozrywkę, rekreację itd i czerpanie z tego tytułu zysków. Czyli krótko inwestujemy w te tereny czy prawie pozostawiamy je samym sobie

b) jeśli zrobi coś przedsiębiorca to bedzie na pewno sukces. W ten sposób jak powyżej (sprzedaż/ dzierżawa/ wieczyste użytkowanie) miasto juz zainwestowało na terenach za szpitalem - odnoszę wrażenie że nadal te tereny są pozostawione samym sobie - jakoś nie widzę tej inwestycji a latka lecą.

[notowany]

Bogdan nie emocjonuj się nadmiernie, możesz spać spokojnie Fakt, szałowo to nie wyglądało, nie wygląda i nie będzie. Obszar pomiędzy linią kolejową Wsch.-Zach. a południową obwodnicą podzielony przez GPZ i rozchodzącymi się z niego liniami SN i WN, zwyczajowo utożsamiany z najdroższymi nieruchomościami mieszkaniowymi w Tarnowie (nie wiedzieć dlaczego) będzie moim zdaniem dalej bujnie rozwijał się w kierunki radosnej twórczości architektonicznej lokalnych projektantów dworków zaściankowych.
Nie wiem gdzie widzisz w moich tekstach arogancję ? Nie wiem dlaczego uważasz, że reprezentuję magistrat ? Analizuję sytuację na podstawie danych z bardzo różnych źródeł i staram się podzielić tym co uważam, że warto przedyskutować na szerszym gremium z korzyścią dla wszystkich.

Przypuszczam (na podstawie wielu podobnych znanych mi przypadków), że pretensje Pani w Zatorze są powodowane zgoła innymi pobudkami niż nadmierny hałas w miejscu zamieszkania. Przypuszczam ale nie przesądzam - przez co użyłem trybu przypuszczającego "może".
Pomysły w stylu golf (gram i bardzo lubię!) czy też mini-zoo, pozostawiam bez komentarza - chyba, że Pan Bogdan wespół w zespół z kol. Starówką wyłoży na takie obiekty bo o ich komercyjnym sukcesie (weźmy chociażby pod uwagę okres wegetacyjny trawy w Polsce) jestem tak przekonany jak o efekcie cieplarnianym i limitach emisji Co2 itp, itd.....