Real Tarnów
Widzę, że Kulfon załapał o co kaman, w przeciwieństwie do poprzednika. Kto rządzi ten odpowiada, PO dorzuciło od siebie ustawą antykryzysową, a wcześniejsze rządy tymi o tych interwencyjnych w strefach z duzym bezrobociem. Winno byc tak, że jak ktoś przejmuje taki market to razem z załogą - aneks do umów, odnośnie nowego pracodawcy (porozumienie trójstronne: stary pracodawca, nowy i zainteresowani). Najprostrze rozwiązania sa najlepsze. Kto rządzi - niestety odpowiada (ma czas żeby robić nowele ustaw). Ale skoro dwa dni w sejmie mozna poświęcic na szopkę z Nowicką, brakuje czasu na resztą. Drugi Kaczyński z votum nieufności. A media jak stado baranów - łykją haczyk i maglują całymi dniami odwołanie Nowickiej, zwiazki partnerskie, cisząc sie, że ramówka zapchana. A co mnie obchodzi czy Palikot chce zgwałcić Nowicką, czy nie - jego partia nie rządzi, większości nie mają.
Taki jest wynik systemu socjalnego. Wystarczy rozpieprzyć ZUS i połowę administracji, a bardzo szybko się okaże, że wszyscy na tym zarobią. Jeśli 10 pracowników generuje dla pracodawcy zysk X to w przypadku braku obciążeń pracy zatrudni on jeszcze 5 pracowników i zysk wzrośnie mu o połowę, a bezrobocie spadnie znacząco. Zaraz usłyszę pewnie, że będzie miał 15 pracowników, ale nie będzie podwyższał pensji. Otóż bzdura. Gdy każdy pracodawca w związku z obniżeniem kosztów pracy zatrudni kolejnych pracowników, to w pewnym momencie na pracowników będzie POPYT. A jak jest popyt to i cena pracy rośnie. Tym sposobem zarobiliby wszyscy.
Tylko tak być nie może bo:
1) pasożyty z ZUSU straciliby profity
2) rak administracji ograniczony o połowę musiałby wziąć się do uczciwej roboty
3) Nie byłoby dodatkowego opodatkowania w postaci ZUSu, a więc mniej pieniędzy do zmarnowania przez tzw "rządzących"
4) Lepiej mieć socjal nawet za cenę wysokiego bezrobocia, bo człowiek woli dostać za darmo 50 zł niż uczciwie zarobić 200 - taka natura i na tym jadą wszystkie socjalistyczne świnie wmawiające społeczeństwu troskę
Nie ma znaczenia kto rządzi - liczą się sondaże, a nie logika
Tylko tak być nie może bo:
1) pasożyty z ZUSU straciliby profity
2) rak administracji ograniczony o połowę musiałby wziąć się do uczciwej roboty
3) Nie byłoby dodatkowego opodatkowania w postaci ZUSu, a więc mniej pieniędzy do zmarnowania przez tzw "rządzących"
4) Lepiej mieć socjal nawet za cenę wysokiego bezrobocia, bo człowiek woli dostać za darmo 50 zł niż uczciwie zarobić 200 - taka natura i na tym jadą wszystkie socjalistyczne świnie wmawiające społeczeństwu troskę
Nie ma znaczenia kto rządzi - liczą się sondaże, a nie logika
kwaciu pisze:Widzę, że Kulfon załapał o co kaman, w przeciwieństwie do poprzednika. Kto rządzi ten odpowiada, PO dorzuciło od siebie ustawą antykryzysową, a wcześniejsze rządy tymi o tych interwencyjnych w strefach z duzym bezrobociem. Winno byc tak, że jak ktoś przejmuje taki market to razem z załogą - aneks do umów, odnośnie nowego pracodawcy (porozumienie trójstronne: stary pracodawca, nowy i zainteresowani). Najprostrze rozwiązania sa najlepsze. Kto rządzi - niestety odpowiada (ma czas żeby robić nowele ustaw). Ale skoro dwa dni w sejmie mozna poświęcic na szopkę z Nowicką, brakuje czasu na resztą. Drugi Kaczyński z votum nieufności. A media jak stado baranów - łykją haczyk i maglują całymi dniami odwołanie Nowickiej, zwiazki partnerskie, cisząc sie, że ramówka zapchana. A co mnie obchodzi czy Palikot chce zgwałcić Nowicką, czy nie - jego partia nie rządzi, większości nie mają.
Czyli jednym słowem chcesz nadmiar regulacji zwiększać jeszcze większą ilością regulacji Jak chcecie aby rząd zwalczał kryzys, "walczył" z bezrobociem i mieszał w gospodarce ograniczając "drapieżny kapitalizm" - to macie tego skutki.
Natomiast wracając do samego Carrefoura ja nie dziwię się Realowi, że załogi nie przejął automatycznie. Większość pracujących tam osób w ogóle nie powinno pracować w obsłudze klienta. Takiego chamstwa wśród załogi jak tam nie spotkałem w żadnym innym markecie. Standard obsługi w tarnowskim Tesco (a łatwo tam pracownicy nie mają) a w tarnowskim Carrefourze dzieli przepaść. W tym pierwszym na ogół zawsze ktoś chociaż się uśmiechnie przy obsługiwaniu, panie na kasach są miłe - w Carrefourze najczęściej gdy o coś pytałem najpierw otrzymywałem spojrzenie w stylu "co ten intruz dupę mi zawraca" a potem jakąś bełkotliwą zbywającą odpowiedź. O tym, że zdarzało się, że np na działach które wymagają obsługi ktoś mi rzucał bez słowa towar o który poprosiłem nawet nie wspomnę.
Żartujesz,prawda?kwaciu pisze:Winno byc tak, że jak ktoś przejmuje taki market to razem z załogą - aneks do umów, odnośnie nowego pracodawcy (porozumienie trójstronne: stary pracodawca, nowy i zainteresowani).
Tym bardziej, że tutaj nie było przejęcia tylko zmiana najemcy. Będzie zupełnie nowa firma, a jedyne co ich łączy to mniej więcej charakter prowadzonej działalności. Tylko tzw. dobra wola pracodawcy mogłaby spowodować inne działanie niż nowa rekrutacja.
-
- Archont
- Posty: 521
- Rejestracja: 20-12-2010, 18:24
Ojej, takie to proste a Wy się głowicie:
Carrefor wypowiedział umowy pracownikom i ci poszli się zarejestrować jako bezrobotni, po czym Auchan czy Real ich bierze z pośredniaka ale już większości z nich nie płaci pensji ani zusu (zus przez rok to nawet 4.500 zł) bo robi to za nich polskie państwo jeśli przechodzą na staż i jeszcze nowy market na każdego pracownika dostaje dofinansowanie czy doposażenie w kwocie 3.510,22 zł.
Warunek jeden - musi go zatrudniać minimum 6 miesięcy.
Taki market dostaje jeszcze bonus finansowy jeśli zatrudnia kogoś kto ma mniej niż 29 lat lub więcej niż 50 lat.
Idziemy dalej, jeśli po 6 miesiącach taki market zatrudnia pracownika na dalsze 6 miesięcy dostaje dodatkową kasę w kwocie 150% przeciętnego wynagrodzenia... .
Idziemy dalej - jeśli market poda do starosty, że zatrudnia kogoś w formie przygotowania zawodowego to pracodawca dostaje na takiego osobnika tak zwane stypendium (dokładnie nie wiem).
Idziemy dalej - market osobno wysuwa wnioski o refundację (NA KAŻDEGO PRACOWNIKA) o zwrot poniesionych kosztów w ramach eksploatacji urządzeń, odzieży ochronnej i innych podobnych głupot ale kasa jest.
Mało tego, taki supermarket co miesiąc oprócz wyżej wymienionych korzyści otrzymuje na każdego delikwenta 400zł... za co? Jest to tak zwana premia dla pracodawcy, wystarczy że wystąpi on z odpowiednim wnioskiem, tym razem do urzędu pracy.
ALe to jeszcze nie koniec , jeśli taki delikwent popracuje minimum dwa lata, markecik na każdą osobę otrzyma 21.061,32zł jako refundację wyposażenia miejsca pracy.
Pisałem z pamięci więc drobne pomyłki w tekście mogą być.
I w takim razie jaki sens miałaby jakaś zachodnia firma w przejmowaniu pracowników skoro teraz na ich zatrudnianiu może tylko zarobić.
Carrefor wypowiedział umowy pracownikom i ci poszli się zarejestrować jako bezrobotni, po czym Auchan czy Real ich bierze z pośredniaka ale już większości z nich nie płaci pensji ani zusu (zus przez rok to nawet 4.500 zł) bo robi to za nich polskie państwo jeśli przechodzą na staż i jeszcze nowy market na każdego pracownika dostaje dofinansowanie czy doposażenie w kwocie 3.510,22 zł.
Warunek jeden - musi go zatrudniać minimum 6 miesięcy.
Taki market dostaje jeszcze bonus finansowy jeśli zatrudnia kogoś kto ma mniej niż 29 lat lub więcej niż 50 lat.
Idziemy dalej, jeśli po 6 miesiącach taki market zatrudnia pracownika na dalsze 6 miesięcy dostaje dodatkową kasę w kwocie 150% przeciętnego wynagrodzenia... .
Idziemy dalej - jeśli market poda do starosty, że zatrudnia kogoś w formie przygotowania zawodowego to pracodawca dostaje na takiego osobnika tak zwane stypendium (dokładnie nie wiem).
Idziemy dalej - market osobno wysuwa wnioski o refundację (NA KAŻDEGO PRACOWNIKA) o zwrot poniesionych kosztów w ramach eksploatacji urządzeń, odzieży ochronnej i innych podobnych głupot ale kasa jest.
Mało tego, taki supermarket co miesiąc oprócz wyżej wymienionych korzyści otrzymuje na każdego delikwenta 400zł... za co? Jest to tak zwana premia dla pracodawcy, wystarczy że wystąpi on z odpowiednim wnioskiem, tym razem do urzędu pracy.
ALe to jeszcze nie koniec , jeśli taki delikwent popracuje minimum dwa lata, markecik na każdą osobę otrzyma 21.061,32zł jako refundację wyposażenia miejsca pracy.
Pisałem z pamięci więc drobne pomyłki w tekście mogą być.
I w takim razie jaki sens miałaby jakaś zachodnia firma w przejmowaniu pracowników skoro teraz na ich zatrudnianiu może tylko zarobić.
Masz rację pozostaje jeszcze wyczarterować pieniądze za granicęmałopolska2 pisze:ALe to jeszcze nie koniec
Mów to takiemu mądrali jak defekator .... defekator rozumiesz już w czym tkwi problem z kolesiami którzy takie prawo tworzą ?wejss pisze:I ja na to płacę podatki.żeby się jakiś szwab bogacił a rodacy zarabiali po 900 zł na ręke. Oto Państwo Polskie, które w dupie ma swoich obywateli
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''
Mam wrażenie że defekator to akurat dobrze rozumie...Mów to takiemu mądrali jak defekator .... defekator rozumiesz już w czym tkwi problem z kolesiami którzy takie prawo tworzą ?wejss pisze:I ja na to płacę podatki.żeby się jakiś szwab bogacił a rodacy zarabiali po 900 zł na ręke. Oto Państwo Polskie, które w dupie ma swoich obywateli
Natomiast prawda jest taka że gdyby zrobić tak jak kolega defekator napisał - ograniczyć wpływ państwa na gospodarkę i obniżyć podatki to do takich sytuacji by nie dochodziło że zarabia przykładowy Niemiec podany przez kolegę, a Polak pracuje za 900zł, bo zaraz byłoby dużo chętnych innych osób na wynajem danego lokalu, powstawały by nowe, byłaby konkurencja i tym samym niskie ceny i podaż na pracowników, którzy musieliby dostać dobre wypłaty żeby przyszli do danego pracodawcy do pracy (bo mieliby oferty od kilku pracodawców którzy również chcieliby ich zatrudnić).
A teraz Państwo samo gnębi swoich obywateli, którzy zarabiają głodowe stawki i jednoczenie kombinują jak tu wykiwać Państwo - ja widzę to na każdym kroku...
Ano właśnie. Tylko, że skoro ludzie płakali, że państwo powinno interweniować, wspierać gospodarkę, pomagać w tworzeniu miejsc pracy zwalczać bezrobocie, ograniczać kryzys to państwo się tym zajęło. Tylko jak nagle ktoś personalnie dostaje po tyłku przez owe regulacje to nagle zaczyna się płacz. Co oczywiście nie przeszkodzi im za chwilę domagać się od państwa walki z bezrobociem, ograniczania kryzysu i wspierania gospodarki .sander pisze:
Mam wrażenie że defekator to akurat dobrze rozumie...
Natomiast prawda jest taka że gdyby zrobić tak jak kolega defekator napisał - ograniczyć wpływ państwa na gospodarkę i obniżyć podatki to do takich sytuacji by nie dochodziło że zarabia przykładowy Niemiec podany przez kolegę, a Polak pracuje za 900zł, bo zaraz byłoby dużo chętnych innych osób na wynajem danego lokalu, powstawały by nowe, byłaby konkurencja i tym samym niskie ceny i podaż na pracowników, którzy musieliby dostać dobre wypłaty żeby przyszli do danego pracodawcy do pracy (bo mieliby oferty od kilku pracodawców którzy również chcieliby ich zatrudnić).
A teraz Państwo samo gnębi swoich obywateli, którzy zarabiają głodowe stawki i jednoczenie kombinują jak tu wykiwać Państwo - ja widzę to na każdym kroku...
Być może faktycznie na rekrutację wpływ miały przepisy o wpieraniu powstawania miejsc pracy (chociaż jestem prawie pewien, że wpływ też miały standardy obsługi w Carrefurze a raczej ich totalny brak - wystarczyło aby kilku "tajemniczych klientów" odwiedziło ten market na zlecenie Reala). Wyobraźmy sobie teraz sytuację, że PO, ogłasza iż likwiduje refundacje miejsc pracy z budżetu bo prowadzi to do patologii. Przecież te same osoby, które obecnie za sytuację w tym markecie obwiniają PO nie zostawiłyby na niej suchej nitki - że bezrobocie rośnie a rząd wycofuje się ze wspierania miejsc pracy . Oczywiście można nie likwidować dotacji, ale jeszcze bardziej usztywnić przepisy, dokładniej kontrolować firmy etc. Ale wówczas będzie płacz, że dotacje co prawda są ale ciężko je uzyskać, że przybywa urzędników, że urzędasy kontrolują firmy i nie pozwalają normalnie im pracować itp.
PO jest partią złą, jej rządy są złe. Jednak jeżeli spojrzymy na konkurencję to okazuje się że SLD, PIS i Palikoty chcą takich regulacji o których pisał Małopolska jeszcze więcej Ale to oczywiście też wina PO.
Ot - demokracja w pełnej krasie.
-
- Obywatel
- Posty: 18
- Rejestracja: 28-01-2010, 14:33
- Lokalizacja: Grabówka/Jasna
Trochę to naciągane co napisałeś.małopolska2 pisze:Ojej, takie to proste a Wy się głowicie:
Carrefor wypowiedział umowy pracownikom i ci poszli się zarejestrować jako bezrobotni, po czym Auchan czy Real ich bierze z pośredniaka ale już większości z nich nie płaci pensji ani zusu (zus przez rok to nawet 4.500 zł) bo robi to za nich polskie państwo jeśli przechodzą na staż i jeszcze nowy market na każdego pracownika dostaje dofinansowanie czy doposażenie w kwocie 3.510,22 zł.
Warunek jeden - musi go zatrudniać minimum 6 miesięcy.
Taki market dostaje jeszcze bonus finansowy jeśli zatrudnia kogoś kto ma mniej niż 29 lat lub więcej niż 50 lat.
Idziemy dalej, jeśli po 6 miesiącach taki market zatrudnia pracownika na dalsze 6 miesięcy dostaje dodatkową kasę w kwocie 150% przeciętnego wynagrodzenia... .
Idziemy dalej - jeśli market poda do starosty, że zatrudnia kogoś w formie przygotowania zawodowego to pracodawca dostaje na takiego osobnika tak zwane stypendium (dokładnie nie wiem).
Idziemy dalej - market osobno wysuwa wnioski o refundację (NA KAŻDEGO PRACOWNIKA) o zwrot poniesionych kosztów w ramach eksploatacji urządzeń, odzieży ochronnej i innych podobnych głupot ale kasa jest.
Mało tego, taki supermarket co miesiąc oprócz wyżej wymienionych korzyści otrzymuje na każdego delikwenta 400zł... za co? Jest to tak zwana premia dla pracodawcy, wystarczy że wystąpi on z odpowiednim wnioskiem, tym razem do urzędu pracy.
ALe to jeszcze nie koniec , jeśli taki delikwent popracuje minimum dwa lata, markecik na każdą osobę otrzyma 21.061,32zł jako refundację wyposażenia miejsca pracy.
Pisałem z pamięci więc drobne pomyłki w tekście mogą być.
I w takim razie jaki sens miałaby jakaś zachodnia firma w przejmowaniu pracowników skoro teraz na ich zatrudnianiu może tylko zarobić.
Nie przeczę że jak się pokombinuję to na pewno kilka z powyższych sytuacji jest realnych ale np żeby wziąć stażystę z UP to ta osoba (pow 26 lat) musi być zarejestrowana na bezrobociu 1 pełny rok. Więc nie można rozwiązać umowy o pracę iść na bezrobocie i za 2 dni być stażystą. Co do reszty przypadków wspomnianych przez Ciebie nie mam wiedzy
Od dawna mam wrażenie, że gdyby porównać znacznie szerszy koszyk zakupów od standardowego to okazałoby się, że hipermarkety nie różnią się cenami. Po odrzuceniu skrajnych: Almy oraz Biedronki i Lidla wszystkie pozostałe: Auchan/Simply, Real, Carrefour, Tesco na dłuższą metę mają niemal identyczne ceny. Co stracą na cenie masła czy cukru, to powetują sobie na antyperspirantach i proszkach. Dlatego cenowe różnice między nimi traktowałby raczej w kategoriach subiektywnych odczuć.
Mnie Real cieszy o tyle, że biorą udział w Lyonessie czy Payback. Ale zanim porzucę dla nich ulubione Simply sprawdzę, czy to ma finansowy sens.
Mnie Real cieszy o tyle, że biorą udział w Lyonessie czy Payback. Ale zanim porzucę dla nich ulubione Simply sprawdzę, czy to ma finansowy sens.