Zakład utylizacji odpadów czytaj spalarnia śmieci
maup, jakbyś wiedział jak teraz są prowadzone pomiary i raportowanie, to bys takich rzeczy nie pisał.
Instalacje mają systemy, które monitorują non-stop emisje wszystkiego, czego wymagają przepisy i firma nie ma możliwości "grzebania" w tych danych. Coś a'la kasa fiskalna A producent takiego softu też nie pogrzebie w bazie, bo ma za dużo do stracenia.
Ostatnio pomagałem taki system monitoringu odpalać. Bazy szyfrowane, raporty co godzinę, dzień, miesiąc, itd. jak są przekroczenia godzinowe(!) to od razu lecą kary itd. Ogólnie masakra dla "emiterów".
WIOŚ/PIOŚ ma mieć w każdej chwili dostęp do takich danych - zdaje się, że pracują teraz na tym, żeby mieć możliwość podglądu danych w czasie rzeczywistym.
Pewnie jak każdy system, da się to jakoś oszukać, ale kary potem są koszmarne. To nie mandat 500 zł jak dla hipermarketów, ale jakieś tysiące złotych za każdą godzinę.
Instalacje mają systemy, które monitorują non-stop emisje wszystkiego, czego wymagają przepisy i firma nie ma możliwości "grzebania" w tych danych. Coś a'la kasa fiskalna A producent takiego softu też nie pogrzebie w bazie, bo ma za dużo do stracenia.
Ostatnio pomagałem taki system monitoringu odpalać. Bazy szyfrowane, raporty co godzinę, dzień, miesiąc, itd. jak są przekroczenia godzinowe(!) to od razu lecą kary itd. Ogólnie masakra dla "emiterów".
WIOŚ/PIOŚ ma mieć w każdej chwili dostęp do takich danych - zdaje się, że pracują teraz na tym, żeby mieć możliwość podglądu danych w czasie rzeczywistym.
Pewnie jak każdy system, da się to jakoś oszukać, ale kary potem są koszmarne. To nie mandat 500 zł jak dla hipermarketów, ale jakieś tysiące złotych za każdą godzinę.
widzisz, coś tam jednak zdarzyło mi się w życiu widzieć, ale może w ochronie środowiska jest od niedawna o wiele lepiej niż np. w spożywceGoscinny pisze:maup, jakbyś wiedział jak teraz są prowadzone pomiary i raportowanie, to bys takich rzeczy nie pisał.
ad rem - usilnie będę się w sobie starał wzbudzić wiarę w to co piszesz a nawet nie całkiem odfiltrowana spalarnia lepsza jest od hałd śmieci - tych oficjalnych i tych wysypywanych przez rozmaitych [censored] po lasach. Szkoda tylko, że to dość odległa w czasie perspektywa.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Spalarnia to nie jest tak odległa - raptem 4 lata.
A jeśli chodzi o śmieci w lesie.... Tutaj trzeba pokoleń, żeby to zmienić + tzw. podatek śmieciowy, który właśnie nadchodzi. Jak nie można po dobroci, to trzeba po kieszeni.
Teoretycznie, jak ktoś zapłaci taką opłatę od wywozu śmieci, to nie będzie mu się opłacało wywozić śmieci do lasu, bo za wywóz już zapłacił obligatoryjnie. "Jak zapłaciłem, to niech wywiozą". Oby to tak zadziałało.
A jeśli chodzi o śmieci w lesie.... Tutaj trzeba pokoleń, żeby to zmienić + tzw. podatek śmieciowy, który właśnie nadchodzi. Jak nie można po dobroci, to trzeba po kieszeni.
Teoretycznie, jak ktoś zapłaci taką opłatę od wywozu śmieci, to nie będzie mu się opłacało wywozić śmieci do lasu, bo za wywóz już zapłacił obligatoryjnie. "Jak zapłaciłem, to niech wywiozą". Oby to tak zadziałało.
Edukacja, edukacja, edukacja od przedszkola i z ambony. Dziecko musi być świadome że jeśli tatuś jedzie z syfem do lasu to zagraża jego przyszłości. Czasem nic lepiej do ludzi nie trafi niż głos przyszłych pokoleń.Goscinny pisze:A jeśli chodzi o śmieci w lesie.... Tutaj trzeba pokoleń, żeby to zmienić + tzw. podatek śmieciowy, który właśnie nadchodzi. Jak nie można po dobroci, to trzeba po kieszeni.
Teoretycznie, jak ktoś zapłaci taką opłatę od wywozu śmieci, to nie będzie mu się opłacało wywozić śmieci do lasu, bo za wywóz już zapłacił obligatoryjnie. "Jak zapłaciłem, to niech wywiozą". Oby to tak zadziałało.
Z tym "teoretycznie" to też masz częściowo rację, jak zapłaci to śmieci nie będzie woził, ale co z gruzem, pralką czy też wersalką, potrzeba więcej akcji oczyszczania (nasze tarnowskie gabaryty), nie tylko w miastach i po raz kolejny edukacja społeczeństwa i mocniejsza egzekucja prawa (czyli więcej pracy dla SM i sądów).
Obawiam się, że to tak nie zadziała. Będzie tak jak w temacie o psiej kupie. Skoro płacę podatek od zwierzaka to może on srać gdzie chce bo przecież płacę podatek.Goscinny pisze:Spalarnia to nie jest tak odległa - raptem 4 lata.
A jeśli chodzi o śmieci w lesie.... Tutaj trzeba pokoleń, żeby to zmienić + tzw. podatek śmieciowy, który właśnie nadchodzi. Jak nie można po dobroci, to trzeba po kieszeni.
Teoretycznie, jak ktoś zapłaci taką opłatę od wywozu śmieci, to nie będzie mu się opłacało wywozić śmieci do lasu, bo za wywóz już zapłacił obligatoryjnie. "Jak zapłaciłem, to niech wywiozą". Oby to tak zadziałało.
A co do spalarni to jestem jak najbardziej za. Mogłaby ona stać nawet i koło mojego domu(niestety się nie zmieści bo mieszkam w kamienicy) i mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że lepiej jest mieć spalarnie niż składowisko odpadów.
Tak samo co do miejsca do kremowania zwłok. Szkoda, że najbliższe jest aż w Katowicach.
Jeśli chodzi o krematorium to coś dzieje się w tej sprawie w Krakowie. Niestety Polacy do tego jeszcze nie dorośli.
http://www.gazetakrakowska.pl/stronaglo ... pz_1289906
http://www.gazetakrakowska.pl/stronaglo ... pz_1289906
myślę, że bardziej dorośli niż Ci się wydaje - jak zwykle zadymę robi mała grupka osób, które uważają, że godzi to w ich osobiste interesy. Nie żebym się im specjalnie dziwił ale dzieci i holocaust mogliby sobie darować.MTar pisze:coś dzieje się w tej sprawie w Krakowie. Niestety Polacy do tego jeszcze nie dorośli...
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Byłem jakiś czas temu na pogrzebie i ksiądz na kazaniu mówił, że urna to nie pogrzeb, że musi być trumna, bo tylko pochówek w trumnie jest poszanowaniem zmarłego. Ludzie jak tak będą księża mówić to któregoś dnia cmentarze będą zajmowały więcej miejsca niż osiedla mieszkalne. Pamiętam rozmowę z pewnym oświeconym księdzem, że tak naprawdę pogrzeb jest dla rodziny i bliskich, dla osoby odchodzącej z tego świata najważniejsze jest namaszczenie (jeśli oczywiście wierzy).maup pisze:myślę, że bardziej dorośli niż Ci się wydaje - jak zwykle zadymę robi mała grupka osób, które uważają, że godzi to w ich osobiste interesy
starówka, i tu bym słuchał rad tego drugiego księdza - pogrzeb to po prostu pożegnanie zmarłej osoby - a zmarłemu potrzebne tylko ostatnie namaszczenie i modlitwa po śmierci. Zresztą nie wiem jak się ma stwierdzenie księdza 'tradycjonalisty' do słów które ksiądz wypowiada zaraz przed złożeniem ciała/prochów do grobu - 'z prochu powstałeś i w proch się obrócisz' - obrócił się, tylko szybciej niż standardowo...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński