Kolejna Biedronka w Tarnowie

[bogdan]

Może Kwaśny bardziej w układach siedzi i napisze może jakieś naciski wywoła

Niestety juz po wyborach i radny Kwaśny się zdeaktywował już go na forum nie uświadczysz. Wiosną pełno go tu było - służył pomocą i radą - teraz zmienił chyba stan skupienia. A tak na serio coz jak zawsze polityk jest aktywny tylko rok przed wyborami ale wyborca ma o wiele dłuższą pamięc.

[Macumba]

Na terenie dawnego Owintaru są zachowane dwa kominy. Zabytkowy jest ten niższy wieloboczny, który stanowi część budynku jakiego sklepu naprzeciwko kościoła Najśw. Rodziny.
Budowę dawnego browaru ukończono 1826, później oczywiście go rozbudowywano. Czy w innych miastach też tak traktuje się zabytki architektury przemysłowej (por. Manufaktura w Łodzi, czy lofty)?
A co z ruinami, tym razem niezabytkowymi, fabryki maszyn pralniczych przy ul. Dwernickiego? Biedronka przy ul. MB Fatimskiej jest zbyt blisko, by zbudować tam kolejną.
I na koniec pytanie, czy w Tarnowie nowe miejsca pracy będą powstawać już tylko w galeriach i centrach handlowych?

[wadas]

I myślisz, że klienci Almy polecą do Biedronki na zakupy? Bo ja wątpię.

Sądzę, że tak. Alma jako następca Krakchemii słynie z wysokich cen. Z tego co zauważyłem niewiele osób tam robi zakupy.

[imlazy]

Ale Alma i Bomi ( które było jeszcze do niedawna w galerii Tarnovia ) planują wprowadzenie do asortymentu produktów z niższej półki cenowej.

W roku 2010 i 2011 zauważyli spory spadek obrotu ( w stosunku do tego na co liczyli ).
A że Alma i Bomi to z definicji delikatesy, w przeciwieństwie do Biedronki, Kuflandu i innych tanich marketów, to i ceny mają wyższe.
Niestety wiąże się to z tym co widać - klienci coraz częściej patrzą na ceny produktów.

[Baxon]

Uprawiacie wodolejstwo i pustosłowie jak mawiał pewien profesor
Twierdzenie, że klienci przerzucą się z Almy na stonkę brzmi dość karkołomnie. To tak, jakby stwierdzić, że właściciel BMW czy Mercedesa przesiądzie się na Dacie bo mu salon pod domem otworzyli...
Alma ma swoją wierną grupę klientów, która ceni sobie szeroki wybór towarów wysokiej jakości i wcale nie jest to kurcząca się grupa. Oni nie pójdą do Biedronki bo i po co. Przed świętami za to w Almie tłumy były jak w każdym innym markecie.
Bomi przegrało bo pojawiło się znikąd, na dodatek w galerii, która oprócz obuwia i H&M nie oferuje niczego atrakcyjnego.

[Ravir]

Dokładnie - sam robiłem zakupy w BOMI - mieli sporo towaru niedostępnego u innych.
Na koniec - Biedronka NIE JEST TANIA - z badań konsumenckich na 80 towarach wynika, że Biedronka cenowo jest w okolicach 5 - 6 miejsca. Najniższe ceny - nie pamiętam kolejności - miały Tesco, Kaufland i Carrefour.

Bomi jest bardzo popularne na Północy kraju - w Tarnowie mieli fatalną lokalizację oraz brak reklamy - co dla sklepu droższego jest zabójcze.

[wadas]

Uprawiacie wodolejstwo i pustosłowie jak mawiał pewien profesor

Wybacz ale pamiętam Krakchemie sprzed 10 lat i jakoś nie uważam żeby ten sklep był jakoś wybitnie ekskluzywny. Sklep jak sklep, tylko z wyższymi cenami. Wyboru też jakiegoś specjalnego nie mają. No chyba , że ktoś lubi przepłacać .



Ja osobiście czekam na Aldi w Tarnowie, aczkolwiek coś nie spieszno im do inwestowania w naszym mieście.

[imlazy]

Baxon:
Wiesz, towar np. Wedla wg mnie ma tą samą jakośc tak w Kauflandzie jak i w Almie. Tyle, że w Kauflandzie będzie miał niższą cenę.

Więc jest coś na rzeczy. Tak jak pisałem w powyższym poście Alma i Bomi mają zamiar wprowadzić produkty tańsze. Nie znaczy to, że oferta się pogorszy.
Wręcz przeciwnie: delikatesy poza dotychczasowymi klientami, których zapewne nie stracą, zyskają i innych.
Tak więc trzymam kciuki za te delikatesy i oby im się udało.

[bogdan]

Wybacz ale pamiętam Krakchemie sprzed 10 lat i jakoś nie uważam żeby ten sklep był jakoś wybitnie ekskluzywny. Sklep jak sklep, tylko z wyższymi cenami.

No troszkę zaszalełeś - Alma może mega ekskluzywna nie jest ale gdy tam wchodzę robi mi się miło że np. towar jest ułożony na półkach a nie na obleśnych paletach jak w Biedronce - tam czuję się jakby mnie ktoś wpuścił do Almy do magazynu. Więcej jest też w Almie towaru markowego. Fakt Alma nie jest najtańsza - ale coś za coś. Czy biedronka jest mega tania - pewności nie mam - przypominam słynną ostatnio sprawę z coca-colą - z czego wynika że taniość Biedronki to tylko chwyt marketingowy - mamy taniej ale za to mniej towaru. Pomijam nagminne oszustwa Biedronki - inna cena na sklepie, inna na paragonie.

[Cubaza]

Pomijam nagminne oszustwa Biedronki - inna cena na sklepie, inna na paragonie.

To lepiej pomiń, albo jeszcze lepiej, wykreśl nazwę sklepu z podpisem:"Wstaw dowolną nazwę sklepu", wtedy to by miało sens, bo to nie tylko bolączka biedronki, ale Almy, Bomi, Tesco, Carrefoura i wszystkich pozostałych też.

Prawda jest taka, że jakaś część klientów z Almy chodziła tam bo nie miała żadnej alternatywy w bliskiej odległości. Teraz mają też Biedronkę. Do Almy chodzą stali klienci. Jak stałem tam na degustacjach to zdarzało mi się widzieć te same twarze. I Ci klienci nie pójdą do innego sklepu.

[Baxon]

Baxon:
Wiesz, towar np. Wedla wg mnie ma tą samą jakośc tak w Kauflandzie jak i w Almie. Tyle, że w Kauflandzie będzie miał niższą cenę.

Owszem, zgadzam się, tylko czy zadałeś sobie pytanie: ile tego Wedla jest w Biedronce, a ile w Almie?
Ja łażę do Biedronki po podstawowe zaopatrzenie do zakładu (woda mineralna, papier toaletowy, mydło do rąk) niestety niewiele więcej jest tam rzeczy, które mnie interesują, wolę jechać do Kauflanda czy Tesco. Biedronka to minimum marek maksymalnie chodliwego asortymentu, reszta ich nie interesuje. To taki sklep, który pozwoli przeżyć, ale nie daje radości z tego życia

[bogdan]

bogdan napisał/a:
Pomijam nagminne oszustwa Biedronki - inna cena na sklepie, inna na paragonie.

To lepiej pomiń, albo jeszcze lepiej, wykreśl nazwę sklepu z podpisem:"Wstaw dowolną nazwę sklepu", wtedy to by miało sens, bo to nie tylko bolączka biedronki, ale Almy, Bomi, Tesco, Carrefoura i wszystkich pozostałych też.

Tak się składa że bardzo nie lubię uogólnień więc napisałem co napisałem na podstawie TYLKO własnych doświadczeń. Robię zakupy w różnych sklepach i jakoś w tej kwestii ja miałem pecha tylko w stosunku do Biedronki.

[wadas]

To taki sklep, który pozwoli przeżyć, ale nie daje radości z tego życia

To zależy kto z czego czerpie radość z życia.


Biedronka ma sporo produktów które są dużo lepsze niż ich markowe odpowiedniki, jak chociażby:
Jajeczna pasta z łososia, która przebija w smaku Lisnery.
Top-Chipsy, które zostawiły w tyle Crunchipsy i Laysy! Po prostu są znacznie lepsze i każdy to przyznaje kto kosztuje ich u mnie w domu.
Cole Orginal - była nawet afera, że w pewnym MCdonaldsie dolewali jej gościom gdy popsuł się dozownik z oryginalną coca-colą gdyż uznali, że jej smak jest identyczny z tym z dozownika. Gdyby ktoś nie zauważył jak lali mu z butelki "coli oryginal" na zapleczu, to pewnie nikt by się nie skapnął, a cena? 3x tańsza niż jej markowy odpowiednik.
Długo by wymieniać.


Ja na ten przykład czerpię przyjemność w wyszukiwaniu takich tanich a smacznych rzeczy, a zaoszczędzone pieniążki przeznaczam na wakacje - to jest dopiero radość z życia.

[Ravir]

Wystarczy porównać w Biedronce CENĘ napoju Tymbark w dużych butelkach. W wszystkich sklepach ma pojemność 2 Litry w Biedronce zaś 1.75 litra - ten z Biedronki jest NIBY tańszy ALE - wystarczy podzielić cenę przez dwa oraz 1.75 i się okazuje, że napój 1.75 litra z Biedronki jest DROŻSZY za 1 litr niż te inne.

W Biedronce oraz "tanich" sklepach to często stosowany numer - zmiana wagi/objętości/długości itp. - obniżenie ceny i wszyscy szczęśliwi - a tymczasem po przeliczeniu na cenę jednostkową okazuje się że jest drożej niż w "drogich" sklepach.

[LordRuthwen]

Ravir, to samo było swego czasu z proszkiem Dosia, tu niby tańszy ale waga netto mniejsza niż u konkurencji