Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Chodzi o to, że zostawiasz auto na parkingu, wsiadasz w bezpłatny( z tego co mi się wydaje ) autobus i jedziesz gdzie chcesz.
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Odwrotnie.
Parking (teraz) bezpłatny jak korzystasz z transportu zbiorowego.
Warunkiem niezapłacenia kary porządkowej jest posiadanie biletu przewoźnika zrealizowanego w czasie postoju samochodu na parkingu.
Parking (teraz) bezpłatny jak korzystasz z transportu zbiorowego.
Warunkiem niezapłacenia kary porządkowej jest posiadanie biletu przewoźnika zrealizowanego w czasie postoju samochodu na parkingu.
Rowerkiem po Tarnowie
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Rzeczywiście brakuje zadaszonego przejścia z parkingu do tunelu. Chciałbym dodatkowo zwrócić uwagę na to, że parking dla rowerów i motocykli również nie jest zadaszony, o stojakach wyrwikółkach nawet nie wspominam. Projektując to chyba kierowano się zasadą że samochody mają dach, więc parkują pod dachem, rowery i motocykle nie mają dachu więc nie potrzebują dachu na parkingu 
Można to tanio i szybko naprawić przeznaczając kilka miejsc dla samochodów na parterze dla rowerów i motocykli. Wiem że ludzie tam zostawiają tylko auta ale jak już coś robić za publiczne pieniądze to tak jak należy.
Można to tanio i szybko naprawić przeznaczając kilka miejsc dla samochodów na parterze dla rowerów i motocykli. Wiem że ludzie tam zostawiają tylko auta ale jak już coś robić za publiczne pieniądze to tak jak należy.-
pilips1982
- Prytan
- Posty: 209
- Rejestracja: 23-09-2016, 21:32
- Lokalizacja: Tarnów - Centrum
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Witam na forum i od razu odgrzewam temat P+R ale w innej lokalizacji. Na stronie BIPu jest zamówienie koncepcji wykonania P+R przy stacji w Mościcach. I choć koncepcja dobra, nawet wydaje się być dużo rozsądniejsza i na pewno tańsza od budowy parkingu na ul. Do Huty, to zaciekawiło mnie w zamówieniu uwzględnienie "wyburzenia budynku". Może ktoś z Was wie, o który budynek chodzi? Bo budynku dawnego dworca, mimo obecnego jego fatalnego stanu byłoby jednak szkoda...
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Daj link do konkretnego wpisu na BIP to wspólnie spróbujemy dowiedzieć się o który może chodzić.
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
No to mnie ubiegłeś.
Planowałem sobie zostawić pisanie o parkingu na niedzielę.
O przetargu dowiedziałem się przeszukując BIP na okoliczność wypadku na Krakowskiej celem przejrzenia tymczasowej organizacji ruchu. Oczywiście dokumentacja jej nie zawiera.
Wiem o który budynek chodzi.
Taka buda wewnątrz trójkąta "Sasnal" - stacja redukcyjna gazu - "nowa nastawnia", czyli kontenery z urządzeniami SRK (Sterowania Ruchem Kolejowym).
Nie dam sobie łba uciąć, ale na 99% jest to stara, ale nie najstarsza kasa biletowa. Pierwsza kasa była drewniana, druga była murowana i ją dobrze pamiętam, tylko że obok niej był budynek gospodarczy i nie jestem do końca pewny, czy po wybudowaniu dworca zburzono budynek gospodarczy i od tej pory jego funkcję przejął budynek kasy, czy było tak, że gospodarczy się ostał a zburzono kasę. Obstawiam na to że jednak do naszych czasów przetrwała kasa jako większy budynek.
O budynek dworca się nie martw. Będzie straszył nadal.
Miasto nie może nim rozporządzać, ponieważ nie jest właścicielem.
Prawo do własności dworca uzurpuje sobie PKP - ogólnie, bo spółek tyle, że nie wiadomo która ile dworca posiada - z tym że PKP nie jest w stanie wykazać, że go nabyło.
To jednak nie koniec. Jest jeszcze ciekawiej niż w przypadku spraw własnościowych związanych z ruinami na "Marcince".
Tak się składa, że inwestorem i wykonawcą dworca w Mościcach były Zakłady Azotowe im. Feliksa Dzierżyńskiego.
Kompletny młyn, ponieważ nikt nie ma "papiera" przesądzającego o własności.
Mościcka fama niesie, że doszło do nieodpłatnego przekazania dworca przez ZA na rzecz PKP.
Formalnie rzecz biorąc to dworzec powinien zostać zwrócony "Azotom" a te mogłyby przekazać miastu.
PKP jednak czuje się właścicielem a ponieważ dworca nie potrzebuje, gdyż ranga stacji w Mościcach w kwestii przewozów pasażerskich spadła do porównywalnej z PO (Przystankiem Osobowym), chociaż faktycznie ze względu na bocznicę ma inny, to wymyśliła sobie, że go sprzeda ogłaszając przetarg. Przetargów było kilka, cena zaporowa a preferencji w postaci do pierwokupu dla miasta nie ma z powodu wcześniej opisanych względów i Tarnów jest traktowany jak każdy inny potencjalny oferent.
Miasto nawet sprzyjało, by dworzec z przyległym terenem poszedł w prywatne ręce ponieważ była wola przekształcenia terenu pod usługi i miało się tam "osiedlić" coś z branży motoryzacyjnej. Prawdopodobnie salon i serwis. Było to podczas pierwszego lub drugiego przetargu. Inwestor jak szybko się pojawił, tak szybko ta "jaskółeczka" odleciała. Czy to był podstawiony przez PKP wabik, aby podgrzać atmosferę, podbić cenę i szybko sprzedać, to nie wiem, ale nie wykluczam tej opcji, której głównym celem było zmuszenie miasta do nerwowych ruchów i przepłacenia podczas licytacji.
Co jakiś czas Mościce obiega wiadomość o nowym przetargu, których już nikt nie liczy i właściwie za każdym razem już jest sprzedany jeszcze przed licytacją, po czym wracamy do normalnego stanu rzeczy a więc oczekiwania na następne ogłoszenie.
W przypadku budynku dworca moja wiarygodność jest znacznie mniejsza jak w przypadku budynku kasy.
Na 100% finansowały i budowały "Azoty".
Dziwi fakt, że od strony naszych włodarzy nigdy nie padła dokładna i bezsporna informacja na temat prawa własności. Zadowoleni, że jakiś-tam podatek od nieruchomości spływa, chociaż i tego nie jestem pewien.
Bardzo podobna sytuacja własnościowa była z kładką na rzece Białej pomiędzy "Kaprem" a miejscowością Biała.
Bezpańska własność, nikt się do niej nie przyznawał po tym jak podczas powodzi został podmyty filar. Ją też wybudowały "Azoty".
Co do przedstawionej przez Ciebie opinii mam zupełnie inne zdanie i nie zrażaj się, ponieważ mój post nie jest wymierzony w Ciebie, lecz zupełnie inne rejony.
Kto chce niech broni lokalizacji; ja raczej nie dam się przekonać. Chyba że ktoś wymyśli porządny offset dla Mościc a prezydent z Radą Miejską to zrealizują.
I nie dżentelmeńska umowa, tylko najpierw realizacja, potem parking.
Parking Park&Ride BIS - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Kataryniarz na Burku milczy, planety zastygły w bezruchu, łącznik autostradowy przepłacony a miejsc pracy ubywa, P&R namber łan świeci pustkami, wiadukty za wąskie lub bez chodnika, Stadion Miejski się sypie...
A jak śpieszą się z wydawaniem pieniędzy - kryterium „Skrócenie terminu wykonania zamówienia”:
- wykonanie zamówienia w terminie określonym ust. 4 SIWZ (tj. do dnia 30 listopada 2016 r.) – otrzyma 0 punktów,
- wykonanie zamówienia w terminie do dnia 23 listopada 2016 r. – otrzyma 5 punktów,
- wykonanie zamówienia w terminie do dnia 16 listopada 2016 r. – otrzyma 10 punktów.
Tak szybko pisali specyfikację, że nie zauważyli iż w ust. 4. SIWZ widnieje: "Wymagany termin wykonania zamówienia: do dnia 30 listopada 2017 roku"*
Jeszcze jednym kryterium oceny ofert jest okres rękojmi:
- 3 lata – otrzyma 0 punktów,
- 4 lata – otrzyma 15 punktów,
- 5 lat i więcej – otrzyma 30 punktów.
"Bieg okresu rękojmi liczony będzie od dnia podpisania protokołu odbioru."
Niech ktoś wytłumaczy w jaki sposób przedmiot zamówienia może mieć inną jakość po 3, 4 lub 5 latach, jeśli jest nim: "Wykonanie koncepcji budowy parkingu w systemie „Parkuj i jedź” (Park&Ride) wraz z dojazdami i infrastrukturą oraz opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego (PFU) w ramach zadania pn. Budowa Park&Ride przy stacji kolejowej w Tarnowie – Mościcach"
Toner wyblaknie? Pendrive się sformatuje?
A może wady projektu obecne w dniu podpisania protokołu odbioru samoczynnie się zacierają począwszy od 3 urodzin?
Protokół odbioru podpisuje się po sprawdzeniu a nie przed** - tak mnie uczono.
Wykonanie koncepcji to wykonanie projektu o określonej szczegółowości (mniejszej, bez szczegółów projektu budowlanego) - tak przynajmniej do tej pory sądziłem.
Panie Ciepiela. Proszę zakupić narkotesty i przebadać swoich urzędników
Źle się dzieje w państwie duńskim.
Pańska pensja jest z naszych podatków.
Pańscy urzędnicy wydają nasze pieniądze. Wystarczająco dużo poszło już w błoto!
Panie prezydencie. Stadion się sypie...
A obok stadionu pusty parking.
Nie liczyłem ile samochodów tam się mieści, ale trochę wlezie.
Otworzyć bramy parkingu, postawić budę dla stróża i czesać kasę dla klubu.
Ooooooo! Przepraszam.
Nie budę, tylko porządny kontener z zapleczem socjalnym. W dodatku nie potrzeba projektu i pozwolenia na budowę, bo wystarczy zgłoszenie.
Na piłkę nożną niewielu kibiców przyjeżdża samochodami. Wiadomo; przed ostrym dopingiem trzeba gardła nieco zwilżyć.
Na hasiu jeżdżą głównie w niedzielę a w niedzielę raczej się nie dojeżdża do pracy do Krakowa.
Na niedzielne wycieczki z rodziną sporadycznie wybiera się kolej. Najczęściej całą trasę robi się samochodem. (Albo rowerem, albo rowerem z podwózką PKP, ale wtenczas roweru nie zostawia się na parkingu.)
O kurka!
Zapomniałem.
Przecież cała ta imprezka z P&R jest robiona z kasy miejskiej dla kolei, aby łatwiej było uciekać z Tarnowa i okolic do Krakowa.
Klub nic nie uciuła i parking przy stadionie będzie stał pusty przez większość czasu, podobnie też jak parking przy dworcu. To nie miasto będzie zarabiać na kolei. To Tarnów będzie dokładał do kolei i MKA ku uciesze Krakusów.
Za to będzie odmiana w krajobrazie Mościc.
Zamiast jednego parkingu będą straszyły dwa.
A co tam. Miasto bogate. Stać je na dwa puste parkingi w jednym miejscu.***
A co tam. Małopolska jest bogata. Samorządowa kolej zakupiła składy, które z braku torów wożą ludzi na drugim krańcu Polski. Ciekawe czy z tej dzierżawy Małopolska coś ma? Czy nie będzie na minusie jak składy złomy do nas wrócą. Jak długo pojeżdżą pomiędzy Krakowem a Tarnowem po zakończeniu remontów? Przecież niedługo kolejarze zaczną grzebać pomiędzy Płaszowem a Głównym.
Pan Ciepiela potrafi wydawać pieniądze.
Obojętnie na którym stołku siedząc.
Powracam jeszcze do Mościc.
W zamówieniu napisano:
"Projektant rozważy i zaproponuje wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań technicznych oraz ich dostosowanie do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz rozważy i zaproponuje możliwość zastosowania rozwiązań prośrodowiskowych, w tym zmniejszających zanieczyszczenie środowiska oraz zużycie energii, a przez to wpływających na zmniejszenie ogólnych kosztów eksploatacji."
Już odpowiadam. Kostka brukowa jest nowoczesnym rozwiązaniem technicznym. Szczególnie tradycyjna, czyli fazowana. Jest wprost uwielbiana przez osoby niepełnosprawne, zwłaszcza po kilku latach eksploatacji.
Kostka bezfazowa ma tą dodatkową zaletę, że jest droższa i dlatego stosowana jest na "śmieszki" rowerowe aby udowodnić jak wiele robi się dla rowerzystów. Trwałość tak wykonanej nawierzchni jest porównywalna do wykonanej z kostki fazowanej. W zamówieniu nawet zaszaleli proponując zadaszenie wiaty rowerowej.
Kostka jest dobra do karmienia słonia. W tym miejscu prezydent jest górą. Karma wróci jako podatki lokalne pod warunkiem, że wykonawca nie wybierze innego producenta.
Może nie kostka sama w sobie, ale większość nawierzchni i rozwiązań stosowanych przy budowie parkingów dróg i placów są szczególnie prośrodowiskowe.
Zaburzają naturalną retencję wody poprzez ograniczenie powierzchni chłonnych, szybsze spływy wód opadowych, co przekłada się na gwałtowniejsze wezbrania wód powierzchniowych.
Po przyłączeniu części Zbylitowskiej Góry i Osiedla Koszyckiego do kanalizacji mościckiej, która była projektowana na potrzeby Mościc niektórzy mieszkańcy "Osiedla za torem" już mają prośrodowiskowe rozwiązania w swoich piwnicach jak im gównem wybija. Wodociągi służą radą: "proszę sobie założyć klapę odcinającą" - na swój koszt oczywiście.
Po budowie parkingu kontakt z naturą będzie miało jeszcze więcej szczęśliwców z Mościc.
Wg norm niemieckich zapotrzebowanie na 1 miejsce parkingowe łącznie z udostępnieniem przy parkowaniu prostopadłym tj. 90 stopni, oraz ukośnym przy kącie 60 i 45 stopni wynosi odpowiednio 20, 22,5, 24 metry kwadratowe.
Resztę łatwo sobie przemnożyć.
W projekcie będzie to uwzględnione - o to się nie boję, przekroje policzone, ale w obrębie parkingu i do najbliższej rury, gdzie nastąpi włączenie.
Że ta rura wpada do innej rury a ta z kolei do jeszcze innej a ta jeszcze inna do takiej, która podczas opadów jest przepełniona, to już zmartwieniem projektanta nie jest. Jest zmartwieniem mieszkańców, którzy do parkingu dojdą na piechotę w 15 minut i wcale go nie potrzebują.
Impreza pod nazwą P&R jeszcze w jeden sposób będzie prośrodowiskowa - czego nie wycieli kolejarze, to wytną dla kolejarzy. Mowa oczywiście o zielonym, czyli drzewach.
Jest też w cytowanym zdaniu pewna sprzeczność, którą skrzętnie ukrył zamawiający obcinając to zdanie o jeden spójnik i jeden wyraz. Dlatego zacytowałem w całości.
W przypadku takiej inwestycji nie da się wprowadzić rozwiązań prośrodowiskowych, oraz zmniejszyć kosztów eksploatacyjnych np. przez zmniejszenie zużycia energii elektrycznej bez stosownych nakładów.
Zdanie powinno być zakończone przez: "i inwestycyjnych", aby było prawdziwe.
Zrobiono coś, co nazywa się mydleniem oczu.
To jest system naczyń połączonych, jeśli przytniemy na kosztach inwestycyjnych, to eksploatacja będzie droższa i odwrotnie, jeśli chcemy parking "zeroemisyjny", to nakłady muszą być większe. Nie ma nic za darmo.
Wyważenie tych dwóch faktorów popularnie nazywane jest optymalizacją kosztów.
A tego zamówienie nie wymaga. Takie pojęcie jak jakość i użyteczność projektu w Tarnowie nie występuje.
Decydującym kryterium na wykonanie KONCEPCJI jest cena, bo pozostałe są wyssane z palca aby spełnić obecne wymogi stawiane zamówieniom publicznym.
Okres rękojmi chyba po to jest, aby miasto wiedziało przez jaki czas wstrzymać się z modernizacją kolektora ściekowego.
Działanie podobne do kogoś, kto wyrzuca śmieci do lasu. On nie zapłaci, zapłaci ktoś inny za uprzątnięcie lasu.
Ciekawe czy wyrzucałby, jakby to był jego las. Nie. Wyrzuci w innym.
Nie dość, że się mieszkańców robi w balona wmawiając, że dla ich dobra i wygody, co prawdą nie jest, bo dla mieszkańców, ale okolicznych gmin (mieszkańcom Tarnowa wystarczyłaby sprawnie działająca KM), że w interesie kolejarzy i "Lajkoników", nie dość, że za nasze pieniądze (inwestycja i eksploatacja), to jeszcze się ukrywa realne koszty.
Ja ukrywał nie będę. Niech projektanci i wykonawca wiedzą, że na długo przed tym jak Mościce pojawiły się na mapie, to płynęła sobie rzeka.
Jak Mościce powstawały, to w okolicy dzisiejszego dworca były dwa jeziorka powstałe ze starorzecza. Sędziwi Mościcznie je jeszcze pamiętają.
Jedno było pomiędzy "Sasnalem" a pierwszym domem w stronę ul. Szarych Szeregów.
Jeśli do badań geologicznych zapisanych w SIWZ nie podejdą rzetelnie, to się w błotku taplać będą.
* Już poprawiono.
Albo jeden (lub więcej) z potencjalnych oferentów zauważył, lecz nie bawił się w wysyłanie zapytań, albo krzywe po przeczytaniu treści ogłoszenia wzmocniły przekaz telepatyczny z Mościc.
Zmiana_tresci_SIWZ_i_ogloszenia_27.09.2016 r..pdf
Data: 2016-09-27 14:25:22
Orty i literówki pozostały.
** po wręczeniu honorowego obywatelstwa podmieniono zdjęcie na miejskim portalu, po odbiorze kart do głosowania okazały się być z błędem, trawę siano przed śniegami a nawierzchnię wymieniono po nieudanych wrzutach do kosza, przed odbiorem Krakowska zaczęła się sypać a po wypłacie należności wykonawca wypiął się na miasto... przerywam wyliczankę, bo znów będzie, że za dużo piszę.
*** Rzut beretem są jeszcze parkingi przy "Azotach".
Też stoją puste od kiedy zamontowano szlabany. Pracownicy nie przesiedli się na rowery, lub do autobusów. Zbyt proste by to było. Wybrali inne rozwiązanie. Kluczenie po osiedlu w poszukiwaniu miejsc zdatnych do zaparkowania.
Trochę się zelży jak przy "Lidlu" odpalą parking. Już powinno się wyciąć wszystkie drzewa, które pozostały. Po co budować na raty. Wiadome, że obecny okaże się za ciasny.
Podobnie jak "na blokach" będzie po uruchomieniu P&R przy dworcu.
Kto by tam płacił, jak na "Osiedlu za torem" miejsca na uliczkach osiedlowych jest dość.
Jak kto ciekawy całości zamówienia, to proszę sobie poczytać
http://bip.malopolska.pl/zdik/Article/g ... 39208.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Planowałem sobie zostawić pisanie o parkingu na niedzielę.
O przetargu dowiedziałem się przeszukując BIP na okoliczność wypadku na Krakowskiej celem przejrzenia tymczasowej organizacji ruchu. Oczywiście dokumentacja jej nie zawiera.
Wiem o który budynek chodzi.
Taka buda wewnątrz trójkąta "Sasnal" - stacja redukcyjna gazu - "nowa nastawnia", czyli kontenery z urządzeniami SRK (Sterowania Ruchem Kolejowym).
Nie dam sobie łba uciąć, ale na 99% jest to stara, ale nie najstarsza kasa biletowa. Pierwsza kasa była drewniana, druga była murowana i ją dobrze pamiętam, tylko że obok niej był budynek gospodarczy i nie jestem do końca pewny, czy po wybudowaniu dworca zburzono budynek gospodarczy i od tej pory jego funkcję przejął budynek kasy, czy było tak, że gospodarczy się ostał a zburzono kasę. Obstawiam na to że jednak do naszych czasów przetrwała kasa jako większy budynek.
O budynek dworca się nie martw. Będzie straszył nadal.
Miasto nie może nim rozporządzać, ponieważ nie jest właścicielem.
Prawo do własności dworca uzurpuje sobie PKP - ogólnie, bo spółek tyle, że nie wiadomo która ile dworca posiada - z tym że PKP nie jest w stanie wykazać, że go nabyło.
To jednak nie koniec. Jest jeszcze ciekawiej niż w przypadku spraw własnościowych związanych z ruinami na "Marcince".
Tak się składa, że inwestorem i wykonawcą dworca w Mościcach były Zakłady Azotowe im. Feliksa Dzierżyńskiego.
Kompletny młyn, ponieważ nikt nie ma "papiera" przesądzającego o własności.
Mościcka fama niesie, że doszło do nieodpłatnego przekazania dworca przez ZA na rzecz PKP.
Formalnie rzecz biorąc to dworzec powinien zostać zwrócony "Azotom" a te mogłyby przekazać miastu.
PKP jednak czuje się właścicielem a ponieważ dworca nie potrzebuje, gdyż ranga stacji w Mościcach w kwestii przewozów pasażerskich spadła do porównywalnej z PO (Przystankiem Osobowym), chociaż faktycznie ze względu na bocznicę ma inny, to wymyśliła sobie, że go sprzeda ogłaszając przetarg. Przetargów było kilka, cena zaporowa a preferencji w postaci do pierwokupu dla miasta nie ma z powodu wcześniej opisanych względów i Tarnów jest traktowany jak każdy inny potencjalny oferent.
Miasto nawet sprzyjało, by dworzec z przyległym terenem poszedł w prywatne ręce ponieważ była wola przekształcenia terenu pod usługi i miało się tam "osiedlić" coś z branży motoryzacyjnej. Prawdopodobnie salon i serwis. Było to podczas pierwszego lub drugiego przetargu. Inwestor jak szybko się pojawił, tak szybko ta "jaskółeczka" odleciała. Czy to był podstawiony przez PKP wabik, aby podgrzać atmosferę, podbić cenę i szybko sprzedać, to nie wiem, ale nie wykluczam tej opcji, której głównym celem było zmuszenie miasta do nerwowych ruchów i przepłacenia podczas licytacji.
Co jakiś czas Mościce obiega wiadomość o nowym przetargu, których już nikt nie liczy i właściwie za każdym razem już jest sprzedany jeszcze przed licytacją, po czym wracamy do normalnego stanu rzeczy a więc oczekiwania na następne ogłoszenie.
W przypadku budynku dworca moja wiarygodność jest znacznie mniejsza jak w przypadku budynku kasy.
Na 100% finansowały i budowały "Azoty".
Dziwi fakt, że od strony naszych włodarzy nigdy nie padła dokładna i bezsporna informacja na temat prawa własności. Zadowoleni, że jakiś-tam podatek od nieruchomości spływa, chociaż i tego nie jestem pewien.
Bardzo podobna sytuacja własnościowa była z kładką na rzece Białej pomiędzy "Kaprem" a miejscowością Biała.
Bezpańska własność, nikt się do niej nie przyznawał po tym jak podczas powodzi został podmyty filar. Ją też wybudowały "Azoty".
Co do przedstawionej przez Ciebie opinii mam zupełnie inne zdanie i nie zrażaj się, ponieważ mój post nie jest wymierzony w Ciebie, lecz zupełnie inne rejony.
Kto chce niech broni lokalizacji; ja raczej nie dam się przekonać. Chyba że ktoś wymyśli porządny offset dla Mościc a prezydent z Radą Miejską to zrealizują.
I nie dżentelmeńska umowa, tylko najpierw realizacja, potem parking.
Parking Park&Ride BIS - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
W SIWZ wpisano jeszcze 2 warianty koncepcji - z przeniesieniem stacji gazowo-redukcyjnej i bez przeniesienia.Budowę parkingu jednopoziomowego z minimalną ilością 100 miejsc postojowych
Budowę zatoki autobusowej, Kiss&Ride na minimum 5 stanowisk oraz Bike&Ride (zadaszonej wiaty
rowerowej)
Wykonanie budynku Stróżówki
Wykonanie rozbiórki budynku znajdującego się na działce nr 65/3
Uwzględnienie nowej lokalizacji instalacji zewnętrznej wykonanej przez Wilhelma Sasnala
System monitoringu strefy parkuj i jedź z uwzględnieniem liczby wolnych miejsc
Kataryniarz na Burku milczy, planety zastygły w bezruchu, łącznik autostradowy przepłacony a miejsc pracy ubywa, P&R namber łan świeci pustkami, wiadukty za wąskie lub bez chodnika, Stadion Miejski się sypie...
A jak śpieszą się z wydawaniem pieniędzy - kryterium „Skrócenie terminu wykonania zamówienia”:
- wykonanie zamówienia w terminie określonym ust. 4 SIWZ (tj. do dnia 30 listopada 2016 r.) – otrzyma 0 punktów,
- wykonanie zamówienia w terminie do dnia 23 listopada 2016 r. – otrzyma 5 punktów,
- wykonanie zamówienia w terminie do dnia 16 listopada 2016 r. – otrzyma 10 punktów.
Tak szybko pisali specyfikację, że nie zauważyli iż w ust. 4. SIWZ widnieje: "Wymagany termin wykonania zamówienia: do dnia 30 listopada 2017 roku"*
Jeszcze jednym kryterium oceny ofert jest okres rękojmi:
- 3 lata – otrzyma 0 punktów,
- 4 lata – otrzyma 15 punktów,
- 5 lat i więcej – otrzyma 30 punktów.
"Bieg okresu rękojmi liczony będzie od dnia podpisania protokołu odbioru."
Niech ktoś wytłumaczy w jaki sposób przedmiot zamówienia może mieć inną jakość po 3, 4 lub 5 latach, jeśli jest nim: "Wykonanie koncepcji budowy parkingu w systemie „Parkuj i jedź” (Park&Ride) wraz z dojazdami i infrastrukturą oraz opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego (PFU) w ramach zadania pn. Budowa Park&Ride przy stacji kolejowej w Tarnowie – Mościcach"
Toner wyblaknie? Pendrive się sformatuje?
A może wady projektu obecne w dniu podpisania protokołu odbioru samoczynnie się zacierają począwszy od 3 urodzin?
Protokół odbioru podpisuje się po sprawdzeniu a nie przed** - tak mnie uczono.
Wykonanie koncepcji to wykonanie projektu o określonej szczegółowości (mniejszej, bez szczegółów projektu budowlanego) - tak przynajmniej do tej pory sądziłem.
Panie Ciepiela. Proszę zakupić narkotesty i przebadać swoich urzędników
Źle się dzieje w państwie duńskim.
Pańska pensja jest z naszych podatków.
Pańscy urzędnicy wydają nasze pieniądze. Wystarczająco dużo poszło już w błoto!
Panie prezydencie. Stadion się sypie...
A obok stadionu pusty parking.
Nie liczyłem ile samochodów tam się mieści, ale trochę wlezie.
Otworzyć bramy parkingu, postawić budę dla stróża i czesać kasę dla klubu.
Ooooooo! Przepraszam.
Nie budę, tylko porządny kontener z zapleczem socjalnym. W dodatku nie potrzeba projektu i pozwolenia na budowę, bo wystarczy zgłoszenie.
Na piłkę nożną niewielu kibiców przyjeżdża samochodami. Wiadomo; przed ostrym dopingiem trzeba gardła nieco zwilżyć.
Na hasiu jeżdżą głównie w niedzielę a w niedzielę raczej się nie dojeżdża do pracy do Krakowa.
Na niedzielne wycieczki z rodziną sporadycznie wybiera się kolej. Najczęściej całą trasę robi się samochodem. (Albo rowerem, albo rowerem z podwózką PKP, ale wtenczas roweru nie zostawia się na parkingu.)
O kurka!
Zapomniałem.
Przecież cała ta imprezka z P&R jest robiona z kasy miejskiej dla kolei, aby łatwiej było uciekać z Tarnowa i okolic do Krakowa.
Klub nic nie uciuła i parking przy stadionie będzie stał pusty przez większość czasu, podobnie też jak parking przy dworcu. To nie miasto będzie zarabiać na kolei. To Tarnów będzie dokładał do kolei i MKA ku uciesze Krakusów.
Za to będzie odmiana w krajobrazie Mościc.
Zamiast jednego parkingu będą straszyły dwa.
A co tam. Miasto bogate. Stać je na dwa puste parkingi w jednym miejscu.***
A co tam. Małopolska jest bogata. Samorządowa kolej zakupiła składy, które z braku torów wożą ludzi na drugim krańcu Polski. Ciekawe czy z tej dzierżawy Małopolska coś ma? Czy nie będzie na minusie jak składy złomy do nas wrócą. Jak długo pojeżdżą pomiędzy Krakowem a Tarnowem po zakończeniu remontów? Przecież niedługo kolejarze zaczną grzebać pomiędzy Płaszowem a Głównym.
Pan Ciepiela potrafi wydawać pieniądze.
Obojętnie na którym stołku siedząc.
Powracam jeszcze do Mościc.
W zamówieniu napisano:
"Projektant rozważy i zaproponuje wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań technicznych oraz ich dostosowanie do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz rozważy i zaproponuje możliwość zastosowania rozwiązań prośrodowiskowych, w tym zmniejszających zanieczyszczenie środowiska oraz zużycie energii, a przez to wpływających na zmniejszenie ogólnych kosztów eksploatacji."
Już odpowiadam. Kostka brukowa jest nowoczesnym rozwiązaniem technicznym. Szczególnie tradycyjna, czyli fazowana. Jest wprost uwielbiana przez osoby niepełnosprawne, zwłaszcza po kilku latach eksploatacji.
Kostka bezfazowa ma tą dodatkową zaletę, że jest droższa i dlatego stosowana jest na "śmieszki" rowerowe aby udowodnić jak wiele robi się dla rowerzystów. Trwałość tak wykonanej nawierzchni jest porównywalna do wykonanej z kostki fazowanej. W zamówieniu nawet zaszaleli proponując zadaszenie wiaty rowerowej.
Kostka jest dobra do karmienia słonia. W tym miejscu prezydent jest górą. Karma wróci jako podatki lokalne pod warunkiem, że wykonawca nie wybierze innego producenta.
Może nie kostka sama w sobie, ale większość nawierzchni i rozwiązań stosowanych przy budowie parkingów dróg i placów są szczególnie prośrodowiskowe.
Zaburzają naturalną retencję wody poprzez ograniczenie powierzchni chłonnych, szybsze spływy wód opadowych, co przekłada się na gwałtowniejsze wezbrania wód powierzchniowych.
Po przyłączeniu części Zbylitowskiej Góry i Osiedla Koszyckiego do kanalizacji mościckiej, która była projektowana na potrzeby Mościc niektórzy mieszkańcy "Osiedla za torem" już mają prośrodowiskowe rozwiązania w swoich piwnicach jak im gównem wybija. Wodociągi służą radą: "proszę sobie założyć klapę odcinającą" - na swój koszt oczywiście.
Po budowie parkingu kontakt z naturą będzie miało jeszcze więcej szczęśliwców z Mościc.
Wg norm niemieckich zapotrzebowanie na 1 miejsce parkingowe łącznie z udostępnieniem przy parkowaniu prostopadłym tj. 90 stopni, oraz ukośnym przy kącie 60 i 45 stopni wynosi odpowiednio 20, 22,5, 24 metry kwadratowe.
Resztę łatwo sobie przemnożyć.
W projekcie będzie to uwzględnione - o to się nie boję, przekroje policzone, ale w obrębie parkingu i do najbliższej rury, gdzie nastąpi włączenie.
Że ta rura wpada do innej rury a ta z kolei do jeszcze innej a ta jeszcze inna do takiej, która podczas opadów jest przepełniona, to już zmartwieniem projektanta nie jest. Jest zmartwieniem mieszkańców, którzy do parkingu dojdą na piechotę w 15 minut i wcale go nie potrzebują.
Impreza pod nazwą P&R jeszcze w jeden sposób będzie prośrodowiskowa - czego nie wycieli kolejarze, to wytną dla kolejarzy. Mowa oczywiście o zielonym, czyli drzewach.
Jest też w cytowanym zdaniu pewna sprzeczność, którą skrzętnie ukrył zamawiający obcinając to zdanie o jeden spójnik i jeden wyraz. Dlatego zacytowałem w całości.
W przypadku takiej inwestycji nie da się wprowadzić rozwiązań prośrodowiskowych, oraz zmniejszyć kosztów eksploatacyjnych np. przez zmniejszenie zużycia energii elektrycznej bez stosownych nakładów.
Zdanie powinno być zakończone przez: "i inwestycyjnych", aby było prawdziwe.
Zrobiono coś, co nazywa się mydleniem oczu.
To jest system naczyń połączonych, jeśli przytniemy na kosztach inwestycyjnych, to eksploatacja będzie droższa i odwrotnie, jeśli chcemy parking "zeroemisyjny", to nakłady muszą być większe. Nie ma nic za darmo.
Wyważenie tych dwóch faktorów popularnie nazywane jest optymalizacją kosztów.
A tego zamówienie nie wymaga. Takie pojęcie jak jakość i użyteczność projektu w Tarnowie nie występuje.
Decydującym kryterium na wykonanie KONCEPCJI jest cena, bo pozostałe są wyssane z palca aby spełnić obecne wymogi stawiane zamówieniom publicznym.
Okres rękojmi chyba po to jest, aby miasto wiedziało przez jaki czas wstrzymać się z modernizacją kolektora ściekowego.
Działanie podobne do kogoś, kto wyrzuca śmieci do lasu. On nie zapłaci, zapłaci ktoś inny za uprzątnięcie lasu.
Ciekawe czy wyrzucałby, jakby to był jego las. Nie. Wyrzuci w innym.
Nie dość, że się mieszkańców robi w balona wmawiając, że dla ich dobra i wygody, co prawdą nie jest, bo dla mieszkańców, ale okolicznych gmin (mieszkańcom Tarnowa wystarczyłaby sprawnie działająca KM), że w interesie kolejarzy i "Lajkoników", nie dość, że za nasze pieniądze (inwestycja i eksploatacja), to jeszcze się ukrywa realne koszty.
Ja ukrywał nie będę. Niech projektanci i wykonawca wiedzą, że na długo przed tym jak Mościce pojawiły się na mapie, to płynęła sobie rzeka.
Jak Mościce powstawały, to w okolicy dzisiejszego dworca były dwa jeziorka powstałe ze starorzecza. Sędziwi Mościcznie je jeszcze pamiętają.
Jedno było pomiędzy "Sasnalem" a pierwszym domem w stronę ul. Szarych Szeregów.
Jeśli do badań geologicznych zapisanych w SIWZ nie podejdą rzetelnie, to się w błotku taplać będą.
* Już poprawiono.
Albo jeden (lub więcej) z potencjalnych oferentów zauważył, lecz nie bawił się w wysyłanie zapytań, albo krzywe po przeczytaniu treści ogłoszenia
wzmocniły przekaz telepatyczny z Mościc.Zmiana_tresci_SIWZ_i_ogloszenia_27.09.2016 r..pdf
Data: 2016-09-27 14:25:22
Orty i literówki pozostały.
** po wręczeniu honorowego obywatelstwa podmieniono zdjęcie na miejskim portalu, po odbiorze kart do głosowania okazały się być z błędem, trawę siano przed śniegami a nawierzchnię wymieniono po nieudanych wrzutach do kosza, przed odbiorem Krakowska zaczęła się sypać a po wypłacie należności wykonawca wypiął się na miasto... przerywam wyliczankę, bo znów będzie, że za dużo piszę.
*** Rzut beretem są jeszcze parkingi przy "Azotach".
Też stoją puste od kiedy zamontowano szlabany. Pracownicy nie przesiedli się na rowery, lub do autobusów. Zbyt proste by to było. Wybrali inne rozwiązanie. Kluczenie po osiedlu w poszukiwaniu miejsc zdatnych do zaparkowania.
Trochę się zelży jak przy "Lidlu" odpalą parking. Już powinno się wyciąć wszystkie drzewa, które pozostały. Po co budować na raty. Wiadome, że obecny okaże się za ciasny.
Podobnie jak "na blokach" będzie po uruchomieniu P&R przy dworcu.
Kto by tam płacił, jak na "Osiedlu za torem" miejsca na uliczkach osiedlowych jest dość.
Jak kto ciekawy całości zamówienia, to proszę sobie poczytać
http://bip.malopolska.pl/zdik/Article/g ... 39208.html" onclick="window.open(this.href);return false;Rowerkiem po Tarnowie
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
przyjedź dzisiaj popołudniu pod stadion i zobaczysz jak "niewielu" kibiców przyjeżdża samochodami,Na piłkę nożną niewielu kibiców przyjeżdża samochodami. Wiadomo; przed ostrym dopingiem trzeba gardła nieco zwilżyć.
hm zrobienie parkingu między chemiczną a torami, wyrównanie terenu, wywalenie tego dzieła sztuki, zrobienie ewnetualnego oświetlenia, położenie krawężników, najlepiej asfaltu, pomalowanie miejsc parkingowych to trzeba tak hucznie nazywać park and ride?
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Nie muszę przyjeżdżać, bo mieszkam z drugiej strony torów.
Problemu z parkowaniem nadal nie widzę.
Kawałek Chemicznej, Topolowa w dół i obok lodowiska 2 parkingi.
Mało?
Przy "Azotach" za szlabanami na 2 i 3 zmianie jak uświadczysz góra 8 samochodów, to możesz myśleć o skreślaniu "Lotka".
Inna rzecz mnie zaskoczyła.
Dostałem info na telefon, że budynek dworca był wystawiony za 50 tysięcy.
Wierzyć w to nie chcę, ale od poważnej osoby.
Wcześniej "chodził" za 500 000, później coś w okolicach 350 000, ostatnia jaką słyszałem w ubiegłym roku to 280, albo 270 tysiaków.
50 tysięcy to przecież rozbiórka by kosztowała więcej a biorąc pod uwagę nowe przepisy za rekultywację można się spodziewać ze 150 tysięcy, jak znajdą w ziemi odrobinkę szkodliwych substancji.
A czym malowali w tamtych czasach jak nie minią ołowiową?
Jak teraz ekipy budujące wiadukt i przejście pod peronami zostawiły jakieś syfy dyskretnie się ich pozbywając, to może być jeszcze ciekawiej.
Coraz bardziej mi tu śmierdzi.
Najpierw córka prezydenta ćwiczyła projektowanie, usługi motoryzacyjne o których wspomniałem, potem jeszcze stowarzyszenie "Mościce 2030" coś kombinowało z wizją centrum kongresowego dla Krakowa.
"Gwiazda Południa" nie liczy się, bo dworzec był jeszcze czynny, ale za to Roman2000 lansuje CPP (Centrum Przygotowań Paraolimpijskich).
Jedno w czym UM jst dobry, to dezinformacja, maskowanie i zacieranie śladów.
Może się wreszcie obudzą i zrobią sprostowanie.
Niech pokażą wyciągi z ksiąg wieczystych, umowy sprzedaży/przekazania/darowizny, skany pism do PKP.
Problemu z parkowaniem nadal nie widzę.
Kawałek Chemicznej, Topolowa w dół i obok lodowiska 2 parkingi.
Mało?
Przy "Azotach" za szlabanami na 2 i 3 zmianie jak uświadczysz góra 8 samochodów, to możesz myśleć o skreślaniu "Lotka".
Inna rzecz mnie zaskoczyła.
Dostałem info na telefon, że budynek dworca był wystawiony za 50 tysięcy.
Wierzyć w to nie chcę, ale od poważnej osoby.
Wcześniej "chodził" za 500 000, później coś w okolicach 350 000, ostatnia jaką słyszałem w ubiegłym roku to 280, albo 270 tysiaków.
50 tysięcy to przecież rozbiórka by kosztowała więcej a biorąc pod uwagę nowe przepisy za rekultywację można się spodziewać ze 150 tysięcy, jak znajdą w ziemi odrobinkę szkodliwych substancji.
A czym malowali w tamtych czasach jak nie minią ołowiową?
Jak teraz ekipy budujące wiadukt i przejście pod peronami zostawiły jakieś syfy dyskretnie się ich pozbywając, to może być jeszcze ciekawiej.
Coraz bardziej mi tu śmierdzi.
Najpierw córka prezydenta ćwiczyła projektowanie, usługi motoryzacyjne o których wspomniałem, potem jeszcze stowarzyszenie "Mościce 2030" coś kombinowało z wizją centrum kongresowego dla Krakowa.
"Gwiazda Południa" nie liczy się, bo dworzec był jeszcze czynny, ale za to Roman2000 lansuje CPP (Centrum Przygotowań Paraolimpijskich).
Jedno w czym UM jst dobry, to dezinformacja, maskowanie i zacieranie śladów.
Może się wreszcie obudzą i zrobią sprostowanie.
Niech pokażą wyciągi z ksiąg wieczystych, umowy sprzedaży/przekazania/darowizny, skany pism do PKP.
Rowerkiem po Tarnowie
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Mało. Zwłaszcza jeśli mieszkasz za torami, powinieneś wiedzieć co się dzieje podczas meczy żużlowych. Parking przy kościele pęka w szwach i wszystkie okoliczne ulice również.R p T pisze: Mało?
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Jak często są te mecze, przypomnij?
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Teraz będzie niższa klasa rozgrywkowa to i kibiców na żużel będzie mniej przychodzić
-
Mr Greenback
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Jeszcze do końca roku będzie można bezpłatnie parkować samochód na tarnowskim parkingu park&ride za dworcem kolejowym. Radni zgodzili się na przedłużenie obowiązującej od roku promocji. Ta została wprowadzona, bo kiedy postój kosztował 5 złotych za dobę, parking świecił pustkami. Po zwolnieniu z opłat parking na 340 miejsc zapełnia się w 60 procentach.
W kwietniu 2016 roku - kiedy parking był jeszcze płatny - parkowało tam 920 aut. W maju - już po zwolnieniu z opłat - 2600, w listopadzie - 3600, a po zmianie rozkładu jazdy na kolei i wejściu na trasę z Krakowa do Tarnowa Kolei Małopolskich - 4300. Ta liczba cały czas rośnie. W marcu 2017 roku na parkingu park&ride parkowało ponad 5800 aut. Jacek Chrobak z targowiskach miejskich liczy na to, że do końca roku przekroczą barierę 7 tysięcy.
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... onca-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;
Śmiem twierdzić, że jak skończą robić ten przeklęty wiadukt to 7 tysięcy będzie pikusiem. Przewozy Kolejom Małopolskim rosną to i P&R będzie zapełniony.
W kwietniu 2016 roku - kiedy parking był jeszcze płatny - parkowało tam 920 aut. W maju - już po zwolnieniu z opłat - 2600, w listopadzie - 3600, a po zmianie rozkładu jazdy na kolei i wejściu na trasę z Krakowa do Tarnowa Kolei Małopolskich - 4300. Ta liczba cały czas rośnie. W marcu 2017 roku na parkingu park&ride parkowało ponad 5800 aut. Jacek Chrobak z targowiskach miejskich liczy na to, że do końca roku przekroczą barierę 7 tysięcy.
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... onca-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;
Śmiem twierdzić, że jak skończą robić ten przeklęty wiadukt to 7 tysięcy będzie pikusiem. Przewozy Kolejom Małopolskim rosną to i P&R będzie zapełniony.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
Jan Kowalski
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
Masz rację. Po wprowadzeniu opłat parking będzie zajęty w 2/3 przez rejestracje 3-literowe i w 1/3 przez tarnowian. Szkoda tylko, że za jego budowę zapłacili mieszkańcy miasta.Mr Greenback pisze:
Śmiem twierdzić, że jak skończą robić ten przeklęty wiadukt to 7 tysięcy będzie pikusiem. Przewozy Kolejom Małopolskim rosną to i P&R będzie zapełniony.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
Dominik_PCH
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Re: Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
"Prawda jest dużo prostsza, niż próbuje się nam przekazać. Parking został wsparty środkami unijnymi, w związku z czym władze są zobowiązane do wypełnienia wskaźników zapełnienia. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie fundowanie gratisowego parkingu kosztem mieszkańców. Każdej nocy na parkingu stoi 70-80 samochodów, niektóre przykryte sporą warstwą kurzu. Radny Kwaśny mówił podczas obrad, ze często przyjeżdżając o 7 rano musiał parkować już na 2 poziomie. To nie dlatego, że od rana przyjechało tam tylu kierowców. Promocja nieudanej inwestycji, kosztuje mieszkańców 20 tysięcy każdego miesiąca. Kogo to obchodzi, skoro wydają nie swoje pieniądze."
autor: Nie moje, czyli niczyje.
Piątek, 28 kwietnia 2017, 08:35
czytaj więcej: http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... onca-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;
autor: Nie moje, czyli niczyje.
Piątek, 28 kwietnia 2017, 08:35
czytaj więcej: http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... onca-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;