Sprzęt narciarski
Sprzęt narciarski
Mam pytanie: gdzie w Tarnowie można kupić, a przede wszystkim poprzymierzać buty narciarskie? W Gemini jest tego trochę, towar jest z zeszłego sezonu w niezłych cenach, ale trochę brakuje rozmiarów. W rajsporcie jeszcze nie wystawili. Byłem też w takim niewielkim punkcie na towarowej. Z tym że tam wybór bardzo ograniczony. Ktoś wie o czymś jeszcze godnym zainteresowania czy po buty do jakiegoś dużego miasta lepiej?
PrzemczaN, zależy jaką masz nogę - czasami jest bardzo wysokie podbicie, czasami grubaśne łydki, albo inne defekty - każda firma ma swoje profile butów, wiem, że pan na Towarowej dobrze doradza, tylko teraz pewnie już zaczyna się powoli młyn bo początek sezonu tuż tuż.
Na Tuchowskiej sam komis, używany sprzęt, więc butów bym raczej nie radził - nawet nie ze względów higienicznych, ale wkładka będzie już przetłoczona przez inną nogę.
Drugi to przy Okrężnej - p. Kozłowski, też spory wybór. Ale zainteresuj się mocniej tym sklepem na Towarowej. Właściciel na prawdę zna się na rzeczy.
Buty to chyba najważniejszy sprzęt, więc warto poświęcić trochę czasu na szukanie i mierzenie, bo źle dobrany but może zniechęcić do nart.
Na Tuchowskiej sam komis, używany sprzęt, więc butów bym raczej nie radził - nawet nie ze względów higienicznych, ale wkładka będzie już przetłoczona przez inną nogę.
Drugi to przy Okrężnej - p. Kozłowski, też spory wybór. Ale zainteresuj się mocniej tym sklepem na Towarowej. Właściciel na prawdę zna się na rzeczy.
Buty to chyba najważniejszy sprzęt, więc warto poświęcić trochę czasu na szukanie i mierzenie, bo źle dobrany but może zniechęcić do nart.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Też słyszałem dobre opinie o tym gościu na towarowej, ale co z tego jak miał 2 buty w moim rozmiarze z takim flexem jaki mi odpowiadał... Spośród 2 nie wybiorę, muszę tego więcej pomierzyć.
Na Okrężnej byłem, informacja, że otworzą od 1 października, więc sprawdzę za kilak dni.
Na Tuchowskiej nie słyszałem o tym punkcie, ale jak to tylko komis, to dla mnie odpada. Tylko nowe buty. Raz, że higiena, dwa, to co napisał ad2222, sfatygowana wkładka. Jeździłem kiedyś na butach z wypożyczalni, to wiadomo jaki komfort.
Znalazłem jeszcze punkt na Zbylitowskiej. W domu prywatnym gość na przerobiony garaż na sklep rowerowo narciarski. Miał tam niezły wybór, niezłe ceny, ale jeszcze chciałbym pomierzyć, bo to rzecz droga i mam nadzieję, że na lata, a nie na jeden wyjazd.
Rozważam też jazdę do Krakowa to sklepów typu intersport, go sport itp. Jest tego trochę. Może orientuje się ktoś czy w takich sieciówkach będzie wybór?
Na Okrężnej byłem, informacja, że otworzą od 1 października, więc sprawdzę za kilak dni.
Na Tuchowskiej nie słyszałem o tym punkcie, ale jak to tylko komis, to dla mnie odpada. Tylko nowe buty. Raz, że higiena, dwa, to co napisał ad2222, sfatygowana wkładka. Jeździłem kiedyś na butach z wypożyczalni, to wiadomo jaki komfort.
Znalazłem jeszcze punkt na Zbylitowskiej. W domu prywatnym gość na przerobiony garaż na sklep rowerowo narciarski. Miał tam niezły wybór, niezłe ceny, ale jeszcze chciałbym pomierzyć, bo to rzecz droga i mam nadzieję, że na lata, a nie na jeden wyjazd.
Rozważam też jazdę do Krakowa to sklepów typu intersport, go sport itp. Jest tego trochę. Może orientuje się ktoś czy w takich sieciówkach będzie wybór?
http://www.decathlon.pl/PrzemczaN pisze:. Może orientuje się ktoś czy w takich sieciówkach będzie wybór?
na stronie mozesz sprawdzic co maja i czy jest dostepne w konkretnym sklepie, do ktorego jedziesz
Wielkie dzięki za odzew.
Byłem dziś w Rojaxie. Sprzęt rzeczywiście będzie z rabatem 25% jak napisał kolega wyżej, ale najwcześniej za miesiąc. Byłem też w punkcie na Okrężenej, też mają wybór. Coś już na oku mam, ale potwierdziło się to, co można przeczytać na wielu forach - kupno butów to trudny i długotrwały proces
Byłem dziś w Rojaxie. Sprzęt rzeczywiście będzie z rabatem 25% jak napisał kolega wyżej, ale najwcześniej za miesiąc. Byłem też w punkcie na Okrężenej, też mają wybór. Coś już na oku mam, ale potwierdziło się to, co można przeczytać na wielu forach - kupno butów to trudny i długotrwały proces
Myślę, że ten temat będzie dobry. Czy snowboardziści mogą mi wyjaśnić terminologię angielską - chodzi mi o zwrot "snowboarding without leashes" - jeżdżenie na snowboardzie bez smyczy? Czy to jest ta zapinka, którą się dopina do nogi, żeby deska nie odjechała za daleko po wywrotce i ewentualnym wypięciu się?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Raczej o to chodzi.
Jednak pierwsze slysze o leashu w snowboardzie chociaz sam jezdze na desce.
Od kiedy to snowboard sie odpina przy upadku?
Po drugie nawet gdyby sie odpinal to ostrzegam przed uzywaniem leasha bo taki patent moze zabic czlowieka. Kazdy kto jezdzi na nartach czy snowboardzie wie ze moze sie zdazyc gleba (nie zawsze z naszej winy) gdzie mozna przeleciec po sniegu nawet kilkadziesiat metrow w dol stoku. Przy takim upadku deska przyczepiona smycza do nogi caly czas leci za nami obijajac nas po calym ciele. Jak trafi w glowe to moze byc nieciekawie.
Leash byl mi znany z kitesurfingu ale nawet kitesurferzy ostrzegaja przed uzywaniem tego patentu ze wzgledow bezpieczenstwa.
Jednak pierwsze slysze o leashu w snowboardzie chociaz sam jezdze na desce.
Od kiedy to snowboard sie odpina przy upadku?
Po drugie nawet gdyby sie odpinal to ostrzegam przed uzywaniem leasha bo taki patent moze zabic czlowieka. Kazdy kto jezdzi na nartach czy snowboardzie wie ze moze sie zdazyc gleba (nie zawsze z naszej winy) gdzie mozna przeleciec po sniegu nawet kilkadziesiat metrow w dol stoku. Przy takim upadku deska przyczepiona smycza do nogi caly czas leci za nami obijajac nas po calym ciele. Jak trafi w glowe to moze byc nieciekawie.
Leash byl mi znany z kitesurfingu ale nawet kitesurferzy ostrzegaja przed uzywaniem tego patentu ze wzgledow bezpieczenstwa.
ClNEK, a to dziwne w takim razie - pytałem, bo chciałem zawrzeć ubezpieczenie "wycieczkowe", razem z ubezpieczeniem uprawianych przez moją rodzinę sportów, od razu na cały rok. Fajną ofertę ma jedna z firm, ale dopytując o szczegóły dostałem odpowiedź, że owszem, narty i snowboard ubezpieczają, ale w zakresie jazdy rekreacyjnej po trasach, bez free-ride i właśnie też napisali, że jazda na snowboardzie bez smyczy jest wykluczona z ubezpieczenia. Też się trochę zdziwiłem, że można z deski wyskoczyć, ale chciałem się upewnić. Jazdę na snowboardzie córka dopiero rozpoczyna, generalnie było to kilka godzin nauki plus samodzielne próby, nawet jej to idzie, ale poza trasami jazda jej na razie nie grozi.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Sprzęt narciarski
Ja tam kupowałem narty i okazały się całkowitą klapą. Contingent.pl miał przysłać nowe narty, a przyjechały używane i tępe. O zwrot pieniędzy upominałem się pół roku. Nie polecam - naciągacze.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.