mianowicie? czy znają te kroki przeciętni śmiertelnicy? ; >Deto pisze:Są czynione kroki, by sprostać tym wymaganiomdafi33 pisze:Tak a Unię będzie stać na wystepy 2 ligowe ?
Bedzie stac na wyjazdy typu Elbląg, Olsztyn , Iława ?
Nawet jak by jakimś cudem awansowali to skąd wziąśc pieniądze juz nawet nie mówie o wzmocnieniach ale na zwykłe funkcjonowanie ?
Unia Tarnów 2009/10
Jak długo trzeba być na tym forum obrażanym by wreszcie jakiś administrator czy moderator zareagował?Deto pisze:Uważaj, żeby ktoś ciebie nie obtoczył, ale w gównie.gushman pisze:Myślałem, że ktoś się domyśli... Otóż już niebawem prezydent Ścigała zostanie wymoczony w smole i wytarzany w pierzu. I tak do skutku, co tydzień.
-
- Proksenos
- Posty: 220
- Rejestracja: 03-03-2009, 10:01
Typowe dla ciebie zachowaniegushman pisze:Jak długo trzeba być na tym forum obrażanym by wreszcie jakiś administrator czy moderator zareagował?Deto pisze:Uważaj, żeby ktoś ciebie nie obtoczył, ale w gównie.gushman pisze:Myślałem, że ktoś się domyśli... Otóż już niebawem prezydent Ścigała zostanie wymoczony w smole i wytarzany w pierzu. I tak do skutku, co tydzień.
Ale konfiturą jest się w końcu całe zycie. Pucowałes się w latach swojej edukacji, pucujesz i dzisiaj. Jak widać ludzie i metody sie nie zmieniają. Pytanie tylko czy pojęcie "ludzie" używane w stosunku do ciebie nie jest nadużyciem
Zachowujesz się jak zwykła ciota, którą ktoś "obraził" (nie wiem co tam było obrażliwego) i poleciał sie poskarżyć mamie.
Masz metody... Zero szacunku.
A co wspólnego z tematem wątku ma...gushman pisze:A co to ma wspólnego z tematem wątku?
Tyle, że ja nie płaczę do innych...gushman pisze:Myślałem, że ktoś się domyśli... Otóż już niebawem prezydent Ścigała zostanie wymoczony w smole i wytarzany w pierzu. I tak do skutku, co tydzień.
- Mamo! Bo Deto powiedział "gówno".
Śmiało, zacznijgushman pisze:Pozwolisz, że ja w tym momencie wysiądę z tej dyskusji, bo osiągnąłeś maksymalny poziom śmieszności. Doceń też, że nie rozwijam tego wątku o płakaniu do innych, bo straciłbyś w oczach również tych, którzy jeszcze się z Ciebie nie śmieją.Deto pisze: Tyle, że ja nie płaczę do innych...
Tylko twój problem polega na tym, że ja nie dbam o dobrą opinię u innych, a już na pewno nie na necie ! Ja poprostu robię swoje i po czynach ludzie mnie oceniają. Mnie tam PR nie jest potrzebny. To ty, za wszelka cenę, robisz z siebie kogoś kim nie jesteś.
No, ale... Show must go on
Ostatnio zmieniony 15-06-2010, 13:36 przez Deto, łącznie zmieniany 4 razy.