Tak, ja wiem że TVP chce dyktować warunki co do rozgrywania play-off po rundzie zasadniczej.
Jednak SE po spotkaniu 26 listopada, ustaliła trochę zmodyfikowane ustalenia na sezon 2012 i mają nadzieję na kompromis z TVP.
Trochę to dziwnie wygląda, aby TV miała decydujący głos w sprawie rozgrywek SE, a nie główni udziałowcy, czyli kluby uczestniczące w tych rozgrywkach. Gdyby jeszcze TV płaciła jakieś wysokie kwoty, no to zgoda na decydujący głos, ale nie za takie "grosze" jakie rzucają za wyłączność na transmisję jednej z najlepszych lig żużlowych.
Widać udziałowcy też unieśli się ambicją i to oni chcą mieć coś do powiedzenia.
Kodi w GP 2011 !!!!!!!!!
suraiw, przecież wiesz, że nie chodzi o to ile telewizja płaci, tylko jaką daje klubom kartę przetargową w rozmowach ze sponsorami. Dla wielu mecenasów obecność kamer telewizyjnych na stadionie jest warunkiem koniecznym wejścia finansowego w ten bajzel.
Na naszym podwórku: myślisz, że Tauron tak ochoczo sypałby dutkami gdyby nie pokazywano tego w telewizji? Bo ja nie sądzę.
Dlatego nie dziwota, że telewizja ma tak dużo do powiedzenia. Mamy słabą medialnie ligę, więc musimy się liczyć z ogólnopolskim nadawcą.
Na naszym podwórku: myślisz, że Tauron tak ochoczo sypałby dutkami gdyby nie pokazywano tego w telewizji? Bo ja nie sądzę.
Dlatego nie dziwota, że telewizja ma tak dużo do powiedzenia. Mamy słabą medialnie ligę, więc musimy się liczyć z ogólnopolskim nadawcą.
Fakt, trochę przeoczyłem kontekst reklamowania się firm w czasie transmisji ekstraligi żużlowej.
Człowiek podświadomie żyje przekazem medialnym, jakie to pieniądze idą z TV za transmisje sportowe. Tylko że tu chodzi raczej o piłkę nożną, a nie przez większość traktowany jako sport niszowy - żużel.
Sympatykowi żużla czasami ciężko jest się pogodzić z tą oczywistą oczywistością. Chciałby, aby ta dyscyplina rozwijała się dynamicznie z dużą kasą w tle, ale to tylko marzenia.
Człowiek podświadomie żyje przekazem medialnym, jakie to pieniądze idą z TV za transmisje sportowe. Tylko że tu chodzi raczej o piłkę nożną, a nie przez większość traktowany jako sport niszowy - żużel.
Sympatykowi żużla czasami ciężko jest się pogodzić z tą oczywistą oczywistością. Chciałby, aby ta dyscyplina rozwijała się dynamicznie z dużą kasą w tle, ale to tylko marzenia.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Wybacz , faktycznie ten wpis to belkot , jakos zmeczony wowczas bylem.Cubaza pisze:maly1965, będzie, że się czepiam, ale napisz jeszcze raz, po polsku, to co napisałeś powyżej. Bo na blogu jakoś potrafisz pisać.
Pozdrawiam.
http://okiem-malego.blogspot.com/