To samo pisałem na Rowerum - takie rajdy powinny byc organizowane dwa - trzy razy w roku. Nie koniecznie z Prosiaczkiem i Bigosem - sam rajd - ale częściej.
No i wieksza "propaganda" gdyby nie Iza to bym nie wiedział - a w zeszłym roku byłem i w tym też chciałem jechać.