UE vs żużel
Chciałem tylko krótko dodać. Coś się autorowi tego tekstu poknociło, albo jest po prostu laikiem w sprawach żużla.
Nie chodzi tu o silniki, tylko o tłumiki do motorów żużlowych, które nawiasem mówiąc, były testowane przed GP w Krsko.
A że przez te pseudo tłumiki podobne do świńskiego ryja, szybciej ulegają zniszczeniu silniki motorów żużlowych, to koszty związane z tym sportem wzrosną a co za tym idzie, po pewnym czasie ta trzymająca w napięciu przez całe zawody dyscyplina sportu, ulegnie całkowitej degradacji.
A ciekawe czemu nie zainteresują się głośnością F1
Odpowiedź prosta. Wszystkie koncerny inwestujące w F1, zjadły by całą UE wraz z jej przepisami bez popijania.
Nie chodzi tu o silniki, tylko o tłumiki do motorów żużlowych, które nawiasem mówiąc, były testowane przed GP w Krsko.
A że przez te pseudo tłumiki podobne do świńskiego ryja, szybciej ulegają zniszczeniu silniki motorów żużlowych, to koszty związane z tym sportem wzrosną a co za tym idzie, po pewnym czasie ta trzymająca w napięciu przez całe zawody dyscyplina sportu, ulegnie całkowitej degradacji.
A ciekawe czemu nie zainteresują się głośnością F1
Odpowiedź prosta. Wszystkie koncerny inwestujące w F1, zjadły by całą UE wraz z jej przepisami bez popijania.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Nie wiem czy autor tekstu jest fanem żużla czy nie, jednak sama myśl o tym że nie wolno Ci czegoś za co płacisz Ty sam napawa mnie niepokojem. Od tylu lat ludzie chodza na ten zużel płaca całkiem (z tego co wiem bilety tanie nie są) spora kase, a tu przychodzi pan komisarz i mowi im że to im szkodzi, noa jakaś paranojka.
Nawiasem tam jest napisane że żużlowcy zgodzili się na to , więc nie wiem kto jest głupszy oni czy komisarze UE.
Nawiasem tam jest napisane że żużlowcy zgodzili się na to , więc nie wiem kto jest głupszy oni czy komisarze UE.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Ale jak obniżają za sprawą swoich dyrektyw ceny w roamingu międzynarodowym, to już wszyscy się cieszą :-) jak dają nam kasę z Funduszy Unijnych to wszyscy się cieszą. Oczywiście uważam, ten pomysł za głupi i mam nadzieje, że dojdzie wreszcie do jakiegoś konsensusu!
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Chciałbym zauważyc że:Jakub Kwaśny pisze:Ale jak obniżają za sprawą swoich dyrektyw ceny w roamingu międzynarodowym, to już wszyscy się cieszą :-) jak dają nam kasę z Funduszy Unijnych to wszyscy się cieszą.
-ceny roamingu powinien regulować WOLNY rynek, i jest to naprawdę pikuś przy innych zacnych ustaleniach
-Unia nic nam nie daje, Unia ma w tym interes, nie ma nic za darmo.
Konsensus jest taki że urzędnik NIE MA PRAWA wtrącać sie w PRYWATNE życie obywateli. Koniec i kropka.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Przesadzacie - wystarczy zmodyfikować silniki. Nie znam się ale chyba są ograniczenia na pojemność, moc i całą resztę - prawda? Co za problem podnieść limity mocy i pojemności?
Skompensuje to utratę mocy na tłumiku.
Motor mojego kumpla - zwykły "małolitrażowy przecinak" ma odejście lepsze niż motor żużlowy - i to z tłumikiem spełniającym normy. Więc bez bajek, że nie da się zamontować tłumików i że są szkodliwe - zmiany w silnikach i po zawodach. Testowaliśmy to i kumpel na asfalcie odszedł szybciej niż motor żużlowy - zmieniamy przepisy silnikowe - dajemy czas na dostosowanie i po zawodach. Pewnie, że wymaga to nowych silników ale jakoś nie wierzę, że nowy silnik, nowej konstrukcji z tłumikiem był znacząco droższy - w końcu produkcję silników mamy jakby opanowaną. A silniki wyczynowe i tak mają niską żywotność i musimy kupować/remontować jes często.
Mieszkam w Mościcach tuż obok domu Handlowego Sezam a mimo to w Lecie hałas ze stadionu jest słyszalny - i to wyraźnie - znajomy mieszka dużo bliżej i SZLAG go trafia, gdy wieczorem, po powrocie z pracy (praca zmianowa) nie może wypocząć bo ze stadionu słychać hałas. Nawet zamknięcie okien nie pomaga - a w lecie jest to masakra.
Czemu osoby mieszkające obok mają cierpieć ? Czy są gorsze? A może mają sie poświęcać? Ja się nie chcę poświęcać, ja chcę mieć spokój.
Skompensuje to utratę mocy na tłumiku.
Motor mojego kumpla - zwykły "małolitrażowy przecinak" ma odejście lepsze niż motor żużlowy - i to z tłumikiem spełniającym normy. Więc bez bajek, że nie da się zamontować tłumików i że są szkodliwe - zmiany w silnikach i po zawodach. Testowaliśmy to i kumpel na asfalcie odszedł szybciej niż motor żużlowy - zmieniamy przepisy silnikowe - dajemy czas na dostosowanie i po zawodach. Pewnie, że wymaga to nowych silników ale jakoś nie wierzę, że nowy silnik, nowej konstrukcji z tłumikiem był znacząco droższy - w końcu produkcję silników mamy jakby opanowaną. A silniki wyczynowe i tak mają niską żywotność i musimy kupować/remontować jes często.
Mieszkam w Mościcach tuż obok domu Handlowego Sezam a mimo to w Lecie hałas ze stadionu jest słyszalny - i to wyraźnie - znajomy mieszka dużo bliżej i SZLAG go trafia, gdy wieczorem, po powrocie z pracy (praca zmianowa) nie może wypocząć bo ze stadionu słychać hałas. Nawet zamknięcie okien nie pomaga - a w lecie jest to masakra.
Czemu osoby mieszkające obok mają cierpieć ? Czy są gorsze? A może mają sie poświęcać? Ja się nie chcę poświęcać, ja chcę mieć spokój.
Ja zwłaszcza w lecie słyszę kursujące pociągi. Domagam się likwidacji linii kolejowej i zastąpienia jej pociągami "lewitującymi" na poduszce magnetycznej. Czemu mam cierpieć, co ja gorszy jestem ? Mam się poświęcać bo kogoś nie stać na zbudowanie czegoś takiego, co z powodzeniem działa w kilku miejscach na świecie ? Ja chcę mieć spokój.Ravir pisze: Czemu osoby mieszkające obok mają cierpieć ? Czy są gorsze? A może mają sie poświęcać? Ja się nie chcę poświęcać, ja chcę mieć spokój.
Moja znajoma mieszka blisko obwodnicy. Postawienie ekranów niewiele dało, ona domaga się wydania zakazu poruszania się po obwodnicy samochodów z silnikami spalinowymi. Dostęp tylko dla elektrycznych i pojazdów konnych. Czemu ona ma cierpieć, co ona jakaś gorsza jest ?
Część znajomych mieszka przy rynku, zwłaszcza w lecie są tam głośne koncerty. Domagają się ich zakazania, nie widzą powodu dla którego mieliby się co chwilę (w lecie) poświęcać.
Chcesz mieć ciszę, wyprowadź się do lasu.
Typowa DEMOGOGIA - Likwidacja pociągów jest nierealna.
Ale założenie tłumików jak najbardziej TAK, nie ma przeszkód technicznych. Więc o ile wytłumienie pociągów jest nie realne to żużel może być cichszy. Po za tym pociągi nie jeżdżą tak głośno.
Po za tym mó dom jest DŁUŻEJ niż stadion - więc niech ONI spadają - moja rodzina mieszkała dużo dłużej niż stadion - go jeszcze przed wojną.
Powinno się walczyć z hałasem gdzie się da - a motory żużelowe mogą być cichsze - to kwestia chęci.
Ale założenie tłumików jak najbardziej TAK, nie ma przeszkód technicznych. Więc o ile wytłumienie pociągów jest nie realne to żużel może być cichszy. Po za tym pociągi nie jeżdżą tak głośno.
Po za tym mó dom jest DŁUŻEJ niż stadion - więc niech ONI spadają - moja rodzina mieszkała dużo dłużej niż stadion - go jeszcze przed wojną.
Powinno się walczyć z hałasem gdzie się da - a motory żużelowe mogą być cichsze - to kwestia chęci.
Oki, tylko kto za to zapłaci ??. Ja chodze po ulicach i nie lubie hałąsu, zwłaszcza jak sie tłuką skutery, niedawny wynalazek, jakoś nikt z tym nie walczy. Wszystko to co wymienił pan kolega Roberto jest realne, więc czemu tylko Tobie mają cos wymieniac ?? Znajomy mieszka koło linii 400 kV, i uciążliwe nat pola ma cały czas, też budowali linie za komuny i nikt sie go o to nie pytał. Pretensje do byłego systemu.
Bez przesady z tymi kosztami - nie wierzę, że silnik będzie kosztował więcej. Po prostu nie wierzę. Mam za duzo znajomych "bawiących" się w sporty motorowe. W tym w paru Niemców startujących w klasie Harley Destroyer - w wyścigach dragów. Zmiany przepisów ich dotykają a silniki mają dużo droższe - mimo to nie są przerażeni ani zaniepokojeni zmianami - bo ich też dotką. Federacja już pracuje, nad zmianami tak by zrekompensować spadek mocy i wzrost kosztów. Więc skoro u nich się da to czemu by się nie dało w żużlu.
Walczą ze skuterami, mam znajomego policjanta i sam srednio w miesiącu wysyła na badania setkę motorów, samochodów i skuterów za nadmierny hałas, dymienie i tym podobne przewinienia. Nie da się wszystkich yłapać po prostu.
Uważam, że tam gdzie można należy walczyć z hałasem - a w przypadku żużla się da i nie będzie to specialnie drogie.
Walczą ze skuterami, mam znajomego policjanta i sam srednio w miesiącu wysyła na badania setkę motorów, samochodów i skuterów za nadmierny hałas, dymienie i tym podobne przewinienia. Nie da się wszystkich yłapać po prostu.
Uważam, że tam gdzie można należy walczyć z hałasem - a w przypadku żużla się da i nie będzie to specialnie drogie.
Ile znajomi maja dragsterów ? 1 ?Ravir pisze:Bez przesady z tymi kosztami - nie wierzę, że silnik będzie kosztował więcej. Po prostu nie wierzę. Mam za duzo znajomych "bawiących" się w sporty motorowe. W tym w paru Niemców startujących w klasie Harley Destroyer - w wyścigach dragów. Zmiany przepisów ich dotykają a silniki mają dużo droższe - mimo to nie są przerażeni ani zaniepokojeni zmianami - bo ich też dotką. Federacja już pracuje, nad zmianami tak by zrekompensować spadek mocy i wzrost kosztów. Więc skoro u nich się da to czemu by się nie dało w żużlu.
zawodnicy maja czasem po pare motorów kompletnych, a silników po 3-4 razy więcej. To po 1
po 2 silniki sa jakie sa do takcih wydechów jakie sa. Czemu nie zrobia NAJPIERW calosci tzn. silnik dostostuja a pozniej zmieniaja. A po 3:
chlopie tak strasznie glosno jezdza ze nie mozesz w domu wysiedziec ?
to polecam puszcze niepołomicka albo inna taka. Bo wiele razy bylem w moscicach jak byl trening, nie bedac na stadionie i jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo bedac u znajomych- ogladalismy film, tv i bylo normalnie.