Kota syberyjskiego kupię
Kota syberyjskiego kupię
Ma ktoś może jakieś informacje o hodowli kotów syberyjskich w Tarnowie lub okolicy? Prowadzi w ogóle u nas ktoś coś takiego?
Jakaś hodowla jest w Tarnowie, na tablica.pl kiedyś widziałem. Też szukałem przez jakiś czas ale średnia cena to 1200zł a tyle nie dam biorąc pod uwagę że już mi 2 rozjechało przed ukończeniem 7 miesiąca (nie syberyjskie tylko zwykłe dachowce) mam długą prostą koło domu i kierowcy jeżdżą średni 80km/h.
Najbliższa hodowla kotów jest w Krakowie http://koty-syberyjskie.com.pl/pl.php?s=13,aktualnosci
Warto się skontaktować z Polskim Związkiem Felinologicznym i sprawdzić czy dany hodowca jest zarejestrowany https://www.pzf.pl/
Ooo, akurat powyższej hodowli nie ma w związku https://www.pzf.pl/pl/hodowlekatii/hodowlesib Ale na wszelki wypadek trzeba to sprawdzić.
Bo jeżeli jesteś gotów kupić kota, to lepiej wydać kasę i mieć sprawdzonego kociaka, niż oszczędzić kilkaset złotych i nabić kieszenie pseudo, gdzie koty żyją w takich warunkach jak na poniższym zdjęciu.
Warto się skontaktować z Polskim Związkiem Felinologicznym i sprawdzić czy dany hodowca jest zarejestrowany https://www.pzf.pl/
Ooo, akurat powyższej hodowli nie ma w związku https://www.pzf.pl/pl/hodowlekatii/hodowlesib Ale na wszelki wypadek trzeba to sprawdzić.
Bo jeżeli jesteś gotów kupić kota, to lepiej wydać kasę i mieć sprawdzonego kociaka, niż oszczędzić kilkaset złotych i nabić kieszenie pseudo, gdzie koty żyją w takich warunkach jak na poniższym zdjęciu.
Oczywista sprawa, kupowanie od pseudohodowcy nie wchodzi w grę. Zresztą, tak jak wspominałem, i tak musimy udać się na wizyty kontrolne aby sprawdzić jak żona i córka zareagują na ew. alergeny, więc nie będzie to przysłowiowy kot w worku ani działanie na szkodę zwierzaków.
Kontaktowałem się już z jednym hodowcą spod Krakowa i pani mówi, że jej dzieci też są uczulone na koty, ale na te hodowane w ogóle nie reagują. Zobaczymy. Szkoda, że nie ma nikogo bliżej.
Dzięki za podpowiedź z PZF.
Kontaktowałem się już z jednym hodowcą spod Krakowa i pani mówi, że jej dzieci też są uczulone na koty, ale na te hodowane w ogóle nie reagują. Zobaczymy. Szkoda, że nie ma nikogo bliżej.
Dzięki za podpowiedź z PZF.
Re: Kota syberyjskiego kupię
mam tak samo, od dziecka do teraz miałam już kilka kotów i psa. A teraz w wieku powyżej 26 lat poszłam na badania alergologiczne w sumie w celu sprawdzenia na trawy itp ale na kota i psa zrobili mi przy okazji i wyszło, że na kota mam maksymalne a na psa takie w połowie w tej skali. Wiec te testy to chyba trzeba z przymrużeniem oka brać.