Patologia młodzieży - piwniczne libacje i 'kanciapy'
-
Autor tematu - Prytan
- Posty: 120
- Rejestracja: 01-07-2010, 20:36
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Patologia m³odzieży - piwniczne libacje i 'kanciapy'
[center]W piwnicy na Pułaskiego 97 została urządzona melina w której młodsza i starsza młodzież spożywa alkohol i zażywa narkotyki, nawet nie zachowując przy tym porządku publicznego i ciszy nocnej! Policja, administracja bloku i dzielnicowy są bezradni!!![/center]
Od kilku lat w bloku mojego zamieszkania zbiera się w piwnicy grupa młodych ludzi, gdzie bezprawnie zorganizowały sobie miejsce na wspólne libacje i bez poszanowania porządku publicznego w nieodpowiedni sposób zachowują się w stosunku do mieszkańców i innych osób.
Sytuacja jest o tyle nieprzyjemną, iż osoby odwiedzające moje miejsce zamieszkania są przez powyżej opisaną grupę zaczepiane, w sposób wulgarny określane.
Ponadto w miejscu przesiadywania włamali się do jednej z nieuczęszczanych piwnic i tam zrobiły sobie "wysypisko" śmieci !
[center]Co można w tej sprawie zrobić! Proszę o sugestie jak w tej sytuacji zadziałać, do kogo zwrócić się o pomoc.[/center]
Byłem u dzielnicowego i informowałem go o tych rzeczach, lecz na moje prośby odpowiedział: "A co ja mam niby zrobić?..."
Administracja, jako zarządca bloku nie zrobi nic, dopóki mieszkańcy nie napiszą skargi. Taka skarga została również i w tym roku złożona przez lokatorów, lecz Zarząd Administracji odbija piłkę do dzielnicowego a ten nic sobie z tego nie robi!
Nie wiem po co i dlaczego jest dzielnicowym osoba, która nie może poradzić sobie z młodzieżą itp.
Proszę o wsparcie.
Czy na waszych osiedlach też tak jest? Jeśli tak to jak z tym sobie poradzić?
Może jakby więcej osób zwracało na to uwagę i informowała policję i odpowiednie organy to nie byłoby strachu chodzić nocą po Tarnowie.
tu jest źródło informacji: http://czarna1.prv.pl/tarnowskie_smietniki.html tam też są te same zdjęcia. Przepraszam, jeśli komuś nie wyświetlają się zdjęcia. Linkuje ze strony prv i czasem tak bywa
Od kilku lat w bloku mojego zamieszkania zbiera się w piwnicy grupa młodych ludzi, gdzie bezprawnie zorganizowały sobie miejsce na wspólne libacje i bez poszanowania porządku publicznego w nieodpowiedni sposób zachowują się w stosunku do mieszkańców i innych osób.
Sytuacja jest o tyle nieprzyjemną, iż osoby odwiedzające moje miejsce zamieszkania są przez powyżej opisaną grupę zaczepiane, w sposób wulgarny określane.
Ponadto w miejscu przesiadywania włamali się do jednej z nieuczęszczanych piwnic i tam zrobiły sobie "wysypisko" śmieci !
[center]Co można w tej sprawie zrobić! Proszę o sugestie jak w tej sytuacji zadziałać, do kogo zwrócić się o pomoc.[/center]
Byłem u dzielnicowego i informowałem go o tych rzeczach, lecz na moje prośby odpowiedział: "A co ja mam niby zrobić?..."
Administracja, jako zarządca bloku nie zrobi nic, dopóki mieszkańcy nie napiszą skargi. Taka skarga została również i w tym roku złożona przez lokatorów, lecz Zarząd Administracji odbija piłkę do dzielnicowego a ten nic sobie z tego nie robi!
Nie wiem po co i dlaczego jest dzielnicowym osoba, która nie może poradzić sobie z młodzieżą itp.
Proszę o wsparcie.
Czy na waszych osiedlach też tak jest? Jeśli tak to jak z tym sobie poradzić?
Może jakby więcej osób zwracało na to uwagę i informowała policję i odpowiednie organy to nie byłoby strachu chodzić nocą po Tarnowie.
tu jest źródło informacji: http://czarna1.prv.pl/tarnowskie_smietniki.html tam też są te same zdjęcia. Przepraszam, jeśli komuś nie wyświetlają się zdjęcia. Linkuje ze strony prv i czasem tak bywa
Ostatnio zmieniony 19-07-2010, 22:34 przez Guzio.zhp, łącznie zmieniany 1 raz.
Celem podjęcia interwencji poselskiej do Komendanta Miejskiego Policji.
Tak apropo po tym co napisałes - mozna to przekwalifikowac na kilka typow czynów zabronionych: wlamanie, rozpijanie nieletnich, zazywanie narkotykow. wszystko to przestępstwa scigane z oskarzenia publicznego.
Tak apropo po tym co napisałes - mozna to przekwalifikowac na kilka typow czynów zabronionych: wlamanie, rozpijanie nieletnich, zazywanie narkotykow. wszystko to przestępstwa scigane z oskarzenia publicznego.
Ostatnio zmieniony 19-07-2010, 22:12 przez Weredyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Guzio.zhp, na co Ty wrzucasz zdjęcia, że za każdym razem wyświetla mi się głupi obrazek, że hotlinkowanie nie jest dozwolone ?:> To tak na marginesie, bo nigdy u Ciebie zdjęć nie widzę:( Wrzuć na jakiegoś fotosik.pl, przy pisaniu postów masz opcję wstawienia zdjęć Przynajmniej będę je widział Nie jest to żaden atak na Ciebie tylko pytanie i zarazem sugestia na przyszłość
A teraz już przejdę do głównego tematu tego wątku. Otóż u mnie też tak jest, centrum Tarnowa i wieczorkami wchodzą do mnie na klatkę ludzie żeby się browarka napić i załatwić potrzeby fizjologiczne. Kiedyś spotkałem kolesia, który zamknął mi przed nosem drzwi do bramy. Wkurzony, otwieram je na oścież i tak patrze a ten ściąga spodnie i już prawie chciał sikać.Widziałem jak wychodził z baru, który znajduje się pod moim mieszkaniem.
Grzecznie na początku zapytałem, czy nie mógł tego w kiblu zrobić skoro z baru wyszedł. Odpowiedział mi bezczelnie, że zajęty kibel tam jest.
Jako, że miałem zły dzień to postanowiłem się na nim wyżyć. Opierdzieliłem go, że pewnie w domu jak ubikacja jest zajęta to szcza na dywan. Darłem się na niego przez dłuższą chwilę aż w końcu przeprosił i wyszedł. Chociaż w pewnym momencie myślałem, że do mnie wyskoczy
Inna sytuacja to ciągłe picie piwa na klatce przez różnych ludzi. Jak dzwoniłem na straż, policję to nic z tego nie robili tylko ich przeganiali. Jednak i tak następnego dnia przychodzili i robili to samo.
Nie wiem z czym to się je, z prostego powodu. Skoro nie szanują nikogo to nie da się ich wyplenić, bo nic do nich nie przegada ;/
Tacy są ludzie. Jak nie wynieśli kultury z domu to ich pierdzieli to co inni będą myśleć i wydaje im się, że mogą wszystko.
A teraz już przejdę do głównego tematu tego wątku. Otóż u mnie też tak jest, centrum Tarnowa i wieczorkami wchodzą do mnie na klatkę ludzie żeby się browarka napić i załatwić potrzeby fizjologiczne. Kiedyś spotkałem kolesia, który zamknął mi przed nosem drzwi do bramy. Wkurzony, otwieram je na oścież i tak patrze a ten ściąga spodnie i już prawie chciał sikać.Widziałem jak wychodził z baru, który znajduje się pod moim mieszkaniem.
Grzecznie na początku zapytałem, czy nie mógł tego w kiblu zrobić skoro z baru wyszedł. Odpowiedział mi bezczelnie, że zajęty kibel tam jest.
Jako, że miałem zły dzień to postanowiłem się na nim wyżyć. Opierdzieliłem go, że pewnie w domu jak ubikacja jest zajęta to szcza na dywan. Darłem się na niego przez dłuższą chwilę aż w końcu przeprosił i wyszedł. Chociaż w pewnym momencie myślałem, że do mnie wyskoczy
Inna sytuacja to ciągłe picie piwa na klatce przez różnych ludzi. Jak dzwoniłem na straż, policję to nic z tego nie robili tylko ich przeganiali. Jednak i tak następnego dnia przychodzili i robili to samo.
Nie wiem z czym to się je, z prostego powodu. Skoro nie szanują nikogo to nie da się ich wyplenić, bo nic do nich nie przegada ;/
Tacy są ludzie. Jak nie wynieśli kultury z domu to ich pierdzieli to co inni będą myśleć i wydaje im się, że mogą wszystko.
-
Autor tematu - Prytan
- Posty: 120
- Rejestracja: 01-07-2010, 20:36
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
tu jest źródło informacji: http://czarna1.prv.pl/tarnowskie_smietniki.html tam też są te same zdjęcia. Przepraszam, jeśli komuś nie wyświetlają się zdjęcia. Linkuje ze strony prv i czasem tak bywa.
Ja już będę leciał, więc jak na razie zdjęcia będą w takiej formie. jutro skorzystam z sugestii i pobawię się na fotosik.pl
ps.
Policja jest ciągle informowana. Np. ostatnio jak została wezwana to przyjechał patrol i nic nie mógł zrobić, bo zamknęli się w piwnicy na klucz i specjalnie klucza nie wyciągnęli z zamka. Przyjechała druga ekipa i tak we czterech krążyli a po godzinie pojechali sobie
Ja już będę leciał, więc jak na razie zdjęcia będą w takiej formie. jutro skorzystam z sugestii i pobawię się na fotosik.pl
ps.
Policja jest ciągle informowana. Np. ostatnio jak została wezwana to przyjechał patrol i nic nie mógł zrobić, bo zamknęli się w piwnicy na klucz i specjalnie klucza nie wyciągnęli z zamka. Przyjechała druga ekipa i tak we czterech krążyli a po godzinie pojechali sobie
Ostatnio zmieniony 19-07-2010, 22:39 przez Guzio.zhp, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli dzielnicowy nie może, to trzeba dzwonić na 112, za każdym razem jak mają imprezę. Po kilku wezwaniach, nawet dla świętego spokoju, przegonią towarzystwo w cholerę.
A do Weredyka się zgłoś, po takim piśmie sam Komendant pojedzie rozganiać towarzystwo.
A do Weredyka się zgłoś, po takim piśmie sam Komendant pojedzie rozganiać towarzystwo.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Na policję bym nie liczył. Na moim osiedlu jest podobna sytuacja. Od dwóch, trzech lat wataha zdziczałych, wypitych debili co weekend urządza sobie zabawę z policją. Zawsze grubo po północy. Drą mordy jak dzikie małpy, robią hałas i mają dobrą "zabawę" w chowanego z policją. Oczywiście policja nic nie może, nie potrafią ich nawet złapać, więc zabawa żadnej ze stron jeszcze się nie znudziła i taka sytuacja trwa sobie w najlepsze.ad2222 pisze:Jeżeli dzielnicowy nie może, to trzeba dzwonić na 112, za każdym razem jak mają imprezę. Po kilku wezwaniach, nawet dla świętego spokoju, przegonią towarzystwo w cholerę.
Chciałem tylko zauważyć, że numer 112 jest numerem ratunkowym a nie interwencji do rozwydrzonych i pijanych nastolatków. Pod tym numerem odbiera telefon straż pożarna i pogotowie.
Numer interwencji policji jest ogólnie znany i nie zmieniony od czasów komuny - 997 (i dobrze że nie zmienili).
A i jeszcze jedno - stare numery pogotowia i straży też nadal funkcjonują 999 i 998.
Pozdrawiam
Numer interwencji policji jest ogólnie znany i nie zmieniony od czasów komuny - 997 (i dobrze że nie zmienili).
A i jeszcze jedno - stare numery pogotowia i straży też nadal funkcjonują 999 i 998.
Pozdrawiam
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
U mnie też kiedyś podobny problem występował. Skończyło się po zamontowaniu domofonu...
Choć pewnie u Was musiałby być w wersji pancernej i huligano-odpornej...
Z domowych sposobów... a gdyby tak jakieś zgniłe jajo (dosłownie) w okolice tej piwniczki podrzucić? Raczej by im to trochę obrzydziło spędzanie tam wolnego czasu... Chyba że masochiści...
Choć pewnie u Was musiałby być w wersji pancernej i huligano-odpornej...
Z domowych sposobów... a gdyby tak jakieś zgniłe jajo (dosłownie) w okolice tej piwniczki podrzucić? Raczej by im to trochę obrzydziło spędzanie tam wolnego czasu... Chyba że masochiści...
W zburzonej kamienicy na ul Gumniskiej (naprzeciw Almy) w piwnicach było siedlisko miejscowych klejarzy - wierz mi, zapach zgniłego jaja byłby jak Chanell nr 5.Marcin Zaród pisze:Z domowych sposobów... a gdyby tak jakieś zgniłe jajo (dosłownie) w okolice tej piwniczki podrzucić? Raczej by im to trochę obrzydziło spędzanie tam wolnego czasu... Chyba że masochiści...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński