Baniowy Tarnów

[kari]

Kilka dni temu Facebook miał awarię i można było sprawdzić kto prowadzi dany fanpage. Okazało się, że jednym z administratorów "Baniowego Tarnowa" jest Seweryn Partyński, który kandydował na prezydenta z ramienia Kukiz'15. Uzyskał 4,53 proc. głosów. Na co dzień pracuje jako specjalista od zdrowia publicznego i marketingu w Grupie CenterMed oraz redaktor w Kurierze Tarnowskim.

Oprócz niego stroną zarządza jednej z tarnowskich przedsiębiorców. Często dodają memy, z którymi się zgadzam, ale nie podoba mi się, że są to tylko żarty z jednej opcji politycznej. Co więcej, komentarze na temat radnych z PiS-u są usuwane. Tak samo jak link do artykułu o Pieczarce i oświadczeniu majątkowych.
Zarówno Wardzała, jak i Ciepiela dodają aluzyjne posty do tej wpadki.

[MST wónraT]

Satyrycy.





http://tarnow.net.pl/articles/s/i/27152 ... -Ciepieli-" onclick="window.open(this.href);return false;

[kari]

A kim są te osoby ze zdjęcia? Kojarzę tylko Partyńskiego.

[defekator]

Nie tylko tendencyjne, ale strasznie też słabe, ten "Baniowy Tarnów". Chyba tylko niechęć do Ciepieli powoduje, ze mają tyle lajków. Taka lokalna wersja "soku z buraka" czy "żelaznej logiki" tylko, że jeszcze słabsza niż one. A awaria facebooka iście genialna Ciekawe ile jeszcze szamba z tej awarii wypłynie.

[GregTrN]

Ludzią są bardzo głupi i naiwni. Nie zdają sobie sprawy że to działa na niekorzyść naszego miasta. Typowe. Zamiast robić coś pożytecznego to jeszcze sra*** do własnego gniazda.

[kato]

Zamiast robić coś pożytecznego to jeszcze sra*** do własnego gniazda.

Przynajmniej jest szansa, że się to gniazdo potem oczyści.

[Goscinny]

Ludzią są bardzo głupi i naiwni. Nie zdają sobie sprawy że to działa na niekorzyść naszego miasta. Typowe. Zamiast robić coś pożytecznego to jeszcze sra*** do własnego gniazda.

Lepiej, żeby profil wyglądał jak u Ciepieli? Sami klakierzy i zachwyt nad wszystkim o czym napisze?
Tutaj mamy drugą stronę, która krytykuje działania władzy - bardzo często słusznie. Czasami się czepia, ale zazwyczaj są to realne problemy jakie mamy w mieście.

Niech ludzie widzą, że nie jest tak pięknie jak to pokazują na tarnow.pl

[defekator]

Zgodzić się można z tym, że nie jest to hejt tylko satyra. Bardzo niskich lotów, ale jednak satyra. I wszystko byłoby może ok bo i na takie strony jest miejsce gdyby nie dwie rzeczy:

1) Skupienie się na krytykowaniu wyłącznie jednej opcji politycznej z niemal całkowitym parasolem ochronny wobec opcji drugiej
2) Brak w tym wszystkim pewnej finezji, przez co często ciężko odróżnić słuszną krytykę lokalnych działaczy z bezmyślnym atakowaniem miasta jako takiego.

[Jan Kowalski]

Ja tam lubię Baniowy. Zasięg niemal 10 tysięcy daje szansę na to, że wiele spraw wyjdzie na światło dzienne, choćby kwestia Wardzały i jego stanowiska bez konkursu, o czym strona miejska nie powie, a tarnowskie media - dej pan spokój.
Są tendencyjni i jednostronni, ale nikt nie mówi, że muszą być obiektywni.
Dziwne, że tym wszystkim oburzonym (nomen omen) nie przeszkadzała seria gazetek Ciepielczyka przed wyborami.

[defekator]

Przecież przeszkadzała.

[Jan Kowalski]

Nie przypominam sobie takiego poruszenia, mimo iż tamte gazetki miały charakter polityczny, gdyż był okres wyborczy, a także były na pograniczu hejtu.

[defekator]

No bo nie były wydawane anonimowo i krytyka rozciągała się w czasie bo nie było afery z ujawnieniem autorów. Poza tym odnośnie formy to jednak ich poziom był nieco wyższy niż baniowego.

[Jan Kowalski]

Błagam. Mam zachowanych kilka egzemplarzy. To rynsztok. A co do anonimowości - takie prawo daje FB. Mimo iż sam pisałbym pod nazwiskiem, to nie widzę potrzeby takiego przymusu.

[defekator]

Ale przecież baniowy to też rynsztok, mimo że czasem rację mają. I ja nie odbieram autorom prawa do anonimowości i nie widzę w niej nic złego a jedynie tłumaczę skąd to poruszenie. Gdyby autor gazetek Ciesielczyka się ukrywał i nagle wyszło że to on to też miałbyś takie poruszenie.

[Jan Kowalski]

Nie wskazuję na jakieś nadzwyczaj inteligenckie i merytoryczne posty na tym profilu. Trochę przesadzają, trochę mają rację - wot satyryczny, lekki portal stronniczy. Tyle, że nagle dowiaduję się, ze jest on hejterski, a Wardzała nazywa ich farmą trolli. To jest tak na prawdę o wiele śmieszniejsze, że w Tarnowie wszelką krytykę nazywa się hejtem. Groteskowe jest to zwałszcza wobec mnogości "sukcesów" Ciepieli i jego protegowanego.