Referendum w sprawie zmiany rady miasta i prezydenta

[Trishelle]

Rośnie niezadowolenie w sprawie działań rady miasta i prezydenta, a ponadto na forum co rusz znajdują się ciekawe, niezrealizowane pomysły, które warto byłoby wdrożyć w życie zamiast kolejnych poszerzeń dróg wspomagających suburbanizację. My jako obywatele miasta mamy prawo weryfikować działania władzy, która jest ślepa na pomysły i nie uczy się na błędach ani swoich, ani innych. Generalnie nie angażuję się w politykę, ale przeszkadza mi to, że nie ma kontaktu z członkami rady, ich blogi ożywają tylko podczas wyborów, a największym problemem jest zmiana nazw ulic na aleję Lecha Kaczyńskiego, gdzie już kiedyś przemianowano część wdziecznej nazwy ulicy Nowodabrowska na Matki Bożej Fatimskiej.

Akurat mieszkańcy Tarnowa mają zamiłowanie do narzekania, także może coś zrobią w tym temacie i złożą podpis, a później porządnie zagłosują.
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/w-jaki-spos" onclick="window.open(this.href);return false;ób-obywatele-mogą-odwołać-organy-gminy

Co więcej do Tarnowa ściągnie to zainteresowanie mediów i krajowej polityki jak kiedyś do Elbląga i zacznie się koncert rządowych obietnic, które być może pozwolą przepchnąć jakaś inwestycję konieczną dla miasta.

[Jan Kowalski]

Przydałoby się takie referendum, zwłaszcza jeśli udałoby się odwołać prezydenta i RM. Tylko co w zamian? Nie ma w Tarnowie kandydata na prezydenta. Do RM i tak wybiorą później te same osoby, czego doskonałym przykładem jest obecność w RM tak wiele wnoszących osób jak: Pagacz, Koprowscy, Czechowa (już poszła w posły) Maryjan, Górnikiewicz i jeszcze kilku. Mimo osobistej sympatii dla Korczaka - słyszał ktoś kiedyś coś z jego ust podczas obrad?
A pomimo to ludzie wciąż ich wybierają. Jest garstka radnych, którzy coś tam robią, a reszty mogłoby nie być.

[Trishelle]

Przynajmniej przekonają się, że nie są nietykalni, a mieszkańcy weryfikują ich pracę i działania.

[Jan Kowalski]

Jest to jakiś argument. Ale weź pod uwagę przykład Czechowej. Baba wprowadza pod szpitalem opłatę za parking, wszyscy ją za to przeklinają, a później i tak jest wybrana do rady. Wybory do RM nie cieszą się wśród mieszkańców zbyt dużym zainteresowaniem, więc nic się nie zmienia w składzie. porównaj obecna rade i poprzednią i okaże się, że wciąż są te same osoby. Oni nie potrzebują zabiegać o mieszkańców. Inna sprawa jest z prezydentem, ale jak napisałem na dzień dzisiejszy nie ma alternatywy dla Ciepieli.

[Beata Maro]

Przydałoby się takie referendum, zwłaszcza jeśli udałoby się odwołać prezydenta i RM.

Przynajmniej przekonają się, że nie są nietykalni, a mieszkańcy weryfikują ich pracę i działania.

W pełni popieram i mogę wesprzeć działaniem tę inicjatywę. Znam także wiele osób które mogą się włączyć w to czynnie.
Oby tylko nie skończyło się na forumowy apelu.
Trzeba pogonić to towarzystwo wzajemnego poparcia w nieróbstwie i ignorowaniu rzeczywistych potrzeb mieszkańców.
Jak widzę np. twarze Ciepieli, Światłowskiego, Pagacza, czy Kwaśnego to mam odruch wymiotny.
Bezczelność i arogancja polityków wobec wyborców winna sprawić, by tacy ludzie nigdy już nie zostali wybrani.
Niestety mamy coraz gorszych lokalnych reprezentantów.
Sama nie wiem co jest gorsze w polityce. Cynik, karierowicz, cwaniak czy głupek.*

*Wszelka ew. domniemana zbieżność postaci, określeń oraz kolejność jest niezamierzona i przypadkowa.

[Trishelle]

Czysto medialnie nie podoba mi się to, że na Facebooku reprezentanci miasta o ile w ogóle mają konto, pokazują jacy są światowi, albo jak zajmują się polityką krajową. A co z lokalną? Ponadto najpopularniejszy lokalny tygodnik Temi nie dość że piszę tylko o p******, to jeszcze zawsze jest nacisk na to co złe. No przepraszam, ale ile można czytać o tym, że w mieście ubywa mieszkańców. Może to nieprawdopodobne, ale cały kraj traci mieszkańców. Miejscami jest w okolicach zera tak jak u nas, bo ościenne gminy ciągną do góry. Ale no bez przesady. Z takim myśleniem wpadniemy w samospełniającą się przepowiednię.

[defekator]

Podobnie jak do wcześniejszych pomysłów referendum odwoławczych jestem sceptyczny. Pracę Ciepieli oceniam źle, rady miejskiej również. Większość miała tam PO z przystawkami, teraz większość ma PIS a jest takie same dziadostwo. Niestety uważam, że nawet skuteczne ich odwołanie nic nie da z tego prostego powodu, że na horyzoncie nie widać ciekawych ludzi z pomysłami którzy mogliby skutecznie zmieniać miasto. Albo ich nie ma albo nie potrafią się przebić. Pokazały to wybory na prezydenta - do wyboru Ciepiela lub Koprowski czyli wybór między cholerą a dżumą, musiałem z niesmakiem wybrać cholerę bo mimo wszystko przebieg choroby lżejszy. Albo podany przykład wcześniej przykład Czech - praktycznie każdy na nią narzekał ale wystarczyło magiczne logo partii na plakatach i jest w radzie a potem olewa mieszkańców i ucieka do sejmu za lepszą kasą Będą kolejne wybory a ludzie zagłosują na te same gęby z PO i PIS które od lat nie zrobiły nic pożytecznego dla miasta. Proporcje będą nieco inne ale skutek tak samo marny.


Jedyny pozytyw faktycznie byłby taki, że być może miałoby to pewien efekt wychowawczy ale mam poważne obawy, że nawet to spłynęłoby po większości z nich jak woda po kaczce bo wiedzą, ze są w tej czy innej partii a partia ich do koryta wciągnie.A jak nie to znajdzie ciepłą posadkę w spółce miejskiej lub tej skarbu państwa.

Zdaję sobie sprawę, że to jest dość pesymistyczne ale na rewolucyjne zmiany moim zdaniem nie ma szans, a pozytywy takiego referendum są na tyle małe, że nie warto chyba ponosić kosztów. Do czasu jak ludzie nie zrozumieją, że logo PIS lub PO nie jest żadnym powodem aby głosować na kandydata w wyborach lokalnych będzie tak jak jest obecnie a rządzić nami będą stetryczali zawodowi "działacze społeczni" od siedmiu boleści nadający się co najwyżej do organizacji pochodu 1 majowego a nie zarządzania miastem.


Z drugiej strony jakieś tam próby tworzenia nowych komitetów lokalnych w tych wyborach były. Szybko skończyło się na wzajemnych oskarżeniach, pieniactwie i wylewaniu na siebie pomyj. Nawet tu na forum było to widoczne. Typowe polskie piekiełko.


No i jeszcze jedna sprawa typowo organizacyjna. Pisać o referendum sobie możemy ale do tego trzeba sporo nakładów tak pracy jak i czasu. Ludzi do akcji informacyjnej, zbierania podpisów itp itd. Nie ma co się łudzić, że da się to załatwić stroną na Facebooku. Kto się tego podejmie, zważywszy na to, że jak tylko o sprawie zrobi się głośno to najpewniej stanie się obiektem ataków i gównoburzy.

[Jan Kowalski]

Fajnym pomysłem był TON. Niestety pod skrzydłami Litwina stał się wazeliniarska przystawką PO, jeszcze zanim doszło do wyborów. Szkoda, bo było tam kilka wartościowych osób. Zamiast tracić energię na referendum lepiej byłoby skupić się na zorganizowaniu niezależnego ruchu obywatelskiego i wypromowanie go, zanim dojdzie do kolejnych wyborów. Może udałoby się wpłynąć na świadomość społeczną, że radny nie musi mieć partyjnej kuli u nogi. Że bez względu na preferencje wyborcy, można zagłosować na ludzi którym zależy na mieście, a nie na biciu piany i głosowaniu przeciwko pozostałym partiom. Trzeba już dzisiaj namówić wartościowe osoby do kandydowania i wypromowanie ich w ciągu najbliższych lat. Inaczej to będziemy zawsze mieć w radzie Koprowskich, Maryanów i innych Światłowskich. A miasto będzie stało w miejscu.

[JacLe]

Rośnie niezadowolenie w sprawie działań rady miasta i prezydenta, a ponadto na forum co rusz znajdują się ciekawe, niezrealizowane pomysły, które warto byłoby wdrożyć w życie zamiast kolejnych poszerzeń dróg wspomagających suburbanizację. My jako obywatele miasta mamy prawo weryfikować działania władzy, która jest ślepa na pomysły i nie uczy się na błędach ani swoich, ani innych.
Co więcej do Tarnowa ściągnie to zainteresowanie mediów i krajowej polityki jak kiedyś do Elbląga i zacznie się koncert rządowych obietnic, które być może pozwolą przepchnąć jakaś inwestycję konieczną dla miasta.

Mamy nie tylko prawo ale i obowiązek - powinniśmy wszyscy dbać o nasz wspólny organizm/obszar miejski tak jak dbamy o nasze mieszkanie, nasz dom. W końcu przecież to co się dzieje na naszym podwórku rzutuje na komfort naszego codziennego życia.
Sytuacja teraz jest rzeczywiście korzystna dla ruchu referendalnego - PIS z pewnością chciałby mieć swojego prezydenta, w tej sytuacji moglibyśmy coś lub nawet dużo ugrać.

[defekator]

Sytuacja teraz jest rzeczywiście korzystna dla ruchu referendalnego - PIS z pewnością chciałby mieć swojego prezydenta, w tej sytuacji moglibyśmy coś lub nawet dużo ugrać.

Tylko, że zamiana prezydenta z PO na prezydenta z PIS nic nam nie da bo lokalnie PIS to taka sama mizeria jak PO.

[Jan Kowalski]

PiS w Tarnowie brakuje lidera. Pchają tego Koprowskiego, a to wydmuszka jest. Może Piotrek sak, albo Grzegorz Kądzielawski ale oni są z innych partii. Póki co PiS nie ma kandydata.

[maup]

Zanim cokolwiek się w tej kwestii urodzi PiS będzie już równie skompromitowany jak PO.
Zresztą głosowanie w lokalnych wyborach samorządowych po linii partyjnej to jakaś aberracja :/

Na dzień dzisiejszy żadne referenda odwołujące lokalnych kacyków nie mają większego sensu bo nie widać nikogo kto dysponowałby kompetencjami i programem, żeby ich zastąpić. Jak już się pojawi taki "gabinet cieni" to można dysponując takim zapleczem próbować podejmować dalsze kroki, wcześniej w najlepszym przypadku zamienimy jednego aparatczyka na innego.

[Dominik_PCH]

Trishelle jedziesz równo
Nie słuchaj tych co piszą, że nie ma alternatywy. Ty jesteś alternatywą. Wezmę wolne, przyjadę i pomogę zbierać podpisy na ulicy.

[Dominik_PCH]

Fajnym pomysłem był TON. Niestety pod skrzydłami Litwina stał się wazeliniarska przystawką PO, jeszcze zanim doszło do wyborów. Szkoda, bo było tam kilka wartościowych osób...

Pan Kubisztal (kandydat z list TONu, członek założyciel)

[LordRuthwen]

Być może do następnych wyborów będzie kandydować całkiem nowa twarz, niezwiązana z żadnym ugrupowaniem, partią czy czymkolwiek innym. Za to mająca dość jasne spojrzenie na rzeczywistość.