A konkretnie jego pomnik.
Od lat uważam, że pomnik Witosa powinien zostać przeniesiony - najlepiej do Wierzchosławic, ale i jakieś ustronne miejsce w Tarnowie mogło by być.
Skoro mają przenosić Bema z Wałowej na Burek (trochę szkoda, bo on na tej Wałowej ładnie się prezentuje), to czemu nie przenieść przy okazji ten ogromny pomnik, który nie dość, że szpeci miasto, to jeszcze przy okazji jego budowy zniszczono plac Drzewny.
Zrobiono taki plac defilad na którym góruje pomnik (wygląda jak Lenin), zlikwidowano sporo zieleni.
Tam nic się nie dzieje - PSL chyba miało nadzieję, że tam będą jakieś pielgrzymki jeździć, a tutaj nic. Raz na rok troszkę ich się zjedzie, kwiaty położą i koniec - martwe miejsce.
Jednocześnie niejako odpalam projekt rewitalizacji placu Drzewnego - zamierzam go zgłosić do kolejnego Budżetu Obywatelskiego.
Nawet jeśli usunięcie pomnika nie dojdzie do skutku, to może uda się go jakoś zasłonić, żeby nie szpecił miasta.
Witos do domu - drzewa na plac Drzewny
Po pierwsze ten Witos bardziej przypomina Stalina.
Po drugie, nie masz racji mówiąc, że się tam nic nie dzieje.Otóż dzieje się cały dzień i pół nocy. Purpuraci (ci od nosów nie od szat) tłumnie stawiają się tam już od 6 rano i potrafią tak cały dzień pi;nować pomnika. Niestety nie każdy z nich ma kondycję olimpijczyka i przynajmniej raz w tygodniu dochodzi do interwencji pogotowia.
Do tego dochodzą jeszcze wolontariuszki WWF, które skutecznie podtrzymują przy życiu wymierający gatunek ptaka, który w języku czeski zwie się dachovy zasranec.
Mamy także pokazy MMA i innych sztuk walki - każdy może wziąć w nich udział i nie koniecznie trzeba się zapisywać. Obowiązuje dowolność doboru sparingpartnera, przegrywający płaci wpisowe (wygrywającemu).
Poza tym to miejsce jest tak charakterystyczne, że samochody nauki jazdy z całego województwa się tu umawiają na ćwiczenie manewru skrętu w lewo na różnych nawierzchniach.
Nie waż się tego ruszać, bo nie ręczę za siebie!!
Po drugie, nie masz racji mówiąc, że się tam nic nie dzieje.Otóż dzieje się cały dzień i pół nocy. Purpuraci (ci od nosów nie od szat) tłumnie stawiają się tam już od 6 rano i potrafią tak cały dzień pi;nować pomnika. Niestety nie każdy z nich ma kondycję olimpijczyka i przynajmniej raz w tygodniu dochodzi do interwencji pogotowia.
Do tego dochodzą jeszcze wolontariuszki WWF, które skutecznie podtrzymują przy życiu wymierający gatunek ptaka, który w języku czeski zwie się dachovy zasranec.
Mamy także pokazy MMA i innych sztuk walki - każdy może wziąć w nich udział i nie koniecznie trzeba się zapisywać. Obowiązuje dowolność doboru sparingpartnera, przegrywający płaci wpisowe (wygrywającemu).
Poza tym to miejsce jest tak charakterystyczne, że samochody nauki jazdy z całego województwa się tu umawiają na ćwiczenie manewru skrętu w lewo na różnych nawierzchniach.
Nie waż się tego ruszać, bo nie ręczę za siebie!!
-
- Archont
- Posty: 831
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
1. W Wierzchosławicach przed budynkiem CKWP (były UL) jest popiersie Witosa.
2. Nie żeby mi jakoś było go szkoda, ale w Tarnowie ten Witos nie jest jakoś specjalnie szanowany. Pomnik owszem stoi i... nic więcej. Ulica Witosa należy do przykładów jak nie powinna wyglądać nawierzchnia drogi. W Krakowie jest piękna ulica. W Warszawie kawałek alei.
3. Plac Drzewny powinien zostać ładnie zagospodarowany, żeby zamiast purpuratów było miejsce dla normalnych ludzi. Tak jak w Warszawie http://www.youtube.com/watch?v=5cZBLXa2RY4
4. Pomnik wystarczyło by pozbawić postumentu oraz schodków i było by dużo lepiej. Obsadzić drzewkami przy okazji rewitalizacji i niech stoi na tym miejscu.
2. Nie żeby mi jakoś było go szkoda, ale w Tarnowie ten Witos nie jest jakoś specjalnie szanowany. Pomnik owszem stoi i... nic więcej. Ulica Witosa należy do przykładów jak nie powinna wyglądać nawierzchnia drogi. W Krakowie jest piękna ulica. W Warszawie kawałek alei.
3. Plac Drzewny powinien zostać ładnie zagospodarowany, żeby zamiast purpuratów było miejsce dla normalnych ludzi. Tak jak w Warszawie http://www.youtube.com/watch?v=5cZBLXa2RY4
4. Pomnik wystarczyło by pozbawić postumentu oraz schodków i było by dużo lepiej. Obsadzić drzewkami przy okazji rewitalizacji i niech stoi na tym miejscu.
A rozpieprzyć zbrodniarza Piłsudskiego, Jana Pawła którego bardzo szanuję, i Łokietka który kto wie co ma za uszami. Jesteście ludźmi którzy są ograniczeni i nie próbujecie szanować ludzi którzy zdobyli wolność. To on spowodował że wieś poszła bronić Polski przed Bolszewikami a kto miał bronić szlachta która stanowiła 8-9 % społeczeństwa przed milionowymi chordami ze wschodu?? Zastanówcie się zanim coś napiszecie i poczytajcie trochę o faktach. Bo moglibyście się urodzić we Władywostoku. Głąby wiejskie umieszczone przez komunistów w blokowiskach i zgrywające Pożal się Boże mieszczuchów gardzących wsią i jej tradycją.
Przemek82, aha - jak "nie szanujemy"? Konkretnie co w tym przypadku masz do zarzucenia?
Że nie chcemy takiego wielkiego, brzydkiego pomnika i że mam pomysł jak zmienić kawałek miasta, żeby było ładniejsze?
Ja do niego jako polityka nie mam nic - mam za to wiele do pomnika, który tam nigdy nie pasował i nadal nie pasuje. Nikt się nikogo nie pytał, czy chcemy pomnika Witosa - mieszkańcy okolicznych kamienic na pewno byli zachwyceni, że zamiast zieleni za oknem dostali kamienne płyty i ogromny pomnik w stylu socrealistycznym (to był rok 1988).
A ty obrażasz wszystkich którzy się tutaj wypowiedzieli jak leci - używając prostackich i chamskich porównań.
Jest takie powiedzenie, które idealnie się w Twoim przypadku sprawdza - "chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy".
ps:
pomnik Lenina:
pomnik Stalina:
pomnik Witosa w Tarnowie:
A taki by nie wystarczył?:
Że nie chcemy takiego wielkiego, brzydkiego pomnika i że mam pomysł jak zmienić kawałek miasta, żeby było ładniejsze?
Ja do niego jako polityka nie mam nic - mam za to wiele do pomnika, który tam nigdy nie pasował i nadal nie pasuje. Nikt się nikogo nie pytał, czy chcemy pomnika Witosa - mieszkańcy okolicznych kamienic na pewno byli zachwyceni, że zamiast zieleni za oknem dostali kamienne płyty i ogromny pomnik w stylu socrealistycznym (to był rok 1988).
A ty obrażasz wszystkich którzy się tutaj wypowiedzieli jak leci - używając prostackich i chamskich porównań.
Jest takie powiedzenie, które idealnie się w Twoim przypadku sprawdza - "chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy".
ps:
pomnik Lenina:
pomnik Stalina:
pomnik Witosa w Tarnowie:
A taki by nie wystarczył?:
wejss, no właśnie to jest jeden z pomysłów. Mniejszy podest nie umniejszy pomnika, a może w końcu jakoś będzie pasować, a nie wyrastać ponad okoliczne budynki.
To można ładnie tam zagospodarować - mamy przykład po drugiej stronie Lwowskiej.
Jest tam pomnik? Jest. Dało się zrobić niewielki? Dało się. I ławeczki są i zieleń - ale plac Drzewny zniszczyli, bo tam trybuna przecież na 1 maja stała.
To można ładnie tam zagospodarować - mamy przykład po drugiej stronie Lwowskiej.
Jest tam pomnik? Jest. Dało się zrobić niewielki? Dało się. I ławeczki są i zieleń - ale plac Drzewny zniszczyli, bo tam trybuna przecież na 1 maja stała.
Przemek82, a wskaż mi chłopie gdzie tutaj ktoś gardzi Witosem. Nie nazwę Cię określeniem, którego użyłeś wobec nas bo mam szacunek do ludzi, ale skoro nie potrafisz ze zrozumieniem przeczytać kilku zdań, to sam się nazwij.
W tej chwili to całe otoczenie pomnika gardzi Witosem, bo człowiek z takim życiorysem zasłużył na zdecydowanie ładniejsze otoczenie. Jak on wygląda na tym placu z rozsypujących się płytek betonowych, pomiędzy modrzewiami i lumpami?
A wstydem dla miasta jest ulokowanie tam parkingu dla autokarów wycieczkowych. Zeszłej jesieni widziałem jak w oczekiwaniu na odjazd autokarów spora grupa żydowskiej młodzieży spożywała swój prowiant, a pomiędzy nimi purpuraci, którzy grosz wyczuwają jak kaczka wodę. Sępiący na wino, obrzygani, oszczani i czort wie co tam w gaciach mający...
Jeśli osoby uważające, że ten pomnik jest zhańbiony miejscem ulokowania nazywasz głupkami wioskowymi, to ja Ci szczerze współczuję.
Warto też wspomnieć o nieopodal położonym pl. Morawskiego, na którym zlokalizowany jest kibel dla psów z połowy starówki i innych przyległości. Kilka razy widziałem tu małe grupki turystów/przyjezdnych szukające miejsca do odpoczynku. Niestety to, co na zachodzie jest standardem u nas nadal jest nieosiągalne dla panisk zamieszkujących z czworonogami w swoich apartamentach. Chodzi oczywiście o zbieranie produktów przemiany materii. Jeden pan około sześćdziesiątki nawet wyciera swojemu pieskowi dupkę po załatwieniu się, ale żeby zabrać trufle... a gdzie tam.
Dwa razy zgłosiłem to do interwencji tzw. Straży Miejskiej, za drugim razem przysłano patrol, który czynił obserwacje z Lanosa przez około 15 minut w czasie gdy padał deszcz - czy ktoś wyprowadza psy w czasie deszczu?
W tej chwili to całe otoczenie pomnika gardzi Witosem, bo człowiek z takim życiorysem zasłużył na zdecydowanie ładniejsze otoczenie. Jak on wygląda na tym placu z rozsypujących się płytek betonowych, pomiędzy modrzewiami i lumpami?
A wstydem dla miasta jest ulokowanie tam parkingu dla autokarów wycieczkowych. Zeszłej jesieni widziałem jak w oczekiwaniu na odjazd autokarów spora grupa żydowskiej młodzieży spożywała swój prowiant, a pomiędzy nimi purpuraci, którzy grosz wyczuwają jak kaczka wodę. Sępiący na wino, obrzygani, oszczani i czort wie co tam w gaciach mający...
Jeśli osoby uważające, że ten pomnik jest zhańbiony miejscem ulokowania nazywasz głupkami wioskowymi, to ja Ci szczerze współczuję.
Warto też wspomnieć o nieopodal położonym pl. Morawskiego, na którym zlokalizowany jest kibel dla psów z połowy starówki i innych przyległości. Kilka razy widziałem tu małe grupki turystów/przyjezdnych szukające miejsca do odpoczynku. Niestety to, co na zachodzie jest standardem u nas nadal jest nieosiągalne dla panisk zamieszkujących z czworonogami w swoich apartamentach. Chodzi oczywiście o zbieranie produktów przemiany materii. Jeden pan około sześćdziesiątki nawet wyciera swojemu pieskowi dupkę po załatwieniu się, ale żeby zabrać trufle... a gdzie tam.
Dwa razy zgłosiłem to do interwencji tzw. Straży Miejskiej, za drugim razem przysłano patrol, który czynił obserwacje z Lanosa przez około 15 minut w czasie gdy padał deszcz - czy ktoś wyprowadza psy w czasie deszczu?
Opowiadał mi znajomy z zagranicy, sytuacje którą miał jak odwiedził Tarnów. Pochodzi z Szwecji. Przechodził przez plac od łaźni po Witosa i dalej w kierunku almy.
Chciał sobie przysiąść na ławce na którymś z placów, jednak bał się. Na jednej ławce rodzina romska zbiera się do grania na akordeonie, obok pupuraci (swoją drogą trafne określenie), siedzieli, poszedł dalej, usiadł na ławce dopiero nad wątokiem pod siedziba straży miejskiej.
Ale zadziwił mnie pytaniem: Czemu nadal mamy pomnik Stalina czy Lenina, czy innego bohatera zaprzyjaźnionych narodów. (nie zna polskiego więc nie mógł sobie poczytać) Ja się pytam jakiego Stalina ?Gdzie?
Opowiedział mi gdzie - mówie mu że to Witos a nie żaden Stalin.
- a wygląda na bohatera związku radzieckiego, plac także jak z tamtych czasów a pod pomnikiem warta honorowa.
Zrobiło mi się smutno i wstyd za to że dla kogoś obcego plac ten kojarzył się jednoznacznie źle.
Chciał sobie przysiąść na ławce na którymś z placów, jednak bał się. Na jednej ławce rodzina romska zbiera się do grania na akordeonie, obok pupuraci (swoją drogą trafne określenie), siedzieli, poszedł dalej, usiadł na ławce dopiero nad wątokiem pod siedziba straży miejskiej.
Ale zadziwił mnie pytaniem: Czemu nadal mamy pomnik Stalina czy Lenina, czy innego bohatera zaprzyjaźnionych narodów. (nie zna polskiego więc nie mógł sobie poczytać) Ja się pytam jakiego Stalina ?Gdzie?
Opowiedział mi gdzie - mówie mu że to Witos a nie żaden Stalin.
- a wygląda na bohatera związku radzieckiego, plac także jak z tamtych czasów a pod pomnikiem warta honorowa.
Zrobiło mi się smutno i wstyd za to że dla kogoś obcego plac ten kojarzył się jednoznacznie źle.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
a jak w tamtym roku wołałam o "rewitalizację" (dalej uwielbiam to słowo!!) to nikt mnie nie poparł!
jeśli chodzi o purpurowych z ławek to i tak jest ich mniej!
teraz będzie "rewitalizacja (:D) Rynku, a potem może kiedyś i Placu Witosa, przecież jak ludzie przechodzą koło Placu Ofiar Stalinizmu to nie patrzą na drugą stronę! nie róbcie z nich jakiś normalnych czy coś! wystarczy, że jedna strona jest zrobiona
jeśli chodzi o purpurowych z ławek to i tak jest ich mniej!
teraz będzie "rewitalizacja (:D) Rynku, a potem może kiedyś i Placu Witosa, przecież jak ludzie przechodzą koło Placu Ofiar Stalinizmu to nie patrzą na drugą stronę! nie róbcie z nich jakiś normalnych czy coś! wystarczy, że jedna strona jest zrobiona
ona jest jak skórzany pasek- niby cienki, a w rękach nie rozerwiesz. A gdybyś się na nim powiesił to też wytrzyma/ A. Sapkowski/
W Rosji jakiś czas temu, wzdłuż kolei Moskwa-Petersburg, postawiono mur w miejscach szczególnie zaniedbanych i biednych. Wszystko żeby przyjezdni nie widzieli niepożądanych przez urzędników "plenerów".
Idąc tym tropem może wystarczy wzdłuż placu postawić ekrany akustyczne i po problemie. W odpowiednim miejscu jeszcze tabliczkę "wstęp na własną odpowiedzialność" i załatwione na dobrych kilka lat.
Idąc tym tropem może wystarczy wzdłuż placu postawić ekrany akustyczne i po problemie. W odpowiednim miejscu jeszcze tabliczkę "wstęp na własną odpowiedzialność" i załatwione na dobrych kilka lat.
nie rozumiem coście się uwzięli na pomnik Witosa. stoi, niech stoi, średnio jest piękny ale widziałem już w życiu gorsze koszmarki. ewentualnemu zadrzewianiu przecie nie przeszkadza a menele jak będą mieli tam urzędować to będą, czy to z pomnikiem czy bez pomnika
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite