Budżet 2013 - ...
Budżet 2013 - ...
Od kilku dni próbuje przebrać przez rożne uchwały pliki arkusze kalkulacyjne związane z budżetem, i mam kilka pytań, pewnie tylko Kuba na nie odpowie.
1. Dlaczego informacje o budżecie ciężko znaleźć, nie ma ich na głównej stronie miasta trzeba szukać w bip. fajnie że uchwała jest w exelu ale, wy ( radni ) pewnie wiecie jak się to czyta, statystyczny mieszkaniec nie, media ( w końcu jakieś mamy w Tarnowie ) też skupiają się na jego małej części np inwestycje czy oświata .
Czy nie można zrobić tego w jakiś miły dla oka sposób jakaś prezentacje w PP jak to ma Rzeszów, Wrocław. Ludzie lubią wykresiki, dane w prostej formie. Nie każdy z tego waszego bełkotu rozumie że brakuje 70 mln w oświacie.
2. Dlaczego brakuje 70 mln w oświacie ?? ja nie wiem jak to działa wiec proszę mi wytłumaczyć dlaczego Państwo nie pokrywa w całości wydatków na oświatę. Powinno ? jak to jest liczone że musimy sami do tego dokładać ?
3. Dlaczego perspektywa długu jest non stop zmieniana?
Od 2012 miasto miało spłacać zadłużenie nagle okazuje się że teraz zacznie to robić dopiero w 2016.
Dlaczego miasto zaplanowało na lata 2014 - 2015 kredyt w kwocie po 27 mln ( w sumie 54 ) na co ??
Dlaczego zaplanowana jest budowa centrum administracyjnego w momencie kiedy dług wyniesie 314 mln przy przychodach 581 mln ( prognozy )
w ten oto sposób dług publiczny rośnie z 241 mln do 314 w 3 lata.
4. Dlaczego wg prognozy dochód na 2016 rok jest niższy niż na rok 2015 jeżeli obserwuje się w Tarnowie zwiększanie się dochodów miasta. A jeżeli przewiduje się jakąś zmianę trądu to dlaczego. A może to prognozy na 2014 - 2015 są zawyżone?
5. Po 2018 następuje totalny zanik przedsięwzięć. Czy komuś się wydaje że przez 7 lat ( do 2025 ) nic w Tarnowie nie będzie potrzebowało doinwestowania ??
Konkluzja ( póki co )
Dlaczego miasto chce się coraz bardziej zadłużać skoro w perspektywie samo planuje kompletny marazm, który ma mieć miejsce, a na pewno nie zaistnieje.
Dlaczego porywamy się na budowę centrum kiedy deficyt sięga 314 mln
czy nie lepiej nie zadłużać się na 61 mln w ciągu kolejnych 3 lat i rok 2016 który ma przynieś mniejsze zyski przywitać z deficytem poniżej 180 mln ?
Chciałbym poznać listę inwestycji na które miasto wpisało miedzy rokiem 2013 - 2016 w perspektywie długu. W sumie 222 mln zł
Nie wiem czy moje myślenie jest poprawne ale wydaje mi się że suma inwestycji na kolejne 4 lata mogła by w zupełności pokryć dług miasta, a w 2017 miasto wg prognoz dysponowało by 82 mln nadwyżki budżetowej.
Chyba lepiej po bidować 3 lata niż spłacać dług przez 12 ??
Moje kalkulacje mogą być błędne jak mówiłem nie jestem ekspertem a lektura nie jest łatwa.
1. Dlaczego informacje o budżecie ciężko znaleźć, nie ma ich na głównej stronie miasta trzeba szukać w bip. fajnie że uchwała jest w exelu ale, wy ( radni ) pewnie wiecie jak się to czyta, statystyczny mieszkaniec nie, media ( w końcu jakieś mamy w Tarnowie ) też skupiają się na jego małej części np inwestycje czy oświata .
Czy nie można zrobić tego w jakiś miły dla oka sposób jakaś prezentacje w PP jak to ma Rzeszów, Wrocław. Ludzie lubią wykresiki, dane w prostej formie. Nie każdy z tego waszego bełkotu rozumie że brakuje 70 mln w oświacie.
2. Dlaczego brakuje 70 mln w oświacie ?? ja nie wiem jak to działa wiec proszę mi wytłumaczyć dlaczego Państwo nie pokrywa w całości wydatków na oświatę. Powinno ? jak to jest liczone że musimy sami do tego dokładać ?
3. Dlaczego perspektywa długu jest non stop zmieniana?
Od 2012 miasto miało spłacać zadłużenie nagle okazuje się że teraz zacznie to robić dopiero w 2016.
Dlaczego miasto zaplanowało na lata 2014 - 2015 kredyt w kwocie po 27 mln ( w sumie 54 ) na co ??
Dlaczego zaplanowana jest budowa centrum administracyjnego w momencie kiedy dług wyniesie 314 mln przy przychodach 581 mln ( prognozy )
w ten oto sposób dług publiczny rośnie z 241 mln do 314 w 3 lata.
4. Dlaczego wg prognozy dochód na 2016 rok jest niższy niż na rok 2015 jeżeli obserwuje się w Tarnowie zwiększanie się dochodów miasta. A jeżeli przewiduje się jakąś zmianę trądu to dlaczego. A może to prognozy na 2014 - 2015 są zawyżone?
5. Po 2018 następuje totalny zanik przedsięwzięć. Czy komuś się wydaje że przez 7 lat ( do 2025 ) nic w Tarnowie nie będzie potrzebowało doinwestowania ??
Konkluzja ( póki co )
Dlaczego miasto chce się coraz bardziej zadłużać skoro w perspektywie samo planuje kompletny marazm, który ma mieć miejsce, a na pewno nie zaistnieje.
Dlaczego porywamy się na budowę centrum kiedy deficyt sięga 314 mln
czy nie lepiej nie zadłużać się na 61 mln w ciągu kolejnych 3 lat i rok 2016 który ma przynieś mniejsze zyski przywitać z deficytem poniżej 180 mln ?
Chciałbym poznać listę inwestycji na które miasto wpisało miedzy rokiem 2013 - 2016 w perspektywie długu. W sumie 222 mln zł
Nie wiem czy moje myślenie jest poprawne ale wydaje mi się że suma inwestycji na kolejne 4 lata mogła by w zupełności pokryć dług miasta, a w 2017 miasto wg prognoz dysponowało by 82 mln nadwyżki budżetowej.
Chyba lepiej po bidować 3 lata niż spłacać dług przez 12 ??
Moje kalkulacje mogą być błędne jak mówiłem nie jestem ekspertem a lektura nie jest łatwa.
(...) Szukam stylu zmieszany z tłumem, robiąc to co wydaje mi się że robić umiem (...)
Re: Budżet 2013 - ...
Phoenix pisze: Dlaczego porywamy się na budowę centrum kiedy deficyt sięga 314 mln
czy nie lepiej nie zadłużać się na 61 mln w ciągu kolejnych 3 lat i rok 2016 który ma przynieś mniejsze zyski przywitać z deficytem poniżej 180 mln ?
To jest akurat bardzo dobre pytanie zwłaszcza, że to centrum jest psu na budę potrzebne.
No chyba, że miasto pokaże jakieś wiarygodne prognozy ile pieniędzy uda się zaoszczędzić rocznie na przeniesieniu różnych instytucji do jednego budynku. Niestety takich wyliczeń nie widziałem.
Żebyście się nie zdziwili zresztą budowa ponoć trwa tak stoi na stronie miejskiej termin rozpoczęcia to 2012 do 2014 .
Miał być inwestor partnerski ponoć była nawet kolejka więc pytam kto będzie partnerem UM ?
Ile wyniesie całkowity koszt tej fanaberii ?
Żeby nie przecholowali bo na motoarenę nie wystarczy
Miał być inwestor partnerski ponoć była nawet kolejka więc pytam kto będzie partnerem UM ?
Ile wyniesie całkowity koszt tej fanaberii ?
Żeby nie przecholowali bo na motoarenę nie wystarczy
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
1. Ustawa mówi o obowiązku prowadzenia Biuletynu Informacji Publicznej i o minimalnych wymaganiach co tam ma się znaleźć. Czy strona jest przyjazna dla obywatela (tak jak w Krakowie, gdzie odsyłam moich studentów, czy Rzeszowie gdzie jest prezentacja o budżecie) zależy już od włodarzy.
Przyznam szczerze staram się uzmysłowić zarówno Pani Sekretarz Miasta jak i Prezydentowi. Wydaje mi się, że mnie rozumieją i przyznają rację, że BIP jest nieprzejrzysty - ale jak widać nie jest to priorytetem.
2. Państwo daje subwencję oświatową, która nie pokrywa w całości wydatków na oświatę. No cóż taki jest algorytm - a subwencja oświatowa teoretycznie może być wydana na wszystko, nie koniecznie na oświatę. To największa pozycja w każdej gminie - przy reformie administracyjnej - przerzucono zadania, a nie dano pieniędzy. Nastąpiła decentralizacja w obszarze zadań, a nie w obszarze finansów. Dodatkowo Rząd obiecuje różne rzeczy (patrz np. podwyżki) ale obowiązkiem wykonania takich obietnic dzieli się z samorządami.
Winny: Fatalna polityka Ministra Finansów wobec samorządów.
3. To jest niestety bolączka Wieloletnich Prognoz Finansowych wprowadzonych ustawą z 2009 roku. Od 2014 wchodzi nowy wskaźnik zadłużenia samorządów i wszystkie muszą go spełnić. A że do tej pory były spore wydatki, związane chociażby z funduszami unijnymi, to samorządy mają problem (w całej Polsce). Stąd trochę taka kreatywna księgowość.
Zakładam, że ten budżet będzie jeszcze zmieniany w ciągu roku, że nie ma tam kilku zadań, które się pojawią. No ale trzeba budżet przedstawić, RIO musi zatwierdzić, a później się będą martwić...
Winny: Znów napiszę to samo - Minister Finansów Jacek Rostowski i jego fatalna polityka wobec samorządów.
Co do kredytu to zapewne na planowany deficyt, przyjrzę się temu. A co do Centrum Administracyjnego - to wydatkowano już jakieś środki ( z tego co pamiętam na projekty czy wizualizację, czy tam koncepcje oraz opracowania o charakterze ekspertyz firm doradczych) - zadanie widnieje w planie, ale nie jest jak widać realizowane - ze względu właśnie na brak pieniędzy. Stąd wiele razy mówiło się o PPP, jako sposobie na uniknięcie kolejnego zadłużania się. Taka inna forma kredytu, który łatwiej schować w WPF.
4. Analogicznie do ad 3. Trochę to jest taka kreatywna księgowość. Słupki zadłużeniowe mają się zgadzać i to jest obecnie cel WPF. Może po 2014 jak już faktycznie przepis zacznie obowiązywać a gminy spełnią te wskaźniki zadłużeniowe WPF będzie bardziej realne. Teraz bym się nie przywiązywał do tych liczb, bo tak jak napisałem wcześniej - nie obraz rzeczywisty jest ważny tylko słupki zadłużeniowe. Niestety - przykre, ale ustawodawca tak ustanowił.
5. Wracam do ad 3 i ad 4. Zapisy te nie są wiernym odzwierciedleniem prognoz. Poza tym być może zmieni się polityka wobec samorządów, nastąpi dalsza decentralizacja finansów publicznych i samorządy dostaną trochę więcej - ale póki co te rubryki są niestety sztuczne.
Zaznaczam, że to co napisałem nie miało na celu obrony kogokolwiek. Napisałem to z punktu widzenia osoby, która zajmuje się w swojej pracy decentralizacją administracji publicznej i finansów publicznych.
Przyznam szczerze staram się uzmysłowić zarówno Pani Sekretarz Miasta jak i Prezydentowi. Wydaje mi się, że mnie rozumieją i przyznają rację, że BIP jest nieprzejrzysty - ale jak widać nie jest to priorytetem.
2. Państwo daje subwencję oświatową, która nie pokrywa w całości wydatków na oświatę. No cóż taki jest algorytm - a subwencja oświatowa teoretycznie może być wydana na wszystko, nie koniecznie na oświatę. To największa pozycja w każdej gminie - przy reformie administracyjnej - przerzucono zadania, a nie dano pieniędzy. Nastąpiła decentralizacja w obszarze zadań, a nie w obszarze finansów. Dodatkowo Rząd obiecuje różne rzeczy (patrz np. podwyżki) ale obowiązkiem wykonania takich obietnic dzieli się z samorządami.
Winny: Fatalna polityka Ministra Finansów wobec samorządów.
3. To jest niestety bolączka Wieloletnich Prognoz Finansowych wprowadzonych ustawą z 2009 roku. Od 2014 wchodzi nowy wskaźnik zadłużenia samorządów i wszystkie muszą go spełnić. A że do tej pory były spore wydatki, związane chociażby z funduszami unijnymi, to samorządy mają problem (w całej Polsce). Stąd trochę taka kreatywna księgowość.
Zakładam, że ten budżet będzie jeszcze zmieniany w ciągu roku, że nie ma tam kilku zadań, które się pojawią. No ale trzeba budżet przedstawić, RIO musi zatwierdzić, a później się będą martwić...
Winny: Znów napiszę to samo - Minister Finansów Jacek Rostowski i jego fatalna polityka wobec samorządów.
Co do kredytu to zapewne na planowany deficyt, przyjrzę się temu. A co do Centrum Administracyjnego - to wydatkowano już jakieś środki ( z tego co pamiętam na projekty czy wizualizację, czy tam koncepcje oraz opracowania o charakterze ekspertyz firm doradczych) - zadanie widnieje w planie, ale nie jest jak widać realizowane - ze względu właśnie na brak pieniędzy. Stąd wiele razy mówiło się o PPP, jako sposobie na uniknięcie kolejnego zadłużania się. Taka inna forma kredytu, który łatwiej schować w WPF.
4. Analogicznie do ad 3. Trochę to jest taka kreatywna księgowość. Słupki zadłużeniowe mają się zgadzać i to jest obecnie cel WPF. Może po 2014 jak już faktycznie przepis zacznie obowiązywać a gminy spełnią te wskaźniki zadłużeniowe WPF będzie bardziej realne. Teraz bym się nie przywiązywał do tych liczb, bo tak jak napisałem wcześniej - nie obraz rzeczywisty jest ważny tylko słupki zadłużeniowe. Niestety - przykre, ale ustawodawca tak ustanowił.
5. Wracam do ad 3 i ad 4. Zapisy te nie są wiernym odzwierciedleniem prognoz. Poza tym być może zmieni się polityka wobec samorządów, nastąpi dalsza decentralizacja finansów publicznych i samorządy dostaną trochę więcej - ale póki co te rubryki są niestety sztuczne.
Zaznaczam, że to co napisałem nie miało na celu obrony kogokolwiek. Napisałem to z punktu widzenia osoby, która zajmuje się w swojej pracy decentralizacją administracji publicznej i finansów publicznych.
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Re: Budżet 2013 - ...
i zwiększę kwotę do 364 mln ( suma bieżących i majątkowych )Phoenix pisze: Chciałbym poznać listę inwestycji na które miasto wpisało miedzy rokiem 2013 - 2016 w perspektywie długu. W sumie 222 mln zł
A co w tym temacie ?
I czy istnieje możliwość aby nie inwestować nic przez kolejne 3 lata i spłacić dług ?
czy nie zaciągając większych zobowiązań można ( nie inwestując ) spłacać dług - czy kredyt na obsługę długu jest konieczny ?
--------------------------
co do centrum
nie chodzi mi o jego zasadność, bo koszty to nie wszystko, czas nerwy korki, parkowanie latanie od drzwi do drzwi.
administracja miejska w jednym miejscu jest potrzebna.
mi się nie podoba tylko fakt że ( jak mi się wydaje ) zadłużamy się po to żeby ja zbudować czyli nici z PPP.
-------------------------------------------------------
zastanawia mnie jeszcze jedno dlaczego przedsięwzięcia podzielone są na bieżące i majątkowe ( co to oznacza ? )
oraz czy mogę gdzieś dostać tą prognozę w exelu bo w doc nie da się formuł sprawdzić
(...) Szukam stylu zmieszany z tłumem, robiąc to co wydaje mi się że robić umiem (...)
jak nie będzie dzieci to i tak szkoły i przedszkola pozamykają.Ania78 pisze:Pomysł z budową centrum zupełnie chybiony, szkoły nie mają pieniędzy, przedszkola zagrożone groźbą nieupublicznienia lub zamknięcia kilku, ilość inwestycji lokalnych "oszałamiająca"... Mam nadzieję, że pomysł upadnie tak szybko jak zaplanowano jego realizację w najbliższym czasie.
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
Jak się nie prowadzi prawdziwej polityki prorodzinnej nie mówmy o tym tym czymś co władza nazywa polityką prorodzinną obecnie to takie będą skutki ilość urodzeń z roku na rok dramatycznie spada a ilość osób na emeryturze rośnie lawinowo .... niestety obecna władza w ramach polityki prorodzinnej zlikwidowała nawet program rodzina na swoim .... zasiłki na dzieci są w tak astronomicznych kwotach że rodzice nie wiedzą co z tą ogromną kasą robić itp itd .
No ale co tam PO NAS CHOĆBY POTOP to hasło powinno być na wszystkich bilbordach wyborczych
Pozostaje mieć tylko nadzieję że wszyscy ci którzy to hasło wyznają na stare lata doświadczą na własnej skórze swojej polityki i tego im życzę
No ale co tam PO NAS CHOĆBY POTOP to hasło powinno być na wszystkich bilbordach wyborczych
Pozostaje mieć tylko nadzieję że wszyscy ci którzy to hasło wyznają na stare lata doświadczą na własnej skórze swojej polityki i tego im życzę
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Za moich czasów stołówki też nie było ale to było bardzo dawno temu. Dzisiaj są inne czasy. Wiele dzieci je obiady bo rodzice długo pracują ale jest też spora grupa dzieci dla których jest to jeden ciepły dwudaniowy posiłek.Cubaza pisze:Jakoś nigdy obiadów w szkole nie jadłem. Najpierw rodzice robili mi kanapki do szkoły, potem sobie je sam robiłem... I jakoś nie płakałem, że nie korzystałem ze stołówki...
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku