Nowe auta na egzamin czyli wielki problem??
Nowe auta na egzamin czyli wielki problem??
Ponoc maja byc na egzaminach nowe suzuki swift. juz pojawiaja sie glosy jak to kursanci sobie poradza z nowymi autami i wogole jak to bedzie teraz z kursami?? mnie to nie dotyczy ale pewnie sa tu osoby co beda to przerabiac. ciekawe jak szkoly jazdy sie wywiaza z nowych aut lub prawie nowych z europy srodkowej.
Ha!
Będą "prawie nowe" Clio w okazyjnych cenach ... - ja tam dziękuję za takie "okazje" po kursantach ...
a ludki już po "internetach" ględzą jak to sobie na egzaminie poradzą .... bo przecież auto inne ;(
a poszukiwania Suzuki przez tarnowskich "L-kowców" już pono pełną parą idą;
PS.
tak trochę OT - Swift w bogatszych wersjach nawet fajny w środku, jak jeździ nie wiem .... bo na parkingu wnętrze zwiedzałem;
Będą "prawie nowe" Clio w okazyjnych cenach ... - ja tam dziękuję za takie "okazje" po kursantach ...
a ludki już po "internetach" ględzą jak to sobie na egzaminie poradzą .... bo przecież auto inne ;(
a poszukiwania Suzuki przez tarnowskich "L-kowców" już pono pełną parą idą;
PS.
tak trochę OT - Swift w bogatszych wersjach nawet fajny w środku, jak jeździ nie wiem .... bo na parkingu wnętrze zwiedzałem;
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
pan_wAZOn, jechałem kiedyś swift w wersji sport - rwie asfalt Ale chyba takich nie kupią, bo okrutnie sztywne i okrutnie drogie (jak na auto z segmentu C).
A to jęczenie po internetach to raczej przygotowywanie sobie wymówki na wypadek niezdania - 'nie znałem samochodu'...
A to jęczenie po internetach to raczej przygotowywanie sobie wymówki na wypadek niezdania - 'nie znałem samochodu'...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
no - 120KM takim pudełku mogłoby coniektórych kursantów i zdawaczy egzaminów szybko pokonać
PS. na 2012 nowy Swift Sport zapowiedziany .... jeszcze mocniejszy
PS. na 2012 nowy Swift Sport zapowiedziany .... jeszcze mocniejszy
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
Ha!
dokładnie jak przedmówca mówi - u mnie też podobnie było w czasach Sieno-Lanosowo-Puntowych - chociaż świadkiem byłem jak to kobitka nie potrafiła przed egzaminem w Punto lusterek ustawić .... "bo wcześniej nie jeździła takim" jak się tłumaczyła egzaminatorowi;
a z całkiem dawnych czasów - gdy się na kaszlakach lub FSO 1500 nauki pobierało (końcówka lat 80tych XX wieku to była) - znajomy na egzamin udał się, a tam podstawiono jego grupie Żuka - i tak łaskawie bo oszklony był dookoła a nie furgon-blaszak z całej ekipy chyba 1 osoba prawko uzyskała
dokładnie jak przedmówca mówi - u mnie też podobnie było w czasach Sieno-Lanosowo-Puntowych - chociaż świadkiem byłem jak to kobitka nie potrafiła przed egzaminem w Punto lusterek ustawić .... "bo wcześniej nie jeździła takim" jak się tłumaczyła egzaminatorowi;
a z całkiem dawnych czasów - gdy się na kaszlakach lub FSO 1500 nauki pobierało (końcówka lat 80tych XX wieku to była) - znajomy na egzamin udał się, a tam podstawiono jego grupie Żuka - i tak łaskawie bo oszklony był dookoła a nie furgon-blaszak z całej ekipy chyba 1 osoba prawko uzyskała
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
No właśnie czy jak MORD ogłasza przetarg to - teoretycznie oczywiście - np. suzuki, może w przetargu dać cenę - załóżmy 19900,00pln za auto i te kilkanaście samochodów sprzedać po kosztach kalkulując, że przy wygranym przetargu sprzedają kilkadziesiąt samochodów po załóżmy 39000,00pln (nie wiem dokładnie ile kosztuje nowe suzuki swift ale pewnie coś koło tego)?gushman pisze:Jak to w ogóle jest z tą wymianą samochodów przez MORD? Oni muszą? Bo z tego co kojarzę, to te renówki nie mają więcej jak 2-3 lata. A dla ośrodków, zwłaszcza tych mniejszych, to chyba problem tak wymienić "flotę" (zazwyczaj 2-3 autka). Zresztą dla samego Ośrodka to też spore koszty.
Czy takie działanie podpadałoby pod zapis o rażąco niskiej cenie (jeśli taki zapis wogóle jest w przetargu)?