Laptop dla kazdego ucznia
Laptop dla kazdego ucznia
http://www.rdn.pl/info_tarnow/index.php ... 2010115000
Teraz nagle taka informacja, przed samymi wyborami. Rok szkolny sie zaczal 2 miesiace temu, czemu wtedy o tym nie mowiono? I czy to w ogole jest dobry pomysl, moim zdaniem nie. 7 milionow to kupa kasy, a wiekszosc dzieciakow jednak komputery ma. Moze po prostu pomoc najbiedniejszym, wprowadzic jakies kryterium dochodowe, ktore by decydowalo kto dostanie kompa, ale dla wszytskich? Latwo sie wydaje publiczne pieniadze.
Teraz nagle taka informacja, przed samymi wyborami. Rok szkolny sie zaczal 2 miesiace temu, czemu wtedy o tym nie mowiono? I czy to w ogole jest dobry pomysl, moim zdaniem nie. 7 milionow to kupa kasy, a wiekszosc dzieciakow jednak komputery ma. Moze po prostu pomoc najbiedniejszym, wprowadzic jakies kryterium dochodowe, ktore by decydowalo kto dostanie kompa, ale dla wszytskich? Latwo sie wydaje publiczne pieniadze.
To jeszcze rower dla każdego ucznia (trzeba dbać o zdrowie młodzieży) i skutery dla tych dojeżdżających. Po co się ograniczać do laptopów?
Kolejny chwyt przed wyborami. Jak rozumiem równocześnie wprowadzi się elektroniczne dzienniczki ucznia i odrabianie przynajmniej części zadań w laptopie? Inaczej nie widzę sensu takich zakupów.
Kolejny chwyt przed wyborami. Jak rozumiem równocześnie wprowadzi się elektroniczne dzienniczki ucznia i odrabianie przynajmniej części zadań w laptopie? Inaczej nie widzę sensu takich zakupów.
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
O projekcie mówiono już dobrych kilka tygodni temu. Mówił o tym wicemarszałek Ciepiela. Rzecz w tym, że poszczególne gminy, jeśli chcą w nim uczestniczyć, co wiąże się z wkładem własnym w wysokości 10 proc., muszą na to wyrazić zgodę np. poprzez uchwałę. I akurat wczoraj Tarnów do projektu przystąpił.
A laptopy będą dostępne w szkole w trakcie lekcji.. To jak nie dać wszystkim uczniom?
A laptopy będą dostępne w szkole w trakcie lekcji.. To jak nie dać wszystkim uczniom?
Czyli coś na kształt 'tablic interaktywnych' - są a jakoby ich wcale nie było.Dorota1975 pisze:A laptopy będą dostępne w szkole w trakcie lekcji..
Bo to nie sztuka kupić komputery, ale z nich korzystać. A skoro będą do wykorzystania tylko na lekcjach, to nie widzę świetlanej przyszłości tego projektu. Widać HP ma na stanie za dużo kompów
Na ławkach jakoś nie widzę miejsca na dwa laptopy plus książki plus zeszyty plus inne akcesoria.
Druga sprawa - laptopy trzeba ładować, czyli szkoły trzeba doposażyć w przedłużacze i kable, żeby 30 komputerów jakoś pracowało przez te 6-7 godzin.
Trzecie sprawa - jakaś sieć by się przydała, żeby wykorzystać ten sprzęt nie tylko jako drogi brulion. Czyli kolejne wydatki na infrastrukturę. Jak przesłać sobie zadanie do domu (skoro nie wolno wynieść laptopa) jak nie ma sieci?
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Poczekajmy na Trixa! Jemu się to spodoba ten pomysł Lepiej niech miasto rozbuduje wifi na całe miasto, a nie daje gimnazjalistom laptoki. Zobaczycie ile zacznie ich ginąć po mscu
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Zastanawiam się nad wykorzystaniem tych netbooków na lekcji i jakoś średnio mi coś do głowy przychodzi... Bardziej po lekcjach...
Natomiast totalnym nieporozumieniem jest oddanie ich w użytkowanie gimnazjalistom a nie licealistom...
Cóż, tak to Unia Europejska szczodrze groszem sypie, tylko nie w miejsca, gdzie naprawdę trzeba... Wystarczyłoby po 2-3 rzutniki na każdą szkołę + laptopy do tego, żeby na każdej lekcji był łatwy dostęp...
Ostatnio z żoną wymyśliliśmy, że rzutniki zamontowane na stałe w pracownikach historycznych i geograficznych (u sufitu) praktycznie eliminują konieczność używania zwykłych map (koszt jednej to ok. 150 zł) - wystarczy rzucić odpowiednią grafikę z mapą na ekran, a dodatkowo można wyświetlać prezentacje flashowe np. z przebiegiem kampanii wrześniowej itd...
Ale bardziej nośne medialnie są multitablice (psu na budę) i laptoki dla każdego ucznia...
Netbooki będą zostawały w szkole w szafkach. Kto będzie ładował baterie? Ile netbook bez podpięcia do sieci wytrzyma lekcji dziennie? Czy ktoś zadał sobie te pytania?
W ogóle młodzież w Polsce komputer postrzega w 99% jako narzędzie do obsługi Naszej-Klasy, GG, ewentualnie ostatnio Facebooka i do gier. Zasugerowanie im, że mogą zrobić ćwiczenia interaktywne czy sprawdzić przerabianą w szkole piosenkę w formie klipu na YouTube nie za bardzo dociera... Żeby to zmienić, potrzeba parę lat. Jeśli młodzież po gimnazjum w pierwszej klasie na widok laptopa i rzutnika na lekcji robi wielkie gały, jakby to było cokolwiek dziwnego, to znaczy, że jeszcze wiele nam brakuje do normalności...
Nie można przenieść tego wątku do "Po prostu Tarnów"?, bo jednak z polityką ma niewiele wspólnego... (mam nadzieję)
Natomiast totalnym nieporozumieniem jest oddanie ich w użytkowanie gimnazjalistom a nie licealistom...
Cóż, tak to Unia Europejska szczodrze groszem sypie, tylko nie w miejsca, gdzie naprawdę trzeba... Wystarczyłoby po 2-3 rzutniki na każdą szkołę + laptopy do tego, żeby na każdej lekcji był łatwy dostęp...
Ostatnio z żoną wymyśliliśmy, że rzutniki zamontowane na stałe w pracownikach historycznych i geograficznych (u sufitu) praktycznie eliminują konieczność używania zwykłych map (koszt jednej to ok. 150 zł) - wystarczy rzucić odpowiednią grafikę z mapą na ekran, a dodatkowo można wyświetlać prezentacje flashowe np. z przebiegiem kampanii wrześniowej itd...
Ale bardziej nośne medialnie są multitablice (psu na budę) i laptoki dla każdego ucznia...
Netbooki będą zostawały w szkole w szafkach. Kto będzie ładował baterie? Ile netbook bez podpięcia do sieci wytrzyma lekcji dziennie? Czy ktoś zadał sobie te pytania?
W ogóle młodzież w Polsce komputer postrzega w 99% jako narzędzie do obsługi Naszej-Klasy, GG, ewentualnie ostatnio Facebooka i do gier. Zasugerowanie im, że mogą zrobić ćwiczenia interaktywne czy sprawdzić przerabianą w szkole piosenkę w formie klipu na YouTube nie za bardzo dociera... Żeby to zmienić, potrzeba parę lat. Jeśli młodzież po gimnazjum w pierwszej klasie na widok laptopa i rzutnika na lekcji robi wielkie gały, jakby to było cokolwiek dziwnego, to znaczy, że jeszcze wiele nam brakuje do normalności...
Nie można przenieść tego wątku do "Po prostu Tarnów"?, bo jednak z polityką ma niewiele wspólnego... (mam nadzieję)
Mam dziwne wrażenie, że lekcje z tymi laptopami będą wyglądały mniej więcej tak:
Nauczyciel coś się produkuje przy tablicy, dzieciaki udając, że korzystają z oprogramowania edukacyjnego przeglądają neta lub grają w "Pocket tanks"
Faktycznie lepszym pomysłem był by rzutnik w każdej klasie.
Nauczyciel coś się produkuje przy tablicy, dzieciaki udając, że korzystają z oprogramowania edukacyjnego przeglądają neta lub grają w "Pocket tanks"
Faktycznie lepszym pomysłem był by rzutnik w każdej klasie.
Czyli albo przeróbka każdej klasy aby dało podłączyć do sieci te dwadzieścia parę notebooków albo całkiem ciekawe wyzwanie techniczne polegające na ładowaniu kilkuset noteboków każdego dnia.Kto będzie ładował baterie? Ile netbook bez podpięcia do sieci wytrzyma lekcji dziennie? Czy ktoś zadał sobie te pytania?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Czy miasto musi się pakować w każdy projekt, tylko dlatego, że Unia coś daje?
Krótkie wyliczenie: projekt kosztuje 7 mln, z tego 10% daje miasto, czyli 700 tysięcy.
Podzielmy:
700 000 : 4 000 zł (zestaw laptop+rzutnik+mocowanie do sufitu):
175 klas w tarnowskich szkołach można by wyposażyć (za część płaconą tylko przez miasto, bez pieniędzy z EU) w idealny zestaw, dzięki któremu szkoła mogłaby się choć trochę zamienić w szkołę XXI w...
Zakładając, że szkół mamy (tak na oko) jakieś 60, to w każdej szkole trzy sale byłyby świetnie wyposażone. Przedszkolaki dostałyby prawdziwe kino do oglądania bajek, dzieci w klasach 1-6 kino + prezentacje multimedialne, itd itd...
Zamiast tego mamy za takie same pieniądze netbooki dla gimanzjalistów, z którymi nie wiadomo za bardzo, co nauczyciele mają robić. Może radni to wiedzą?
Krótkie wyliczenie: projekt kosztuje 7 mln, z tego 10% daje miasto, czyli 700 tysięcy.
Podzielmy:
700 000 : 4 000 zł (zestaw laptop+rzutnik+mocowanie do sufitu):
175 klas w tarnowskich szkołach można by wyposażyć (za część płaconą tylko przez miasto, bez pieniędzy z EU) w idealny zestaw, dzięki któremu szkoła mogłaby się choć trochę zamienić w szkołę XXI w...
Zakładając, że szkół mamy (tak na oko) jakieś 60, to w każdej szkole trzy sale byłyby świetnie wyposażone. Przedszkolaki dostałyby prawdziwe kino do oglądania bajek, dzieci w klasach 1-6 kino + prezentacje multimedialne, itd itd...
Zamiast tego mamy za takie same pieniądze netbooki dla gimanzjalistów, z którymi nie wiadomo za bardzo, co nauczyciele mają robić. Może radni to wiedzą?
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Wiem wiem, Gościnny, ostatnio prezentowali takie cusik w III LO. To ogromny postęp techniczny w stosunku do multitablic, na które UM wydał kilkaset tysięcy dwa lata temu.
W dalszym ciągu twierdzę, że zwykły rzutnik za niecałe 2 tys. + komputer wystarczy do 90% tego, co takie drogie ustrojstwa. Niech się nauczyciele przyzwyczają do korzystania NA CODZIEŃ z rzutnika i laptopa, to już będzie ok...
W dalszym ciągu twierdzę, że zwykły rzutnik za niecałe 2 tys. + komputer wystarczy do 90% tego, co takie drogie ustrojstwa. Niech się nauczyciele przyzwyczają do korzystania NA CODZIEŃ z rzutnika i laptopa, to już będzie ok...
Ewentualnie można rozbudować czy zmodernizować pracownie informatyczne, ale osobisty komputer na lekcje dla każdego gimnazjalisty? Nie bardzo rozumiem do jakich lekcji oprócz informatyki taki komputer ma być niezbędny? Do tego dochodzi masa problemów organizacyjnych i technicznych. Bez przesady, nie róbmy z dzieciaków cyborgów i uczmy ich poprawnej pisowni, zamiast obsługi programów do sprawdzania ortografii.
Wypraszam sobie, jestem gimnazjalistą, siedzę dziennie dość długo na komputerze, i jakoś nie piszę dużo błędów ortograficznych A przecież niekiedy błąd nawet mistrzom się zdarzabartiko pisze:Ewentualnie można rozbudować czy zmodernizować pracownie informatyczne, ale osobisty komputer na lekcje dla każdego gimnazjalisty? Nie bardzo rozumiem do jakich lekcji oprócz informatyki taki komputer ma być niezbędny? Do tego dochodzi masa problemów organizacyjnych i technicznych. Bez przesady, nie róbmy z dzieciaków cyborgów i uczmy ich poprawnej pisowni, zamiast obsługi programów do sprawdzania ortografii.