Tarnów - Rzeszów porównania

[LordRuthwen]

@defekator oszczędza czas na dojazd do centrum, ale jeśli musisz codziennie wyjechać z centrum, to jest dokładnie odwrotnie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie można generalizować. A teraz wyobraź sobie awarię windy Ja nie mam z tym problemu, kiedyś po kilkudniowej wycieczce w góry akurat musiałem dymać ze wszystkimi gratami na 8 piętro, młody byłem to wyszedłem, dziś byłby z tym problem

[Goscinny]

@LordRuthwen akurat ten na foto to biurowiec, ale ja mówię ogólnie o tym, żeby nie mieszkać miasta i przedmieścia. Miasto to miasto - powinno mieć zwartą zabudowę, budynki wielorodzinne, a nie osiedle domków niedaleko centrum. I chętnie bym zamieszkał w jakims wysokościowcu o ile nie będzie to klatkowy chów Polaka i mieszkania po 25 metrów (sorki, apartamenty).
Amerykanie poszli drogą "rozlewania" się miast i teraz mają miasta niedostosowane pod ludzi, ale pod samochody. Koszty utrzymania takie miasta są koszmarne, zapewnienie dobrej komunikacji zbiorowej też jest kosztowne (dlatego w wielu miastach USA zbiorkom jest szczątkowy). Wszędzie potem masz daleko, a że nie ma blisko autobusu to jedziesz samochodem.
A my próbujemy robić to samo u nas - bo na pewno u nas będzie inaczej i magicznie kasa się znajdzie na te wszystkie drogi pomiędzy domkami, puścimy 10 dodatkowych linii, żeby po osiedlach jeździły itd. sieci podziemne też nie będą kosztować.

Chcesz mieć domek? Prosze bardzo, ale za miastem. Miasto zostaw miastowym. A ja się wybudujesz w mieście, to potem nie płacz, że długo gdziekolwiek jedziesz, że autobusu nie puścili w twoim kierunku i ulice są nieodśnieżone.

[LordRuthwen]

Mam domek, za miastem. Miasto zostawiam miastowym, bo mi tu lepiej, tylko niech miastowi zostawią moje zadupie w spokoju i się tu nie budują
25 m2? Proszę Cię! Toż to rozpusta! Patrzaj jakie się teraz mieszkania oferuje: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27 ... wiedz.html

[own007]

A w Tarnowie brak wieżowców jest uzasadniony?

Jest, ze względu na totalną nieopłacalność ekonomiczną. Tarnów nigdy nie będzie miał takich wieżowców jak choćby Rzeszów a co dopiero Chicago

[own007]

Wszyscy ci już odpowiedzieli że ich wieżowce nie obchodzą, a porównywanie miast jest bezzasadne, a i tak wciskasz te wieżowce ludziom na siłę. Mam nadzieję, że tylko je swoją drogą. Poza tym tak wygląda Paryż:



A tak Astana



Z twojego pojmowania świata zakładam, ze wolisz mieszkać w przeskalowanych i przaśnych miastach wschodu. I dobrze. Cieszymy się. Każdy ma własne upodobania i nie zmienisz ich zawalaniem nas wieżowcami. W Polsce też wieżowiec na wieżowcu powstaje w Katowicach, ale w Krakowie czy Poznaniu nie. Czy to świadczy że Kraków czy Poznań są zapyziałymi dziurami? No cóż.

To jest również centrum Paryża



A to doklejka do Paryża


Nie wiem co twój pupobolący post miał na celu udowodnić?
W Polsce i Europie wysokościowców nie buduje się na zadupiach, jak jakieś miasto je posiada to znaczy że czymś się wyróżnia.
Rzeszów buduje, Tarnów nie. Nie ma co na ten temat debatować.

[Goscinny]

Akurat "La Defense" to już nie jest Paryż i nie jest w centrum miasta - to jest dość specyficzne miejsce.
Zresztą akurat w ścisłych centrach miast nie buduje się wieżowców, bo są w dużym procencie zabytkowe i byłby pewien problem z wyburzeniem starych kamienic.
W Warszawie nie było tego problemu, bo tam starych kamienic w zasadzie nie ma.
Niemniej - nie same wieżowce definiują miasto, a cały zamysł urbanistyczny. Tyle, że u nas już urbanistów nikt nie słucha, bo patodeweloperzy zabudują i tak wszystko jak leci.

[Exyou]

Akurat "La Defense" to już nie jest Paryż i nie jest w centrum miasta - to jest dość specyficzne miejsce.
Zresztą akurat w ścisłych centrach miast nie buduje się wieżowców, bo są w dużym procencie zabytkowe i byłby pewien problem z wyburzeniem starych kamienic.
W Warszawie nie było tego problemu, bo tam starych kamienic w zasadzie nie ma.
Niemniej - nie same wieżowce definiują miasto, a cały zamysł urbanistyczny. Tyle, że u nas już urbanistów nikt nie słucha, bo patodeweloperzy zabudują i tak wszystko jak leci.

Akurat La Defense jest blisko centrum, a to że nie jest to Paryż jest kwestią tego że we Francji granice miasta wyznacza właśnie samo centrum, dlatego Paryż ma np. tylko 2 mln ludzi.

[own007]

Zresztą akurat w ścisłych centrach miast nie buduje się wieżowców, bo są w dużym procencie zabytkowe i byłby pewien problem z wyburzeniem starych kamienic.

Jak to nie? a Rotterdam? Frankfurt (chyba najładniejszy skyline w Europie)?, Mediolan? znalazł by takich miast trochę.

[Goscinny]

Bo to takie miasta jak Warszawa - mieli gdzie budować, bo stare po wojnie prawie nie istniało:
"Rotterdam - Bombowce zrzuciły 97 ton bomb, w większości na centrum miasta, niszcząc obszar o powierzchni ok. 2,5 km2, wywołując liczne pożary i powodując śmierć ok. 1000 mieszkańców."
"W 1944 r. na skutek alianckich bombardowań Frankfurt został zniszczony w ponad 70%, a stopień zniszczeń Starego Miasta przekroczył 90%."
Mediolan - budowa wysokościowców poza centrum. Centrum jest nadal historyczne.

Ale wróćmy na ziemię, czyli do Tarnowa-Rzeszowa, gdzie wieżowce powstają lub powstaną. Kwestia właśnie opłacalności i braku kogoś, kto torpeduje budowę czegokowiek, co mogło by być "Manhattanem".

[Kinimood]

Na pocieszenie tarnowian dodam że obecny prezydent jest bierny w porównaniu do Ferenca. Jedyne czym się zajmuje to sadzeniem drzew, budek dla jerzyków czy stawianiem donic(zablokował ulice na tydzień w centrum miasta kilkoma ławkami i donicami na asfalcie żeby zrobić testowy deptak). Niby udaje że z wszystkimi rozmawia, robi te śmieszne konsultacje a wiadomo że za jego antyrządowe wulgarne wypowiedzi rząd nie da dofinansowania. Za jego kadencji Rzeszów nie będzie rósł powierzchniowo i z pewnością inwestycji w tym wysokich będzie więcej blokowanych niż za Ferenca stąd też rozwój Rzeszowa nie będzie już aż tak widoczny jak kilka lat temu☹

[kato]

[...] wiadomo że za jego antyrządowe wulgarne wypowiedzi rząd nie da dofinansowania.

Dlaczego antyrządowe wypowiedzi muszą być wulgarne?
Może dlatego, że opozycja jest totalna, histeryczna oraz antypolska (komuniści i złodzieje), a prezes czuje absmak gorszym sortem?

[defekator]

Znowuż muszę spytać jakiż to "wulgarnych antyrządowych" wypowiedzi dopuścił się prezydent Ciepiela?

Natomiast jeżeli faktycznie tak jest, że rząd tnie dofinansowanie tam, gdzie nie rządzą jego ludzie, to jak najszybciej należy wymienić rząd, gdyż oznacza to, że ten z państwa polskiego uczynił sobie prywatną republikę dla swoich kolesi. Bo te pieniądze Polakom, mieszkańcom tego miasta (przecież nie tnie ich on samemu Ciepieli - ten tak czy siak swoje 16 tysięcy pensji dostanie) się po prostu należą.

Dlatego też przyczynę ewentualnych fiask w pozyskiwaniu pieniędzy wolę widzieć w nieudolności samego Ciepieli oraz magistratu a nie w tym, że tarnowianie mieli czelność w wyborach wybrać na prezydenta kogoś kto nie jest z PIS i nie liże im notorycznie tyłka a nawet ma czelność (o zgrozo) ich krytykować. Ta druga wizja, że rząd jest tak małostkowy, że mści się na mieszkańcach miasta, jest zbyt przygnębiająca nawet w tym smutnym jak październikowa noc kraju.

Fakt, że za Ścigały było nieco lepiej, ale też Ścigała, był lepszym prezydentem niż nieszczęsny pan Ciepiela.

[own007]

Na pocieszenie tarnowian dodam że obecny prezydent jest bierny w porównaniu do Ferenca. Jedyne czym się zajmuje to sadzeniem drzew, budek dla jerzyków czy stawianiem donic(zablokował ulice na tydzień w centrum miasta kilkoma ławkami i donicami na asfalcie żeby zrobić testowy deptak). Niby udaje że z wszystkimi rozmawia, robi te śmieszne konsultacje a wiadomo że za jego antyrządowe wulgarne wypowiedzi rząd nie da dofinansowania. Za jego kadencji Rzeszów nie będzie rósł powierzchniowo i z pewnością inwestycji w tym wysokich będzie więcej blokowanych niż za Ferenca stąd też rozwój Rzeszowa nie będzie już aż tak widoczny jak kilka lat temu☹

Tylko jak (jeśli) się rząd zmieni w 2023 to strumień pieniędzy poleci do RZESZOWA, a jako że najgorsze przed nami (inflacja itp) to mimo wielkiej ułomności opozycji jest jakaś szansa na taką zmianę.

[Kinimood]

Na pocieszenie tarnowian dodam że obecny prezydent jest bierny w porównaniu do Ferenca. Jedyne czym się zajmuje to sadzeniem drzew, budek dla jerzyków czy stawianiem donic(zablokował ulice na tydzień w centrum miasta kilkoma ławkami i donicami na asfalcie żeby zrobić testowy deptak). Niby udaje że z wszystkimi rozmawia, robi te śmieszne konsultacje a wiadomo że za jego antyrządowe wulgarne wypowiedzi rząd nie da dofinansowania. Za jego kadencji Rzeszów nie będzie rósł powierzchniowo i z pewnością inwestycji w tym wysokich będzie więcej blokowanych niż za Ferenca stąd też rozwój Rzeszowa nie będzie już aż tak widoczny jak kilka lat temu☹

Tylko jak (jeśli) się rząd zmieni w 2023 to strumień pieniędzy poleci do RZESZOWA, a jako że najgorsze przed nami (inflacja itp) to mimo wielkiej ułomności opozycji jest jakaś szansa na taką zmianę.

Zgodzę się jeśli tylko prezydent zostanie na drugą kadencję ale jeśli nie zacznie więcej działać w mieście to szansę będzie miał niewielką

[Editor]

Wypowiem się jako rzeszowiak od urodzenia. Najpierw trochę pozytywów o Rzeszowie, później negatywów. Po pierwsze jak już zauważono to mit że Rzeszów rośnie dzięki poszerzeniu miasta. Od 2010 przyłączono 3 małe wioski (jakieś 3,5 tys) a miasto urosło o 20 tys. Powierzchnia Rzeszowa jest mniej więcej taka jak Bielska albo Torunia. Po drugie - w Rzeszowie naprawdę ludzie mają kasę, sam nie wiem skąd ale mają. Jestem często w Tarnowie i widzę różnicę np. w odsetku drogich samochodów. Sporo osób kupuje sobie drugie mieszkanie za gotówkę (na wynajem). Mam sąsiada co pracuje w IT. W ciągu dwóch lat kupił mieszkanie za 580 tys., samochód dla żony, a teraz kupuje dla siebie drogiego SUVa. Nie wiem może oszczędzał 10 lat ale wydaje mi się że naprawdę dużo zarabia. I jeszcze ostatni pozytyw - nie zgadzam się z tym że Rzeszów ma aż tak małomiasteczkowe centrum. Owszem Tarnów i Nowy Sącz, Przemyśl mają bardziej wielkomiejskie centra ale rzeszowski rynek jest całkiem ok.

No a teraz negatywy. Dla mnie Rzeszów robi się za duży. Wszędzie budują wieżowce, zabudowują ostatnie wolne miejsca, tereny rekreacyjne. W Rzeszowie strach kupić mieszkanie albo budować dom bo nie wiesz co za kilka lat powstanie obok. Dwa bloki od mojego postawiono 6-piętrowy czarny biurowiec który zasłonił ludziom z tego bloku wszystko. Sąsiad który budował dom teraz ma po drugiej stronie ulicy 18-piętrowy wieżowiec i kolejne w budowie, dom teraz próbuje sprzedać bo już nie chce tam mieszkać. Ten rozwój wymknął się spod kontroli, brakuje planów zagospodarowania, robi się coraz bardziej betonowo.

Osobiście lubię Tarnów i Nowy Sącz. Wydawało mi się kiedyś że Rzeszów jest fajniejszy ale teraz wolałbym mieszkać w Tarnowie. Jest spokojniej, bardziej klimatycznie, bliżej do Krakowa i okolicznych atrakcji (parki rozrywki, aquaparki itd.). Blisko do Krynicy, Muszyny, Buska, jest jezioro w Gródku. Mieszkańcy Tarnowa sporo narzekają ale to nie jest złe miasto.

Porównanie do Kielc nie jest trafione, powiat kielecki jest znacznie większy niż tarnowski i rzeszowski. Kielce nie mają tak dużych przedmieść jak Tarnów i Rzeszów. Chcąc porównać uczciwie trzeba jeszcze dodać łańcucki do Rzeszowa i brzeski do Tarnowa.

Fabia - to nieprawda że w Europie nie buduje się wieżowców. Teraz to już praktycznie wszędzie w większych miastach je stawiają. W Polsce to samo - sporo wieżowców oczywiście oprócz Warszawy czy Katowic budują w Gdańsku. Kraków też już planuje dzielnice wieżowców. Też nie rozumiem jak ludzie mogą kupować mieszkanie w 18-piętrowych blokach, osobiście powyżej 4 piętra uruchamia mi się lęk wysokości, myślałem że dużo ludzi tak ma a okazuje się że mieszkania na 15 albo 20 piętrze schodzą bez problemu