Poszerzenie granic Tarnowa

[Trishelle]

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//513 ... 348335.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

- do Rzeszowa zostanie włączony Miłocin i Matysówkę;
- status miasta otrzymają: Koszyce, Nowa Słupia, Pierzchnica, Szydłów i Wielbark;
- odrzucono wniosek gminy Dobrzeń Wielki o cofnięcie zmian polegających na włączeniu jej części w granice Opola w styczniu br.;
- po raz trzeci odrzucono wniosek władz Rzeszowa o włączenie do miasta całego obszaru gminy Krasne;
- odrzucono wniosek o nadanie statusu miasta miejscowościom Lubowidz oraz Skarbimierz-Osiedle;
- odmówiono włączenia do Rzeszowa sołectw: Racławówka, Zaczernie, Jasionka, Tajęcina oraz części sołectwa Trzebownisko.

Tak już wyglądają miejscowości, które wchłania Rzeszów: Link

Z tego względu ciągle pompuje ludność i w statystykach wszystko ładnie wygląda bo ma duże przyrosty. Tarnów umiejętnie włączając 50 km2 jak Rzeszów jest w stanie sięgnąć po 40 000 mieszkańców i skrócić dystans do Rzeszowa, wyprzedzić Opole, Zieloną Górę, Gorzów Wielkopolski, czyli miasta wojewódzkie, które z kolei nie mają już jak specjalnie rosnąć. Zauważcie, że jednak ekspansja Rzeszowa i Opola nie jest polubowna, tylko na siłę.

[Jan Kowalski]

Myślę, że tu ogromna rola prezydenta Ferenca (uwielbianego przez KK, jako byłego PZPRowca) bo ma tę charyzmę, że potrafi działać. Tym gminom zwyczajnie opłaca się przyłączyć do Rzeszowa. A w Tarnowie rozbudowę ulicy Wiśniowej trzeba realizować z BO.

[wejss]

Niestety w temacie poszerzenia granic Tarnowa nic się nie dzieje. Brakuje pomysłu i co najważniejsze brakuje kogoś kto by to pociągnął i zakończył sukcesem. Miejscowości takie jak Zgłobice, Brzozówka czy Koszyce już dawno wyglądają jak sypialnie miasta.

[Jakub Kwaśny]

Niestety w temacie poszerzenia granic Tarnowa nic się nie dzieje. Brakuje pomysłu i co najważniejsze brakuje kogoś kto by to pociągnął i zakończył sukcesem. Miejscowości takie jak Zgłobice, Brzozówka czy Koszyce już dawno wyglądają jak sypialnie miasta.

Dodam więcej... była szansa ruszyć temat: Kępa. Były konsultacje, był szum i co...? Ano nic, bo Prezydent "schował wyniki konsultacji do szafy". W wymaganym terminie nie rozpoczął procedury. Zaspał? Zapomniał? A może brak mu wizji?! Ech :/

[Dorota1975]

no ale jakie były wyniki tych konsultacji? z tego co słyszałam, to na osiedlu Mościce ludzie byli za dołączeniem do nich fragmentu Kępy, ale z kolei mieszkańcy Kępy opowiedzieli się przeciw odłączeniu się od Wierzchosławic. Po pierwszej petycji w sprawie przyłączenia do Tarnowa, była druga - treść zupełnie inna.

[hurricane]

Powtarzam, Tarnów obecnie ma większe problemy niż poszerzanie granic kosztem sąsiadów. Miasto ulic nie potrafi połatać po zimie, a tu się że zmianami granic chce wychodzić...

[Trishelle]

Zobaczcie jak wyglądają dzielnice włączone po 2010 do Rzeszowa i ich drogi. Po prostu taka ekspansja to fajne narzędzie dla ludzi i inwestorów którzy patrzą w cyferki. Rzeszów na tym buduje swoją propagandę sukcesu. Gdyby Tarnów to robił, to statystyki też byłyby ładniejsze, a przez to możnaby było grać na tym co Rzeszów.

[wejss]

Zobaczcie jak wyglądają dzielnice włączone po 2010 do Rzeszowa i ich drogi. Po prostu taka ekspansja to fajne narzędzie dla ludzi i inwestorów którzy patrzą w cyferki. Rzeszów na tym buduje swoją propagandę sukcesu. Gdyby Tarnów to robił, to statystyki też byłyby ładniejsze, a przez to możnaby było grać na tym co Rzeszów.

Fakt, Rzeszów przyłączył miejscowości, które przy naszych ościennych wyglądają jak wsie na Podolu. Takie Zgłobice jawią się przy tym jak metropolia.

[ad2222]

Moim zdaniem powinna być ustawowa granica - np 50% +1 os. mieszkańców danej wsi pracujących/uczących się w mieście - przyłączamy i koniec. Można jeszcze zrobić inne progi - 30% pracujących/uczących się - musiałby być sprzeciw np 70% mieszkańców, żeby miejscowość nie została przyłączona.

[hurricane]

Zobaczcie jak wyglądają dzielnice włączone po 2010 do Rzeszowa i ich drogi. Rzeszów na tym buduje swoją propagandę sukcesu.

Ostatnio jechałem służbowo z miejscowości Chełmek gdzieś na pd-wsch. od Rzeszowa i potrzebowałem dostać się do DK19 żeby pojechać na Krosno. Jadę przez tereny sielskie i anielskie, Rzeszów daleko z góry widać (jak Tarnów z górek w Pleśnej) jadę drogą, a po jednej stronie pole zboża, po drugiej stronie pole zboża i nagle tablica Rzeszów (!). Ja zgłupiałem, bo za następne 200 metrów stała tablica Koniec Rzeszowa. Co najbardziej było wymowne na tym odcinku? Do tablicy Rzeszów i za tablicą Koniec Rzeszowa rowy oczyszczone, trawa wykoszona, a na 200-metrowym odcinku w nowych granicach miasta - syf kiła i mogiła - widać, że nie było od śniegów żadnego koszenia, chodnik zarośnięty po pas (chodnik oczywiście kiedyś wybudował powiat rzeszowski)... Szkoda, że nie miałem akurat ze sobą kamerki samochodowej, bo wyglądało to zacnie - w sensie komicznie.

Moim zdaniem powinna być ustawowa granica - np 50% +1 os. mieszkańców danej wsi pracujących/uczących się w mieście - przyłączamy i koniec.

Bez sensu - bo by się okazało nagle, że będziesz musiał przyłączyć przez przypadek jakieś Zalasowy czy Łowczówki. Nic nie może się dziać bez woli mieszkańców. Wiem, że w Polsce jest tendencja do dyktatu, ale to człowiek musi mieć wolę zmian, a Ty proponujesz dyktat ustawowy. Przykładowo Gminy Trzebownisko Ferenc w Rzeszowie nie ruszy, choćby i do samego diabła poszedł, bo 95% mieszkańców nie chce do Rzeszowa. Mieszkańcy muszą chcieć i to jest podstawa działania - tak jak wzorowo zrobiono to w Zielonej Górze.

[Jan Kowalski]

Też wydaje mi się, że narzędzie narzucania się nie sprawdzi. Lepiej zastosować inną metodę. Duże przywileje dla tarnowian. np. transport za darmo, parkowanie za złotówkę (obcy za maksymalną stawkę) rabat na kino itd... Wtedy sami będą chcieli.

[ad2222]

Być może. Ale miasta powinny się rozwijać, a do tego potrzebują terenów.
Pomysł Kowalskiego też jest fajny, narzędzie już mamy - karta miejska. Wystarczy tylko zwiększyć różnicę w cenach.

[hurricane]

Wtedy sami będą chcieli.

Niestety wszystkie te dywagacje są może funta kłaków warte, bo prawdopodobnie PiS w Tarnowie wygra. Pewnie podwójnie, a jeśli nie to na pewno w Radzie będzie większość i to pewnie bezwzględna. Biorąc pod uwagę układ władzy w Gminie i powiecie, który też się nie zmieni to zapewne w nowej kadencji granice miasta pozostaną bez zmian.

[Jan Kowalski]

Może być inaczej. Jeśli będzie prezydent pisowski (czego nie życzę Tarnowowi w równym stopniu co prezydenta z PO) to może mieć ambicję bycia lepszym, a wiadomo, że takie rozszerzenie granic poszłoby jako sukces.

[hurricane]

Nie sądzę. Układy partyjne są jakie są, na stołkach wszyscy swoi. Tutaj musiałoby być parcie parlamentarzystów (jak Jaki w Opolu), a jakich Tarnów ma posłów to widać...