Koronawirus w Tarnowie
Re: Koronawirus w Tarnowie
Rodzice też mają to gdzieś bo w niektórych tarnowskich parafiach rodzice zdecydowali, że chcą aby Komunia była 21.06. Aby być precyzyjnym to była część rodziców, bardziej chcąca i ciut głośniejsza na zebraniu. Podobnie np w Zgłobicach.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Tutaj też dobry materiał dowodowy - 30 maja 2020 r.:thunderstruck pisze: ↑08-06-2020, 08:45Tutaj będzie nieco łatwiej wyłapać niektóre osoby i skierować na przymusową kwarantannę oraz ukarać mandatem.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Tak jak i te osoby:
https://plejada.pl/newsy/andrzej-duda-p ... ra/r5me0mc
Oczywistym jest, że tak zarówno Duda,Ciepiela, Trzaskowski jak i osoby na tej uroczystości które olały zalecenia sanitarne powinny zostać ukarane. Problem w tym, że tutaj nawet nie da się mówić o równych i równiejszych bo nasze państwo najwyraźniej nie egzekwuje tego wcale. Nie wiem czy to przekracza jego możliwości, czy też jest to celowa polityka utrzymywania względnej normalności do momentu wyborów prezydenckich. Widząc nieodpowiedzialność polityków ciężko oczekiwać odpowiedzialności od "mas" - optymizmem to nie napawa.
Rządzący przechwalają się jak to wszystko kontrolują, pan Duda prawie ogłosił koniec epidemii tymczasem wczoraj mieliśmy drugi największy przyrost zakażeń w Uni Europejskiej. Poza EU w Europie większy przyrost miała tylko Rosja, UK i Białoruś.
(tak wiem, że Wyborcza, ale dane są poprawne można sobie sprawdzić chociaż tutaj: https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries)
Rząd utrzymuje, że wszystko jest pod kontrolą bo za przyrosty odpowiadają kopalnie i zakłady pracy. Z tym, że po pierwsze przecież to nie są zakłady zamknięte i do momentu objęcia kwarantanną ich pracownicy normalnie w społeczeństwie funkcjonują po drugie przecież zakłady pracy istnieją również w innych państwach, które na ten moment mimo większej populacji i większej liczby wykonywanych testów, mają mniejsze dobowe przyrosty niż my.
PS. Najnowsza wersja jest taka, że jakoby mamy więcej zarażeń bo jest wykonywana większa liczba testów. Też nie do końca bo ostatnie kilka dni to jednak spadek liczby testów w porównaniu z okresem wcześniejszym.https://www.medonet.pl/koronawirus/to-m ... 26942.html
W Tuchowie już 31 zarażonych zakonników:
https://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/t ... lasztorze/
Ciekawe po ilu parafiach już udało się roznieść im wirusa.
Edit2: W Tuchownie już 55 przypadków wirusa.
https://plejada.pl/newsy/andrzej-duda-p ... ra/r5me0mc
Oczywistym jest, że tak zarówno Duda,Ciepiela, Trzaskowski jak i osoby na tej uroczystości które olały zalecenia sanitarne powinny zostać ukarane. Problem w tym, że tutaj nawet nie da się mówić o równych i równiejszych bo nasze państwo najwyraźniej nie egzekwuje tego wcale. Nie wiem czy to przekracza jego możliwości, czy też jest to celowa polityka utrzymywania względnej normalności do momentu wyborów prezydenckich. Widząc nieodpowiedzialność polityków ciężko oczekiwać odpowiedzialności od "mas" - optymizmem to nie napawa.
Rządzący przechwalają się jak to wszystko kontrolują, pan Duda prawie ogłosił koniec epidemii tymczasem wczoraj mieliśmy drugi największy przyrost zakażeń w Uni Europejskiej. Poza EU w Europie większy przyrost miała tylko Rosja, UK i Białoruś.
(tak wiem, że Wyborcza, ale dane są poprawne można sobie sprawdzić chociaż tutaj: https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries)
Rząd utrzymuje, że wszystko jest pod kontrolą bo za przyrosty odpowiadają kopalnie i zakłady pracy. Z tym, że po pierwsze przecież to nie są zakłady zamknięte i do momentu objęcia kwarantanną ich pracownicy normalnie w społeczeństwie funkcjonują po drugie przecież zakłady pracy istnieją również w innych państwach, które na ten moment mimo większej populacji i większej liczby wykonywanych testów, mają mniejsze dobowe przyrosty niż my.
PS. Najnowsza wersja jest taka, że jakoby mamy więcej zarażeń bo jest wykonywana większa liczba testów. Też nie do końca bo ostatnie kilka dni to jednak spadek liczby testów w porównaniu z okresem wcześniejszym.https://www.medonet.pl/koronawirus/to-m ... 26942.html
W Tuchowie już 31 zarażonych zakonników:
https://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/t ... lasztorze/
Ciekawe po ilu parafiach już udało się roznieść im wirusa.
Edit2: W Tuchownie już 55 przypadków wirusa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Kampania nie pomaga. Kandydaci ruszyli. Kościoły pootwierane. Sam tutaj pisałem tydzień temu o święceniach, ale w innym tarnowskim kościele i nawet napisałem w tej sprawie do biskupa. Dalej czekam na odpowiedź. Swoje zrobią na pewno procesję na Boże Ciało. Moim zdaniem powinno się wrócić do ograniczenia do 5m2 na osobę i wyznaczone miejsca. Procesje jak coś to zrobić, ale w gronie tylko księży i służby ołtarza. Dla mnie bardziej istotną informacją jest to ile osób jest hospitalizowanych i ma ciężkie objawy covida. Można mieć nawet 100 tysięcy dziennie przypadków, ale gdy umieralność będzie na poziomie 5-10 dziennie to jest to dla mnie lepsze wyjście niż zamykanie gospodarki i pozbawienie możliwości np. przeprowadzania operacji, gdzie więcej osób może umrzeć w wyniku jej nie przeprowadzenia niż na koronawirusa.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Nie zapominaj o weselach na 150 osób. To jeszcze lepsze dla wirusa niż kościoły i procesje, zwłaszcza jak ludzie popiją i hamulce puszczą.
Ciekawe jak wygląda sytuacja w Tuchowie wśród zwykłych ludzi - tych co byli na święceniach i mszach sprawowanych przez zwykłych księży. Przejeżdżałem tam w zeszły wtorek, czyli już po niesławnych święceniach ale jeszcze przed ogłoszeniem, że jest tam wirus i na rynku był jakiś targ. Ludzi masa, tłum grzebie w jakiś pojemnikach z towarem, maseczki na twarzach miało może z 20% ludzi, dystansu żadnego nikt nie przestrzega. A z tego co piszą media testy były wykonywanie głównie wśród zakonników, sióstr zakonnych i pensjonariuszy DPS. Interesuje mnie też co w głowach mają rodzice, którzy koniecznie upierają się przy czerwcowych terminach komunii. W tej sytuacji ze względu na powiązania między parafiami zalecana byłaby mocna wstrzemięźliwość odnośnie takich imprez.
No i oczywiści zamykanie gospodarki to jest bardzo zły scenariusz. Co zrobić jak coraz więcej ludzi zachowuje się dokładnie tak jakby doprowadzenie do ponownego zamknięcia było ich głównym celem. Rząd powinien docisnąć odpowiednie służby aby jednak lepiły mandaty na potęgę. Z tym, że tak jak piszesz - kampania tu nie pomaga.
I taka ciekawostka. W samym Tuchowie stwierdzono dzisiaj więcej przypadków koronawirusa niż podaje raport ministerstwa zdrowia dla całej małopolski.
Wychodzi na to, że te wyniki to wcale nie zachorowania dzienne ale to co im na ten moment spłynęło. No chyba, że specjalnie przerzucają część zachorowań na kolejny dzień aby unikać dużych dziennych skoków. Wczoraj np. w raporcie "rządowym" brakowało części zakażeń ze śląska, które były już podane tam przez lokalne media na podstawie info z urzędu marszałkowskiego.
Dziś jest to samo. Raport rządowy 326 nowych przypadków na śląsku. Tymczasem sam PSSE w Wodzisławiu Śląskim podaje info o 332 nowych przypadkach z dzisiaj - stan na 14:00.
http://www.psse.wodzislaw.pl/psse/index.php
Ciekawe jak wygląda sytuacja w Tuchowie wśród zwykłych ludzi - tych co byli na święceniach i mszach sprawowanych przez zwykłych księży. Przejeżdżałem tam w zeszły wtorek, czyli już po niesławnych święceniach ale jeszcze przed ogłoszeniem, że jest tam wirus i na rynku był jakiś targ. Ludzi masa, tłum grzebie w jakiś pojemnikach z towarem, maseczki na twarzach miało może z 20% ludzi, dystansu żadnego nikt nie przestrzega. A z tego co piszą media testy były wykonywanie głównie wśród zakonników, sióstr zakonnych i pensjonariuszy DPS. Interesuje mnie też co w głowach mają rodzice, którzy koniecznie upierają się przy czerwcowych terminach komunii. W tej sytuacji ze względu na powiązania między parafiami zalecana byłaby mocna wstrzemięźliwość odnośnie takich imprez.
No i oczywiści zamykanie gospodarki to jest bardzo zły scenariusz. Co zrobić jak coraz więcej ludzi zachowuje się dokładnie tak jakby doprowadzenie do ponownego zamknięcia było ich głównym celem. Rząd powinien docisnąć odpowiednie służby aby jednak lepiły mandaty na potęgę. Z tym, że tak jak piszesz - kampania tu nie pomaga.
I taka ciekawostka. W samym Tuchowie stwierdzono dzisiaj więcej przypadków koronawirusa niż podaje raport ministerstwa zdrowia dla całej małopolski.
Wychodzi na to, że te wyniki to wcale nie zachorowania dzienne ale to co im na ten moment spłynęło. No chyba, że specjalnie przerzucają część zachorowań na kolejny dzień aby unikać dużych dziennych skoków. Wczoraj np. w raporcie "rządowym" brakowało części zakażeń ze śląska, które były już podane tam przez lokalne media na podstawie info z urzędu marszałkowskiego.
Dziś jest to samo. Raport rządowy 326 nowych przypadków na śląsku. Tymczasem sam PSSE w Wodzisławiu Śląskim podaje info o 332 nowych przypadkach z dzisiaj - stan na 14:00.
http://www.psse.wodzislaw.pl/psse/index.php
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Może prezenty mają krótki termin przydatności?
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
Re: Koronawirus w Tarnowie
Być może chodzi o strój komunijny. Dzieci szybko rosną, za 2-3 miesiące trzeba będzie kupić/uszyć nowe stroje.
A co do Bożego Ciała, to są zalecenia biskupa Jeża, by procesje były tylko wokół kościołów. W Tarnowie procesji przez miasto nie będzie, tak wynika z ogłoszeń na stronie parafii katedralnej - "W czwartek przypada uroczystość Bożego Ciała. Msze św. jak w niedzielę za wyjątkiem Mszy o godz. 10.30. Z racji stanu epidemicznego w tym roku nie będzie tradycyjnej procesji ulicami miasta. Główna Msza św. z udziałem Księdza Biskupa zostanie odprawiona w katedrze o godz. 9.00, w łączności z procesją eucharystyczną wokół katedry. Udział dzieci zostawiamy roztropnej decyzji rodziców. Ofiary zbierane podczas uroczystości Bożego Ciała są przeznaczone na hospicja i wyznaczone cele charytatywne."
A co do Bożego Ciała, to są zalecenia biskupa Jeża, by procesje były tylko wokół kościołów. W Tarnowie procesji przez miasto nie będzie, tak wynika z ogłoszeń na stronie parafii katedralnej - "W czwartek przypada uroczystość Bożego Ciała. Msze św. jak w niedzielę za wyjątkiem Mszy o godz. 10.30. Z racji stanu epidemicznego w tym roku nie będzie tradycyjnej procesji ulicami miasta. Główna Msza św. z udziałem Księdza Biskupa zostanie odprawiona w katedrze o godz. 9.00, w łączności z procesją eucharystyczną wokół katedry. Udział dzieci zostawiamy roztropnej decyzji rodziców. Ofiary zbierane podczas uroczystości Bożego Ciała są przeznaczone na hospicja i wyznaczone cele charytatywne."
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Re: Koronawirus w Tarnowie
Zarezerwowane lokale! Byłem na takich spotkaniach komunijnych to najważniejsze było że cyt:"ja mam lokal zarezerwowany i opłacony!". Jak ksiądz powiedział, że podanie opłatka podzieli na dwa sposoby, to najważniejsza kwestią dla jednej z mam było cyt:"A dlaczego to tej grupie biskup będzie podawał opłatek a nie naszej?!".
Tak to właśnie wygląda.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Niestety, mam dzieciaki w wieku przedszkolnym i żłobkowym i teraz dopiero teraz widzę, że "gimbaza" zostaje rodzicami. Takie, jak wyżej wymienione priorytety potwierdzają, że rodzice mają czasem, nie boję się tego powiedzieć, pofiksowane, żeby nie powiedzieć gorzej, w głowie... Żeby nie było, sam byłem w gimnazjum, ale to był pierwszy eksperymentalny rocznik 86, więc szkoła była jeszcze "normalna".farciarzgilmore pisze: ↑08-06-2020, 19:58
"ja mam lokal zarezerwowany i opłacony!" :"A dlaczego to tej grupie biskup będzie podawał opłatek a nie naszej?!".
Tak to właśnie wygląda.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Co do komunikatów Ministerstwa Zdrowia to jest to wina relacji. Sanepid ponoć informację przekazuję GIS-owi, Gis ministerstwu i dlatego, mogą pojawiać się różnicę w zakażeniach. Francja już kompletnie przestała informować albo raz na tydzień. I tak mamy stosunkowo niski współczynnik zgonów do liczby zakażonych. Nawet jakbyśmy przyjęli, że zakażonych jest 4 razy tyle ile podano, to mamy śmiertelność na poziomie mniejszym niż 1%. W Belgii natomiast umarło aż 10 tysięcy osób, gdy zdiagnozowano niecałe 60. Czyli tam umarła co 6 osoba na koronawriusa, co powinno budzić obawę. Gdzieś ostatnio czytałem, że zakażony może zarażać tylko do 6 dni, ale może zakazić średnio 2 osoby. Najgorsi są super roznosiciele i podany był przykład mężczyzny, który zaraził w klubie blisko 60 osób, a także osoba, która zaraziła blisko 50 osób w kościele.
Re: Koronawirus w Tarnowie
hurricane pisze: ↑08-06-2020, 22:42Niestety, mam dzieciaki w wieku przedszkolnym i żłobkowym i teraz dopiero teraz widzę, że "gimbaza" zostaje rodzicami. Takie, jak wyżej wymienione priorytety potwierdzają, że rodzice mają czasem, nie boję się tego powiedzieć, pofiksowane, żeby nie powiedzieć gorzej, w głowie... Żeby nie było, sam byłem w gimnazjum, ale to był pierwszy eksperymentalny rocznik 86, więc szkoła była jeszcze "normalna".
Taka dygresja Ja się zastanawiam jak to się stało, że komunia z typowej małej imprezy organizowanej dla najbliższej rodziny zazwyczaj w domu stała się mini-weselem na kilkadziesiąt osób w wynajętym lokalu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
@defekator to się nazywa komercja, zastaw się a pokaż się, im bardziej tym bardziej sąsiadowi żyłka wyjdzie, a nuż mu pęknie?
Ale ja też robiłem w lokalu, tak samo chrzciny, co prawda zawsze to było koło 20 osób, które spokojnie w domu bym zmieścił, ale w lokalu:
- nie muszę sprzątać po
- nie muszę gotować
- nie muszę robić niewiadomo jakich zakupów
- wchodzę na gotowe i potem wychodzę z rękami w kieszeni.
- koszty podobne co w domu a roboty znacznie mniej
Ale ja też robiłem w lokalu, tak samo chrzciny, co prawda zawsze to było koło 20 osób, które spokojnie w domu bym zmieścił, ale w lokalu:
- nie muszę sprzątać po
- nie muszę gotować
- nie muszę robić niewiadomo jakich zakupów
- wchodzę na gotowe i potem wychodzę z rękami w kieszeni.
- koszty podobne co w domu a roboty znacznie mniej
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Obywatel
- Posty: 51
- Rejestracja: 14-10-2015, 20:19
Re: Koronawirus w Tarnowie
Pięknie to skomentowałeś. Nie robi się czegoś dla siebie, swojej rodziny, najbliższych tylko przeciwko.LordRuthwen pisze: ↑09-06-2020, 07:47@defekator to się nazywa komercja, zastaw się a pokaż się, im bardziej tym bardziej sąsiadowi żyłka wyjdzie, a nuż mu pęknie?
-------------
Pomyślał ktoś z użytkowników tego forum że są ludzie którzy chcą normalnie żyć? Nie wpadać w histerię?
Pierwszy wynik z wyszukiwarki. W 2019 dziennie ginęło 7-8 osób w wypadkach komunikacyjnych.
Gronkowiec złocisty. Szacuje się, że 10 do 50% populacji ludzkiej stale lub okresowo jest nosicielami tych bakterii bez wystąpienia objawów chorobowych (z wiki cytat).Gronkowiec złocisty wywołuje różne infekcje dróg oddechowych, choroby skóry i zapalenie: płuc,mięśnia sercowego, opon mózgowych, żył.
Poczekam do przyszłego roku na umieralność ludzi ze względu wirusa SARS CoV-2. Oczywiście liczę na obiektywne zestawienie. Jeśli ktoś miał zawał serca to nawet jeśli był zakażony to zmarł na zawał serca.
Re: Koronawirus w Tarnowie
@thunderstruck
Umieralność relatywnie nie jest duża (choć znacznie większa od grypy tu nie ma wątpliwości, dodatkowo jak u nas nie ma efektu zwiększonej śmiertelności to niektóre kraje jak Francja mają ją o 75% większą niż średnia wieloletnia) Tu chodzi o zachorowalność. Ogniska takie jak zakłady pracy, czy nawet przypadek Tuchowa pokazują jak bardzo zaraźliwy jest wirus. Jeżeli będzie mała liczba zakażonych to będzie też mała liczba hospitalizowanych. Jeżeli będzie duża to będzie tak jak we Włoszech, Hiszpanii czy UK. Skoro ich służba zdrowia sobie nie radzi to jak myślisz co będzie w naszej? USA ma najlepszą (chociaż też najdroższą) służbę zdrowia i też sobie nie radzą. Do tego dojdą tysiące zgonów z powodów zawałów, nowotworów, cukrzycy etc. W Polsce udało się tego uniknąć tylko dlatego, że wirus "nie wyszedł" na ulice. Z drugiej strony gdy wszędzie w Europie liczba nowych przypadków spada to u nas nie zmienia się lub wręcz rośnie. Po całkiem udanym starcie walki z epidemią wcale dobrze obecnie nie jest.
Ja właśnie chcę normalnie żyć i nie uśmiecha mi się za klika miesięcy kolejne całkowite zamknięcie gospodarki, utrata pracy bez szans na znalezienie nowej i ruina ekonomi kraju. Kolejny lockdown to będzie katastrofa. Dlatego wkurwiają mnie te osoby, dla których założenie maseczki w sklepie, trzymanie dystansu w kościele czy też jednak zrobienie nieco skromniejszej imprezy niż wesele na 150 osób czy wypasiona komunia w lokalu to zbyt duże poświęcenie w obecnych czasach. Obawiam się nie wirusa, ale tego, że przez taką nieodpowiedzialność i lekkomyślność normalnie żyć nie będę mógł bo znowu wszystko będzie trzeba zamknąć. Tylko nie przy 500 nowych zachorowaniach a przy 500 nowych zgonach dziennie - tak jak było to w innych krajach.
PS. Już tutaj tłumaczono dlaczego analogia do wypadków samochodowych jest totalnie z czapy. Ale nawet w przypadku wypadków samochodowych od lat przeznacza się olbrzymie nakłady na minimalizację liczby ofiar. Natomiast wirusa należy puścić samopas bo ktoś jest młody i myśli, że zapewne przejdzie bezobjawowo. Świetne myślenie. Daleko mi od histerii ale nie rozumiem podejścia na zasadzie "może jakoś to będzie" skoro mamy przykłady z wielu krajów jak to się może skończyć. Myślisz, że u nas jest inny wirus niż w UK, USA, Hiszpanii czy Brazylii?
Więc osobom które "chcą normalnie żyć" i mają w czterech literach nawet podstawowe procedury ostrożności powiem tyle, że nie żyją w społeczeństwie same i ich "chęć normalnego życia" ma wpływ na innych.
Umieralność relatywnie nie jest duża (choć znacznie większa od grypy tu nie ma wątpliwości, dodatkowo jak u nas nie ma efektu zwiększonej śmiertelności to niektóre kraje jak Francja mają ją o 75% większą niż średnia wieloletnia) Tu chodzi o zachorowalność. Ogniska takie jak zakłady pracy, czy nawet przypadek Tuchowa pokazują jak bardzo zaraźliwy jest wirus. Jeżeli będzie mała liczba zakażonych to będzie też mała liczba hospitalizowanych. Jeżeli będzie duża to będzie tak jak we Włoszech, Hiszpanii czy UK. Skoro ich służba zdrowia sobie nie radzi to jak myślisz co będzie w naszej? USA ma najlepszą (chociaż też najdroższą) służbę zdrowia i też sobie nie radzą. Do tego dojdą tysiące zgonów z powodów zawałów, nowotworów, cukrzycy etc. W Polsce udało się tego uniknąć tylko dlatego, że wirus "nie wyszedł" na ulice. Z drugiej strony gdy wszędzie w Europie liczba nowych przypadków spada to u nas nie zmienia się lub wręcz rośnie. Po całkiem udanym starcie walki z epidemią wcale dobrze obecnie nie jest.
Ja właśnie chcę normalnie żyć i nie uśmiecha mi się za klika miesięcy kolejne całkowite zamknięcie gospodarki, utrata pracy bez szans na znalezienie nowej i ruina ekonomi kraju. Kolejny lockdown to będzie katastrofa. Dlatego wkurwiają mnie te osoby, dla których założenie maseczki w sklepie, trzymanie dystansu w kościele czy też jednak zrobienie nieco skromniejszej imprezy niż wesele na 150 osób czy wypasiona komunia w lokalu to zbyt duże poświęcenie w obecnych czasach. Obawiam się nie wirusa, ale tego, że przez taką nieodpowiedzialność i lekkomyślność normalnie żyć nie będę mógł bo znowu wszystko będzie trzeba zamknąć. Tylko nie przy 500 nowych zachorowaniach a przy 500 nowych zgonach dziennie - tak jak było to w innych krajach.
PS. Już tutaj tłumaczono dlaczego analogia do wypadków samochodowych jest totalnie z czapy. Ale nawet w przypadku wypadków samochodowych od lat przeznacza się olbrzymie nakłady na minimalizację liczby ofiar. Natomiast wirusa należy puścić samopas bo ktoś jest młody i myśli, że zapewne przejdzie bezobjawowo. Świetne myślenie. Daleko mi od histerii ale nie rozumiem podejścia na zasadzie "może jakoś to będzie" skoro mamy przykłady z wielu krajów jak to się może skończyć. Myślisz, że u nas jest inny wirus niż w UK, USA, Hiszpanii czy Brazylii?
Więc osobom które "chcą normalnie żyć" i mają w czterech literach nawet podstawowe procedury ostrożności powiem tyle, że nie żyją w społeczeństwie same i ich "chęć normalnego życia" ma wpływ na innych.
Ostatnio zmieniony 09-06-2020, 09:40 przez defekator, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Re: Koronawirus w Tarnowie
Mam odczucia w 100% takie same! Powinny chodzić po mieście patrole i trzaskać po pyskach idiotów.defekator pisze: ↑09-06-2020, 09:10@thunderstruck
Ja właśnie chcę normalnie żyć i nie uśmiecha mi się za klika miesięcy kolejne całkowite zamknięcie gospodarki, utrata pracy bez szans na znalezienie nowej i ruina ekonomi kraju. Kolejny lockdown to będzie katastrofa. Dlatego wkurwiają mnie te osoby, dla których założenie maseczki w sklepie, trzymanie dystansu w kościele czy też jednak zrobienie nieco skromniejszej imprezy niż wesele na 150 osób czy wypasiona komunia w lokalu to zbyt duże poświęcenie w obecnych czasach. Obawiam się nie wirusa, ale tego, że przez taką nieodpowiedzialność i lekkomyślność normalnie żyć nie będę mógł bo znowu wszystko będzie trzeba zamknąć. Tylko nie przy 500 nowych zachorowaniach a przy 500 nowych zgonach dziennie - tak jak było to w innych krajach.