Co eksplodowało nad Tarnowem 11.07.2013
Dziękuję, przez godzinę burzy udało mi się złapać w sumie 5 takich okazówkolegi pisze:Ale trzeba przyznać, że ten ze zdjęcia wygląda po prostu prze pięknie.
Takie też odniosłem wtedy wrażenie, ale z obserwacji wiem, że zdarza się, że piorun swymi odgałęzieniami dosięga na ziemi kilka obiektów na raz.hurricane pisze:Ten ze zdjęcia może być wewnątrzchmurowym wyładowaniem.
Na co zresztą zwróciłem uwagę we wcześniejszym wpisie
I jeszcze jedno spostrzeżenie z przeszłości. Około 10-15 lat temu na długo przed burzą ustawiałem na maszcie zewnętrzną antenę telewizyjną i w pewnym momencie na siatce anteny i na trzepaku (2-3 metry ode mnie) pojawiły się wznoszące iskry (mini pioruny). Uciekłem wtedy do domu a kilkanaście sekund potem pojawił się błysk i ogromny grzmot. Nie wiem gdzie uderzył bo byłem w przedpokoju, ale na pewno gdzieś blisko - więc mogło to być coś takiego jak wczoraj. A te iskry z anteny to mi się skojarzyły z wymienionymi tu obserwacjami masztów w Krzyżu czy Lisiej Górze.Baxon pisze: Ale na mój gust takie rozwidlenia mogą trafiać w jakieś punkty na ziemi lub też w inne części chmury, a na przestrzeni kilku kilometrów błysk i grzmot mogą wystąpić w tym samym odstępie czasowym.
Baxon, to o czym piszesz to mógłby być tzw. lider oddolny, czyli tworzący się od ziemi kanał zjonizowanego powietrza, który spotka się z liderem przemieszczającym się od chmury burzowej, po połączeniu następuje wyładowanie, czyli gwałtowny przepływ prądu po wyznaczonym kanale w powietrzu.
Czytałem trochę o tym, ale nie wiem, czy akurat mogło się w ten sposób to odznaczać, aczkolwiek ciekawe zjawisko .
Czytałem trochę o tym, ale nie wiem, czy akurat mogło się w ten sposób to odznaczać, aczkolwiek ciekawe zjawisko .
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
Mam to przed oczami jak zdjęcie, chociaż moja pamięć zdecydowanie nie jest fotograficzna Ale przestraszyłem się wtedy jak cholera więc pewnie stąd zapamiętałem szczegóły.
Na pewno piorun wtedy nie walnął w antenę bo telewizor się uchował (a była już podpięta do TV), no i na podwórku też nie, bo takie zjawisko też pamiętam z innej burzy, wtedy z licznika energii i kilku gniazdek posypały się iskry. A powietrze po takim bliskim pachniało jak w castoramie na stoisku z jonizatorami
Na pewno piorun wtedy nie walnął w antenę bo telewizor się uchował (a była już podpięta do TV), no i na podwórku też nie, bo takie zjawisko też pamiętam z innej burzy, wtedy z licznika energii i kilku gniazdek posypały się iskry. A powietrze po takim bliskim pachniało jak w castoramie na stoisku z jonizatorami
Sprawdziłem na wikipedii i rzeczywiście tak to wyglądało - takie miotełki na końcu anteny i trzepaka. Było też mocno zachmurzone niebo późnym popołudniem, więc pewnie dlatego były tak dobrze widoczne.Zygmunt pisze:Baxon te wznoszace sie mini pioruny mogly byc tzw. Ogniami sw. Elma. O ile bardzo zjawiskowe moze byc niebezpieczne, jesli nastapi wyladowanie.
dzięki
12:42:18 wyładowanie a o 12:42:28 efekt dźwiękowy trochę zakłócony przez grające radio.
http://www.youtube.com/watch?v=MeR9Eur_ ... e=youtu.be
I jeszcze jedno, widoczny był tylko jeden błysk trwający stosunkowo krótko.
http://www.youtube.com/watch?v=MeR9Eur_ ... e=youtu.be
I jeszcze jedno, widoczny był tylko jeden błysk trwający stosunkowo krótko.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Jeśli o mnie chodzi to stawiam jednak, że był to meteoryt który rozpadł się Tarnowem.
Bardzo dużo osób z którymi rozmawiałem a co nie którzy nawet mieszkają po za Tarnowem twierdzą że w życiu czego podobnego nie widzieli i nie słyszeli heh.
Wiec trudno jest mi uwierzyć że był to piorun który spowodował aż tak ogromny błysk nad całym Tarnowem i to w dzień !
A jeśli chodzi o ten huk to też był bardzo dziwny i nie przypominający charakterystycznego huku po piorunie.
Bardzo dużo osób z którymi rozmawiałem a co nie którzy nawet mieszkają po za Tarnowem twierdzą że w życiu czego podobnego nie widzieli i nie słyszeli heh.
Wiec trudno jest mi uwierzyć że był to piorun który spowodował aż tak ogromny błysk nad całym Tarnowem i to w dzień !
A jeśli chodzi o ten huk to też był bardzo dziwny i nie przypominający charakterystycznego huku po piorunie.