Gdyby nie znali, toby uważali na znaki i linie. A ludziom wydaje się, że je znają i robią niezłe jaja np. na dojeździe do ronda od strony zachodniej. Najpierw wskakują na lewy pas za skrzyżowaniem z MBF tylko po to, żeby przed rondem pojechać prościutko, czyli wg nowego oznakowania zjeżdżają znów na prawy pas. Bez kierunkowskazów, bez uważania na tych co jadą po tym pasie. W mniej więcej 80% moich przejazdów tędy obserwowałem takie kolizyjne sytuacje.rzuf pisze:Rondo jest nieudane.. bo ludzie którzy go nie znają, zastanawiają sie, bedąc w szoku, jak jechać zamiast uważać na to co sie dzieje... jednakże to rondo skutecznie rozładowuje korki, trzeba je tylko dopracować.
Korki na Słonecznej
Potwierdzam - zrobienie tego "wężyka" powoduje, że trzeba koszmarnie uważać. Już kilka razy miałem sytuację, że ktoś z lewej chciał mi w bok wjechać - i jeszcze zdziwiony, że ja robię uskok tak, jak nakazują linie.
Z drugiej strony - jak ostatnio padało, to linii wcale nie widać i bądź tu człowieku mądry kiedy robić zygzaczek.
Z drugiej strony - jak ostatnio padało, to linii wcale nie widać i bądź tu człowieku mądry kiedy robić zygzaczek.
gushman pisze:Gdyby nie znali, toby uważali na znaki i linie. A ludziom wydaje się, że je znają i robią niezłe jaja np. na dojeździe do ronda od strony zachodniej. Najpierw wskakują na lewy pas za skrzyżowaniem z MBF tylko po to, żeby przed rondem pojechać prościutko, czyli wg nowego oznakowania zjeżdżają znów na prawy pas. Bez kierunkowskazów, bez uważania na tych co jadą po tym pasie. W mniej więcej 80% moich przejazdów tędy obserwowałem takie kolizyjne sytuacje.rzuf pisze:Rondo jest nieudane.. bo ludzie którzy go nie znają, zastanawiają sie, bedąc w szoku, jak jechać zamiast uważać na to co sie dzieje... jednakże to rondo skutecznie rozładowuje korki, trzeba je tylko dopracować.
A gdy juz tak zmienia ten pas na prawy w niewlasciwy (czesto nieswiadomy) sposob, to w 20% przypadków itak na rondzie jada w lewo własnie z tego prawego pasa....
Miałem przed chwilą identyczną sytuację; jechaliśmy Słoneczną od wschodu, ja lewym pasem, po prawej inny gość. Przed samym rondem wyraźne oznakowanie: z lewego pasa można prosto i w lewo w Starodąbrowską (błędnie, skoro po drodze jest linia ciągła, ale chwilowo mniejsza z tym), a z prawego prosto i w prawo. Ja miałem zamiar jechać prosto, gość po prawej wbrew wszelkiemu oznakowaniu postanowił jadąc cały czas prawym pasem pojechać sobie w lewo do Starodąbrowskiej. Tylko mój magiczny refleks uchronił mnie przed kolizjąLordRuthwen pisze:To teraz proszę osoby obeznane z przepisami o poinformowanie mnie czyja wina (sytuacja sprzed chwili):
wjechałem na rondzie od strony wschodniej (Słoneczna) lewym pasem i chciałem jechać prosto (w kierunku na zachód), równolegle do mnie pasem zewnętrznym wjechał ciemny peugeot partner i ... zajechał mi drogę próbując jechać w lewo (Starodąbrowską w stronę Lwowskiej).
I najważniejsze; samochodem po prawej był policyjny oznakowany radiowóz !
Osobiście uważam, a podkreślałem to wielokrotnie, że to rondo jest potrzebne. Sam korzystam z lewych pasów, bo jest szybciej i przeważnie z lewej strony nie ma kolejki na dojeździe, bo się ludziska boją.
Choć z drugiej strony, ostatnio mój wujek z Wrocławia po skorzystaniu z tego ronda powiedział cytuję: "kto tu takiego gniota wymyślił?"
Choć z drugiej strony, ostatnio mój wujek z Wrocławia po skorzystaniu z tego ronda powiedział cytuję: "kto tu takiego gniota wymyślił?"
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Ten gniot właśnie rozładował te cholerne korki, wolę takiego gniota niż korki.hurricane pisze:"kto tu takiego gniota wymyślił?"
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Co nie znaczy, że nie jest gniotem. JEST. STRASZNYM. Jak robiono rondo tymczasowo - to aż się prosiło TURBORONDO - koszt żaden a mogę sie założyć, że ruch odbywał by się jeszcze płynniej. Ale tarnowski MIR kończył studia w kierunku Cukiernictwo lub Masarstwo ew Obróbkę Skrawaniem a nie Drogownictwo. Dyplom z Inżynierii Lądowej pewnie kupił na Kapłanówce.
Trix, nie popadaj w rutynę i nadmierny zachwyt, bo jeszcze to w UM zobaczą i stwierdzą, że to rondo tymczasowe zmieni się na stałe...trix pisze:Co Ty opowiadasz, rondo jest super. Po prostu ludzie nie potrafią sie na nim poruszać, a rondo jest bardzo dobre, sensownie i z głowa wykonane.
Wywołuję Kubę do odpowiedzi: Czy jest szansa, że w budżecie na rok 2011 będzie ujęta budowa w tym miejscu ronda stałego, a jeśli tak to czy łaskawie będzie można koncepcje oglądnąć wcześniej?? Uupps zapomniałem, że w tym roku mamy wybory...
Nie chcę, żeby to rondo tymczasowe straszyło nas dłużej niż 2-3 lata.
hurricane, nie wiem czy czytałeś wątek od poczatku itp, bo to co wyżej napisałem to taka marna prowokacja. Zawsze twierdziłem że To coś jest gniotem, jednak za takie poglądy wszyscy jak jeden wieszają na mnie psy.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Kuba odpowiada:
1. Rok wyborczy, wiele osób będzie obiecywało bardzo wiele
2. Budżet na 2011 przygotowywał będzie obecny Prezydent. [Wykonywał nowy (a może stary) Prezydent]
3. Radny Kwaśny już postulował o To rondo i postulował będzie nadal, najlepiej turbinowe (rok jak na rondo tymczasowe, to chyba i tak dużo).
4. Budżet na 2011 będą już przyjmować nowi (i część obecnych) radni.
5. Postaram się rozeznać na jakim etapie są teraz prace koncepcyjne nad tym rondem.
6. Jak tylko pojawi się jakaś koncepcja i o ile ktoś mnie nie wyprzedzi to taką koncepcję tu wkleję
1. Rok wyborczy, wiele osób będzie obiecywało bardzo wiele
2. Budżet na 2011 przygotowywał będzie obecny Prezydent. [Wykonywał nowy (a może stary) Prezydent]
3. Radny Kwaśny już postulował o To rondo i postulował będzie nadal, najlepiej turbinowe (rok jak na rondo tymczasowe, to chyba i tak dużo).
4. Budżet na 2011 będą już przyjmować nowi (i część obecnych) radni.
5. Postaram się rozeznać na jakim etapie są teraz prace koncepcyjne nad tym rondem.
6. Jak tylko pojawi się jakaś koncepcja i o ile ktoś mnie nie wyprzedzi to taką koncepcję tu wkleję
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
gushman pisze:Przyczynienie do kolizji nie jest równe winie! Kierowca jadący 40 km/h po autostradzie również przyczynia się do kolizji, ale nie jest jej winien w rozumieniu kodeksu drogowego.
Temu Twojemu na rondzie mogą wlepić mandat za niestosowanie się do znaków kierunkowych (czy jak tam one się fachowo zwą) i tyle. Taka jest przynajmniej moja interpretacja. Ale ja sobie mogę.
To nie jest jedyna interpretacja.
U nas w Polsce tak sie przyjelo, ze wine zwykle ponosi tylko jeden, mimo ze oboje lamali przepisy.
Przyklady:
1. Kierowca A wyjezdza z ulicy podporzadkowanej. Kierowca B jedzie droga z pierwszenstwem z zawrotna predkoscia (np 150km/h w miescie na ograniczeniu do 50km/h). Dochodzi do zderzenia. Policja orzeka wine kierowcy A bo nie ustapil pierwszenstwa.
2. Chocby ten przyklad z rondem. Jeden jedzie prawym pasem do okola ronda wbrew znakom. Drugi zmienia pas nie ustepujac pierwszenstwa komus kto juz sie znajduje na tym pasie. Czyja wina? Policja oczywiscie orzeknie wine tego, co zmienial pas.
Problem tylko tkwi w tym, ze winni sa zazwyczaj oboje. W wiekszosci krajow europy taki bylby wlasnie werdykt policji.
U nas tez takie rozstrzygniecie jest mozliwe, ale trzeba o to walczyc w sadach i miec dobrych adwokatow.
Przykre to.
[ Dodano: 07-01-2010, 02:07 ]
A apropo rond, to niestety polskie prawo o ruchu drogowym nie okresla sposobu zachowanie sie na takim skrzyzowaniu.
I niestety problem nie dotyczy tylko Tarnowa, ale calego kraju.
Sytuacja, ze ktos jadacy wewnetrznym pasem ronda, jest zmuszony do zmiany pasa na zewnetrzny w celu zjazdu z tego ronda i do tego ustapienia pierwszenstwa komus na prawym pasie jest absurdalna.
A wystarczylo by scisle okreslenie zachowania na takich ronda.
Powiedzmy:
Jak chcemy jechac w prawo (1 zjazd) to jedziemy prawym pasem. Jak chcemy jechac prosto (2 zjazd) to jedziemy prawym lub ewentualnie lewym jesli prawy jest zajety. Jak chcemy jechac w lewo, to jedziemy lewym pasem. Do tego wprowadzic zakaz wyprzedzania po prawej stronie na rondzie, i sprawa jest gotowa.
Wtedy mozna by spokonie zjezdzac z wewnetrznego pasa i nikt nam nie ma prawa przeciac naszej drogi. Ruch na rondzie bylby zdecydowanie plynniejszy.