"Kultura" zachowania - tarnowskie przykłady
Są ustronniejsze i miejsca i na dodatek bez zakazów wjazdu, poza tym nie wyrzucaj erosgumek przez okno gdzie popadnie tylko zabierz ze sobąnotowany pisze:Do Lipia nie wolno; na Marcinkę też nie pozwolą - to gdzież tu można na przygodny sex na tylnej kanapie zajechać ?? - czuję w tych zakazach macki Pisu i radyja M ;P
Nie uważam. Przy czym co innego zieleniec, park miejski a co innego niezagospodarowana przestrzeń z dala od zabudowań.starówka pisze:misha, uważasz że jeśli teren jest miejski,państwowy cz jakiś tam to każdy może czyścić tu swój samochód.
starówka pisze:Znaczy państwowe to nie moje, nie Twoje to nikt się nie przejmie, może jeszcze puszki po browarze i odświeżaczu wyrzucę do rowu.
Ze skrajności w skrajność. Wtedy niewątpiwie zanieczyścisz środowisko.
Lipie to nie podwórko przed domem, nie porównuj.starówka pisze:Może zaprosisz mnie na swoje podwórko i tam wytrzepie dywaniki, błoto z kół roweru i zdmuchnę kurz z butów. Bez urazy, ale szanować zwłaszcza wspólne dobro należy.
Nie napisalem ani słowa o tym ze dobrze jest MYĆ samochód w Lipiu, używać środków chemicznych czy nawet naprawiać samochód na łonie natury. To generuje emisje do środowiska substancji szkodliwych dla gleby i wód gruntowych. Jedynie poddałem pod wątpliwość zagrożenie dla środowiska płynące z wytrzepywania dywanika z kurzu/piachu. W naturze jest go pełno wiec dlaczego mam go traktować jako jej zanieczyszczenie i zagrożenie ekologiczne. Przecież ten piach/kurz na dywaniku właśnie z natury zastał na butach przeniesiony i wylądował w samochodzie. Jeśli masz na dywanikach samochodowych papierki, plastiki, opakowania po produktach spożywczych czy puszki po piwie to wyzbieraj i wyrzuć do śmieci, odkurz samochód sobie przy stacji benzynowej.
Jesli starówka jesteś taki proekologiczny i przeszkadza ci błoto wytrzepane z dywanika na trawę na łonie natury to przestaje mi sie podobać to, że jeżdża tam ludzie rowerami na przejażdżki, quadami, chodzą pieszo, wyprowadzają psy, rozkladają koce by poobcować z naturą - to też generuje przenoszenie kurzu, piachu na butach, ubraniach i kołach; włokien materiału; sierści.
-
Autor tematu - Obywatel
- Posty: 72
- Rejestracja: 27-03-2011, 14:29
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
-
Autor tematu - Obywatel
- Posty: 72
- Rejestracja: 27-03-2011, 14:29
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Trafne spojrzenie, ale jak to w życiu bywa, siła złego na jednego.misha pisze:Nie uważam. Przy czym co innego zieleniec, park miejski a co innego niezagospodarowana przestrzeń z dala od zabudowań.starówka pisze:misha, uważasz że jeśli teren jest miejski,państwowy cz jakiś tam to każdy może czyścić tu swój samochód.starówka pisze:Znaczy państwowe to nie moje, nie Twoje to nikt się nie przejmie, może jeszcze puszki po browarze i odświeżaczu wyrzucę do rowu.
Ze skrajności w skrajność. Wtedy niewątpiwie zanieczyścisz środowisko.Lipie to nie podwórko przed domem, nie porównuj.starówka pisze:Może zaprosisz mnie na swoje podwórko i tam wytrzepie dywaniki, błoto z kół roweru i zdmuchnę kurz z butów. Bez urazy, ale szanować zwłaszcza wspólne dobro należy.
Nie napisalem ani słowa o tym ze dobrze jest MYĆ samochód w Lipiu, używać środków chemicznych czy nawet naprawiać samochód na łonie natury. To generuje emisje do środowiska substancji szkodliwych dla gleby i wód gruntowych. Jedynie poddałem pod wątpliwość zagrożenie dla środowiska płynące z wytrzepywania dywanika z kurzu/piachu. W naturze jest go pełno wiec dlaczego mam go traktować jako jej zanieczyszczenie i zagrożenie ekologiczne. Przecież ten piach/kurz na dywaniku właśnie z natury zastał na butach przeniesiony i wylądował w samochodzie. Jeśli masz na dywanikach samochodowych papierki, plastiki, opakowania po produktach spożywczych czy puszki po piwie to wyzbieraj i wyrzuć do śmieci, odkurz samochód sobie przy stacji benzynowej.
Jesli starówka jesteś taki proekologiczny i przeszkadza ci błoto wytrzepane z dywanika na trawę na łonie natury to przestaje mi sie podobać to, że jeżdża tam ludzie rowerami na przejażdżki, quadami, chodzą pieszo, wyprowadzają psy, rozkladają koce by poobcować z naturą - to też generuje przenoszenie kurzu, piachu na butach, ubraniach i kołach; włokien materiału; sierści.
Euro1950
-
Autor tematu - Obywatel
- Posty: 72
- Rejestracja: 27-03-2011, 14:29
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Psy
Nie mam nic przeciwko psom, bo pies przeważnie przejmuje charakter właściciela. Jest grupa psów groźnych i ich charakter trudny jest do okiełznania.
Rozumiem, że pies musi się wybiegać, ale przy okazji może zaatakować, bo zwierze uwolnione potrafi wyładować swoją stłumioną agresję na przechodzącym obok człowieku.
Sam parę dni temu pod laskiem w Lipiu byłem zaatakowany przez dużego agresywnego psa. Musiałem się bronić, bo mógł mnie pogryźć. Oczywiście jego właściciel powiedział, że to była moja wina, bo to ja zachowywałem się agresywnie wobec jego psa. Szczęka mi opadła ze strachu, a ogolony na łyso młody właściciel, zadowolony, że razem z psem mi dołożyli poszedł sobie dalej ze swą dziewczyną nic sobie z tego incydentu nie robiąc.
To tylko taki drobny przykład z naszych kulturalnych zachowań.
Żeby nie być gołosłowny zrobiłem im zdjęcie.
Rozumiem, że pies musi się wybiegać, ale przy okazji może zaatakować, bo zwierze uwolnione potrafi wyładować swoją stłumioną agresję na przechodzącym obok człowieku.
Sam parę dni temu pod laskiem w Lipiu byłem zaatakowany przez dużego agresywnego psa. Musiałem się bronić, bo mógł mnie pogryźć. Oczywiście jego właściciel powiedział, że to była moja wina, bo to ja zachowywałem się agresywnie wobec jego psa. Szczęka mi opadła ze strachu, a ogolony na łyso młody właściciel, zadowolony, że razem z psem mi dołożyli poszedł sobie dalej ze swą dziewczyną nic sobie z tego incydentu nie robiąc.
To tylko taki drobny przykład z naszych kulturalnych zachowań.
Żeby nie być gołosłowny zrobiłem im zdjęcie.
Euro1950
-
Autor tematu - Obywatel
- Posty: 72
- Rejestracja: 27-03-2011, 14:29
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Samochód
Ten samochód dzisiaj mknął niczym bolid F1 po spacerowej jezdni obok Lasku Lipie. Spacerowicze i rowerzyści musieli mu ustępować, ale to przecież nie jest radiowóz, ani karetka pogotowia.
Euro1950
ad2222, myślisz, że przejęliby się takim zgłoszeniem?
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
"Z drogi śledzie,panisko w Jetta jedzie"Pozdrawiam barana KT 12521.Jak jedziesz i omijasz samochód skręcający z Sikorskiego w Mościckiego to nie pchaj się na sąsiedni pas.Zpamiętałem cię i być może będę miał okazję sprawdzić czy z twoim refleksem też jest ok.Jak jeszcze raz tak zrobisz pojadę prosto bez hamulców.Mój bok tańszy od twojego.
Była w tym wątku mowa o quadach w lesie - temat pojawił się również w portalowym KontrApunkcie - CAŁOŚĆ TEKSTU TUTAJ
Kto ma życzenie - zapraszamy do komentowania.
Kto ma życzenie - zapraszamy do komentowania.