Koronawirus w Tarnowie

[defekator]

Zasoby ludzkie wszędzie są ograniczone i tu niewiele można zrobić. Ale z dwojga złego lepiej mieć wyłącznie braki kadrowe niż zarówno braki kadrowe jak i sprzętowe.

[opornik]

W wywiadzie dla Gazety Polskiej Pan Minister powiedział. Wybory mają być 10 maja. Nie ma żadnego zagrożenia w Polsce. Prezydent, Premier i Prezes panują nad sytuacją.
PS
Konstytucja jest oczywiście przestrzegana.
20% populacji to ile?

https://www.wprost.pl/kraj/10307661/szu ... Ga5Z0LYf8A

[defekator]

Ciekawe jak z tym w Tarnowie?
http://www.kurierdabrowski.pl/policjanc ... warantanny

Rozmawiałem ze znajomym mieszkającym koło Dąbrowy i wg niego sporo "repatriantów" zamiast siedzieć na dupach w domu na kwarantannie robi sobie wycieczki po znajomych lub Biedronkach. Ponoć do soboty w całym powiecie złapano kilkadziesiąt osób łamiących kwarantannę - ale nie wiem na ile ta wiadomość jest wiarygodna.

Tak czy siak - dobrze, że podnieśli karę do 30 tysięcy - bo to już jest kwota, która może przemówić do wyobraźni nawet najbardziej ograniczonych łbów.

[kato]

Obawiam się, że te 30 tysięcy to jest kwota abstrakcyjna. Poprzednia, 5 tysięcy, jest bardziej realna, a więc dotkliwsza.

[hurricane]

Rozmawiałem ze znajomym mieszkającym koło Dąbrowy i wg niego sporo "repatriantów" zamiast siedzieć na dupach w domu na kwarantannie robi sobie wycieczki po znajomych lub Biedronkach.

Wiesz, powiślanie wrócili z "Hameryki" to kozaczą, że a co to, im nie wolno? A mogli wrócić z Ameryki, bo po rozmowie z przyjaciółmi mieszkającymi tam na stałe już z amerykańskim obywatelstwem wiem, że koronasajgon jest tam większy niż u nas i to znacznie. Ten wirus to będzie koniec Trumpa wieszczą.

[defekator]

Wie ktoś czy już rzucili ten płyn odkażający na Orlen? Bo z tego co wiem w tych w okolicy jeszcze w sobotę na drzwiach wisiały karteczki, że płynu nie ma i czekają na dostawę.

PS. I czy ktoś wie przez co najlepiej go filtrować aby nadawał się do celów spożywczych? (żart)

[Jan Kowalski]

W piątek tankowałem to nie było.

[szopen]

Z płynem na Orlenie jest jak ze złotym pociągiem albo pieniędzmi z pierwszej komunii - wszyscy słyszeli, nikt nie widział. W ubiegłym tygodniu, zaraz po tym jak do sprzedaży weszły baniaki 5l za 95 zł obdzwoniłem tarnowskie Orleny i uzyskałem informację, że mieli ale zeszły w mniej niż godzinę dostawa nie wiadomo kiedy. Mam wrażenie, że to straszna loteria, szczególnie teraz gdy 5 litrów kosztuje 60 zł, a litr 15. Nawet jeśli ktoś nie jedzie specjalnie po płyn, to i tak weźmie przy okazji tankowania, bo dobra cena i "na pewno się przyda".

[hurricane]

obdzwoniłem tarnowskie Orleny i uzyskałem informację, że mieli ale zeszły w mniej niż godzinę

Bo pierwsze partie takich rzeczy zwykle wykupuje obsługa oraz rodzina i znajomi obsługi stacji , pewnie jeszcze tylnymi drzwiami zawsze tak było i będzie, dopóki podaż nie będzie wystarczająca...

[opornik]

W piątek był na Tuchowskiej. Reglamentacja - po 1 szt. Z innego źródła wiem, że tydzień z hakiem stacje zostaną zalane bo już kilka firm i to nie małych przestawiła się na produkcję. Zobaczymy jaka będzie cena.

[szopen]

Hurricane, nie chciałem tego pisać, ale zapewne tak jest. Prawdę mówiąc, to gdybym miał znajomego pracującego na Orlenie to też bym prosił o "cynk" gdy przyjdzie dostawa.
Opornik, reglamentacja reglamentacją, wystarczy że jednocześnie na stację przyjedzie mąż, żona i dwóch synów i już mamy 4 szt. na jedną rodzinę. Zresztą nie takie kwiatki czytałem w komentarzach na fanpejdżu Orlenu na fb. Myślę, że bliżej końca miesiąca sytuacja się unormuje, bo raz, że Orlen zwiększy dostawy (póki co równolegle dostarczał również dla rezerw materiałowych, co zapewne miało dużo większy priorytet niż obrót detaliczny), a dwa, tak jak wspomniałeś, za produkcję wzięły się również inne firmy.

[sainte_nitouche]

Naród płyn dezynfekcyjny bedzie miał.
Ale czy Naród bedzie go uzywał?
Z obserwacji z mojego oddziału: każda osoba odwiedzająca (jak jeszcze mozna bylo odwiedzac) - po wejściu do śluzy miala do dyspozycji umywalkę, dozownik z mydlem (bezdotykowy) i takiż dozownik z płynem dezynfekcyjnym.
Na prośbe o umycie rączek przed wejściem na oddział, a następnie o ich dezynfekowanie przed i po kontakcie z pacjentem - reagowali świętym oburzeniem, bo przeciez "oni są zdrowi".
W tym przypadku miałysmy możliwość tego dopilnować i wpuszczać dopiero po umyciu i dezynfekcji.
Gorzej z tradycyjnymi oddziałami, gdzie jest 40 pacjentów, dwie pielęgniarki a odwiedzających tłum. Lazienki z mydłem są dostępne, płyny dezynfekcyjne tez.
Ale nikt z tego nie korzystal.
Prośba o nieodwiedzanie pacjenta przebywającego w izolacji - też kończyła się awanturą. Bo przecież "ja tylko na chwilę".
Prawda taka, że nie mamy wyrobionych nawyków higienicznych. Teraz się ich uczymy. Przeciez do tej pory jak fajnie bylo ponarzekac, ze jestem przeziebiony i radośnie nakaszlec czy nakichac na rozmowce, na potwierdzenie swoich slow. Łazic do pracy, kosciola, na zakupy z widoczną infekcją, łyknąwszy jakis cudowny gripex czy inne placebo.
Smarkać w rękaw. Pluć na chodnik. Nie tylko menele to robią, o nie.
Nie myć rąk po wyjściu z toalety, po powrocie do domu, przed jedzeniem.
Pchać się w tłumie, bo tłum fajny jest i tłum ma zawsze rację.
Nawet teraz, gdy w jednym ze sklepow przy wejsciu stal pan ochroniarz i dezynfekował wszystkim wchodzącym ręce - wywoływalo to oburzenie co niektórych.
Dobrze, że ochroniarz słusznej postury był.

[defekator]

Smarkać w rękaw. Pluć na chodnik. Nie tylko menele to robią, o nie.

Albo moje "ulubione" zatkać jedną dziurkę nosa palcem i wysmarkać się drugą dziurką prosto na ulicę. Może nie widziałem tego u gościa w garniturze, ale fakt - nie tylko menele tak robią.

[ad2222]

Smarkać w rękaw. Pluć na chodnik. Nie tylko menele to robią, o nie.

Albo moje "ulubione" zatkać jedną dziurkę nosa palcem i wysmarkać się drugą dziurką prosto na ulicę. Może nie widziałem tego u gościa w garniturze, ale fakt - nie tylko menele tak robią.

Widziałem kiedyś menela, który wysmarkał nos bez używania palców (ba, bez używania czegokolwiek prócz nosa!).
Mistrzostwo świata

A z ciekawostek - wiecie, ile % Włochów myje ręce po wyjściu z toalety?

Spoiler: pokaż

52%

A ile % Turków?

Spoiler: pokaż

94%

[LordRuthwen]

To akurat nie jest śmieszne, ja w pracy też często widzę jak ktoś wychodzi z kibla od tak, wiem przynajmniej komu ręki nie podawać.