Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić

[ad2222]

A nie można nakazać rozbiórki? Przecież to co tam stoi grozi katastrofą budowlaną.

[daniels90]

A nie można nakazać rozbiórki? Przecież to co tam stoi grozi katastrofą budowlaną.

Kilka lat temu spadł stamtąd kawałek dachu. Może nowym władzom się coś uda zdziałać.

[Goscinny]

Wróciłem niedawno z kilkutygodniowej wycieczki do kraju, który bardzo słabo kojarzy się z turystyką, zwłaszcza z turystyką "miejską". Z Rumunii.
I powiem tak - zamiast wysyłać urzędasów na dziwne targi za duże pieniądze, może lepiej napisać do włodarzy rumuńskich miast, jak to zrobili, że tam jest mnóstwo turystów.
Nawet w miastach mniejszych od Tarnowa, z mniejszą, albo 'brzydszą' zabudową historyczną. Tam jest masa wycieczek - dużo z USA i Japonii! Serio. Z Polski też były jakieś objazdówki.
Starówki tam żyją cały czas - może też dlatego, że na 10 lokali, większość to jakieś jedzenie albo przynajmniej napoje?
Czy ktoś, kto nie był w Rumunii, albo się nią nie interesuje kojarzy miasta: Sybin, Oradea, Alba Julia, Braszów? A są pełne turystów - pomimo tego, że to maj był, więc nie okres wakacyjny.
Może trzeba pytać ludzi, którzy potrafili przyciągnąć turystów jak to sie robi, zamiast żebrać u organizatorów wycieczek, żeby dołączyli Tarnów do swojej oferty?

[defekator]

Jak przeglądam oferty wyjazdów zorganizowanych to w Rumuni dominują właśnie wycieczki objazdowe, podczas gdy w krajach takich jak Grecja wycieczki typu leżenie na plaży. Może po prostu włodarze Rumuńskich miast skuteczniej żebrzą o dołączenie ich do oferty organizatorów niż my. Poza tym wydaje mi się, że od kilku lat jest swego rodzaju moda na Rumunię.

[LegoFX]

Wróciłem niedawno z kilkutygodniowej wycieczki do kraju, który bardzo słabo kojarzy się z turystyką, zwłaszcza z turystyką "miejską". Z Rumunii.
I powiem tak - zamiast wysyłać urzędasów na dziwne targi za duże pieniądze, może lepiej napisać do włodarzy rumuńskich miast, jak to zrobili, że tam jest mnóstwo turystów.
Nawet w miastach mniejszych od Tarnowa, z mniejszą, albo 'brzydszą' zabudową historyczną. Tam jest masa wycieczek - dużo z USA i Japonii! Serio. Z Polski też były jakieś objazdówki.
Starówki tam żyją cały czas - może też dlatego, że na 10 lokali, większość to jakieś jedzenie albo przynajmniej napoje?
Czy ktoś, kto nie był w Rumunii, albo się nią nie interesuje kojarzy miasta: Sybin, Oradea, Alba Julia, Braszów? A są pełne turystów - pomimo tego, że to maj był, więc nie okres wakacyjny.
Może trzeba pytać ludzi, którzy potrafili przyciągnąć turystów jak to sie robi, zamiast żebrać u organizatorów wycieczek, żeby dołączyli Tarnów do swojej oferty?

Z tej listy mniejsza od Tarnowa jest tylko Alba Iulia - taki trochę nasz Zamość, oba bardzo urokliwe.

Sybin - piękne miasto, Europejska Stolica Kultury 2007- u nas ten tytuł miały tylko Kraków i Wrocław ( o kolejny walczą Katowice, Kołobrzeg, Bielsko-Biała, Lublin). Proponowałem początkiem 2023, aby zgłosić Tarnów do konkursu -w UM nie było zainteresowania tematem, choć tytuł ESK 2023 miało węgierskie Veszprem- miasto partnerskie Tarnowa, gdzie była z tej okazji nasza delegacja. ESK i tak byśmy nie dostali ( wygrają Katowice/Lublin), ale była szansa na promocję, ugranie w Ministerstwie Kultury czegoś mniejszego w zamian.

Oradea- miasto przygraniczne ( może stąd większy ruch turystyczny ?), ale nie znam go, jedynie przejeżdzałem.

Braszów- ośrodek uniwersytecki, duże Stare Miasto z największym gotyckim kościołem katolickim między Wiedniem a Stambułem. I kolejka na wzgórze z ''hollywodzkim'' napisem Brasov i piękną panoramą miasta.

[LegoFX]

No i jeszcze jedna kwestia, kto wie czy nie najważniejsza ( a już na pewno dla tych turystów z USA/Japonii) - nazwa ''Transylwania'' jest rozpoznawalna w świecie dzięki kinu. ''Dracula'' był 30 lat temu produkcją z dużym rozmachem, nagrodzony Oscarami, film został w masowej pamięci. I co równie ważne amerykańska kultura masowa o nim nie zapomniała- podczas Haloween temat co roku w pewien sposób odżywa wraz z przebieraniem za wampiry czy Draculę. To też nakręciło zainteresowanie regionem ( i choć dzisiaj Rumuni starają się promować w inny sposób, a wymienione przez Ciebie miasta są warte odwiedzenia z zupełnie innych niż wampiry powodów, to rozpoznawalność na tym zyskali) .

Co potrafi zrobić Oscarowa produkcja widać zresztą na przykładzie krakowskiego Kazimierza, który przed Listą Schindlera był, najdelikatniej mówiąc, dzielnicą cieszącą się niezbyt dobrą sławą. Albo na mniejszą, lokalną skalę, na przykładzie Sandomierza i Ojca Mateusza ( to też ciekawy wątek, włoski pierwowzór Don Matteo rozgrywał się początkowo w Gubbio, ale po 10 latach został przeniesiony do innego miasta regionu- Spoleto. Tu do poczytania. https://film.interia.pl/telewizja/news- ... Id,1811346 .

Chciałoby się, aby TVP wzięła przykład z RAI i umiejscowiła u nas taką akcję ( i tak większość scen kręcą w Warszawie), albo rozważyła kiedyś kolejny serial w Tarnowie

[kato]

W końcu mamy do odkrycia legendarny tunel na Marcinkę

[Goscinny]

@LegoFX czy turyści do Sybina jadą, to to była europejska stolica kultury kilkanaście lat temu? Nie sądzę. Czy jadą do Braszowa, bo jest napis? Nie sądzę. Po prostu skądś (?) wiedzą, że tam warto pojechać nawet objazdowo.
Co do "Transylwanii". My też ją mamy w Tarnowie "Transylwania" to po polsku "Siedmiogród". A my mamy "Panoramę Siedmiogrodzką". Może promować ją jako "Transylwańską"? Takie małe oszustwo. Tylko by pasowało jednak mieć osobne miejsce do jej eksponowania.

[wejss]

Siedziałem wczoraj na rynku i taka mnie refleksja naszła. Przewinęło się kilka grup turystów, większe, mniejsze. Porobili zdjęcia i poszli dalej. A gdyby tak Muzeum zatrudniło faceta przebranego za rycerza, który chodziłby po rynku i zachęcał do odwiedzin muzeum, do wyjścia na wieżę ratuszową itp. Przy okazji atrakcja zrobić sobie z nim zdjęcie. Turyści przeszli, poszli, na wieżę nie wyszli, a tak ktoś może by się skusił.

[defekator]

Nie jest to głupie. Im dłużej ktoś będzie tym większa szansa, że się zmęczy, siądzie gdzieś na obiad czy też piwo w ogródku. Bo faktycznie turystów trochę się przewija ale miasto raczej nic z tego nie ma. Pochodzą, pospacerują, zrobią fotki i lecą dalej.

[daniels90]

Nie jest to głupie. Im dłużej ktoś będzie tym większa szansa, że się zmęczy, siądzie gdzieś na obiad czy też piwo w ogródku. Bo faktycznie turystów trochę się przewija ale miasto raczej nic z tego nie ma. Pochodzą, pospacerują, zrobią fotki i lecą dalej.

Korzystają z restauracji. Widziałem ostatnio dużą grupę turystów w Obsesji na obiedzie. Kawę zawsze gdzieś wypija, loda zjedzą. Jakiś plus jest

[figa]

Tak, trzeba zatrzymać turystę w mieście. Ale facet przebrany za kogoś tam i tak będzie skierowany do turysty indywidualnego, a nie na grupę. Bo biura organizując wycieczkę wpisują Tarnów tylko na 2-3 godziny. Nie mają w programie muzeów. I bywa, że jesteśmy "dodatkiem" do Zalipia, na które od kilku lat jest istne szaleństwo. Bo turysta grupowy chce zwiedzić jak najwięcej za jak najmniej.

[defekator]

A Zallipie to akurat przypadek zupełnie odwrotny do Tarnowa. Moim zdaniem nie jest aż tak ciekawe i jest zdecydowanie przereklamowane, ale na brak turystów narzekać nie może. Chyba ktoś tam dobrą robotę w promocji wsi zrobił.

[Cubaza]

Coś co Tobie się nie podoba nie znaczy, że innym tak samo się nie będzie podobać. Zalipie jest ładne, jest w pieron fotogeniczne a teraz na Instagramy i inne Tik Toki to jak znalazł. Dlatego ma taką sławę.

[defekator]

Nie chodzi o to czy się podoba czy też nie, ale czy jest tam co robić. Kilka wymalowanych domów, zagroda Curyłowej i w zasadzie tyle.