Fajnie by było gdyby wszystkie samochody były zaparkowane w wyznaczonych miejscach, ale czy ktoś sobie wyobraził co by się stało gdyby SM pewnego dnia wyegzekwowała ten przepis co do joty. To dopiero byłby krzyk jakbyście parkowali samochody za rogatkami.Mi by wystarczyło, gdyby zajęli się źle zaparkowanymi samochodami na mieście
Po co nam Straż Miejska?
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Nie chodzi o ślepe egzekwowanie prawa i przestawanie samochodów np. na osiedlach gdzie wiadomo że z miejscem ciasno. SM powinna gonić ludzi, którzy poprzez swoje parkowanie stwarzają niebezpieczeństwo. Np. na Bema przed przejściem (skrzyżowanie z Urszulańską,), to samo kawałek dalej przed Wielkimi Schodami, na Lwowskiej i wiele innych. Jest tam obszar wyłączony z ruchu, auta stoją cały czas, SM jedzie i nic. A piesi wychodzą za takiego samochodu wprost pod koła.mirak pisze:Fajnie by było gdyby wszystkie samochody były zaparkowane w wyznaczonych miejscach, ale czy ktoś sobie wyobraził co by się stało gdyby SM pewnego dnia wyegzekwowała ten przepis co do joty. To dopiero byłby krzyk jakbyście parkowali samochody za rogatkami.Mi by wystarczyło, gdyby zajęli się źle zaparkowanymi samochodami na mieście
Dlatego dobrym zwyczajem byłoby np umieszczanie w warunkach zabudowy zapewnienia min. 2 miejsc parkingowych na 1 sprzedane mieszkanie - przy warunkach wydawanych budownictwu wielorodzinnemu. Niekoniecznie garaże podziemne, ale jakby ktoś chciał np na małej działce wybudować jakiś drapacz chmur, to żeby przewidział, że ludzie jeżdżą samochodami...halford pisze:Nie chodzi o ślepe egzekwowanie prawa i przestawanie samochodów np. na osiedlach gdzie wiadomo że z miejscem ciasno
Niedaleko mojego domu jedna z tarnowskich firm wybudowała szeregówki - 'nie przewidzieli', że jak kogoś stać na dom, to i stać na dwa samochody - garaż w każdej jest jest jeden, i to najmniejszy z możliwych - dlatego cała ulica jest zastawiona samochodami mieszkańców. Wygląda to... tak jak wygląda. Na szczęście uliczka ślepa, więc problemy z przejazdem mają tylko mieszkańcy.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Na szczęście SM zachowuje na osiedlach zdrowy rozsądek. Co jednak zrobić jeśli ich rękami załatwiane są sąsiedzkie porachunki, reagować muszą na najbzdurniejsze wezwania. Przyjadą źle, nie przyjadą też źle. Czasami to powinni wezwania wysyłać prezydentowi na biurko bo zaistniała sytuacja to wina złych decyzji, albo ich braku. I nie dotyczy to tylko obecnego włodarza. Np. pozwalanie na budowę tam gdzie już jest ciasno kolejnych bloków.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Zawsze można wybudować wielorodzinny budynek z garażami w piwnicach i skwerem/placem zabaw dla dzieci na dachu, pod względem technicznym żadne halo, a miejsca się oszczędza całą kupę i trochę...mirak pisze:pozwalanie na budowę tam gdzie już jest ciasno kolejnych bloków.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ale co zrobić, jeśli w jedyne jakie takie miejsce nadające się na parking dla już istniejących bloków wciska się kolejny. Co z tego, że nowy ma podziemny. Ale tylko jeden na mieszkanie, samochody maja po dwa niektórzy. I dal tych pozostałych miejsca brak. Dla władz liczą się cyferki w budżecie, a dobro ludzi mają głęboko w .... W mieście kupa nieużytków, a bloki wciska się na "skwerki".
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Orientuje się ktoś czy w Tarnowie obowiązuje przepis o tym, że pies podczas spaceru musi być na smyczy? A jeżeli tak to gdzie legalnie mogę go spuścić ze smyczy aby się wybiegał?
Bo z artykułu na intermaksie ( http://www.intermaks.pl/index.html?grp= ... 0&strona=0 ) wynika, że coś takiego jest. Chętnie zatem poznał bym podstawę prawną na jakiej straż miejska może za coś takiego mandat wlepić.
Uprzedzam, że pies nie należy do ras agresywnych, jest bardzo ułożony i spokojny.
Bo z artykułu na intermaksie ( http://www.intermaks.pl/index.html?grp= ... 0&strona=0 ) wynika, że coś takiego jest. Chętnie zatem poznał bym podstawę prawną na jakiej straż miejska może za coś takiego mandat wlepić.
Uprzedzam, że pies nie należy do ras agresywnych, jest bardzo ułożony i spokojny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Broniłem SM jeśli chodzi o parkingi, ale w temacie psów są bezradni ja młode koty w basenie. Nie słyszałem, żeby, ktoś dostał mandat, a już na pewno nie za agresywnego psa. Tacy odważni to oni nie są. Choć widząc postępowanie właścicieli to powinni dostawać mandaty za samo "manie" psa. Można przyjąć, ze po nich nie sprzątają. Pokłony dla tych jednostek co zaprzeczają temu co napisałem.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
defekator, pies rasy innej niż niebezpieczna ma mieć albo smycz, albo kaganiec. Nie wiem, czy egzamin PT1 zwalnia z tego obowiązku, w normalnych krajach tak jest. (PT1 - pies towarzyszący, szkolenie i egzamin z posłuszeństwa, 1 stopień).
Doczytałem
W regulaminie utrzymania czystości Prezydent jednak trochę inaczej to widzi:
prowadzenie psa na uwięzi, z zastrzeżeniem ust.2, przy czym pies rasy uznawanej za agresywną lub pies zagrażający otoczeniu powinien mieć nałożony kaganiec;
i wspomniany ust. 2:
Zwolnienie psa ze smyczy, po założeniu kagańca, jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko w sytuacji, gdy posiadacz ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem.
Więc tylko kaganiec tak, ale w miejscach mało uczęszczanych. Teraz poproszę o definicję takiego miejsca Do ilu osób na km2 to miejsce 'mało uczęszczane'
Doczytałem
W regulaminie utrzymania czystości Prezydent jednak trochę inaczej to widzi:
prowadzenie psa na uwięzi, z zastrzeżeniem ust.2, przy czym pies rasy uznawanej za agresywną lub pies zagrażający otoczeniu powinien mieć nałożony kaganiec;
i wspomniany ust. 2:
Zwolnienie psa ze smyczy, po założeniu kagańca, jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko w sytuacji, gdy posiadacz ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem.
Więc tylko kaganiec tak, ale w miejscach mało uczęszczanych. Teraz poproszę o definicję takiego miejsca Do ilu osób na km2 to miejsce 'mało uczęszczane'
Ostatnio zmieniony 04-04-2011, 16:19 przez ad2222, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ja tego nie neguję. Pytam po prostu o podstawę prawną. Bo zarówno z kodeksu karnego jak i kodeksu wykroczeń nic takiego nie wynika. Zatem musi tu obowiązywać jakaś ustawa miejska a nigdzie nie mogę jej znaleźć.ad2222 pisze:defekator, pies rasy innej niż niebezpieczna ma mieć albo smycz, albo kaganiec. Nie wiem, czy egzamin PT1 zwalnia z tego obowiązku, w normalnych krajach tak jest. (PT1 - pies towarzyszący, szkolenie i egzamin z posłuszeństwa, 1 stopień).
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
defekator, no ja właśnie z tej ustawy cytowałem:
http://portal.tarnow.bip-gov.info.pl/bi ... ?id=135537
http://portal.tarnow.bip-gov.info.pl/bi ... ?id=135537
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Właśnie o coś takiego mi chodziło. Thx.ad2222 pisze:
Zwolnienie psa ze smyczy, po założeniu kagańca, jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko w sytuacji, gdy posiadacz ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem.
Więc tylko kaganiec tak, ale w miejscach mało uczęszczanych. Teraz poproszę o definicję takiego miejsca Do ilu osób na km2 to miejsce 'mało uczęszczane'
Tylko, że faktycznie, spuszczając psa w miejscu mało uczęszczanym trzeba się zdać na łaskę SM czy wg. nich też będzie to takie miejsce. BTW. technicznie rzecz biorąc to teren przed blokiem jest mało uczęszczany w okolicach 2 w nocy
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
No i co z blokady skoro dalej tamuje ruch?
Odholować dziada!
Odholować dziada!
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD