Oprowadzałem obcokrajowca po Tarnowie - wrażenia !
Przyklad : niedziela Plac Sobieskiego , ludzie spaceruja ładnie ubrani z kościoła lub z obiadu rodzinnego , ja parkuje pod Kudelskim i czekam az moja luba opróżni moje konto bankowe i widze gościa chciał ładnie przykładnie wyrzucić papierek do kosza ale kosz pełny i wiatr wywiał go od razu obok a potem na środek placu.Wniosek czysto ale kosze powinni wymieniać częściej.
Powinno też ich być dużo więcej tak jak już jeden z Was wcześniej wspomniał.Pod tym względem faktycznie jest dramat.Klipa201 pisze:Przyklad : niedziela Plac Sobieskiego , ludzie spaceruja ładnie ubrani z kościoła lub z obiadu rodzinnego , ja parkuje pod Kudelskim i czekam az moja luba opróżni moje konto bankowe i widze gościa chciał ładnie przykładnie wyrzucić papierek do kosza ale kosz pełny i wiatr wywiał go od razu obok a potem na środek placu.Wniosek czysto ale kosze powinni wymieniać częściej.
Nie raz idę z jakimś papierkiem czy pustą butelką przez kilka ulic i nie ma gdzie tego wyrzucić, a jak już znajdzie się jakiś śmietnik to co najwyżej osiedlowy i zamknięty na 3 spusty
Już mam za sobą kilka takich sytuacji, że znajdując szparę w tych altankach celowałem śmieciem do kubła... przyznaję bez bicia, nie zawsze się udaje.
Trafne spostrzeżenie z tymi śmieciami. Pety mi tak jeszcze nie przeszkadzają bo to do studzienek się przemieszczą albo między szpary w płytach chodnikowych i tak ich nie widać ale jak widzę multum folii, papierów, butelek itp walących się po chodnikach i ulicach to się człowiekowi słabo robi.