Spokojnie Weredyku, KS Iskra nie jest prywatna inicjatywą, polecam lekturę strony klubu http://www.iskra.tarnow.pl/Weredyk pisze:sponsorowała prywatna inicjatywe,
Dlaczego miasto Tarnów sponsoruje klub z Niecieczy ?
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Kubo a jak inaczej nazwać przetarg, który już w założeniach ma urządzenia firmy X, model Y, koloru Z?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
No dobrze, ale gdzie pojawia się w Twoim przewodzie nowa nawierzchnia chodnika?trix pisze:Ależ to są zupełnie inne sprawy: tu miasto daje papierek, a tam musi dać pieniądze żeby tamta firma musiała dac znowu pieniądze na klub. Dlaczego nie dać od razu na klub z miasta. Szybciej bez pośredników zbędnych umów i komplikacji, no chyba że do tego procederu potrzebny jest jakiś nowo zatrudniony urzędnik ........................................ .gushman pisze:BOMI dostało od miasta pozwolenie na budowanie centrum handlowego za Nowym Szpitalem a z "wdzięczności" miało wyłożyć trochę kasy na żużel. Inna sprawa, że ani z kasy dla klubu ani z centrum handlowego nic nie wyszło.
trix pisze:Co do kostki to wklejałem linka do stronki z której wyraźnie wynika że asfalt jest tańszy niż kostka na ścieżkach; pomimo tego z oślim wręcz uporem dalej klepie sie kostke.
W większości przetargów jest zaznaczone, ze nawierzchnia powinna być rozbieralna.
Proszę bardzo, w Tarnowie jest firma Megbud, produkująca różne wyroby z betonu, kostkę również. Czy jako przedsiębiorca kupiłbym tę kostkę jeśli wygrałbym przetarg? Nie, bo mają droższą kostkę niż Bruk Bet. A gdyby Miasto zapisało w przetargu, że zwycięzca ma wyłożyć powiedzmy 500000 na sport w Tarnowie, to zarówno egbud jak i Bruk Bet podnieśliby cenę kostki o te 500000. A gdyby ktoś zakupił droższą kostkę lub wziął droższego wykonawce zarzucilibyście mu niegospodarność albo korupcję. Prawa ekonomii są brutalne.
Pozdrawiam.
29500ml B Rh+... A Ty?
Alez szanowny JAkubie oczywiście ż nie przetargowałęm nic nigdy, tylko że ja nie rozumiem dlaczego (pomimo ze te ścieżki asfaltowe są tańsze) dalej są z kostki ?? . Co do uczciwości przetargów to może nie bede wiecej nic pisał, przynajmniej na ten temat (akurat nie mam na myśli UM tylko ogólnie).Jakub Kwaśny pisze:trix pisze:To może rozpisujcie uczciwe przetargi co.......... .
Trix, miałeś kiedyś w ręku przetarg?
Spotkałeś się z jakimś nieuczciwym przetargiem?
Jeśli tak to zgłoś to do prokuratury...
I przestań wyrażać się per Wy. Bo ja jeszcze w życiu żadnego przetargu nie organizowałem. Choć widziałem i wiem jak to wygląda.
To przecież determinuje sposób wykonania :].angelo pisze:W większości przetargów jest zaznaczone, ze nawierzchnia powinna być rozbieralna.
Bo 90% ścieżek budowanych jest na istniejącej infrastrukturze podziemnej której 99% ludzi nie widzi i nie ma o niej pojęcia. A ich właściciele nie wyrażają zgody na nawierzchnie nierozbieralną z powodów eksploatacyjnych czyli krótko mówiąc odtworzenie nawierzchni z kostki jest tańsze. Przy asfalcie jest problem z zapadaniem się i dziurami. No i oczywiście zaraz by się znaleźli krytykanci łat o różnych odcieniach asfaltu.trix pisze:ja nie rozumiem dlaczego (pomimo ze te ścieżki asfaltowe są tańsze) dalej są z kostki ??
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
W Krakowie jakoś da się robić ścieżki z asfaltu. A tam też chyba pod ziemią są instalacje. Wystarczy tylko skoordynować ewentualne remonty z firmami, które mogłyby coś w ziemi potem grzebać i taka ścieżka jest na lata.
A tak, to zrobi ścieżkę, potem za parę miesięcy ktoś ją rozbierze bo akurat sobie przypomniał, że ma wymienić rury. A po remoncie tak ją na nowo ułoży, że jest nierówna, kostka się rusza itd.
Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
A tak, to zrobi ścieżkę, potem za parę miesięcy ktoś ją rozbierze bo akurat sobie przypomniał, że ma wymienić rury. A po remoncie tak ją na nowo ułoży, że jest nierówna, kostka się rusza itd.
Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
I ja się z Tobą zgadzam!Goscinny pisze:W Krakowie jakoś da się robić ścieżki z asfaltu. A tam też chyba pod ziemią są instalacje. Wystarczy tylko skoordynować ewentualne remonty z firmami, które mogłyby coś w ziemi potem grzebać i taka ścieżka jest na lata.
A tak, to zrobi ścieżkę, potem za parę miesięcy ktoś ją rozbierze bo akurat sobie przypomniał, że ma wymienić rury. A po remoncie tak ją na nowo ułoży, że jest nierówna, kostka się rusza itd.
Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Ja wolałbym jednak scieżki betonowe, tak jak się robi na szerokim świecieJakub Kwaśny pisze:I ja się z Tobą zgadzam!Goscinny pisze: Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
Przykład : zatoki autobusowe, ścieżka w "ukonstytuowanym" Parku Legionów czy "Aleja Dębów Katyńskich" wykonane chyba przez http://www.wesbud.pl/
Może warto spróbować.
Ostatnio zmieniony 07-01-2010, 23:55 przez Mark, łącznie zmieniany 1 raz.
Alez oczywiście, Jakub kiedys niechcący wagadał że tak sie właśnie robi. Pytam więc czy ta kaszanka ma sie nazywać ścieżką ?? chyba nie, ale miasto ogłasza manifesty że hoho.Bo 90% ścieżek budowanych jest na istniejącej infrastrukturze podziemnej której 99% ludzi nie widzi i nie ma o niej pojęcia. A ich właściciele nie wyrażają zgody na nawierzchnie nierozbieralną z powodów eksploatacyjnych czyli krótko mówiąc odtworzenie nawierzchni z kostki jest tańsze. Przy asfalcie jest problem z zapadaniem się i dziurami. No i oczywiście zaraz by się znaleźli krytykanci łat o różnych odcieniach asfaltu.
Alez oczywiście, wszędzie sie da u nas sie nie da. W rzeszowie jest to samo, ścieżka rowerowa lita, a tuż obok niej chodnik z kostki czy płyt. Nie jest to jakaś stara infrastruktura, tak na "oko" widać że ma maks parę lat.Goscinny pisze:W Krakowie jakoś da się robić ścieżki z asfaltu. A tam też chyba pod ziemią są instalacje. Wystarczy tylko skoordynować ewentualne remonty z firmami, które mogłyby coś w ziemi potem grzebać i taka ścieżka jest na lata.
A tak, to zrobi ścieżkę, potem za parę miesięcy ktoś ją rozbierze bo akurat sobie przypomniał, że ma wymienić rury. A po remoncie tak ją na nowo ułoży, że jest nierówna, kostka się rusza itd.
Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
_________________
Argumentacja o rozbieralności jest moim zdaniem, zabiegiem mającym na celu eliminacje konkurencji "niekostkowej" dla tego rodzaju nawierzchni.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Prawda jest taka, że te nasze ścieżki to w rzeczywistości ciągi pieszo-rowerowe. Nie muszą one mieć wyraźnego podziału na obszar dla rowerzystów i pieszych. Wszyscy ich użytkownicy mogą swobodnie się poruszać po całej szerokości. W mieście buduje się ciągi pieszo-rowerowe zamiast ścieżek z kilku powodów. Takie rozwiązanie jest tańsze niż osobne chodniki i ścieżki oraz łatwiej pozyskać środki zewnętrzne na budowę nowej infrastruktury niż na remont starej. Czyli bierzemy kasę na budowę ciągu pieszo-rowerowego a mamy wyremontowany chodnik i nową trasę dla rowerów za jednym zamachem. Wreszcie dlatego, że w większości te ciągi budowane są w miejscu już istniejących chodników i ponieważ mogą być węższe niż osobna ścieżka i chodnik to spełniają wymagania dotyczące minimalnej szerokości, odległości od jezdni.
Dlaczego więc nie buduję się ciągów pieszo-rowerowych z mieszanki asfaltowej? Ponieważ trzeba mieć na uwadze panie noszące szpilki oraz względy estetyczne. Kostka mimo, że brzydka i tak wygląda lepiej niż asfaltowy chodnik szerokości 3m tuż obok asfaltowej jezdni. Oczywiście można stosować inne mieszanki odporne na odkształcanie/topnienie i wyglądające lepiej niż kostka i asfalt ale są one znacznie droższe.
Dlaczego więc nie buduję się ciągów pieszo-rowerowych z mieszanki asfaltowej? Ponieważ trzeba mieć na uwadze panie noszące szpilki oraz względy estetyczne. Kostka mimo, że brzydka i tak wygląda lepiej niż asfaltowy chodnik szerokości 3m tuż obok asfaltowej jezdni. Oczywiście można stosować inne mieszanki odporne na odkształcanie/topnienie i wyglądające lepiej niż kostka i asfalt ale są one znacznie droższe.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Trix, człowieku, w Tarnowie nie mieszkasz, po mieście nie chodzisz? Nic nie wygadałem, bo jaki koń jest, każdy widzi, pomyśl trochę, zanim coś napiszesz ;-)trix pisze:Alez oczywiście, Jakub kiedys niechcący wagadał że tak sie właśnie robi. Pytam więc czy ta kaszanka ma sie nazywać ścieżką ?? chyba nie, ale miasto ogłasza manifesty że hoho.
Czyli na coś się nasze lamenty na Sesji Rady Miejskiej i na forum zdały ;-)Deto pisze:Spokojnie. Dzisiaj miałem okazje zadać pytanie dotyczące kostki Prezydentowi. Odpowiedź była krótka. Planujemy kolejne ścieżki rowerowe, ale nie będziemy korzystać z kostki brukowej. Tylko nawierzchni np. betonowej czy z tworzywa.
Więc doczekaliście się
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Wesbud robi w ten sposób całe ulice, np. na Azotach zrobili z takiego betonu całą długą aleję niemal od bramy głównej gdzieś tam aż po kapro (od drugiej bramy chyba też). Długość liczona w kilometrach a poszło im to może nawet szybciej niż tradycyjnym gumofilcom. Wygrzebali ze dwa metry ziemi, poukładali nowe warstwy, coś co wyglądało jak geowłóknina a na koniec geokrata, zalali betonem i mucha nie siada. Trochę czasu od położenia już minęło i niejeden tir się po tym przetoczył a to wygląda jak położone wczoraj. Idę o zakład, że kilkukrotnie przeżyje KAŻDY jeden remont nawierzchni made by TZDM. Jana Pawła II już po kilku tygodniach zaczęła się ładnie fałdować zwłaszcza na dojazdach do skrzyżowań, z resztą takich ulic by się znalazło znacznie więcej, ale najwidoczniej w UM/TZDM nikt jeszcze nie wykorzystał kalkulatora do porównania sumy wydatków na cykliczne wymiany nawierzchni byle asfaltem (nawet bez utwardzania podłoża) z jednym porządnym zabetonowaniemMark pisze:Ja wolałbym jednak scieżki betonowe, tak jak się robi na szerokim świecieJakub Kwaśny pisze:I ja się z Tobą zgadzam!Goscinny pisze: Ja wolałbym jednak ścieżki asfaltowe, tak jak się robi w szerokim świecie.
Przykład : zatoki autobusowe, ścieżka w "ukonstytuowanym" Parku Legionów czy "Aleja Dębów Katyńskich" wykonane chyba przez http://www.wesbud.pl/
Może warto spróbować.