green123 pisze:Po śmierci Adamowicza zacząłem się zastanawiać ile jeszcze będzie trwać wojna polsko-polska,a w szczególności zacząłem zastanawiać się o realiach tarnowskich. W nich dominuję Pan M.C wypuszczając swoją gazetkę i rozpowszechniając po całym Tarnowie. Oskarżał w nim każdego o przeciwnych poglądach. Miał na to ciche przyzwolenie prezydenta Ciepieli. Co by było gdyby jakiś szaleniec, osoba psychiczna czytając takie insynuację, chciała wykonać wyroki. Za takie brednie powinno być eliminowanie z życia publicznego na wiele lat.
Śmierć Adamowicza nie wynika z wojny polsko - polskiej, tylko z frustracji człowieka chorego na schizofrenię. On ukierunkował swój atak na prezydenta, jako reprezentanta władzy, bo do władzy odczuwał swój żal.
Co do samej wojny polsko - polskiej, to jej podstawowym narzędziem jest język. Nieludzkie wykorzystywanie sytuacji z Gdańska do celów politycznych najlepiej ukazało jak nisko wiele osób upadło. Ukazało też, że ta nienawiść nie ma szyldu partyjnego, a bardziej samo powiązanie z polityką. Coś jak kibole, którzy czują w obowiązku przywalić innym kibolom, co ma wskazać, że ich klub jest lepszy, zamiast zwyczajnie wygrać na stadionie.
Najlepszym co możemy zrobić to eliminować z życia publicznego przy urnie KAŻDEGO, kto gra w ten sposób. Jeśli nie potrafi być politykiem merytorycznym, to my takiego nie chcemy.