Pogotowie przeciwpowodziowe
Hurricane - ale nas NIE topił Dunajec. Tarnów został podtopiony LOKALNIE, nastąpiło klasyczne "oberwanie" chmury i spadła taka ilość deszczu, że kanalizacja burzowa nie mogła jej odprowadzić, podobnie było z malymi strumykami, ciekami wodnymi i rowami.
Co do Czorsztyna to nie moja opinia tylko raporty z powodzi z 1997 roku i następnych. Raporty sporządzone przez Instytucje Państwowe, Uniwersytety. Ja wiem, że to jest duży zbiornik, ale nie przesadzajmy, że ma wpływ na Tarnów, do Tarnowa jest tak ogromna przestrzeń i woda ma gdzie się rozlać. Raporty są jednoznaczne : LOKALNIE zbiornik spełnił funkcję, ale aby chronić Tarnów należało by wybudować PRZED Tarnowem zbiornik a nie w Czorsztynie. A tymczasem się gloryfikuje, że ocalił Tarnów, a to bzdura.
Zresztą dla Tarnowa wystarczy zbiornik w Skrzyszowie i poldery na Dunajcu poniżej miasta. Oraz porządne uregulowanie Wątoku. Ale to zadania dla Województwa a nie Miasta, zresztą Tarnów sporo zainwestował w poprawę infrastruktury wodnej.
Co do Czorsztyna to nie moja opinia tylko raporty z powodzi z 1997 roku i następnych. Raporty sporządzone przez Instytucje Państwowe, Uniwersytety. Ja wiem, że to jest duży zbiornik, ale nie przesadzajmy, że ma wpływ na Tarnów, do Tarnowa jest tak ogromna przestrzeń i woda ma gdzie się rozlać. Raporty są jednoznaczne : LOKALNIE zbiornik spełnił funkcję, ale aby chronić Tarnów należało by wybudować PRZED Tarnowem zbiornik a nie w Czorsztynie. A tymczasem się gloryfikuje, że ocalił Tarnów, a to bzdura.
Zresztą dla Tarnowa wystarczy zbiornik w Skrzyszowie i poldery na Dunajcu poniżej miasta. Oraz porządne uregulowanie Wątoku. Ale to zadania dla Województwa a nie Miasta, zresztą Tarnów sporo zainwestował w poprawę infrastruktury wodnej.
Ravir, a czy ja napisałem, że chodzi o Tarnów? Nie myl pojęć. Nie wiem jaka powódź by musiała być, żeby Dunajec zagroził Tarnowowi. Jednakże łatwo zauważyć, że nomen omen Dunajec płynie przez wielki kawał Małopolski - i cała kaskada Dunajca, zrobiona prawie wzorowo (powinien być jeszcze mały zbiornik regulujący poniżej Czchowa na wzór zb. Czaniec na Sole) - ma ogromny wpływ na region (region czytaj województwo) i na tych ponad 150 tys. ludzi mieszkających w dolinie Dunajca.
W tym roku powódź w Tarnowie nie nastąpiła w wyniki klasycznego oberwania chmury, oberwanie chmury to jest gdy 60-80 litrów spadnie w 2 godziny, a nie przez całą dobę... Tegoroczna powódź jest wynikiem długotrwałych opadów i braku pojemności magazynowej gruntu, który po prostu oddawał każdą ilość wody, bo jak powinieneś zauważyć przed tymi ciągłymi opadami przez kilkanaście dni występowały opady przelotne, burzowe nasycając grunt wodą...
Żeby Tarnów był bezpieczny wymagane były przynajmniej 2 zbiorniki retencyjne na Białej, w tym jeden powyżej Grybowa oraz co najmniej dwa na Wątoku, w tym jeden już gdzieś w Zalasowej... Jeden mały zbiornik w Skrzyszowie mógłby zahamować opady burzowe, ale w przypadku opadów ciągłych kilkudniowych nic nie da. W celu zatrzymania opadów kilkudniowych wymagane są kaskady. Wzorową kaskadę mamy na Sole, prawie wzorcową na Dunajcu, potrzebne są zbiorniki na Wiśle powyżej Goczałkowic.
Małe strumienie wystarczy udrażniać, bo więcej i tak nie da się zrobić - zobaczcie sobie jak wygląda koryto Strusinki - zarośnięte, że hej - nic nie nauczyła władz zeszłoroczna burza 27 czerwca.
Także na koniec postaraj się dokładnie czytać to co piszę, bo podstawa Twojego błędu wyszła od tego, że założyłeś po moim pierwszym poście, że uważam, że Czorsztyn uratował Tarnów - a to bzdura, Czorsztyn uratował wiele ludzi, mienia i infrastrutury w całej dolinie Dunajca począwszy od Sromowiec przez Krościenko, Szczawnicę, Łącko, Stary Sącz, Nowy Sącz itd.
A z raportów po 1997 roku i tak nic nie wynikło - to tak na koniec.
W tym roku powódź w Tarnowie nie nastąpiła w wyniki klasycznego oberwania chmury, oberwanie chmury to jest gdy 60-80 litrów spadnie w 2 godziny, a nie przez całą dobę... Tegoroczna powódź jest wynikiem długotrwałych opadów i braku pojemności magazynowej gruntu, który po prostu oddawał każdą ilość wody, bo jak powinieneś zauważyć przed tymi ciągłymi opadami przez kilkanaście dni występowały opady przelotne, burzowe nasycając grunt wodą...
Żeby Tarnów był bezpieczny wymagane były przynajmniej 2 zbiorniki retencyjne na Białej, w tym jeden powyżej Grybowa oraz co najmniej dwa na Wątoku, w tym jeden już gdzieś w Zalasowej... Jeden mały zbiornik w Skrzyszowie mógłby zahamować opady burzowe, ale w przypadku opadów ciągłych kilkudniowych nic nie da. W celu zatrzymania opadów kilkudniowych wymagane są kaskady. Wzorową kaskadę mamy na Sole, prawie wzorcową na Dunajcu, potrzebne są zbiorniki na Wiśle powyżej Goczałkowic.
Małe strumienie wystarczy udrażniać, bo więcej i tak nie da się zrobić - zobaczcie sobie jak wygląda koryto Strusinki - zarośnięte, że hej - nic nie nauczyła władz zeszłoroczna burza 27 czerwca.
Także na koniec postaraj się dokładnie czytać to co piszę, bo podstawa Twojego błędu wyszła od tego, że założyłeś po moim pierwszym poście, że uważam, że Czorsztyn uratował Tarnów - a to bzdura, Czorsztyn uratował wiele ludzi, mienia i infrastrutury w całej dolinie Dunajca począwszy od Sromowiec przez Krościenko, Szczawnicę, Łącko, Stary Sącz, Nowy Sącz itd.
A z raportów po 1997 roku i tak nic nie wynikło - to tak na koniec.
Powiem tak Tarnów tą powodzią został tylko muśnięty. Na taka ilości opadów straty są minimalne. Już większy problem jest w Skrzyszowie gdzie wątok trochę narozrabiał. Natomiast w tym roku ocalał Szynwałd, ponieważ koryto wątoku zostało wyczyszczone i woda szybciej spłynęła(co niestety przyczyniło sie do większych strat w Skrzyszowie). A patrząc szerzej dużo większe straty spowodowała np Raba pod Bochnią czy uszwica w gminie Bożęcin, a to co robi teraz Wisła w Krakowie Tarnobrzegu i Sandomierzu to nasze straty przebija kilkakrotnie. I powiem tak, że na tle innych miejsc Tarnów całkiem nieźle poradził sobie z powodzią.
no spoko ale Wątok to nie WisłaMTar pisze:I powiem tak, że na tle innych miejsc Tarnów całkiem nieźle poradził sobie z powodzią.
Rowy melioracyjne to jeden wielki śmietnik więc woda nie ma gdzie spływać wałów sie nie buduje natomiast plany ot to co polskich nieudacznych polityków i urzedników pochłania namietnie . Nastepna powódz z własnej winy i głupoty to kwestia czasu
ale ja nie mówię że to zasługa władz bo zbiornik w skrzyszowie powinien być już dawno wybudowany a nie jest. chodzi mi o to że aura łagodniej się z nami obeszła.
chociaż czynnik ludzki miał tutaj znaczenie. np odpowiednio wczesne zrzucenie wody ze zbiorników na dunajcu na pewno pomogło. A nie jak to zrobiono w zbiorniku na rabie gdzie woda natrafiła na pełny zbiornik co w konieczności wymusiło zrzut i zbiornik zupełnie nie spełniał swojej roli.
chociaż czynnik ludzki miał tutaj znaczenie. np odpowiednio wczesne zrzucenie wody ze zbiorników na dunajcu na pewno pomogło. A nie jak to zrobiono w zbiorniku na rabie gdzie woda natrafiła na pełny zbiornik co w konieczności wymusiło zrzut i zbiornik zupełnie nie spełniał swojej roli.
-
- Prytan
- Posty: 146
- Rejestracja: 24-08-2009, 08:29
- Lokalizacja: Tarnów - oczywiście
- Kontakt:
U nas się unormowało, przeszło przez południe to teraz fala powodziowa idzie na północ kraju.ClNEK pisze:Biała już nawet do koryta wróciła
Patrzcie na mój filmik, kręcony 17.05.2010, jak rzeka wyglądała.
http://www.youtube.com/watch?v=u2W4CcX04-s
Patrzcie na 0:18 - słup wysokiego napięcia. Normalnie do tego słupu jest ok. 150m, 50m. za tym słupem schodzi się do dolinki, w której płynie Biała. Wysokość tej dolinki od koryta około 6-8m.
Kilka zdjęć zrobionych dzisiaj w Jadownikach Mokrych. Tam duża woda dopiero teraz przyszła. Podobno pękły wały na Uszwicy i woda systemem wyschniętych starorzeczy i kanałów wdziera się do wioski. My w Tarnowie mamy już spokój, ale tam mieszkańcy zaliczą kolejną bezsenną noc. Wieś jest podtapiana z dwóch stron, naprawdę dużo domów jest zalanych.
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28