Tarnów - miasto przyjazne rowerzystom.

[rowerzysta]

A co do jazdy rowerem po chodniku to ja jestem przeciwny z prostego powodu- są drogi rowerowe dla rowerów

Znam bodajże tylko z 5 dróg "tylko dla rowerów" w naszym mieście.
1. Szujskiego w stronę mościc, fragment od Pułaskiego i dalej.
2. Odcinek 200m. wzdłuż al. JP2
3. Okolice "Czystej" bodajże, ale nie jestem pewien czy tam ciągu nie ma.
4. Al. Tarnowskich
5. Kontrapas na Dwernickiego

Więcej ścieżek dla rowerów nie ma... no może w mościcach gdzieś jeszcze jakiś odcinek. Reszta to ciągi pieszo rowerowe i tyle.

[Marcin Zaród]

1. Szujskiego w stronę mościc, fragment od Pułaskiego i dalej.
2. Odcinek 200m. wzdłuż al. JP2
3. Okolice "Czystej" bodajże, ale nie jestem pewien czy tam ciągu nie ma.
4. Al. Tarnowskich
5. Kontrapas na Dwernickiego

6. Odcinek Legionów od Mickiewicza do Wałowej

[opornik]

1. Szujskiego w stronę mościc, fragment od Pułaskiego i dalej.
2. Odcinek 200m. wzdłuż al. JP2
3. Okolice "Czystej" bodajże, ale nie jestem pewien czy tam ciągu nie ma.
4. Al. Tarnowskich
5. Kontrapas na Dwernickiego

6. Odcinek Legionów od Mickiewicza do Wałowej

7. ul. Nowodąbrowska
8. ul. Krzyska

[Beny]

A ja sie spytam tak ile to smiertelnych wypadkow spowodowali rowerzysci swoją jazda po chodnikach? ile to potracen uszkodzen ciala pieszych?? ,mysle ze problem jest specjalnie wymyslony, policja zabralaby sie za samochody a nie rowerzystów bo nawet jesli utrudniaja oni w pewnym sensie chodzenie po chodnikach to jest to utrudnienie nie grozne, no prosze was nikt mi nie wmowi ze rowerzysta potrafi go trwale uszkodzic, to juz musialby byc calkowity hardkorowiec ktory pedzi na zlamanie karku po chodniku, zwykle rowerzysci uwazaja na pieszych.To samo z przejsciami dla pieszych wedlug prawa np na Slonecznej co ok kilkaset metrow jadac droga rowerowa trzeba zejsc z roweru i przeprowadzic go przez przescie no to normalnie parodnia to tak jakby kazdy samochod trzeba bylo przepychac przez przejscia dla pieszych.Uwazam ze do wszystkiego powinno podchodzic sie z ostroznoscia, jazda chodnikiem tak ale z zachowaniem pelnej ostroznosci, wjazd na przejscie tak ale z bardzo niska predkoscia i rozgladniecie sie czy cos nie jedzie.Zajmijmy sie tym co naprawde zabija.

[rowerzysta]

Przejścia dla pieszych na ciągu rowerowo pieszym to w Tarnowie normalka. Zgodnie z przepisami tam gdzie przejście i nie ma sygnalizatora, albo znaku, należy zsiąść i przeprowadzić rower - trudne to wcale nie jest, przynajmniej ja tak robię.

Trzeba przy przeorganizować masę przejść, chociażby na Lwowskiej pod Kauflandem. To takie jedno z newralgicznych przejść dla pieszych a po obydwu stronaCH ciąg r-p.

[TomekMKM]

1. Szujskiego w stronę mościc, fragment od Pułaskiego i dalej.
1a. Mościckiego w stronę Mościc - od bodajże ul. Buczka do ul. Czystej - strona lewa. Jedna z bardziej udanych inwestycji
2. Odcinek 200m. wzdłuż al. JP2
3. Okolice "Czystej" bodajże, ale nie jestem pewien czy tam ciągu nie ma. - czytaj pkt. nr 10.
4. Al. Tarnowskich
5. Kontrapas na Dwernickiego
6. Odcinek Legionów od Mickiewicza do Wałowej
7. ul. Nowodąbrowska
8. ul. Krzyska
9. Ul. Klikowska od ul. Jastruna do ul. Elektrycznej - strona prawa
10. Ul. Wyszyńskiego - ścieżka ASFALTOWA od ul. Mościckiego do Klikowskiej - strona lewa

[trix]

A ja sie spytam tak ile to smiertelnych wypadkow spowodowali rowerzysci swoją jazda po chodnikach? ile to potracen uszkodzen ciala pieszych?? ,mysle ze problem jest specjalnie wymyslony, policja zabralaby sie za samochody a nie rowerzystów bo nawet jesli utrudniaja oni w pewnym sensie chodzenie po chodnikach to jest to utrudnienie nie grozne, no prosze was nikt mi nie wmowi ze rowerzysta potrafi go trwale uszkodzic, to juz musialby byc calkowity hardkorowiec ktory pedzi na zlamanie karku po chodniku ...

Nie potrafi. Problem jak sam zauważyłeś nosi znamiona władzy, czyli odwracanie uwagi obywateli od finansów, za które Ci obywatele płacą. Rozwiązanie problemu jest katastrofą, pozbawia masy urzędniczej motoru działania, którą jest owy problem. Gdybyś przeczytał cały wątek, zorientowałbyś się że s osoby które uważają rower+kierowca za śmiertelne zagrożenie na chodniku, i automatyczną ofiarę na drodze. Oczywiście to absurd, ale kogo to obchodzi, trzeba znowu wydać pieniądze na kostkę. Obecne ustawodawstwo po prstu zmusza obywatela do łamiania prawa. Czekam teraz aż wypowiedz sie Prawi i Sprawiedliwi, dla których prawo jest uber alles, nieważne jakie to prawo jest.

[mirak]

należy zsiąść i przeprowadzić rower - trudne to wcale nie jest

Trudne nie jest tylko wypacza sens jazdy rowerem i po co? Skoro kończy się ścieżka wjeżdżam na ulicę i ulicą pokonuję skrzyżowanie, potem ewentualnie wjeżdżam ponownie na ścieżkę jeśli to jest możliwe.

To naprawdę tragiczne, że musimy tu zastanawiać się jak omijać przepisy bo ktoś niekompetentny nie potrafi zaprojektować i wykonać właściwie dróg komunikacyjnych (pieszych i rowerowych) za co bierze kasę z naszych podatków, a prezydent z bezczelnością w oczach opowiada farmazony o mieście przyjaznym rowerzystom.

Kilka wymienionych przez was ścieżek jest tylko jednokierunkowych.

[TomekN]

http://kwejk.pl/obrazek/1271388/bezpiec ... werem.html

Może i z kwejka, ale parę celnych uwag się tam trafiło.

[Tomasz Drwal]

TomekN, doskonałe, długo zajęło Ci znalezienie tych wypocin?

[trix]

http://kwejk.pl/obrazek/1...da-rowerem.html

Celnych ??. Chyba żartujesz.

[mirak]

TomekN. Uwagi może celne, ale cel absurdalny. Spróbuj je stosować jeżdząc po mieście. Mądre przepisy zostały narzucone na prze fatalną infrastrukturę. Jeździłem rowerem po Belgi i Holandii. Nie przyszło mi do głowy łamać przepisów. Nie było takiej konieczności i to było tat temu X. W tym temacie Tarnów jest zacofany o min. 50 lat.
Przykład myślenia u nas: ul. Chemiczna od 3 lat przekreślony na znaku przejazd rowerowy bo nie ma komu na jezdni namalować znaku poziomego. Po drugiej stronie oznakowano 20 m ścieżki. Takich uwag można opisać na setki, jeśli nie tysiące. Średnio 50 na kilometr ścieżek.

[TomekN]

Chodzi mi tylko o to, że niektórzy z rowerzystów, zachowują się skrajnie nie odpowiedzialnie, wczorajszy przykład, dojeżdżam sobie do ronda tymczasowego, a tam na przejściu dość szybko przemknął jegomość w słusznym już wieku, bez zatrzymania, bez jakiegokolwiek rozglądania. I wiem o tym, że nie da się u nas tak jeździć, ale nie można trochę rozważniej? Zaoszczędzić innemu kierowcy nerwów, a sobie przede wszystkim zdrowia? I wiem również o tym, że infrastruktura rowerowa jest jaka jest, a innymi słowy, nie ma jej w ogóle. Tylko spinacie się, jakbym wam psa zabił, a chodzi mi tylko o problem, a dokładnie brak świadomości niektórych rowerzystów co robią na drodze.

[Tomasz Drwal]

TomekN, powiadasz brak świadomości... wczoraj jadąc ścieżką rowerową wzdłuż ul. Klikowskiej chciałem skorzystać z przejazdu rowerowego, niestety musiałem przepuścić kilkanaście samochodów, kierowcy zdaje się w ogóle nie znają KRD. Gdybym wjechał na przejazd prawdopodobnie naraziłbym swoje zdrowie, a przynajmniej nerwy na szwank....

[dafi33]

Gdybym wjechał na przejazd prawdopodobnie naraziłbym swoje zdrowie, a przynajmniej nerwy na szwank....

Klony gushmana atakują w jego rozumieniu jesteś trolem