Ravir pisze:Ja jestem PRZECIW ZUS'owi - bo ZUS i NFZ to ZŁODZIEJE i OSZUŚCI. Ale jestem też za OBOWIĄZKOWYM ubezpieczeniem Zdrowotnym i Emerytalnym.
Chodzi o to bym JA mógł decydować gdzie "pójdą" moje pieniądze. By była konkurencja. Obecnie ZUS i NFZ dba o własne potrzeby, budują luksuswe siedziby, dbają by system był SKOMPLIOWANY i by tym sposobem zatrudniać dużo urzędników.
Czemu obowiązkowe? To proste - Polacy to idioci - przynajmniej większość - i NIE płacili by żadnych skałdek - a w przypadku choroby czy emerytury "darli by ryje" że PAństwo im powinno dać.
I uprzedzam : nie cofnę słów o idiotyźmie większości - prosty przykąłd : DARMOWA Służba Zdrowia - większość w to wierzy - tymczasem KAŻEMU Państwo zabiera : Składkę na ...
Przecież ZUS TO JEST OBOWIĄZKOWE UBEZPIECZENIE RENTOWE/EMERYTALNE !!!.
Piszesz że Polacy to idioci, oczywiście jako lud nie odbiegamy od żadnego innego społeczeństwa na ziemi, więc nie wiem dlaczego akurat nas wyróżniasz takimi słodkimi epitetami. Po drugie nie uważam że idiotą jest ten kto się nie ubezpieczył, sam nie chcesz być w ZUS ... . Po trzecie jeżeli nie ma przymusu ubezpieczeń, to państwo się tym nie zajmuje i nie ma do kogo "drzeć ryja".
Nie powinno być przymusowego OC. Jeżeli boisz sie że walnie Cie ktoś kto nie będzie miał z czego zapłacić/nie będzie można od niego wyegzekwować, to możesz przecież ub. samochód od tego że ktoś w Ciebie walnie. Proste. Przymus jest zbędny.
imlazy pisze:
Czy ja wiem czy będzie jeździł bezpiecznie ? Równie dobrze może powiedzieć, że i tak mi nic nie zrobią bo nic nie mam i mieć wszystko w d***. Niejeden jest taki. Nie powinnismy z góry zakładać, że ludzie boją się konsekwencji
Już nie raz się na to nabrałem.
OC, AC, NW i inne składki nijak nie wpływają na sposób jazdy - to jasne chyba dla każdego. Daleki jestem od twierdzeń, że to ma wpływ na cokolwiek - poza ewentualnym zabezpieczeniem finansowym roszczeń.
Paniał. Przymus jest fuj i fe. Niestety zdarzyło mi się zaliczyć wtopę biznesową właśnie przez kontakty z osobą która nijak się nie zabezpieczyła i była na tyle cwana aby zrobić się niewypłacalną w świetle prawa ( bo w rzeczywistości jest inaczej ) - tym samym śmieje mi się obecnie prosto w twarz i jedyne co mogę to się wk****.
I co ? I nic.
Jeżeli składki nie mają wpływu na styl jady to zabraniamy składek OC. O co się założysz, że ilość wypadków na drogach spadnie??.
Ryzyko jest podstawą funkcjonowania ludzkości. Niestety, w Twoim przypadku, to nie jest problem ub. tylko chorego prawa.
Ravir pisze:To nie jest takie proste - pamiętaj, że NIE żyjemy sami. Po pierwsze ofiary - jak zrobię komuś krzywdę i nie będę ubezpieczony - to ofiara zostanie bez pomocy. Argument o świadomym wyborze nie jest trafiony - osoba NIE płacąca OC będzie tańsza - a tym samym wielu ludzi ją wybierze. Jak pisałem większość Polaków to idioci, którzy nie myślą.
Zaś kolejnym problemem jest to, że jak Mąż "spier.." sprawę to komornik będzie egzekwował majątek z WSPÓLNEGO majątku - co uderzy w Żonę i Dzieci. A jak wprowadzimy rozdzielność majątkową to otworzy się GIGANTYCZNA luka umożliwiające transfer pieniędzy i UNIKANIE zobowiązań. Już dziś się to zdaża.
Niby mozna wsadzić takiego delikwenta do więzienia - ALE - to oznacza, że z naszych - więc i moich pieniędzy go utrzymujemy - de-facto nie dość, że mnie oszukał to jeszcze muszę go utrzymywać.
Tak więc Ubezpieczenia są przymusem - ALE alternatywa jest gorsza, poprostu wybieramy mniejsze zło. Dodatkowo Państwo musi zwiąść odpowiedzialność za osoby, które jej nie mają. Po prostu są ludzi, którzy NIE powinni decydować o ważnych sprawach. Wolność całkowita jesty NIE mozliwa - muszą być ograniczenia.
Obowiązkowe ubezpieczenia są przymusem - ALE - jesli pozwolimy na DOWOLNY wybór gdzie je płacimy to daje nam mozliwość pewnej kontroli. Tak więc jest to najlepszy model - może nie idealny ale najlepszy. W idealnym świecie NIE potrzebowalibyśmy ubezpieczeń bo nie było by wypadków i problemów - ale świat nie jest idealny, niestety.
Po pierwsze skoro poczuwasz się do winy, zawsze Ty możesz ofierze udzielić pomocy, czyż nie ??.
Mąż spie...ił sprawę, to mąż zapłaci, a jeżeli żona ma męża idiotę, to mogła się nie zgadzać na wspólne życie. Nie wiem kto inny miałby płacić za męża idiotę. Podatnik ??.
Branie odpowiedzialności państwa za idiotów, poszerza rzesza takowych !!!!. Po co się mam zastanawiać, jak państwo "mi da". Wybuduję sobie dom nad rzeką, taki ładny widok.
Świat nie jest idealny, ale setki, tysiące lat istniał bez ubezpieczeń.
Ravir pisze:am, że model Amerykański jest zbyt przesadzony. Tam jak nie masz ubezpieczenia to masz absolutne minimum w leczeniu a zamiast emerytury pomoc społeczną. Złotym środkiem jest WYMYSZENIE absolutnego MINIMUM - tak by osoba miała minimum socjalne i zdrowotne. Mądrzy się ubezpieczą dodatkowo. Zaś ci którzy nie - to przynajmniej będą mieli minimum naprzeżycie.
Dzięki przymusowi ubezpieczeń w USA wzrosły drastycznie koszty leczenia. Popatrz co teraz tam się dzieje.
No może i jesteśmy cywilizowani ale JA NIE CHCE utrzymywać nierobów i tych którzy większość życia nie nie robili albo to co robili nie było dla mnie pożyteczne i potrzebne. TAK JESTEM EGOISTĄ
Nie przyrównywałbym egoizmu z płacenia haraczu pijaczkom spod budki z piwem. Właśnie na tym żerują czerwonogwardziści:
co, nie dasz potrzebującemu na chleb ??. Gnoju jeden MY cie tu nauczymy sprawiedliwości społecznej. Co ciekawe nie chodzi tu o interes pijaczka, tylko bandy urzędniczej która te pieniądze rozkrada i marnuje. Najlepszym przykładem jest ten piekarz co rozdawał chleb; jak robi to państwo ... aaaaa to jest dobrze państw DBA o obywatela. Jak robi to obywatel z własnej nieprzymuszonej woli.......ooooooooo , nie zapłacił podatku, więc trzeba go nauczyć moresu. Przecież nie mozna dopuścić zeby inny człowiek był dobry dla innego człowieka bezinteresownie, bo co robiłaby banda czerwonych pijawek ??.
yoda pisze:W przypadku obowiązkowego OC dla osób świadczących określone rodzaje działalności gospodarczej widzę natomiast same minusy. Chociażby takie, jak wzrost cen usług czy pozbawienie mnie jako klienta prawa do podejmowania ryzyka, które może się opłacać.
Nie rozumiem. Przeciez tylko przez część doby świadczysz usługi, potem jesteś konsumentem.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.