Jakiś czas temu na alei Solidarności obok przystanku Solidarności/Grottgera pojawiła się szpetna budka jakich w latach 90 było (niestety) pełno na naszych ulicach.
Czy ktoś wie czemu to paskudztwo tam stoi, bo dla mnie wygląda to tak jakby ktoś nie miał gdzie grata wyrzucić to sobie na chodniku postawił.
Osobiście jestem zwolennikiem oczyszczania miasta z takich wolno stojących budek w mieście, jedyną ich zaletą jest to że potrzebujący może odlać się na jej tylną ścianę.