Postanowiłem założyć taki temat, żebyśmy mogli siewymieniać opiniami co według nas jest niedociągnięciem a co zakrawa na idiotyzm drogowy, głównie oznakowanie, sposób wykonastwa remontów etc.
Jako że proponuję temat, to zacznę: Na Lwowskiej koło apteki całodobowej powierzchnia wyłączona z ruchu zaraz przed przystankiem autobusowym. Prawie wszystkie autobusy przejeżdżają przez rzeczoną powierzchnię. A nawet jak nie, to niebezpiecznie manewrują żeby się zmieścić.
Kretynizmy drogowe
Lwowska, trochę wyżej. Skrzyżowanie z Dąbrowskiego. Jadąc z góry, znak D-18 z tabliczką T3-a. Do tego oznakowanie poziome, skrzyżowanie a palanty parkują do osi ul. Dąbrowskiego. Policja, SM często tam przejeżdża ale mają w dupie taką sytuację.
Prawie wszystkie skrzyżowania w pobliżu centrum. Znaki są postawione, dupki parkują do samego końca. Goldhammera, Nowa, Legionów, Piłsudskiego, Kopernika, Nowy Świat, Sowińskiego, Mościckiego Krakowska i wiele innych ulic.
A najciekawsze to, że na wielu skrzyżowaniach są kamery ale dzielne chłopaki ze SM mają inne jakże poważne obowiązki.
Dla przykładu, wczoraj na Goldhammera przed Mickiewicza stałem jako drugi prawie 10 minut bo poprzednik chciał pojechać w lewo na sławne panaceum na kłopoty komunikacyjne a do samego Mickiewicza parkowały dupki. A na kamienicy jest kamera.
Prawie wszystkie skrzyżowania w pobliżu centrum. Znaki są postawione, dupki parkują do samego końca. Goldhammera, Nowa, Legionów, Piłsudskiego, Kopernika, Nowy Świat, Sowińskiego, Mościckiego Krakowska i wiele innych ulic.
A najciekawsze to, że na wielu skrzyżowaniach są kamery ale dzielne chłopaki ze SM mają inne jakże poważne obowiązki.
Dla przykładu, wczoraj na Goldhammera przed Mickiewicza stałem jako drugi prawie 10 minut bo poprzednik chciał pojechać w lewo na sławne panaceum na kłopoty komunikacyjne a do samego Mickiewicza parkowały dupki. A na kamienicy jest kamera.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
A jechał ktoś ulicą Mościckiego od Tarnowa? Na pewno większość Forumowiczów... Koło nowej giełdy, przebudowane skrzyżowanie, pomalowane oznakowanie, a tu klops- w pewnym miejscu linia stara jest bardziej wyraźna od nowej. A nie można było pomalować na czas "utrwalenia" na żółto, tak jak to było na rondzie tymczasowym?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich jadących Kwiatkowskiego którym trudno wypuścić z parkingu koło Azotów przez nieraz kilka minut mnie i innych też.Czasami stoimy po kilkanaście sekund ale przeważnie kilka minut.Nieważne czy KTA.KT,WW,KR,zadufane twarze i szydercze uśmiechy zza szyby.Czasami nawet autobus na przystanku wymusi korek ale co tam;stanie ci przed zderzakiem i jeszcze patrzy jak..........Od jutra podaję najlepszych tych co stoją przed zderzakiem i tych co jak lewa puści to prawa już nie.Dzisiaj ja jutro ty;3 sekundy nie zbawi bo tyle mi trzeba aby wyjechać.Pozdrawiam uprzejmych.
1. Największy kretynizm moim zdaniem - światła na skrzyżowaniu Narutowicza-Łazienna-Wodna, które cały czas mrugają na żółto.
2. Na jednokierunkowej ulicy Goldhammera obok PWSZ od skrzyżowania z ul. Wigury w stronę Mickiewicza jest kilka metrów ulicy dwukierunkowej dla pracowników PWSZ. Tylko teoretycznie, ponieważ wjazd, do którego taka organizacja ruchu ma ułatwiać dojazd, już nie jest używany. Obecnie wjazd do PWSZ jest na wysokości ul. Wigury, więc nie ma potrzeby dezorientowania kierowców.
3. Dziwne oznakowanie na ul. Towarowej przy skrzyżowaniu z ul. Wita Stwosza - zakaz zatrzymywania bezpośrednio przy skrzyżowaniu w dni robocze w godz. 7:00 do 17:00. Kodeks Drogowy (Art. 49) i tak zabrania parkowania do 10 m od skrzyżowania, a takie parkowanie (ze znaku wynika, że bywa ono tam dozwolone) bardzo utrudnia ruch w tym miejscu. Moim zdaniem takie oznakowanie powoduje lekceważenie Kodeksu Drogowego, bo kierowcy zapominają o tym przepisie i dzieje się to, o czym już wspomniano:
2. Na jednokierunkowej ulicy Goldhammera obok PWSZ od skrzyżowania z ul. Wigury w stronę Mickiewicza jest kilka metrów ulicy dwukierunkowej dla pracowników PWSZ. Tylko teoretycznie, ponieważ wjazd, do którego taka organizacja ruchu ma ułatwiać dojazd, już nie jest używany. Obecnie wjazd do PWSZ jest na wysokości ul. Wigury, więc nie ma potrzeby dezorientowania kierowców.
3. Dziwne oznakowanie na ul. Towarowej przy skrzyżowaniu z ul. Wita Stwosza - zakaz zatrzymywania bezpośrednio przy skrzyżowaniu w dni robocze w godz. 7:00 do 17:00. Kodeks Drogowy (Art. 49) i tak zabrania parkowania do 10 m od skrzyżowania, a takie parkowanie (ze znaku wynika, że bywa ono tam dozwolone) bardzo utrudnia ruch w tym miejscu. Moim zdaniem takie oznakowanie powoduje lekceważenie Kodeksu Drogowego, bo kierowcy zapominają o tym przepisie i dzieje się to, o czym już wspomniano:
opornik pisze:Znaki są postawione, d*** parkują do samego końca. Goldhammera, Nowa, Legionów, Piłsudskiego, Kopernika, Nowy Świat, Sowińskiego, Mościckiego Krakowska i wiele innych ulic.
No co się czepiasz, przecież 200 tys. poszło w błoto, miasto to rura, bo to nie są miejskie pieniądze... Jednakże większość z nas się do tego debilizmu dołożyła spalając gaz, który dostarcza do piecyków i kuchenek polski monopolista gazowy...Pzet pisze:1. Największy kretynizm moim zdaniem - światła na skrzyżowaniu Narutowicza-Łazienna-Wodna, które cały czas mrugają na żółto.