Laptop dla kazdego ucznia

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ

bartiko
Obywatel
Posty: 39
Rejestracja: 16-05-2010, 20:39

Post autor: bartiko »

Kimlorek Jasne że się zdarza, ale tu nie chodzi o ortografię.
Czy na lekcjach plastyki powinno się uczyć rysować w Photoshopie albo w Paincie?


Kimlorek
Prytan
Posty: 102
Rejestracja: 22-06-2010, 07:29
Lokalizacja: Tarnow

Post autor: Kimlorek »

W drugiej gimnazjum (a bynajmniej u mnie w szkole), nie ma już plastyki ;)


Lechu
Archont
Posty: 623
Rejestracja: 15-06-2010, 13:42

Post autor: Lechu »

Kimlorek pisze:nie piszę dużo błędów ortograficznych
Za to gramatycznych więcej ;););)


Kimlorek
Prytan
Posty: 102
Rejestracja: 22-06-2010, 07:29
Lokalizacja: Tarnow

Post autor: Kimlorek »

Lechu - gramatyka nie razi tak w oczy jak błędy ortograficzne np. rzuf ;)

Awatar użytkownika

Versacz
Archont
Posty: 648
Rejestracja: 31-08-2009, 12:55

Post autor: Versacz »

Jak dadzą te laptopy dzieciakom to skończy się to jak zwykle, czyli gry online, nk, itp, czyli całkowita olewka lekcji. Chyba, że by po blokowali strony, no ale to też jest niemożliwe po blokować wszystkie.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

bartiko pisze:Kimlorek Jasne że się zdarza, ale tu nie chodzi o ortografię.
Czy na lekcjach plastyki powinno się uczyć rysować w Photoshopie albo w Paincie?
Czytając to przypomniała mi się sytuacja z pierwszego roku Elektroniki i Telekomunikacji na PWSZ. Miałem przedmiot o nazwie konstrukcje mechaniczne w elektronice i telekomunikacji. Mieliśmy się tam uczyć rysunku technicznego w darmowym odpowiedniku Autocada(nie pamiętam nazwy). No, ale uczelnia tego nie załatwiła i pierwsze rysunki techniczne robiliśmy właśnie w paint :P
Nie mogłem się powstrzymać przepraszam :)


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Re: Laptop dla kazdego ucznia

Post autor: trix »

Początkowo myślałem że to jakiś żart, ale data wiadomości za nic nie pasuje nawet na okolice kwietnia. Ja nie wiem za co Ci ludzie biorą pieniądze. Pomijam głupawość tego pomysłu, ale dlaczego laptopy ??. Przecież blaszak jest: tańszy, wydajniejszy, ergonomiczniejszy. Niezbyt dokładnie sprecyzowano "własność". Gdy uczeń będzie mógł zabrać lapka do domu to przecież po 3 latach, ba po roku niewiele z nich zostanie. Marnotrawstwo w czystej formie. Gdyby to było w całości pokrywane z funduszy UE (tego typu rozdawnictwo uważam za szkodliwe społecznie) to jeszcze jakoś bym to strawił ale AŻ 10% tej kwoty daje miasto. Może mi ktoś przypomni ile miasto ma długu............ . Czy ten Grzegorz Gotfryd nie kandyduje przypadkiem na radnego ??
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


Jo
Obywatel
Posty: 20
Rejestracja: 27-10-2010, 10:59

Post autor: Jo »

Według mnie ten pomysł jest totalną porażką. Nie wiem czy wzięto pod uwagę że po 2-3 latach (po gwarancji) te netbooki mogą zacząć się psuć. Bardziej praktyczne są przecież rzutniki umożliwiające prowadzenie lekcji, przy wykorzystaniu prezentacji typu powerpoint.


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Ale przede wszystkim po cholerę uczniowi w gimnazjum komputer ? Przecież to nie studia na kierunku informatyka ! Jak chce się robić prezentację to są rzutniki lub bardzo dobre wg. opinii nauczycieli tablice multimedialne. Uczeń potrafi zepsuć ławkę to ja już widzę jak długo będą działać te laptopy. Poza tym system musi być skonfigurowany wyjątkowo idiotoodpornie, a nauczyciele będą musieli znać dobrze system do zażądania e-lekcjami czy czymś takim.
Kiedyś stawiałem jakiś serwer MS w szkole i robiłem to na lekcji angielskiego. Nauczanie odbywało się na komputerach przez jakiś system do którego trzeba było się logować. Pani nauczycielka 60 % czasu poświęcała na problemy z logowaniem i działaniem aplikacji. Jeśli dodać do tego, że specjalnie pojęcia nie miała o komputerach to lekcja wyglądała po pewnym momencie tak, że przy jednym komputerze siedziało po 5 osób bo tylko wybranym udało się uruchomić aplikację.


element_duszy
Obywatel
Posty: 20
Rejestracja: 04-11-2010, 19:06
Lokalizacja: Okolice Tarnowa

Post autor: element_duszy »

Podchodzę do tego tematu sceptycznie. Większość uczniów ma komputery w domu i korzystają z nich również na informatyce, w kafejkach, u znajomych itd. Podzielam zdanie tego kto tu napisał o tym, że opłaty za sam prąd będą bardzo wysokie, kto za to wszystko będzie płacił? , jak również racje ma ten co powiedział, że te komputery po jakimś czasie będą się psuć, będą zdarzać sie awarie itd ;uczniowie nie będą dbać o sprzęt tak na prawde, no może niektórzy, ale zawsze się trafi takie co będzie chciał coś 'zmalować' ....każdy chyba wie jak to jest w szkole na lekcjach informatyki. Poza tym szczegolnym przygotowaniem powinni odznaczać sie nauczyciele, nie twierdzę, że nie są...ale czy to rzeczywiście będzie tak to wygladało jak jest planowane i mówione. Poza tym uczniowie gimnazjum juz i tak wiele czasu spędzają przy komputerach ( nie twierdzę, że wszyscy) jak jeszcze zaczną w szkole 'edukację' przy nich to całkiem możliwe , że za kilka, kilkanaście lat nie będą widzieć nic poza komputerem ( o ile wczesniej nie oślepną). Już teraz obserwujemy jak wielki wpływ na nasze życie ma internet i komputery, mówi się często o tym, że wiele spośród społeczeństwa żyje w wirtualnym świecie i są to często osoby dorosłe, które od kilku lat dopiero korzystają z dobra jakim jest komputer, a co będzie z przyszłymi pokoleniami, z tymi którzy od małego nauczeni są obsługi komputera ? czy ktoś nie nad tym zastanawiał.?


Leliwa
Prytan
Posty: 116
Rejestracja: 16-11-2009, 22:47

Post autor: Leliwa »

same negatywy przedstawiacie, wiec może z wrodzonej przekory rzucę jeden pozytyw: eliminacja ciężkiego tornistra z obiegu. Zresztą w innych miastach gdzie wprowadzono już laptopy dla uczniów w zeszłym roku, to był właśnie motyw przewodni akcji. Podręczniki uczniowie mają w wersji elektronicznej na kompie w szkole, nie noszą ich ze sobą. Jak dla mnie spory plus, dzieciaki i młodzież będą mogli przyjmować odpowiednią postawę :)

Wykorzystanie komputerów w szkole powinno mieć na celu właśnie przekonanie młodzieży, że komputer nie służy wyłącznie do grania, ale może mieć masę innych praktycznych zastosowań. Tyle, z powinno być to trochę inaczej przeprowadzone, komputer nie powinien być przypisany do ucznia a do sali lekcyjnej, tam gdzie komputery będą wykorzystywane. Na pewno nie do każdego z przedmiotów, ale na biologii, geografii, fizyce, matmie i językach to obowiązkowo . W tym celu należy stworzyć i opracować nowy typ ławek szkolnych ze zintegrowanym monitorem i kalawiaturą. Idealnie do tego nada się technologia OLED. Każdy uczeń będzie miał swój login i dostęp do swojego profilu, gdzie znajdą się jego podręczniki, prace szkolne itd. Ławka powinna przypominać konsole ze Star Treka i robić pii pii pii

Tak, wychowałem się na SF i jestem miłośnikiem nowych technologii :lol:


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Leliwa

Taniej i prościej byłoby zamontowanie szafek dla każdego ucznia, gdzie może przechowywać swoje książki. A garbić to się będą przy komputerze i tak.

Natomiast zgadzam się z tym, że jeśli ma być już jakiś komputer to właśnie taki jak piszesz, wmontowany w biurko ekran OLED dotykowy. Coś takiego chyba sprzedaje lub dopiero nad tym pracuje Microsoft.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11159
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Leliwa pisze:eliminacja ciężkiego tornistra z obiegu.
A skąd to przypuszczenie? Przecież laptop będzie zostawał w szkole, więc zeszyty są potrzebne.
Jeśli chodzi o oprogramowanie, to w informacji jest mowa o jakimś "oprogramowaniu edukacyjnym", czyli niekoniecznie będą to przeniesione na ekran książki, z których uczniowie jednak sporo na lekcjach korzystają. A jeśli tak, to i książki trzeba zabrać, więc gdzie ten ubytek wagi?
Taniej byłoby zakupić dla każdego ucznia drugi komplet książek który leżałby w szkole - i takie książki mogłyby przejść z rocznika na kolejny rocznik. Tornister lżejszy, a nie potrzeba wielkiej infrastruktury, szkoleń...... i tu mnie natchnęło :) Przecież jak to jest kasa z UE, to będą robione "darmowe" szkolenia na których znajomi królika zarobią mnóstwo kasy. Czyli projekt przejdzie.

Awatar użytkownika

gosis
Prytan
Posty: 244
Rejestracja: 26-06-2010, 23:10
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: gosis »

Jeśli przejdzie to niestety kasa wyrzucona w błoto. Ciekawa jestem jakie cele edukacyjne miałyby te laptopy spełniać? Papierowej książki nic nie zastąpi, bo: po pierwsze oczy się tak nie męczą jakby się męczyły czytając z laptopa, po drugie ktoś wspominał o netbookach - no wtedy to dopiero byłaby wygoda czytając z takiego małego ekranika... Osobiście 100 razy wolałabym prawdziwą książkę. To raz. A jeśli chodzi o ciężar plecaka - patrz wyżej - post Gościnnego.

Dwa. W jaki sposób można wykorzystać komputer w pracy z uczniami? Pierwszy sposób który przychodzi mi do głowy to prezentacja różnych materiałów - ale to przecież można zrobić za pomocą rzutnika. Drugi sposób - np. lekcja języka angielskiego - teoretycznie można wykorzystać jakieś gry po angielsku, programy edukacyjne itd. Ale! to wszystko równie dobrze mogą zrobić w domu na swoim komputerze. Można ewentualnie rozważyć stworzenie takiego małego labolatorium - nagrywanie własnych wypowiedzi, odsłuchiwanie itp. Ale... patrz wyżej. Nic nie stoi na przezkodzie, żeby robić to w domu (zakładam, że uczeń jest niezmiernie ambitny i nie trzeba go do niczego przymuszać :P )

Oczywiście można od czasu do czasu przeprowadzać takie lekcje, żeby pokazać uczniom, że istnieje taki czy inny program. Nawet nie musimy tego robić osobiście, wystarczy, że poprosimy panią albo pana od informatyki.

Ale generalnie rzecz biorąc SZKODA CZASU na zabawy z komputerem na lekcji.
Nic nie zastąpi osobistej interakcji ucznia z nauczycielem i innymi uczniami. Ludzie już nie potrafią ze sobą rozmawiać, wysławiać się, nie potrafią budować więzi społecznych. Chociaż w zwykłych warunkach szkolnych byli do tego zmuszani, a jak teraz jeszcze laptopy wprowadzą w szkole to już w ogóle...

Szkoła powoli zmierza ku e-learningowi, sama się tak uczę, ale prawda jest taka, że nic nie zastąpi porządnej lekcji czy wykładu. Sama nigdy na wykładach czy na zajęciach nie odczuwałam potrzeby korzystania z laptopa (chociaż zdarzały się przypadki, kiedy nagle potrzebowałam Pasjansa albo Mahjonga co by nagle nie umrzeć z nudów...)

A i oczywiście zapomniałam wspomnieć o oczywistych problemach technicznych i stracie przynajmniej 15 minut lekcji na rozruch i problemy techniczne. :P


element_duszy
Obywatel
Posty: 20
Rejestracja: 04-11-2010, 19:06
Lokalizacja: Okolice Tarnowa

Post autor: element_duszy »

Zgadzam się z Gościnnym, jak również i zgadzam sie z Gosis! zwyklej książki nic nie zastąpi :) ja osobiście nie wyobrarzam sobie podręcznika do historii czy tez do polskiego w formie elektronicznej ( no chyba,że byłby w jakis mega-ciekawy sposób ukazany). :)

ODPOWIEDZ