Jeżeli nie ma właściciela zamku któremu mozna zwrócić jego posiadłość, to nabyty obiekt jest własnością nowego nabywcy i KONIEC. Przeciez nikt normalny nie kupuje dworku czy zamku po to żeby go roz........ z burzyć i na jego miejscu postawić różowy domek. Konserwator powinien doradzać i pomagać a nie przeszkadzać.Ale właśnie o to chodzi żeby cepelii nie robić. To są budowle zabytkowe i nie powinny być odbudowywane według czyjegoś widzimisię tylko według ścisłych wytycznych i przede wszystkim źródeł. Jak gość miał tyle pieniędzy to mógł sobie swój własny "zamek" postawić od podstaw i po kłopocie.
Pomysły na promocje Tarnowa
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Obywatel
- Posty: 48
- Rejestracja: 30-05-2010, 23:34
Pomys³y na promocje Tarnowa
Na mój gust bardzo dobry spot. Nie podoba mi się od 15s do momentu rzutu włócznią Wiedźmin walczący z liściem. Rozumiem że bez Wiedźmina młodzież nie łyknie tematu i spot straci na skuteczności. Jako marketingowy produkt jest lepszy niż spoty Podlasia i Lubelszczyzny.
Ruch dziś taki na forum że nie nadążam się w tępo wstrzeliwać z wpisami.
BEAVER.
Na mój gust bardzo dobry spot. Nie podoba mi się od 15s do momentu rzutu włócznią Wiedźmin walczący z liściem. Rozumiem że bez Wiedźmina młodzież nie łyknie tematu i spot straci na skuteczności. Jako marketingowy produkt jest lepszy niż spoty Podlasia i Lubelszczyzny.
DOROTA 1975
Rzeczywiście. Byłem w tych miejscach nie raz i są rewelacyjne.
Mam kolejny pomysł w związku z Twoim wpisem (muszę sobie zapisywać bo jak zwykle na koniec zapomnę).
Ruch dziś taki na forum że nie nadążam się w tępo wstrzeliwać z wpisami.
BEAVER.
Na mój gust bardzo dobry spot. Nie podoba mi się od 15s do momentu rzutu włócznią Wiedźmin walczący z liściem. Rozumiem że bez Wiedźmina młodzież nie łyknie tematu i spot straci na skuteczności. Jako marketingowy produkt jest lepszy niż spoty Podlasia i Lubelszczyzny.
DOROTA 1975
Rzeczywiście. Byłem w tych miejscach nie raz i są rewelacyjne.
Mam kolejny pomysł w związku z Twoim wpisem (muszę sobie zapisywać bo jak zwykle na koniec zapomnę).
Przecież dodałem, że trzeba wiedzieć do jakiej grupy docelowej mamy kierować naszą ofertę.
Młodszy czy starszy, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Przykładowo przyjeżdza para w lecie (chłopak z dziewczyną, małżeństwo, itd) na weekend. W piątek wieczór spokojnie na Rynek, a jeżeli mają ochotę potańczyć to i klubów czy pubów nie brakuje. Oczywiście pomijam poziom większości z nich (choć i tak nie jest aż tak źle), to jednak jakiś wybór jest. Następnego dnia, w zależności od pogody mogą się wybrać na basen czy jechać nad choćby Radłów. Wieczorem romantyczny spacer na Marcinkę, może jakaś kolacja, wynajęty pokój na Podzamczu. Mogą się również wybrać na kręgle czy do parku linowego. Jeżeli mają rowery to i pojeździć mogą sporo. Niedziela też w zależności od pogody, ale dla równowagi mogą sie wybrać na zwiedzanie miasta i spokojnie cały dzień przeleci. Zaplanowałem trzy dni ! A sami pomyślcie ile jeszcze mamy atrakcji czy interesujących miejsc do odwiedzenia. Kwestia tylko odpowiedniej logistyki i kilka dni spokojnie można tu spędzić.
Martwi mnie to wasze... "nie da się". Jak się nie da, to trzeba to wziąć i zrobić
A wy poprostu nie znacie swojego miasta.
Młodszy czy starszy, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Przykładowo przyjeżdza para w lecie (chłopak z dziewczyną, małżeństwo, itd) na weekend. W piątek wieczór spokojnie na Rynek, a jeżeli mają ochotę potańczyć to i klubów czy pubów nie brakuje. Oczywiście pomijam poziom większości z nich (choć i tak nie jest aż tak źle), to jednak jakiś wybór jest. Następnego dnia, w zależności od pogody mogą się wybrać na basen czy jechać nad choćby Radłów. Wieczorem romantyczny spacer na Marcinkę, może jakaś kolacja, wynajęty pokój na Podzamczu. Mogą się również wybrać na kręgle czy do parku linowego. Jeżeli mają rowery to i pojeździć mogą sporo. Niedziela też w zależności od pogody, ale dla równowagi mogą sie wybrać na zwiedzanie miasta i spokojnie cały dzień przeleci. Zaplanowałem trzy dni ! A sami pomyślcie ile jeszcze mamy atrakcji czy interesujących miejsc do odwiedzenia. Kwestia tylko odpowiedniej logistyki i kilka dni spokojnie można tu spędzić.
Martwi mnie to wasze... "nie da się". Jak się nie da, to trzeba to wziąć i zrobić
A wy poprostu nie znacie swojego miasta.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Kajko, byłem, teraz najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu, ale miecz i tarcza nadal są i czekają na lepsze czasy (jak mi dziecko podrośnie)
Wiem, jakie są realia, ale można by coś było zrobić, widzę, że siedzisz w temacie, więc zapewne słyszałeś o akcji "sprzątania" ruin... lepiej niech stoi, niszczeje, jest rozkradane... ważne że WIZ nie musi się przemęczać...
Dobrze, że się cokolwiek dzieje.
Jak dla mnie, nasze miasto nie ma obecnie NIC do zaoferowania turystom na pobyt powyżej 2 dni, bo zostaje tylko rynek i starówka, ale to można oblecieć w kilka godzin.
Wiem, jakie są realia, ale można by coś było zrobić, widzę, że siedzisz w temacie, więc zapewne słyszałeś o akcji "sprzątania" ruin... lepiej niech stoi, niszczeje, jest rozkradane... ważne że WIZ nie musi się przemęczać...
Dobrze, że się cokolwiek dzieje.
Jak dla mnie, nasze miasto nie ma obecnie NIC do zaoferowania turystom na pobyt powyżej 2 dni, bo zostaje tylko rynek i starówka, ale to można oblecieć w kilka godzin.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
mam kilka, myślę że ciekawych przykładów i pomysłów, chociaż chyba trochę nie realnych i zbyt wizjonerskich, ale co tam ;p
1. wydaje mi się że zasoby i ratusza i muzeum diecezjalnego spokojnie mogły by stworzyć niezłą galerię. ale nie galeryjke rozrzuconą po piętnastu ciemnych kamienicach, tylko jedną wielką. jako przykład (jak zwykle z resztą.. )daje (mój numer two zaraz po Tarnowie) Londyn i Nationall Gallery
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... London.jpg
http://www.nationalgallery.org.uk/
co prawda zbiory nie porównywalne, ale warto zobaczyć JAK powinno wyglądać miejsce, gdzie ogląda się sztuke. prędzej odwiedził bym prawie nie widoczne ruiny zamku na marcinke niż zwiedził ciemną i zimną akademiolę...
oczywiście potrzeba by dużej przestrzeni, ale napewno dało by się ją odnaleźć na naszej starówce...
2. może by tak odgrzebać pomysł muzeum dotyczącego żydów? przeszedł mi kiedyś przez pomysł muzeum 3 kultur - naszej, żydowskiej i romskiej. naszej bo u nas, żydów bo była ich masa przed wojną i romskiej... bo można by wtkorzystać muzeum etnograficzne ale nie takie muzeum wejdź, popatrz nie przeczytując tabliczki, wyjdź. w polsce generalnie dopiero zaczynają powstawać nowoczesne muzea interaktywne, i takie coś jako NOWOŚĆ mogło by być i atrakcją i reklamą samą w sobie
3 rzecz to ten zamek. pomijając już te zawiłości z działką to (w końcu ten temat to jednak w połowie fatnazjowanie, więc nie muszę chyba twardo stąpać po ziemi). nie chce nic mówić, ale Nowy Sącz też ma pare kamyków (no dobra, jedną ścianę), ale potrafił zagospodarować ruiny i otoczenie:
http://www.nowysacz.pl/content/resource ... k_wita.jpg
4. to tak już totalnie średnio związane z tematem, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że na azotach są stare hale dziś nie używane - wielka hala koncertowa w takim miejscu była by mega klimatyczna
pozdrawiam wszystkich, niech burza mózgów trwa!
1. wydaje mi się że zasoby i ratusza i muzeum diecezjalnego spokojnie mogły by stworzyć niezłą galerię. ale nie galeryjke rozrzuconą po piętnastu ciemnych kamienicach, tylko jedną wielką. jako przykład (jak zwykle z resztą.. )daje (mój numer two zaraz po Tarnowie) Londyn i Nationall Gallery
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... London.jpg
http://www.nationalgallery.org.uk/
co prawda zbiory nie porównywalne, ale warto zobaczyć JAK powinno wyglądać miejsce, gdzie ogląda się sztuke. prędzej odwiedził bym prawie nie widoczne ruiny zamku na marcinke niż zwiedził ciemną i zimną akademiolę...
oczywiście potrzeba by dużej przestrzeni, ale napewno dało by się ją odnaleźć na naszej starówce...
2. może by tak odgrzebać pomysł muzeum dotyczącego żydów? przeszedł mi kiedyś przez pomysł muzeum 3 kultur - naszej, żydowskiej i romskiej. naszej bo u nas, żydów bo była ich masa przed wojną i romskiej... bo można by wtkorzystać muzeum etnograficzne ale nie takie muzeum wejdź, popatrz nie przeczytując tabliczki, wyjdź. w polsce generalnie dopiero zaczynają powstawać nowoczesne muzea interaktywne, i takie coś jako NOWOŚĆ mogło by być i atrakcją i reklamą samą w sobie
3 rzecz to ten zamek. pomijając już te zawiłości z działką to (w końcu ten temat to jednak w połowie fatnazjowanie, więc nie muszę chyba twardo stąpać po ziemi). nie chce nic mówić, ale Nowy Sącz też ma pare kamyków (no dobra, jedną ścianę), ale potrafił zagospodarować ruiny i otoczenie:
http://www.nowysacz.pl/content/resource ... k_wita.jpg
4. to tak już totalnie średnio związane z tematem, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że na azotach są stare hale dziś nie używane - wielka hala koncertowa w takim miejscu była by mega klimatyczna
pozdrawiam wszystkich, niech burza mózgów trwa!
Tak czytam sobie wasze posty i muszę stwierdzić, że z tych pomysłów coś tam można by wybrać, ale przełomu nie osiągniemy.
Według mnie podnoszenie atrakcyjności miasta należy zacząć od porządkowania przestrzeni, sporo się już wydarzyło, ale co np. robi ruina kiosku przy bramie Pilzneńskiej?
Żeby przyciągnąć turystów, to trzeba stworzyć produkt turystyczny (coś atrakcyjnego turystycznie w ładnym, błyszczącym opakowaniu, coś dorzucić "gratis" i z odpowiednią otoczką marketingową). Potencjalny turysta przede wszystkim powinien się dowiedzieć o tym, co Tarnów ma do zaoferowania (podobno promocje się odbywają), poza tym musi mieć świadomość, że jak przyjedzie zwiedzać, to i będzie miał co zjeść, gdzie się napić i wyspać, a i dobrze by było żeby w razie czego kompetentny przewodnik się znalazł.
Porównujecie Tarnów do Krakowa, w takim razie pasowałoby sobie uświadomić, że mało kto przyjeżdża tylko do samego Krakowa bo są jeszcze w zasięgu kilkudziesięciu minut drogi dwie "megagwaizdy": Muzeum Auschwitz-Birkenau i Kopalnia soli w Wieliczce. Ponadto w samym Krakowie: Wawel, Stare Miasto + Kazimierz, Nowa Huta (Crazy Guides itp) i mnóstwo hoteli, restauracji oraz mniejszych i większych FESTIWALI. Wszystko to pozwala zrobić program na kilka dni.
Co w takim razie z Tarnowem, a no właśnie festiwale, koncerty czy większe imprezy - gdzie to jest? Mamy na czym zbudować produkt turystyczny, ale brakuje tzw otoczki (usług związanych z turyzmem). Przecież są w mieście lub niedalekim pobliżu: Stare Miasto, muzea, Katedrę, Park Strzelecki, drewniane kościoły, rezerwat w granicach miasta oraz Skamieniałe Miasto, Zalipie, Dębno, muzeum Witosa, pięknie poprowadzone szlaki Pogórza, zimą wyciągi i to nie koniec.
Turyści mogą tu przyjeżdżać na kilka dni, tylko trzeba im zapewnić coś więcej niż zwiedzanie miasta czy muzeum, niech taki turysta po całodziennym zwiedzaniu architektury drewnianej usiądzie przy kuflu na rynku i posłucha muzyki na żywo czy przedstawienia jakiejś wędrownej trupy teatralnej.
Zamiast ładować kasę w promocję uśmiechniętego prezydenta, wysupłać trochę grosza na zakontraktowanie kilku wędrownych teatrów, wystaw plenerowych czy innych tego typu atrakcji - przecież to kosztuje znacznie mniej niż zakontraktowanie jednego dużego koncertu.
Trzy lata temu byłem w Caernarfon - miasto w Walii ciut mniejsze od Dąbrowy Tarnowskiej. Główny magnesem jest tam zamek (na liście UNESCO) i w zasadzie niewiele więcej, ale ludzie tam przebywają po kilka dni i w to środku tygodnia - fenomen? No właśnie nie, tam codziennie po południu (po zamknięciu tras na zamku) zaczyna się życie kulturalne na mieście. Z jedną atrakcją (no jest jeszcze port i koło sporo mniejsze od London Eye), a da się.
Ostatnio na spacerze po Tarnowie zaobserwowałem pozytywne zjawisko, knajpki zaczynają wychodzić na chodniki. 2-3 stoliki i zaczyna się zmieniać znacząco wygląd ulic, nawet tych z asfaltowymi chodnikami.
Rozpisałem się może za bardzo, ale jest to temat, który mi leży mocno na sercu, bo parę lat temu pisałem pracę magisterską pt. "Produkt turystyczny Ziemi Tarnowskiej", od tego czasu co nieco się zmieniło, ale to ciągle zbyt mało by były z tego dutki
Według mnie podnoszenie atrakcyjności miasta należy zacząć od porządkowania przestrzeni, sporo się już wydarzyło, ale co np. robi ruina kiosku przy bramie Pilzneńskiej?
Żeby przyciągnąć turystów, to trzeba stworzyć produkt turystyczny (coś atrakcyjnego turystycznie w ładnym, błyszczącym opakowaniu, coś dorzucić "gratis" i z odpowiednią otoczką marketingową). Potencjalny turysta przede wszystkim powinien się dowiedzieć o tym, co Tarnów ma do zaoferowania (podobno promocje się odbywają), poza tym musi mieć świadomość, że jak przyjedzie zwiedzać, to i będzie miał co zjeść, gdzie się napić i wyspać, a i dobrze by było żeby w razie czego kompetentny przewodnik się znalazł.
Porównujecie Tarnów do Krakowa, w takim razie pasowałoby sobie uświadomić, że mało kto przyjeżdża tylko do samego Krakowa bo są jeszcze w zasięgu kilkudziesięciu minut drogi dwie "megagwaizdy": Muzeum Auschwitz-Birkenau i Kopalnia soli w Wieliczce. Ponadto w samym Krakowie: Wawel, Stare Miasto + Kazimierz, Nowa Huta (Crazy Guides itp) i mnóstwo hoteli, restauracji oraz mniejszych i większych FESTIWALI. Wszystko to pozwala zrobić program na kilka dni.
Co w takim razie z Tarnowem, a no właśnie festiwale, koncerty czy większe imprezy - gdzie to jest? Mamy na czym zbudować produkt turystyczny, ale brakuje tzw otoczki (usług związanych z turyzmem). Przecież są w mieście lub niedalekim pobliżu: Stare Miasto, muzea, Katedrę, Park Strzelecki, drewniane kościoły, rezerwat w granicach miasta oraz Skamieniałe Miasto, Zalipie, Dębno, muzeum Witosa, pięknie poprowadzone szlaki Pogórza, zimą wyciągi i to nie koniec.
Turyści mogą tu przyjeżdżać na kilka dni, tylko trzeba im zapewnić coś więcej niż zwiedzanie miasta czy muzeum, niech taki turysta po całodziennym zwiedzaniu architektury drewnianej usiądzie przy kuflu na rynku i posłucha muzyki na żywo czy przedstawienia jakiejś wędrownej trupy teatralnej.
Zamiast ładować kasę w promocję uśmiechniętego prezydenta, wysupłać trochę grosza na zakontraktowanie kilku wędrownych teatrów, wystaw plenerowych czy innych tego typu atrakcji - przecież to kosztuje znacznie mniej niż zakontraktowanie jednego dużego koncertu.
Trzy lata temu byłem w Caernarfon - miasto w Walii ciut mniejsze od Dąbrowy Tarnowskiej. Główny magnesem jest tam zamek (na liście UNESCO) i w zasadzie niewiele więcej, ale ludzie tam przebywają po kilka dni i w to środku tygodnia - fenomen? No właśnie nie, tam codziennie po południu (po zamknięciu tras na zamku) zaczyna się życie kulturalne na mieście. Z jedną atrakcją (no jest jeszcze port i koło sporo mniejsze od London Eye), a da się.
Ostatnio na spacerze po Tarnowie zaobserwowałem pozytywne zjawisko, knajpki zaczynają wychodzić na chodniki. 2-3 stoliki i zaczyna się zmieniać znacząco wygląd ulic, nawet tych z asfaltowymi chodnikami.
Rozpisałem się może za bardzo, ale jest to temat, który mi leży mocno na sercu, bo parę lat temu pisałem pracę magisterską pt. "Produkt turystyczny Ziemi Tarnowskiej", od tego czasu co nieco się zmieniło, ale to ciągle zbyt mało by były z tego dutki
W używanej hali Instytutu Energetyki w wawie, gdzie normalnie odbywają sie próby WN i inne takie, raz do roku jest imprezka techno :], niestety obawiam sie ze stan niektórych hal wyklucza je z użytku i urzędnik ich nie klepnie, no i same azoty. Nie wyobrażam sobie nawalonych fanów łażących po stacjach czy instalacjach chemicznych.kisiello pisze:4. to tak już totalnie średnio związane z tematem, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że na azotach są stare hale dziś nie używane - wielka hala koncertowa w takim miejscu była by mega klimatyczna
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
http://biznes.onet.pl/miliony-na-promoc ... news-detal Można i tak...
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Miło, że w artykule pt. "Tak kiedyś wyglądały polskie miasta"
http://portalwiedzy.onet.pl/183348,9,1, ... media.html
zaraz po tuzach typu Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Kraków, pojawia się... Tarnów, a dokładniej ratusz w Tarnowie... Prezentuje się o wiele lepiej niż Rzeszowski, i nie odstaje od widoczków z pierwszych czterech polskich miast...
http://portalwiedzy.onet.pl/183348,9,1, ... media.html
zaraz po tuzach typu Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Kraków, pojawia się... Tarnów, a dokładniej ratusz w Tarnowie... Prezentuje się o wiele lepiej niż Rzeszowski, i nie odstaje od widoczków z pierwszych czterech polskich miast...
Uważam, że UM powinien bardziej skupić się na tym co jest już atrakcyjnego w Tarnowie. Nie twierdzę, że tylko wyłącznie na tym. Oczywiście wspomniane powyżej pomysły np. kamer, promocji w internecie, szyldów reklamowych na obwodnicy itp. są ciekawe i być może spełniły by swoje zamierzenia.
Szczególnie podoba mi się pomysł zamieszczenia kamer w różnych punktach miasta, tam gdzie często dochodzi do ciekawych i nietypowych akcji, koncertów itp. które pokazują od jak najlepszej strony nasze miasto. Myślę, że miałyby to być kamery internetowe, a wizja przesyłana na żywo do internetu
Natomiast poza takimi i innymi pomysłami, powinno również skupić się na tym co atrakcyjnego, ciekawego a zwłaszcza rzadkiego niż inne miasta posiada Tarnów.
Mam tu na myśli chociażby rożnego rodzaju rzadkie i cenne zabytki architektury drewnianej - sakralnej, wybitne postacie historyczne, jak np. gen. Józef Bem - tarnowianin, bohater Polski i Węgier, jak np. kościołek św. Marcina na Marcince i ogólnie całe "skupisko" rzadko występujących miejsc w Polsce . Może nie każdy zna historię kościółka na Marcince, ale jest to pierwszy kościół jaki powstał w Tarnowie i w miejscu jeszcze wcześniejszego kościoła - pogańskiego. Jak już pisze o Górze św. Marcina to nie można wspomnieć o ruinach zamku tarnowskich! Siedzibie kolejnych władców miasta.
Pamiętam, jak przed wyborami Prezydent Ścigała zapowiadał, że jak zostanie prezydentem to zostanie przeprowadzona częściowa rekonstrukcja zamku oraz znajdujących się tam kompleksów podziemnych tuneli, przejść! Gdzie to jest?? A świetny byłby pomysł na promocję miasta!!!! Zważywszy również fakt, że jeden z tuneli od zamku prowadzi do miasta. Czy nie byłoby to ciekawe przejść sobie po zamku, wejść do tunelu i znaleźć się w mieście??
teraz rozumiem, że te zapowiedzi to tylko pod publikę i o głosy chodziło, ale myślę, że można zastanowić się nad tym bo naprawdę ciekawy pomysł i o niebo lepszy od szyldów i gazetek w autobusach miejskich
Powracając jeszcze do Marcinki, poza wspomnianymi atrakcjami odkryto tam osadę wczesnośredniowieczną - jedną z największych w Polsce, grodzisko wczesnośredniowieczne, cmentarz szkieletowy, bodajże z XII wieku, sam również fakt, że Marcinka stanowi próg Pogórza Karpackiego jest także swego rodzaju ciekawe
Hasło: "Tarnów - Polski biegun ciepła" jest całkiem ok, ale kiedyś w końcu wygaśnie i myślę że należy pomyśleć o czymś bardziej trwałym i przemawiającym, jak np. wspomniana marcinka. Obecnie miejsce to służy miejscowej ludności na spacery, wypicie piwka i zrobienia grilla na ruinach. Natomiast wspomniane prze zemnie powyżej renowacje itp. niewątpliwie sprawią, że mnóstwo, nie tylko turystów będzie odwiedzała to miejsce a także i Tarnów
Nie twierdzę, że należy tylko i wyłącznie na tym się skupić. Może jakiś festyn miasto by zrobiło i zareklamowało je uprzednio wcześniej także w innych miastach??
Nie tak dawno temu byłem na Festiwalu Piosenki Turystycznej "Pod Słońce" na Jamnej. Przyjechali tam ludzie nawet z pomorza!! i to do takiej małej wsi jak Jamna, ale coś ciekawego działo się i oczywiście wiadomość o tym była powszechnie znana na mnóstwie serwisach internetowych w całej Polsce, w prasie ... Tu jest link do relacji z festiwalu: http://czarna1.prv.pl/festiwal_piosenki ... lonce.html
Jak już rozpisałem się troszkę na ten temat, to nie zaszkodzi jeśli podam kolejny przykład - podobny do wspomnianego powyżej.
1-3 maja br. Przewodnicy Beskidzcy zorganizowali kolejną akcję w rezerwacie przyrody "Skamieniałe Miasto". Akcja miała na celu bezpłatne oprowadzanie po rezerwacie, poznanie walorów turystycznych Ciężkowic a także innych atrakcji, osobliwości przyrody występujących na "Ziemi tarnowskiej".
Niby może się Wam wydawać, cóż to takiego wielkiego? Właśnie nic wielkiego, ale przyniosło znakomite efekty. W tamtym roku na akcję przyjechała do Ciężkowic blisko 800 osób z różnych stron Polski, w tym roku z powodu deszczów 400.
Link do relacji z akcji: http://czarna1.prv.pl/skamieniale_miasto_wywiady.html
Więc skoro do mniejszych miast, jak wspomniane Ciężkowice, czy wsi Jamna ludzie chcą przyjeżdżać bo coś jest robione ciekawego itp. to dlaczego do Tarnowa nie mogliby przyjechać ?? Jeśli Panowie z wydziału promocji miasta (czy coś podobnego w nazwie) nie znają się do końca na swojej robocie i nie mają pomysłów poza tym jak wsiąść więcej na wypłatę, to może pora ustąpić i jak ktoś wcześniej napisał "przewietrzyć" ten wydział.
Szczególnie podoba mi się pomysł zamieszczenia kamer w różnych punktach miasta, tam gdzie często dochodzi do ciekawych i nietypowych akcji, koncertów itp. które pokazują od jak najlepszej strony nasze miasto. Myślę, że miałyby to być kamery internetowe, a wizja przesyłana na żywo do internetu
Natomiast poza takimi i innymi pomysłami, powinno również skupić się na tym co atrakcyjnego, ciekawego a zwłaszcza rzadkiego niż inne miasta posiada Tarnów.
Mam tu na myśli chociażby rożnego rodzaju rzadkie i cenne zabytki architektury drewnianej - sakralnej, wybitne postacie historyczne, jak np. gen. Józef Bem - tarnowianin, bohater Polski i Węgier, jak np. kościołek św. Marcina na Marcince i ogólnie całe "skupisko" rzadko występujących miejsc w Polsce . Może nie każdy zna historię kościółka na Marcince, ale jest to pierwszy kościół jaki powstał w Tarnowie i w miejscu jeszcze wcześniejszego kościoła - pogańskiego. Jak już pisze o Górze św. Marcina to nie można wspomnieć o ruinach zamku tarnowskich! Siedzibie kolejnych władców miasta.
Pamiętam, jak przed wyborami Prezydent Ścigała zapowiadał, że jak zostanie prezydentem to zostanie przeprowadzona częściowa rekonstrukcja zamku oraz znajdujących się tam kompleksów podziemnych tuneli, przejść! Gdzie to jest?? A świetny byłby pomysł na promocję miasta!!!! Zważywszy również fakt, że jeden z tuneli od zamku prowadzi do miasta. Czy nie byłoby to ciekawe przejść sobie po zamku, wejść do tunelu i znaleźć się w mieście??
teraz rozumiem, że te zapowiedzi to tylko pod publikę i o głosy chodziło, ale myślę, że można zastanowić się nad tym bo naprawdę ciekawy pomysł i o niebo lepszy od szyldów i gazetek w autobusach miejskich
Powracając jeszcze do Marcinki, poza wspomnianymi atrakcjami odkryto tam osadę wczesnośredniowieczną - jedną z największych w Polsce, grodzisko wczesnośredniowieczne, cmentarz szkieletowy, bodajże z XII wieku, sam również fakt, że Marcinka stanowi próg Pogórza Karpackiego jest także swego rodzaju ciekawe
Hasło: "Tarnów - Polski biegun ciepła" jest całkiem ok, ale kiedyś w końcu wygaśnie i myślę że należy pomyśleć o czymś bardziej trwałym i przemawiającym, jak np. wspomniana marcinka. Obecnie miejsce to służy miejscowej ludności na spacery, wypicie piwka i zrobienia grilla na ruinach. Natomiast wspomniane prze zemnie powyżej renowacje itp. niewątpliwie sprawią, że mnóstwo, nie tylko turystów będzie odwiedzała to miejsce a także i Tarnów
Nie twierdzę, że należy tylko i wyłącznie na tym się skupić. Może jakiś festyn miasto by zrobiło i zareklamowało je uprzednio wcześniej także w innych miastach??
Nie tak dawno temu byłem na Festiwalu Piosenki Turystycznej "Pod Słońce" na Jamnej. Przyjechali tam ludzie nawet z pomorza!! i to do takiej małej wsi jak Jamna, ale coś ciekawego działo się i oczywiście wiadomość o tym była powszechnie znana na mnóstwie serwisach internetowych w całej Polsce, w prasie ... Tu jest link do relacji z festiwalu: http://czarna1.prv.pl/festiwal_piosenki ... lonce.html
Jak już rozpisałem się troszkę na ten temat, to nie zaszkodzi jeśli podam kolejny przykład - podobny do wspomnianego powyżej.
1-3 maja br. Przewodnicy Beskidzcy zorganizowali kolejną akcję w rezerwacie przyrody "Skamieniałe Miasto". Akcja miała na celu bezpłatne oprowadzanie po rezerwacie, poznanie walorów turystycznych Ciężkowic a także innych atrakcji, osobliwości przyrody występujących na "Ziemi tarnowskiej".
Niby może się Wam wydawać, cóż to takiego wielkiego? Właśnie nic wielkiego, ale przyniosło znakomite efekty. W tamtym roku na akcję przyjechała do Ciężkowic blisko 800 osób z różnych stron Polski, w tym roku z powodu deszczów 400.
Link do relacji z akcji: http://czarna1.prv.pl/skamieniale_miasto_wywiady.html
Więc skoro do mniejszych miast, jak wspomniane Ciężkowice, czy wsi Jamna ludzie chcą przyjeżdżać bo coś jest robione ciekawego itp. to dlaczego do Tarnowa nie mogliby przyjechać ?? Jeśli Panowie z wydziału promocji miasta (czy coś podobnego w nazwie) nie znają się do końca na swojej robocie i nie mają pomysłów poza tym jak wsiąść więcej na wypłatę, to może pora ustąpić i jak ktoś wcześniej napisał "przewietrzyć" ten wydział.
po 1. Kościół św. Marcina jest w Zawadzie nie w tarnowie chociaż... (patrz niżej).Guzio.zhp pisze: Może nie każdy zna historię kościółka na Marcince, ale jest to pierwszy kościół jaki powstał w Tarnowie i w miejscu jeszcze wcześniejszego kościoła - pogańskiego. Jak już pisze o Górze św. Marcina to nie można wspomnieć o ruinach zamku tarnowskich! Siedzibie kolejnych władców miasta.
po 2. Ten, który powstał "na fundamencie" pogańskiej świątyni ku czci Peruna - boga gromów, został przeniesiony z terenu, na którym obecnie są ruiny zamku (a więc Tarnów)
po 3. Zamek Tarnowskich był siedzibą nie tyle kolejnych co pierwszych. Jego budowę zapoczatkował Spicymir. Oczywiście to takie moje małe czepialstwo;) No stress.
i teraz...Guzio.zhp pisze: Pamiętam, jak przed wyborami Prezydent Ścigała zapowiadał, że jak zostanie prezydentem to zostanie przeprowadzona częściowa rekonstrukcja zamku oraz znajdujących się tam kompleksów podziemnych tuneli, przejść! Gdzie to jest?? A świetny byłby pomysł na promocję miasta!!!! Zważywszy również fakt, że jeden z tuneli od zamku prowadzi do miasta. Czy nie byłoby to ciekawe przejść sobie po zamku, wejść do tunelu i znaleźć się w mieście??
po 1. Z tego co nam wiadomo sprawa własności terenów góry św. Marcina wraz z ruinami zamku jest nierozstrzygnięta a postępowanie sądowe jest w toku. Wg władz miasta to tereny miejskie przekazane na mocy testamentu księcia Romana Sanguszkę celem ustanowienia tam Miejskiego Parku Niepodległości im. Romana "Sybiraka" Sanguszki, jednakże spadkobierca darczyńcy, książe Paweł podważa ważność testamentu. Co ciekawe niedawno sprzedał teren ponoć rodzinnej pseudo-fundacji czy też firmie stworzonej specjalnie na potrzeby kupna tego terenu. Chciał w ten sposób utrzeć nosa wladzom miasta, ktore odmawiały propozycji pierwokupu złożonej przez Sanguszkę.
po 2. Przejście podziemne z zamku do miasta to legenda taka sama jak ta o złotej kaczce. Nie odnaleziono żadnych tuneli podczas prac wykopaliskowych a co jedynie zamurowane piwnice pod klasztorem. Fantazja zrobila swoje. Z ruin nie ma śladów podziemnego przejścia, już pomijając fakt różnicy wysokości i kąta nachylenia stoku północnego uniemożliwiającego stworzenie tunelu, którym możnaby było bezpiecznie zejść...a nie stoczyć się czy spaść jak w przepaść.
czytaj uważnie Słowo władca, czyli król bądź właściciel co nie oznacza prezydent, a to że budowę zapoczątkował Spycimir to każdy wie więc żadnej nam nowości nie przekazałaś ani wiedzą wykazałaś. Zresztą nie ma związku z powyższym.Guzio.zhp pisze:Jak już pisze o Górze św. Marcina to nie można wspomnieć o ruinach zamku tarnowskich! Siedzibie kolejnych władców miasta.
Natomiast skoro kandydat mówi coś w wyborach to rozumie się że ma sprawdzone informacje, a nie spekuluje? Nie prawda? Więc dlaczego obecny prezydent nie sprawdził tych informacji co piszesz, tylko fantazjował??
Oczywiście to takie moje małe czepialstwo;) No stress.
[ Dodano: 24-07-2010, 14:41 ]
hahaha Musisz jeszcze dużo się dowiedzieć. Nie słyszałaś chociażby o eksperymencie z kaczuszką..?? heh No nie wiem na czym opierasz swoje informacje i wiedzę al zmień te źródła przekazuPrzejście podziemne z zamku do miasta to legenda taka sama jak ta o złotej kaczce. Nie odnaleziono żadnych tuneli podczas prac wykopaliskowych a co jedynie zamurowane piwnice pod klasztorem. Fantazja zrobila swoje. Z ruin nie ma śladów podziemnego przejścia, już pomijając fakt różnicy wysokości i kąta nachylenia stoku północnego uniemożliwiającego stworzenie tunelu, którym możnaby było bezpiecznie zejść...a nie stoczyć się czy spaść jak w przepaść.
Nawet Przewodnicy Beskidzcy oprowadzając w tych terenach mówią to samo co ja, nie wspomnieć już o historykach.
czyli jeśli mówisz że to prawda co piszesz o zamku i przejściu - to obecny prezydent podczas wyborów celowo mijał się z prawdą? Sama to napisałaś Niemożliwe
A czy ja gdzieś pisalem o prezydentach? Też pisałem o władcach miasta i o pierwszych, bo Spicymir i jego ród byli pierwszymi właścicielami miasta ale nie ostatnimi. Wszak wcześniej Tarnów miastem nie był.Guzio.zhp pisze:czytaj uważnie Słowo władca, czyli król bądź właściciel co nie oznacza prezydent, a to że budowę zapoczątkował Spycimir to każdy wie więc żadnej nam nowości nie przekazałaś ani wiedzą wykazałaś.
Także, radze to samo. Czytać z uwagą.
Sprawa spadku księcia Romana, czy też podważenia jego mocy prawnej przez księcia Pawła wyszla po objęciu urzędu przez RŚ. Wcześniej tematu nie było. Książe klucze do miasta odebrał,tytuł honorowego obywatela od prezydenta miasta i odznaczenia od prezydenta III RP po czym zaczął, ze tak powiem, "robić bandżaj na podwórku swoich przodków".Guzio.zhp pisze:Natomiast skoro kandydat mówi coś w wyborach to rozumie się że ma sprawdzone informacje, a nie spekuluje? Nie prawda? Więc dlaczego obecny prezydent nie sprawdził tych informacji co piszesz, tylko fantazjował??
Słyszałem, nie widziałem naocznych wynikow eksperymentu, jedynie legendy z kaczka przekazywano jak i tą cała legende o tunelu. Nie było powtórki tego eksperymentu.Guzio.zhp pisze:hahaha Musisz jeszcze dużo się dowiedzieć. Nie słyszałaś chociażby o eksperymencie z kaczuszką..??
Wszyscy oni mówią o tym, że "legenda mówi" albo, że z zamku Tarnowskich do centrum miasta pod ziemią "PODOBNO biegł tunel". A z tym ppodobno to jak z anegdotą na temat tego ze "Podobno w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody". A co do informacji z których czerpie:Guzio.zhp pisze:heh No nie wiem na czym opierasz swoje informacje i wiedzę al zmień te źródła przekazu
Nawet Przewodnicy Beskidzcy oprowadzając w tych terenach mówią to samo co ja, nie wspomnieć już o historykach.
"[...]W wyniku prac archeologicznych odsłonięto przyziemie Zamku Wysokiego i po zabezpieczeniu pozostawiono jako trwałą ruinę. Wyniki przeprowadzonych prac położyły kres legendom o ukrytych skarbach i podziemnym przejściu, które mialo łączyć zamek z oddalonym o dwa kilometry miastem." (Orliński N., 1980, Tarnów i okolice, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków, s.22).
Moje źródło znasz. Podaj swoje STWIERDZAJĄCE, że przejście podziemne jest.
Co do pierwszego zdania to już wyjaśnione wyżej. A co do drugiego... Misha to zdrobnienie od rosyjskiego imienia Mikhaił - odpowiednika imienia Michał.Guzio.zhp pisze:czyli jeśli mówisz że to prawda co piszesz o zamku i przejściu - to obecny prezydent podczas wyborów celowo mijał się z prawdą? Sama to napisałaś Niemożliwe
Ostatnio zmieniony 24-07-2010, 17:51 przez misha, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja i znajomi jak oprowadzamy wycieczki, nie mówimy w tych przypadkach PODOBNO. Uczyłem się od najlepszych Przewodników Górskich SKPG Kraków, więc skoro oni tak twierdzą i posiadając ogromną wiedzę z zakresu, min. historii Polski, historii sztuki, geologi, obyczajów i kultury regionów górskich, geografii ... i innych dziedzin, to uznaje że tak musi być.
Jednakże mogę być w błędzie. Natomiast nie to było myślą przewodnią tego co w pierwszym poście napisałem, więc proszę się odnosić do tego co jest istotne dla tego tematu, czyli "Pomysł na promocję Tarnowa".
Jednakże mogę być w błędzie. Natomiast nie to było myślą przewodnią tego co w pierwszym poście napisałem, więc proszę się odnosić do tego co jest istotne dla tego tematu, czyli "Pomysł na promocję Tarnowa".
A to ci dopiero!
http://www.minimini.pl/mm_20100622-radi ... cyfra.html
"Przez całe lato w ramach trasy Polskiego Radia i Cyfry+, w cyklu letnich imprez muzycznych z serii LATO Z RADIEM, możecie spotykać się z MiniMini w dziesięciu miejscowościach turystycznych w Polsce. (...)"
"Przebieg trasy LATA Z RADIEM:
* 26 czerwca br. - Ostrów Wielkopolski
* 27 czerwca br. - Częstochowa
* 3 lipca br. - Świeradów Zdrój
* 10 lipca br. - Ełk
* 17 lipca br. - Władysławowo
* 24 lipca br. - Darłowo
* 31 lipca br. - Krynica Zdrój
* 7 sierpnia br. - Nowy Sącz
* 8 sierpnia br. - Tarnów
* 29 sierpnia br. - Ostróda
Normalnie jestem w szoku. Zresztą znajoma z centrum Polski też, bo to ona mi zwróciła uwagę, że zostaliśmy wciągnięci na listę miejscowości turystycznych. "A u Was to w sumie nie ma co robić".
http://www.minimini.pl/mm_20100622-radi ... cyfra.html
"Przez całe lato w ramach trasy Polskiego Radia i Cyfry+, w cyklu letnich imprez muzycznych z serii LATO Z RADIEM, możecie spotykać się z MiniMini w dziesięciu miejscowościach turystycznych w Polsce. (...)"
"Przebieg trasy LATA Z RADIEM:
* 26 czerwca br. - Ostrów Wielkopolski
* 27 czerwca br. - Częstochowa
* 3 lipca br. - Świeradów Zdrój
* 10 lipca br. - Ełk
* 17 lipca br. - Władysławowo
* 24 lipca br. - Darłowo
* 31 lipca br. - Krynica Zdrój
* 7 sierpnia br. - Nowy Sącz
* 8 sierpnia br. - Tarnów
* 29 sierpnia br. - Ostróda
Normalnie jestem w szoku. Zresztą znajoma z centrum Polski też, bo to ona mi zwróciła uwagę, że zostaliśmy wciągnięci na listę miejscowości turystycznych. "A u Was to w sumie nie ma co robić".