mietek pisze: ↑31-05-2024, 10:22
To co piszesz jest nie logiczne. Jak można budować zaplecze bez kierunku? Na podstawie czego?
Na podstawie planów. Przykładowo Sącz jest o wiele bliżej kierunku medycznego od nas. Będzie miał to prosektorium, ale dopiero pod koniec roku. Więc ma lepszą bazę od Tarnowa w tym momencie. Pytanie jak z kadrą nauczającą. Jak wszyscy będą musieli przyjeżdżać z Krakowa, Rzeszowa czy innego miasta wojewódzkiego to może się okazać, że nie ma kto uczyć. Gdyby przedstawić plan, umowy, przedstawić, że na 100% to wszystko będzie gotowe na 1 października bądź zaraz po to pewnie Ministerstwo Zdrowia nie miałoby obiekcji. Ja to tak rozumiem. Niestety nie wiem dlaczego Ministerstwo powiedziało nie. Ja sobie to tak tłumaczę.
mietek pisze: ↑31-05-2024, 10:22
PS jeszcze wyartykuowane przez Ciebie że budowa MOŻE ruszać a jeszcze łopaty nie wbili - pisze wyraźnie że wykonawca wybrany i wchodzi na budowę- oddanie do użytku w tym roku- a więc studenci z NS i Tarnowa ( do czasu budowy w prosektorium) już w tym roku akademickim mieliby zaplecze- i nie museliby jeździć jak to piszesz po całym świecie.
Wiesz może ile trwa budowa stadionu Sandecji w Sączu? Tam wykonawca jest na placu budowy od chyba 4 lat. I dalej go nie może skończyć. To, że wybrano wykonawcę to nie znaczy, że on czekał już przy bramkach na działce żeby od razu zacząć kopać. Poza tym to, że wybudują budynek nie spowoduje, ze będzie to prosektorium z prawdziwego zdarzenia. Owszem, można zwłoki położyć na betonie, ale to nie o to chodzi.
mietek pisze: ↑31-05-2024, 10:22
Mam wrażenie że problem nie leży ani po stronie zaplecza materialnego ani intelektualnego... ale podobnie jak z CPK - bo to pomysł PISu.
Powiem Ci tak, wcale by mnie to nie zdziwiło. Ale tak jak pisałem wcześniej. Gdzieś mi siedzi w serduszku, ze to tak naprawdę wina tego, że ten kierunek lekarski był robiony na papierze i nawet szkoły z pipidówek dolnych mogły je dostać. A jednak lekarz to odrobinę większa odpowiedzialność niż dekarz, tynkarz (nie odejmując nikomu) i jednak kadra i miejsce nauki mają duże znaczenie. Dlatego też tłumaczę sobie to w ten sposób. Ale nie zgadzam się z tym, że skoro mam odmienne zdanie to jestem uśmiechniętą Polską, jestem wyznawcą jednej partii (tak samo mnie wszyscy wrukwiają, ale PiS zdecydowanie najbardziej za te swoje akcje przez ostatnie 8 lat).