Koronawirus w Tarnowie

[defekator]

Czyli ten wirus nie jest az tak zarazliwy jesli po wiecach nie mamy wysypu, ale najbardziej dererwujace jest to ze Ci co nam najbardziej każą chodzic w maseczkach i zachowywac dystans czyli politycy tego nie robią, ja szaraczek mam sie meczyc zakladac maseczki a politycy bedą sie sciskac, calowac, chodzic ramie w ramie bez dystansu i im to wolno i tu nie chodzi o opcje polityczne chodzi o wszystkich , a najśmieszniejsze jest to ze policja takie wiece zabezpiecza patrzy na niby wykroczenia i nic sobie z tego nie robi.

Jest zaraźliwy - wystarczy spojrzeć na przykład Tuchowa. To co nas ta ten moment ratuje to, że spotkania te są na wolnym powietrzu gdzie ciężej o koncentrację i transmisję wirusa oraz to, że wśród przypadkowych osób na razie szansa spotkania innej osoby zarażonej jest relatywnie mała.

To dlaczego policja całemu temu towarzystwu nie lepi mandatów jest dla mnie sprawą niezrozumiałą.

[green123]

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... nawirusem/

A sklep Leroy Merlin przestrzegał wszystkich procedury. Było bardzo pilnowane itp. Pewnie pracownik zaraził się w kontakcie z inną osobą nie pracownikiem sklepu i teraz fajnie jakby przeprowadzić badania. Jeżeli w kontakcie z nim nikt się nie zaraził z pracowników to reguł sanitarnych warto przestrzegać i egzekwować. Co byłoby gdyby ktoś zaraził się w Biedronce, gdzie jest wolna amerykanka.

[defekator]

Reguły sanitarne zmniejszają ryzyko zarażenia ale go nie wykluczają całkowicie. Wystarczyłoby jednak porównać odsetek zarażonych wśród pracowników w Leroy Merlin z odsetkiem zarażonych zakonników w Tuchowie aby sprawdzić tak z grubsza sensowność reguł sanitarnych. Z tym, że w Leroy z tego co piszą nie będzie masowych testów dla załogi a jedynie dla osób mających najbliższy kontakt, objętych kwarantanną.


Ps. Dzisiaj w Tuchowie 20 kolejnych przypadków.

[hurricane]

Co byłoby gdyby ktoś zaraził się w Biedronce, gdzie jest wolna amerykanka.

Niekoniecznie, byłem wczoraj w Biedronce, ale w Krakowie i Pani kierownik sklepu wypraszała ludzi bez maseczek. Na komentarz, że to nie po linii firmy odpowiedziała trzeźwo, że jak ludzie będą się zachowywać tak jak się teraz zachowują to za miesiąc lub wcześniej czy później znowu wszystko pozamykają to firma straci więcej. Jeżeli pracownik Leroya nikogo nie zarazi to będzie to dowód, że warto ograniczać transmisję poziomą środkami bezpieczeństwa.

[josef]

Ja byłem w sobotę w Biedronce na Ducha w Tarnowie , w sklepie wolna amerykanka klienci chodzą w maseczkach i bez , nikt z personelu tym co chodzą bez maseczek nie zwraca uwagi , a dziśiaj zostałem naćiągnięty w promocji miały być 3 jogurty +jeden gratis dopiero w domu zorientowałem się ze policzono mi za 4 jogurty czyli 1.99 zł jestem w plecy .

[defekator]

A ja zrobiłem coś czego zazwyczaj nie robię i poczytałem komentarze na FB pod wiadomościami o tym zarażonym z Leroy. Oprócz nielicznych rozsądnych głosów przeważają takie:
- koronawirus to ściema
- skoro tylko jeden chory to koronawirus to ściema
- nie znam nikogo kto by zachorował więc kornawirus to ściema
- kornawirus to ściema aby sprzedawać szczepionki, które bardziej nam zaszkodzą niż pomogą
- te informacje są wymyślone i na pewno nikt tam nie chorował
- dlaczego piszecie o wirusie a nie o przekrętach Ciepieli

Wszystko pod imieniem i nazwiskiem plus w większości zdjęcie przedstawiające na pierwszy rzut oka normalnych ludzi. Aż ciężko uwierzyć, że ludzie mogą być aż tak głupi. Mam nadzieję, że takie posty przyciągają po prostu określoną specyficzną grupę ludzi a nie są reprezentatywne dla ogółu tarnowian/Polaków.


@josef

Biedronka jest dość specyficzna. Bo w takim Auchan czy Lidlu zdecydowana większości jednak ma maseczki. Może olewactwo tej sieci w kwestiach sanitarnych od początku znoszenia obostrzeń powoduje również olewactwo klientów. Tak czy siak staram się unikać tego dziadostwa, bo to już nawet tej zalety nie ma, ze jest tanie a niższa cena zazwyczaj oznacza mniejsze opakowanie. Plus ogólny burdel we wszystkim co tam można spotkać.

PS. A jednak się da. Niemożliwe!
https://gazetawroclawska.pl/tlumy-na-wi ... 1-15029608

Platforma Obywatelska z Wrocławia oraz Prawo i Sprawiedliwość z Trzebnicy mogą zapłacić kary za wiece wyborcze Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy w piątek i niedzielę. Pojawiły się na nich kilkutysięczne tłumy, choć prawo pozwala na organizowanie w czasie epidemii zgromadzeń z udziałem maksymalnie 150 osób. Po tym gdy GazetaWroclawska.pl pokazała jak politycy bagatelizują obowiązujące ograniczenia, do akcji wkracza policja. Ale i tak jest dla polityków wyjątkowo łagodna. Grozi im grzywną do 500 złotych.

[opornik]

PS. A jednak się da. Niemożliwe!

Oj naiwny, naiwny, naiwny kieby ..............................

[hurricane]

Wracając do koronawirusa, to bujda, że pojawił się w marcu. Przypadki nietypowego zapalenia płuc o ciężkim przebiegu przy jałowych posiewach bakteryjnych i ujemnych testach grypowych pojawiały się w Polsce już w grudniu. W Tarnowie również takie przypadki były. Kolega, młody człowiek przeszedł jak to on sam określił "ch..we przeziębienie" z gorączką 39 i dusznościami na przełomie stycznia i lutego, więc wykonał w maju, gdy tylko się pojawiły, testy serologiczne na przeciwciała i co się okazało? A to, że wynik jest dodatni, czyli kontakt z koronawirusem był, choć kolega nigdy oficjalnie nie był diagnozowany w tym kierunku.

[defekator]

Testy serologiczne nie są w 100% dokładne i mogą dawać fałszywie pozytywne wyniki. Teoretycznie mógł też przechorować wirusa bezobjawowo już po ustąpieniu pierwszej choroby wywołanej czymś innym. Od lutego do maja jest sporo czasu. W styczniu-lutym faktycznie była u nas jakaś paskudna infekcja z gorączką i kaszlem,sam ją złapałem, ale raczej nie łączyłbym jej masowo z nowym wirusem bo takie infekcje pojawiają się co roku.

Co nie oznacza, że wirusa w Europie czy w Polsce w tym czasie na pewno nie było. Podobne sygnały jak piszesz były z innych państw w Europie, więc coś może być na rzeczy, zwłaszcza te badania, gdzie analizowano nie testy, ale obrazy RTG płuc pod kątem zmian charakterystycznych dla tego wirusa są ciekawe. Pierwsze przypadki prawdopodobnie mogły pojawić się w Europie nawet z początkiem grudnia co mogłoby wskazywać dlaczego np. we Włoszech czy Francji epidemia rozwinęła się tak szybko po wykryciu pierwszych potwierdzonych przypadków. To na ten moment jednak tylko hipotezy. Natomiast prawie na pewno Chiny nie mówiły prawdy o momencie początku epidemii na ich terytorium (tak jak znacząco zaniżyły liczbę ofiar, bo ciężko uwierzyć że jak w USA jest już 120 000 ofiar to tam skończyło się na 4 tysiącach). Tu znowu ciekawe są wnioski z badań analizujących zdjęcia satelitarne pokazujące zmiany natężenia ruchu przed szpitalami, które mogą wskazywać, że mieli już tam jakiś problem pod koniec sierpnia.I chociaż te dowody też są raczej poszlakowe i niezbyt twarde to Chiny obciąża znacznie więcej niż to jedno badanie.

Z drugiej strony już teraz istnieje masowe przekonanie, że jak ktoś kaszlał i i kichał w styczniu lub lutym to na pewno już tego koronawirusa przeszedł. Więc widzę tu ogromne pole do wysypu kolejnych teorii spiskowych.

[opornik]

A tymczasem:

Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska, u której zdiagnozowano Covid-19, trafiła do szpitala w Kijowie - poinformowało we wtorek biuro prezydenta tego kraju. Przekazano, że Zełenska cierpi na obustronne zapalenie płuc, a jej stan jest stabilny.

"Obecnie diagnoza Ołeny Zełenskiej to Covid-19" - napisało biuro prezydenta. Jak sprecyzowano, pierwsza dama cierpi na obustronne pozaszpitalne wielosegmentowe zapalenie płuc o średnio ciężkim przebiegu. Zełenska nie wymaga podawania tlenu.

Biuro prezydenta podkreśliło, że pierwsza dama jest odizolowana i znajduje się pod obserwacją lekarzy.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ukrain ... vW_FpX0cG0

[hurricane]

To na ten moment jednak tylko hipotezy.

Ja mam taką informację od osoby z pierwszej linii frontu, zawodowo lekarza pracującego bezpośrednio wśród pacjentów z COVID-19 w cięższym stadium w jednym ze szpitali jednoimiennych.
Po prostu też zaczynają łączyć pewne fakty sprzed oficjalnego początku pandemii.

[defekator]

Ja mam taką informację od osoby z pierwszej linii frontu, zawodowo lekarza pracującego bezpośrednio wśród pacjentów z COVID-19 w cięższym stadium w jednym ze szpitali jednoimiennych.
Po prostu też zaczynają łączyć pewne fakty sprzed oficjalnego początku pandemii.

Co nie zmienia tego, że to wciąż są hipotezy. Całkiem możliwe, że wirus był w Europie i Polsce wcześniej, sam nie zdziwiłbym się gdyby tak było - jeżeli Chiny ukrywały początkowo epidemię to tak wręcz musiało być, ale taka analiza post factum jest obarczona pewnym błędem i sprawa wymaga dalszych badań. Nie łączyłbym jednak tego masowo z tymi infekcjami z początku roku o lżejszym grypowym przebiegu- bo gdyby to był ten wirus to badania pokazywałyby znacznie większy odsetek osób z przeciwciałami. Raczej obstawiałbym, że niewielka ich część to mógł być faktycznie COVID ale reszta to jakaś zwyczajna mutacja sezonowej grypy. Inna sprawa to ciężkie przypadki kliniczne - tu te proporcje mogą być inne i odsetek tych z Covidem wyższy.

[opornik]

(.....)

Edit.
Kolejny raz dałem się nabrać RDN Sorry za zamieszanie.

[green123]

Na szczęście dotyczy to tylko jednego pracownika. Dziś ogólnie jest eksplozja zachorowań w europie. Oprócz dużego wyniku w Polsce ( około 500 zarażonych) mamy także ogromne ognisko w Niemczech na 600 zarażonych oraz blisko 1300 przypadków tylko dziś w malutkiej Szwecji. W Europie z koronawriusem dobrze poradziły sobie tylko małe kraje europy wschodniej. Czechy, Słowacja, Litwa. Ogólnie chyba wiem czemu tak jest. Z opowiadań osoby, która przekroczyła niedawno granicę wynika, że w tych krajach w sklepach obowiązkowo należy nosić maseczki, a pracownicy upominają za ich brak. U nas to jest wolna amerykanka.

[defekator]

W Niemczech to ciekawy przykład. Znany jest wynik 983 testów i okazało się, że zarażonych jest 657 osób - 66% z przebadanych.

Dodatkowo dzisiaj usłyszałem, że koronawirus to ściema a tak na prawdę chodzi o to aby producenci respiratorów, rękawiczek i maseczek się obłowili. Brzmi logicznie - największy kryzys gospodarczy od prawie 100 lat wywołano po to aby opchnąć więcej maseczek i respiratorów. Za każdym razem gdy myślę, że nic głupszego na temat wirusa nie usłyszę ani nie przeczytam kolejny dzień przynosi zaskoczenie.