Tarnów - Nowy Sącz-różnice
To tylko obiecanki przedwyborcze. Czytając wątki nowosądeckie i infrastrukturalne na SSC, to nawet mieszkańcy już w nie nie wierzą. Obie inwestycje są wpisane w perspektywie po 2020 roku. Jednak każde zbliżające się wybory determinują naginanie tego czasu. Pomijam inne problemy Nowego Sącza, których jest mnóstwo. Politycy lubią grać na tych dwóch inwestycjach, ponieważ jest to newralgiczny punkt Nowego Sącza. Dodatkowym problemem tego miasta jest brak przygotowanych terenów pod inwestycje. Ale to już inna bajka.
Zastanawiająca jest ta różnica. Wynika z mentalności mieszkańców obu miast? Czy aż tak ciągnie nas Kraków, albo wyprowadzamy się na wieś? Co byśmy nie mówili to ludność Nowego Sącza na przestrzeni ostatnich 20 lat wzrosła. Nastąpiło zwiększenie granic, więc skróćmy ten okres od końca lat 90, i wychodzi prawie na to samo, ludność minimalnie wzrosła. Ludność Tarnowa spadła już niemal o 9 tys.
A przecież stopa bezrobocia mimo wszystko wyższa jest w Nowym Sączu, poziom zarobków wyższy u nas, dochody w budżecie Tarnowa też nie są tragiczne w porównaniu z podobnymi miastami… to co takiego jest w tym mieście, że ludzie uciekają najszybciej w Polsce? Na pewno Sącz jest bardziej przedsiębiorczy, może to właśnie kwestia mentalności, która odbija się też w naszych zbetoniałych władzach?
A przecież stopa bezrobocia mimo wszystko wyższa jest w Nowym Sączu, poziom zarobków wyższy u nas, dochody w budżecie Tarnowa też nie są tragiczne w porównaniu z podobnymi miastami… to co takiego jest w tym mieście, że ludzie uciekają najszybciej w Polsce? Na pewno Sącz jest bardziej przedsiębiorczy, może to właśnie kwestia mentalności, która odbija się też w naszych zbetoniałych władzach?
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
To nie jest efekt przytoczonych faktów. Tarnów ma bardzo korzystne położenie topograficzne, co umożliwia sporą suburbanizację na miejscowości ościenne, które dają możliwość wybudowania własnego domku i dosyć dogodny dojazd do centrum jakim jest miasto. Nowy Sącz z kolei ma niekorzystne położenie topograficzne, przez co bardzo trudno o proces suburbanizacyjny, gdyż dojazd do Nowego Sącza zapewniają jedynie kręte i wąskie drogi, a do tego ciężko o działkę z przyzwoitym terenem. Z tego względu Nowy Sącz zatrzymuje ludność w swoich granicach administracyjnych, przy czym co ciekawe obszar nowosądecki notuje spadki. Do czasu aglomeracja tarnowska notowała wzrosty (co prawda na niskim poziomie, ale jednak), teraz w przeciwieństwie do podregionu Sądeckiego (nie istnieje aglomeracja NS), liczba ludności naszej aglomeracji jest raczej balansująca na granicy. Raz rośnie a raz spada. W ostatnim kwartalnym zestawieniu Tarnów + najbliższe gminy zanotował wzrost na poziomie 0 osób. Czyli tyle ile wzrosły suburbia straciło miasto. To tak jakby powiedzieć, że Poznań się wyludnia, a Wrocław rośnie. W rzeczywistości jednak biorąc sprawę całościowo, ten pierwszy w strefie funkcjonalnej zyskuje więcej.
Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś ochy i achy na temat Nowego Sącza, to powiem, że w miasteczku multimedialnym póki co największym najemcą jest fitness klub, o czym wspomnieli użytkownicy SSC.
Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś ochy i achy na temat Nowego Sącza, to powiem, że w miasteczku multimedialnym póki co największym najemcą jest fitness klub, o czym wspomnieli użytkownicy SSC.
Jest odwracalny, ale przy przyzwyczajeniach i ambicjach Polaków trudny do realizacji. Trzeba uatrakcyjnić życie w mieście tak, aby było atrakcyjniejsze od mieszkania na wsi. Atrakcyjne ceny w zrewitalizowanym centrum, które umożliwia dostęp niemalże wszędzie bez użycia samochodu, do tego zapewniające komfort, stymuluje proces reurbanizacji.
P.S. http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5 ... C2EakG0Nmo
P.S. http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5 ... C2EakG0Nmo
Warto byłoby sprawdzić jak to wygląda w samej aglomeracji NS (która oczywiście że istnieje choć jest o połowę mniejsza od tarnowskiej) bo jednak wizualnie widać sporo powstających domów w aglomeracji. Trzeba zrobić zestawienie zbiorcze dla gmin Chełmiec, Nawojowa, Stary Sącz, Kamionka Wlk i miasta NS i zobaczymy jak to wygląda obstawiałbym na wzrost kosztem reszty subregionu . Pamiętajmy że subregion sądecki to także okolice Gorlic gdzie sytuacja jest dramatycznaTrishelle pisze: przy czym co ciekawe obszar nowosądecki notuje spadki. Do czasu aglomeracja tarnowska notowała wzrosty (co prawda na niskim poziomie, ale jednak), teraz w przeciwieństwie do podregionu Sądeckiego (nie istnieje aglomeracja NS), liczba ludności naszej aglomeracji jest raczej balansująca na granicy. Raz rośnie a raz spada. W ostatnim kwartalnym zestawieniu Tarnów + najbliższe gminy zanotował wzrost na poziomie 0 osób. Czyli tyle ile wzrosły suburbia straciło miasto. To tak jakby powiedzieć, że Poznań się wyludnia, a Wrocław rośnie. W rzeczywistości jednak biorąc sprawę całościowo, ten pierwszy w strefie funkcjonalnej zyskuje więcej.
@ edit: sprawdziłem aglomeracje:
rok 2012: Tarnów 227,7 tys Nowy Sącz 160,6 tys
rok 2014: Tarnów 230,5 tys Nowy Sącz 161,2 tys
Czyli obie aglomeracje na plus ale nasza bardziej
http://www.dts24.pl/kwiatkowski-majka-n ... 21607.html - w Sączu się opłaca zrobić metę, w Tarnowie nie.....
Nigdy takie nie będzie ponad to co jest teraz. Żadne krużganki mocy światełka i temu podobne bzdety. Ludzie chcą spokoju, a po drugie na wsi jest, pewne będzie dyskutowanie, taniej. Gdyby jeszcze zlikwidować akcyzowanie/podatkowanie węgla gazu i benzyny, to przy takich cenach najmu żywa dusza w mieście nie zostanie.Trishelle pisze:Trzeba uatrakcyjnić życie w mieście tak, aby było atrakcyjniejsze od mieszkania na wsi
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Może się miasto NS wkurzyło na Jurasa i stwierdziło , że nie dokarmi już więcej "Mrówki Całej" ani " Złotego Melona"gushman pisze:Wpiszcie sobie w Google "Nowy Sącz WOŚP". To miasto praktycznie nie istnieje na tej mapie Polski.
A do tej pory byłem przekonany, że każde miasto hucznie obchodzi ten dzień. Jak widać są jednak wyjątki.